Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • promocja
  • Empik Go W empik go

Goebbels. Życie i śmierć - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
29 marca 2021
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Goebbels. Życie i śmierć - ebook

Ta klasyczna biografia autorstwa Marvella i Fraenkla jest portretem Goebbelsa-człowieka i Goebbelsa-geniusza propagandy.

Joseph Goebbels był zapewne najbardziej inteligentnym i zarazem wyjątkowo niebezpiecznym członkiem nazistowskiej hierarchii. Ten fanatyczny i cyniczny wielbiciel środków masowego przekazu tak przebiegle i umiejętnie opętał umysły Niemców za pomocą nowych wówczas mediów – radia i filmu dźwiękowego –że postanowili oddać władzę w ręce Hitlera, a następnie podporządkować  swoje państwo nazistowskiej ideologii, która doprowadziła do wybuchu najokrutniejszej wojny w historii ludzkości.

Aby zrozumieć w pełni, jak naziści zdołali osiągnąć swój cel w tak krótkim czasie, nie wolno skupiać się wyłącznie na osobie Hitlera, lecz należy poświęcić równie dużo uwagi osobliwemu, odpychającemu, niebezpiecznemu, a jednocześnie fascynującemu człowiekowi, jakim był Joseph Goebbels. (ze Wstępu)

Spis treści

Wstęp. W poszukiwaniu faktów

Rozdział 1. Pierwsze lata

Rozdział 2. „Dzieci historii”

Rozdział 3. Berlin

Rozdział 4. Walka o władzę

Rozdział 5. Minister propagandy i oświecenia publicznego

Rozdział 6. „Te lata tryumfu”

Rozdział 7. Wojna totalna

Rozdział 8. Ostatnie miesiące

Rozdział 9. Bunkier

Przypisy

Dodatek. Główne wydarzenia z życia goebbelsa

Bibliografia

Podziękowania

Spis ilustracji

Kategoria: Biografie
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8151-499-6
Rozmiar pliku: 1,8 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

W POSZUKIWANIU FAKTÓW

Jo­seph Go­eb­bels za­słu­gu­je pod wie­lo­ma wzglę­da­mi na mia­no naj­cie­kaw­sze­go spo­śród na­zi­stow­skich przy­wód­ców, nie li­cząc sa­me­go Hi­tle­ra. Mimo to rola, ode­gra­na przez nie­go we wcze­snej hi­sto­rii na­zi­stow­skie­go ru­chu, jest czę­sto prze­kła­my­wa­na le­gen­da­mi, któ­re wy­my­ślał i upo­wszech­niał na swój te­mat sam, aby do­wieść, że przy­stał do na­ro­do­wych so­cja­li­stów znacz­nie wcze­śniej, niż mia­ło to miej­sce w rze­czy­wi­sto­ści.

Ani He­in­rich Fra­en­kel, ani ja nie zda­wa­li­śmy so­bie spra­wy z tego, jak wy­jąt­ko­wą oso­bo­wość od­kry­je­my, przy­stę­pu­jąc do ba­dań nad ży­ciem Go­eb­bel­sa, nad jego cha­rak­te­rem oraz nad oso­bli­wą ka­rie­rą agi­ta­to­ra i pro­pa­gan­dy­sty. Au­to­por­tret, któ­ry Go­eb­bels od­ma­lo­wał po doj­ściu do wła­dzy, zo­stał po­wszech­nie za­ak­cep­to­wa­ny jako praw­dzi­wy przez oso­by pi­szą­ce o nim bądź o hi­sto­rii ru­chu na­zi­stow­skie­go.

