Głębia duszy - ebook
„Głębia duszy” to zbiór myśli płynących prosto z serca autorki Justyny. To podróż od niespełnionych obietnic po garść pięknych nadziei. To piękny bukiet słów, w których warto się zagłębić.
| Kategoria: | Poezja |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8189-578-1 |
| Rozmiar pliku: | 8,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
dla czytelnika
To piękne i niesłychane, że otworzyła się przede mną
kolejna szansa na stworzenie drugiego tomiku wierszy.
To prawdziwy zaszczyt móc dzielić się
po raz kolejny swoimi myślami, uczuciami
i prawdą płynącą
niezmiennie z mojego serca.
Jeszcze piękniejsze staje się to, że trzymasz
w swej dłoni drugi mój tomik
a nie tak dawno trzymałeś pierwszy.
Nie ma takich słów by opisać jakie to szczęście oddać
swą twórczość w dobre ręce.
Dziękuje Ci Drogi czytelniku i ponownie (a być może
dopiero po raz pierwszy) zapraszam Cię do mojej krainy,
do mojego świata, do mojego serca.
Dziękuję za zaufanie i wsparcie mojej twórczości!365 dni
365 dni,
rok
każdy następny krok wprzód
i nie wiem co poradzić
i co rzec
gdy zamiast do przodu
cofam się wstecz.
365 dni,
24 godziny
doba,
tam widnieje ślad Boga
co naprawić chce mnie
i szczęście dać
zamiast róż,
choć boję się
jak największy tchórz,
cóż.
365 dni,
rok po roku,
kto dotrzymuje mi kroku,
ten wie
jak bardzo kocham noc,
dzień zostawiam wytrwałym,
swe serce oddaję wspaniałym.ucieczka myśli
Myślę o dniach bezlistnych
tego lata,
bez śpiewu ptaków
co straciły głos,
piękne słowa załadowane
w armatach
a pod cienką skórą
jeży się włos.
Gdzie ci ulubieńcy,
mentorzy co wielbił
ich świat,
dziś opary absurdu i udręki
a za rogiem już nie przyjaciel
a kat.
Co ci mam rzec szary człowiecze,
co poradzić gdy tylko
serce ubolewa,
myślę wciąż już nie o podróżach
a o ucieczce,
tam gdzie na nowo dusza
znów zacznie śpiewać.Jezu, zrozum mnie
Proszę Cię Jezu, zrozum mnie,
choć często obieram drogi złe.
Usłysz ludzi głos,
ich śpiew co umacnia,
ich wiarę w Ciebie i dobro.
Proszę Cię Jezu wysłuchaj ludzi,
którzy nigdy nie prosili Cię o pomoc,
lecz dziś pierwszy raz odważyli się
zbliżyć do Ciebie.
Proszę Cię Jezu chroń mnie,
bliźnich i wszystkie stworzenia
tego świata,
przytul do swego serca Aniołów,
którzy po tej ziemi chodzili,
lecz teraz są u Twego boku.
Bądź blisko i uchyl drzwi błądzącym,
wskaż drogę pokrzywdzonym
i spraw by jedność i pokój
stały się chlebem powszednim.
obrazy dnia
Nad Twoim czuwam cieniem,
obrazów dnia i nocy sto,
nad prastarym ubolewam gniewem,
mieszam w kieliszku dobro i zło.
Potykam się od zawsze,
nie zrozumie mnie już nikt,
stawiam na stół następną flaszkę,
nawet kurz już opadł z sił.
Nie prześcigniesz mych smutnych dni,
nadzieję chwytam za palce,
z jawą plączą się sny
w tej krwawej i brutalnej walce.
Życie to tylko pył,
śmierć czyha na pożarcie,
ktoś piękny dziś mi się śnił,
kto dał miłość i wsparcie.
To piękne i niesłychane, że otworzyła się przede mną
kolejna szansa na stworzenie drugiego tomiku wierszy.
To prawdziwy zaszczyt móc dzielić się
po raz kolejny swoimi myślami, uczuciami
i prawdą płynącą
niezmiennie z mojego serca.
Jeszcze piękniejsze staje się to, że trzymasz
w swej dłoni drugi mój tomik
a nie tak dawno trzymałeś pierwszy.
Nie ma takich słów by opisać jakie to szczęście oddać
swą twórczość w dobre ręce.
Dziękuje Ci Drogi czytelniku i ponownie (a być może
dopiero po raz pierwszy) zapraszam Cię do mojej krainy,
do mojego świata, do mojego serca.
Dziękuję za zaufanie i wsparcie mojej twórczości!365 dni
365 dni,
rok
każdy następny krok wprzód
i nie wiem co poradzić
i co rzec
gdy zamiast do przodu
cofam się wstecz.
365 dni,
24 godziny
doba,
tam widnieje ślad Boga
co naprawić chce mnie
i szczęście dać
zamiast róż,
choć boję się
jak największy tchórz,
cóż.
365 dni,
rok po roku,
kto dotrzymuje mi kroku,
ten wie
jak bardzo kocham noc,
dzień zostawiam wytrwałym,
swe serce oddaję wspaniałym.ucieczka myśli
Myślę o dniach bezlistnych
tego lata,
bez śpiewu ptaków
co straciły głos,
piękne słowa załadowane
w armatach
a pod cienką skórą
jeży się włos.
Gdzie ci ulubieńcy,
mentorzy co wielbił
ich świat,
dziś opary absurdu i udręki
a za rogiem już nie przyjaciel
a kat.
Co ci mam rzec szary człowiecze,
co poradzić gdy tylko
serce ubolewa,
myślę wciąż już nie o podróżach
a o ucieczce,
tam gdzie na nowo dusza
znów zacznie śpiewać.Jezu, zrozum mnie
Proszę Cię Jezu, zrozum mnie,
choć często obieram drogi złe.
Usłysz ludzi głos,
ich śpiew co umacnia,
ich wiarę w Ciebie i dobro.
Proszę Cię Jezu wysłuchaj ludzi,
którzy nigdy nie prosili Cię o pomoc,
lecz dziś pierwszy raz odważyli się
zbliżyć do Ciebie.
Proszę Cię Jezu chroń mnie,
bliźnich i wszystkie stworzenia
tego świata,
przytul do swego serca Aniołów,
którzy po tej ziemi chodzili,
lecz teraz są u Twego boku.
Bądź blisko i uchyl drzwi błądzącym,
wskaż drogę pokrzywdzonym
i spraw by jedność i pokój
stały się chlebem powszednim.
obrazy dnia
Nad Twoim czuwam cieniem,
obrazów dnia i nocy sto,
nad prastarym ubolewam gniewem,
mieszam w kieliszku dobro i zło.
Potykam się od zawsze,
nie zrozumie mnie już nikt,
stawiam na stół następną flaszkę,
nawet kurz już opadł z sił.
Nie prześcigniesz mych smutnych dni,
nadzieję chwytam za palce,
z jawą plączą się sny
w tej krwawej i brutalnej walce.
Życie to tylko pył,
śmierć czyha na pożarcie,
ktoś piękny dziś mi się śnił,
kto dał miłość i wsparcie.
więcej..
W empik go