Na dłu­go przed pod­ję­ciem de­cy­zji o na­pi­sa­niu tej książ­ki wspól­nie ze mną, He­in­rich Fra­en­kel roz­po­czął gro­ma­dze­nie fak­tów, opo­wie­ści i nie­opu­bli­ko­wa­nych oświad­czeń, któ­re utwier­dzi­ły go w prze­ko­na­niu, że ży­cie i cha­rak­ter Go­eb­bel­sa wy­ma­ga­ją po­now­ne­go, bar­dziej wni­kli­we­go spraw­dze­nia. On sam zbiegł z Nie­miec w noc po­ża­ru Re­ich­sta­gu, dzię­ki cze­mu unik­nął aresz­to­wa­nia, a na­stęp­nie za­an­ga­żo­wał się w ruch „Wol­ne Niem­cy”, dzia­ła­jąc w Wiel­kiej Bry­ta­nii. Po­ma­gał po­nad­to w pro­wa­dze­niu nie­za­leż­ne­go śledz­twa ba­da­ją­ce­go przy­czy­ny po­ża­ru, któ­rym kie­ro­wał sir Staf­ford Cripps wspo­ma­ga­ny przez zna­nych praw­ni­ków. Na­pi­sał też wie­le ksią­żek i bro­szur na te­mat Nie­miec pod rzą­da­mi na­zi­stów.

Po woj­nie He­in­rich Fra­en­kel udał się do No­rym­ber­gi, gdzie są­dzo­no na­zi­stow­skich zbrod­nia­rzy; roz­po­czął po­szu­ki­wa­nie ma­te­ria­łów i in­for­ma­cji z pierw­szej ręki. Te uzy­skał mię­dzy in­ny­mi od lu­dzi zwią­za­nych bez­po­śred­nio z Hi­tle­rem bądź Go­eb­bel­sem – von Pa­pe­na, Ot­to­na Stras­se­ra, Han­sa Fritz­sche­go, Maxa Winc­kle­ra, Hjal­ma­ra Schach­ta, Wal­the­ra Fun­ka i Kar­la Kauf­man­na. Jako że był zwią­za­ny za­wo­do­wo z nie­miec­kim prze­my­słem fil­mo­wym, na­pi­sał też pra­cę o wpły­wie na­zi­stow­skie­go re­żi­mu na nie­miec­ką ki­ne­ma­to­gra­fię oraz na oso­by, któ­re po­zo­sta­ły w Niem­czech po ob­ję­ciu wła­dzy przez na­zi­stów i pra­co­wa­ły w tym za­wo­dzie pod nad­zo­rem Go­eb­bel­sa.

Mimo wszyst­ko do wy­ja­śnie­nia i od­kry­cia po­zo­sta­wa­ło na­dal wie­le luk w ży­cio­ry­sie i ka­rie­rze za­wo­do­wej Go­eb­bel­sa. To praw­da, że jego oso­bą in­te­re­so­wa­li się dzien­ni­ka­rze, au­to­rzy pa­mięt­ni­ków i bio­gra­fo­wie po­zo­sta­ją­cy głów­nie pod wpły­wem na­zi­stow­skiej ide­olo­gii, a wzmian­ki o nim po­ja­wia­ły się w roz­licz­nych książ­kach po­świę­co­nych hi­sto­rii Trze­ciej Rze­szy i za­gad­ko­wej oso­bo­wo­ści Füh­re­ra. W ca­łym wy­mie­nio­nym po­wy­żej zbio­rze li­te­ra­tu­ry, tej lep­szej i tej gor­szej, Go­eb­bel­sa oce­nia się przede wszyst­kim po po­zo­rach – bu­dzi za­in­te­re­so­wa­nie ba­da­czy i pi­sa­rzy je­dy­nie z po­wo­du swo­jej bli­skiej zna­jo­mo­ści z Hi­tle­rem. Tyl­ko je­den bio­graf, Curt Riess, pod­jął się fa­scy­nu­ją­ce­go za­da­nia od­kry­cia i zro­zu­mie­nia naj­waż­niej­szej fazy w ży­ciu Go­eb­bel­sa, któ­ra rzu­ca­ła cień na jego za­cho­wa­nie i de­cy­zje po­dej­mo­wa­ne po doj­ściu do wła­dzy. Ta faza obej­mo­wa­ła trud­ny okres po­mię­dzy ukoń­cze­niem szko­ły a dwu­dzie­sty­mi siód­my­mi uro­dzi­na­mi, kie­dy to Go­eb­bels od­krył ruch na­zi­stow­ski, a na­zi­ści od­kry­li jego.

W tym do­pi­sa­ło nam szczę­ście. He­in­rich Fra­en­kel udał się do Nie­miec i z po­mo­cą sio­stry Go­eb­bel­sa, Ma­rii Kim­mich, spo­tkał się z wie­lo­ma oso­ba­mi zna­ją­cy­mi jej bra­ta w prze­szło­ści, gdy ten miesz­kał i uczył się w ro­dzin­nym Rheydt. Do gro­na tego na­le­że­li mię­dzy in­ny­mi szkol­ny na­uczy­ciel, oj­ciec Mol­len, naj­bliż­szy przy­ja­ciel, Fritz Prang (któ­ry za­po­znał go z pro­gra­mem NSDAP) oraz Alma, mło­da na­uczy­ciel­ka z Rheydt, któ­ra po­zna­ła Jo­se­pha z Else – w la­tach 1922–1926 na­rze­czo­ną Go­eb­bel­sa. Dzię­ki Al­mie He­in­rich Fra­en­kel do­tarł do Else, szczę­śli­wej mę­żat­ki miesz­ka­ją­cej w Ber­li­nie. Od bli­skich, zna­jo­mych i przy­ja­ciół Go­eb­bel­sa He­in­rich Fra­en­kel ze­brał in­for­ma­cje na te­mat tego, ja­kim dziec­kiem, uczniem, stu­den­tem, po­cząt­ku­ją­cym pi­sa­rzem i w koń­cu agi­ta­to­rem był mło­dy Jo­seph. Oso­by te dały nam po­zwo­le­nie na za­cy­to­wa­nie wie­lu li­stów Go­eb­bel­sa, któ­re rzu­ca­ją wy­jąt­ko­we świa­tło na jego my­śli i cha­rak­ter. Do­dat­ko­wo otrzy­ma­li­śmy do­stęp do ar­chi­wów Sto­wa­rzy­sze­nia Al­ber­ta Wiel­kie­go, ka­to­lic­kiej or­ga­ni­za­cji cha­ry­ta­tyw­nej, któ­ra po­ma­ga­ła fi­nan­so­wo Go­eb­bel­so­wi na pierw­szym eta­pie stu­diów. W ar­chi­wum na­tra­fi­li­śmy na waż­ne li­sty i ra­por­ty, pi­sa­ne przez stu­diu­ją­ce­go na róż­nych uczel­niach Go­eb­bel­sa. Wszyst­kie in­for­ma­cje uzu­peł­ni­li­śmy wy­po­wie­dzia­mi sio­stry Go­eb­bel­sa, Ma­rii Kim­mich.

Mie­li­śmy też szczę­ście, gdyż udo­stęp­nio­no nam nie­opu­bli­ko­wa­ny rę­ko­pis dzien­ni­ków Go­eb­bel­sa obej­mu­ją­cy lata 1925–1926, czy­li okres, w któ­rym pra­co­wał w okrę­gu Nad­re­nia-West­fa­lia i kie­dy po­sta­no­wił przy­łą­czyć się do frak­cji Hi­tle­ra, po­rzu­ca­jąc bra­ci Stras­se­rów, swo­ich pierw­szych pra­co­daw­ców. Dzien­nik ten nie był do­tąd szcze­gó­ło­wo ana­li­zo­wa­ny i je­ste­śmy nie­zmier­nie wdzięcz­ni In­sty­tu­to­wi Ho­ove­ra na Uni­wer­sy­te­cie Stan­for­da, od któ­re­go uzy­ska­li­śmy zgo­dę na za­po­zna­nie się z tym źró­dłem, utrwa­lo­nym na mi­kro­fil­mach.

Po doj­ściu na­zi­stów do wła­dzy oso­bi­sta hi­sto­ria Go­eb­bel­sa splo­tła się z hi­sto­rią Trze­ciej Rze­szy, któ­rej po­świę­cał każ­dą go­dzi­nę ży­cia za­wo­do­we­go. Nie za­mie­rza­my przy­ta­czać w tej książ­ce skom­pli­ko­wa­nej opo­wie­ści o do­cho­dze­niu Hi­tle­ra do wła­dzy ani o Niem­czech za cza­sów rzą­dów Füh­re­ra. Uczy­ni­ło to już za nas wie­lu zna­ko­mi­tych pi­sa­rzy i hi­sto­ry­ków, a przede wszyst­kim Alan Bul­lock. Na­sza książ­ka jest li­te­rac­kim por­tre­tem tyl­ko jed­ne­go czło­wie­ka, Jo­se­pha Go­eb­bel­sa, któ­ry ode­grał bar­dzo istot­ną rolę w rów­nie istot­nym okre­sie współ­cze­snej hi­sto­rii. Po­ru­sza­my w niej po­nad­to te­mat me­tod i tech­nik pro­pa­gan­do­wych, za­sto­so­wa­nych przez Go­eb­bel­sa w celu uto­ro­wa­nia Hi­tle­ro­wi dro­gi do wła­dzy i póź­niej­sze­go utrzy­ma­nia jej przez Hi­tle­ra. Rzu­ca­my świa­tło na hi­sto­rię na­zi­stow­skie­go ru­chu je­dy­nie w kon­tek­ście opi­nii i dzia­łań po­dej­mo­wa­nych przez Go­eb­bel­sa, aby peł­niej wy­ja­śniać ich zna­cze­nie.

W ba­da­niach nad okre­sem, w któ­rym Go­eb­bels spra­wo­wał urząd mi­ni­stra Rze­szy, po­mo­gli nam wy­dat­nie Karl Kauf­mann, gau­le­iter Ham­bur­ga, oraz Wer­ner Na­umann, pod­se­kre­tarz sta­nu w Mi­ni­ster­stwie Pro­pa­gan­dy, któ­ry to­wa­rzy­szył mu do śmier­ci w bun­krze Füh­re­ra. Ich re­la­cje, a tak­że opo­wie­ści wie­lu in­nych lu­dzi współ­pra­cu­ją­cych z Go­eb­bel­sem w róż­nych za­kre­sach, po­zwo­li­ły nam uzu­peł­nić in­for­ma­cje za­war­te w dwóch mniej zna­nych pu­bli­ka­cjach, a mia­no­wi­cie wspo­mnie­niach Wil­fre­da von Ove­na oraz Ru­dol­fa Sem­m­le­ra. Ten dru­gi po­mógł nam do­dat­ko­wo, uzu­peł­nia­jąc opu­bli­ko­wa­ne tek­sty ko­men­ta­rza­mi. Je­ste­śmy po­nad­to bar­dzo wdzięcz­ni Li­dzie Ba­aro­vej za po­moc w wier­nym od­two­rze­niu jej związ­ku z Go­eb­bel­sem. Nie­oce­nio­na pra­ca wy­ko­na­na przy re­da­go­wa­niu oca­la­łych frag­men­tów dzien­ni­ków przez Lo­uisa P. Loch­ne­ra bę­dzie mu na za­wsze za­pa­mię­ta­na przez wszyst­kich ba­da­czy zaj­mu­ją­cych się wspo­mnia­nym okre­sem. Przez cały czas, gdy Go­eb­bels ro­bił ka­rie­rę w po­li­ty­ce, opi­sy­wał swo­je do­świad­cze­nia i prze­le­wał na pa­pier dłu­gie wy­wo­dy do­ty­czą­ce po­glą­dów na te­mat bie­żą­cych wy­da­rzeń oraz spo­tka­nych osób, tak­że tych z na­zi­stow­skich dy­gni­ta­rzy, któ­rych nie zno­sił. Ist­nie­ją pew­ne po­szla­ki wska­zu­ją­ce na to, że duża część uwiecz­nio­nych na mi­kro­fil­mach dzien­ni­ków znaj­du­je się obec­nie w Ro­sji. Oprócz czę­ści ma­szy­no­pi­sów i rę­ko­pi­sów prze­cho­wy­wa­nych na Uni­wer­sy­te­cie Stan­for­da nie zo­sta­ły one opu­bli­ko­wa­ne. Na­le­ży je­dy­nie mieć na­dzie­ję, że te mi­lio­ny słów zo­sta­ną kie­dyś udo­stęp­nio­ne ba­da­czom. Nam, jak do­tąd, nie uda­ło się uzy­skać żad­nych in­for­ma­cji na ich te­mat.

Dzie­je Go­eb­bel­sa jako czło­wie­ka i Go­eb­bel­sa – ge­niu­sza pro­pa­gan­dy moż­na uznać za ro­dzaj roz­pra­wy psy­cho­lo­gicz­nej. W ży­ciu pry­wat­nym i za­wo­do­wym zma­gał się z wie­lo­ma pro­ble­ma­mi, choć naj­czę­ściej – z próż­no­ści – sam je wy­wo­ły­wał. Czę­sto przed­sta­wia­no go jako oso­bę nie­pa­su­ją­cą do gro­na na­zi­stow­skich przy­wód­ców, lecz to wła­śnie on, oprócz Hi­tle­ra, naj­le­piej ro­zu­miał zna­cze­nie oraz me­cha­ni­zmy wła­dzy i po­tra­fił je wy­ko­rzy­stać. Bez jego udzia­łu ruch na­zi­stow­ski nie zy­skał­by naj­praw­do­po­dob­niej na zna­cze­niu w prze­ło­mo­wych dla swo­jej hi­sto­rii la­tach 1932–1933. Moż­na na­wet za­ry­zy­ko­wać twier­dze­nie, że tyl­ko Hi­tler i Go­eb­bels wy­ka­za­li się in­tu­icją i prak­tycz­ną wie­dzą, któ­re po­zwo­li­ły na­zi­stom się­gnąć po wła­dzę w Niem­czech. Go­eb­bels z fa­na­tycz­nym wręcz za­pa­łem pod­cho­dził do wy­ko­ny­wa­nej pra­cy, od pu­blicz­nych wy­stą­pień, przez agi­ta­cję w pra­sie i ra­diu, po nad­zo­ro­wa­nie spraw or­ga­ni­za­cyj­nych i ad­mi­ni­stra­cyj­nych. W la­tach 1944–1945, czy­li w schył­ko­wym okre­sie na­zi­zmu, jako je­dy­ny ze sta­rej gwar­dii do­cho­wał wier­no­ści Hi­tle­ro­wi i mi­to­wi rasy pa­nów, któ­ry ra­zem stwo­rzy­li. Obaj też po­peł­ni­li sa­mo­bój­stwo, aby ów mit oca­lić dla po­tom­no­ści i na­ro­du nie­miec­kie­go, któ­ry bez li­to­ści zło­ży­li w ofie­rze na oł­ta­rzu woj­ny to­tal­nej. Po śmier­ci Hi­tle­ra Go­eb­bels pia­sto­wał przez kil­ka go­dzin urząd kanc­le­rza Rze­szy, „pań­stwa” o te­ry­to­rium obej­mu­ją­cym kil­ka ber­liń­skich prze­cznic. Osta­tecz­nie, zło­żył sa­me­go sie­bie – i swo­ich naj­bliż­szych: żonę i szcze­ścio­ro dzie­ci – na na­zi­stow­skim sto­sie po­grze­bo­wym.

Ka­rie­ra Go­eb­bel­sa nie ma pre­ce­den­su, gdyż wy­kre­owa­ła go współ­cze­sna pro­pa­gan­da – pra­sa, ra­dio, film, gło­śni­ki ulicz­ne i skom­pli­ko­wa­na ma­chi­na od­po­wia­da­ją­ca za or­ga­ni­za­cję, dys­cy­pli­nę i do­ku­men­to­wa­nie ma­so­wych wie­ców. Na­szą obec­ną wie­dzę o tej dzie­dzi­nie, sto­sun­ko­wo dużą, za­wdzię­cza­my mię­dzy in­ny­mi Go­eb­bel­so­wi, mi­strzo­wi tech­nik, form i me­tod upra­wia­nia pro­pa­gan­dy. Ra­dio i film dźwię­ko­wy były no­wo­ścia­mi w cza­sie, gdy po­sta­no­wił je wy­ko­rzy­stać, by omo­tać Niem­ców na tyle sku­tecz­nie, że po­sta­no­wi­li od­dać wła­dzę Hi­tle­ro­wi, a na­stęp­nie pod­po­rząd­ko­wać całe pań­stwo ide­olo­gii na­zi­stow­skiej, któ­ra do­pro­wa­dzi­ła do wy­bu­chu naj­strasz­niej­szej woj­ny w hi­sto­rii ludz­ko­ści. Aby zro­zu­mieć w peł­ni, jak na­zi­ści zdo­ła­li osiąg­nąć swój cel w tak krót­kim cza­sie, nie wol­no się sku­piać wy­łącz­nie na oso­bie Hi­tle­ra, lecz na­le­ży po­świę­cić rów­nie dużo uwa­gi oso­bli­we­mu, od­py­cha­ją­ce­mu, nie­bez­piecz­ne­mu, a jed­no­cze­śnie fa­scy­nu­ją­ce­mu czło­wie­ko­wi, ja­kim był Jo­seph Go­eb­bels.

Ro­ger Ma­nvellPRZYPISY

Wszyst­kie cy­ta­ty w tłu­ma­cze­niu M. Kom­pa­now­skie­go z an­giel­skie­go wy­da­nia tej książ­ki. In­for­ma­cje o pol­skich wy­da­niach por. Bi­blio­gra­fia – przyp. red.

Rozdział 1

Źró­dłem in­for­ma­cji przed­sta­wio­nych w tym roz­dzia­le są prze­waż­nie oso­bi­ste wspo­mnie­nia, prze­ka­za­ne w roz­mo­wach z He­in­ri­chem Fra­en­ke­lem (da­lej ozna­czo­nym ini­cja­ła­mi H.F.) przez sio­strę Go­eb­bel­sa, Ma­rię Kim­mich, oraz przez przy­ja­ciół­ki Go­eb­bel­sa z lat mło­do­ści, Almę i Else (obie po­pro­si­ły, aby­śmy uży­wa­li wy­łącz­nie ich imion), oraz dok­to­ra Frit­za Pran­ga i jego mat­kę. Cy­to­wa­ne do­ku­men­ty z tego okre­su ży­cia Go­eb­bel­sa zo­sta­ły nam życz­li­wie udo­stęp­nio­ne przez Sto­wa­rzy­sze­nie Al­ber­ta Wiel­kie­go. Więk­szość opo­wie­ści do­ty­czą­cych dzie­ciń­stwa, mło­do­ści i wcze­snej do­ro­sło­ści Go­eb­bel­sa zna­la­zła się w ofi­cjal­nych bio­gra­fiach wy­da­wa­nych w okre­sie rzą­dów na­zi­stów, przede wszyst­kim au­tor­stwa Ba­de­go i Krau­se­go, i zo­sta­ły na­stęp­nie po­wtó­rzo­ne przez Ries­sa, Eber­may­era i wie­lu in­nych au­to­rów, ba­da­ją­cych hi­sto­rię na­zi­stow­skie­go ru­chu bądź ży­cie Go­eb­bel­sa. In­for­ma­cje o przy­stą­pie­niu Go­eb­bel­sa do NSDAP po­twier­dzi­li dr Prang, Karl Kauf­mann, dr Otto Stras­ser oraz dr Hel­muth El­brech­ter. Cy­ta­ty z książ­ki Mi­cha­el au­tor­stwa Go­eb­bel­sa prze­tłu­ma­czo­no z ory­gi­na­łu, któ­ry uka­zał się na­kła­dem Eher Ver­lag.

Ma­ria Kim­mich po­wie­dzia­ła H.F., że jej bab­ka ze stro­ny mat­ki przy­szła na świat 18 kwiet­nia 1869 roku w ho­len­der­skim mia­stecz­ku Ubach uever nad rze­ką Worms (nie cho­dzi tu więc o nie­miec­kie mia­sto Wor­ma­cja nad Re­nem). Pa­nień­skie na­zwi­sko bab­ki brzmia­ło Co­ervers, co do­dat­ko­wo po­twier­dza jej fla­mandz­ki ro­do­wód. W 1932 roku Go­eb­bels po­sta­no­wił zde­men­to­wać plot­ki o ży­dow­skim po­cho­dze­niu bab­ki, i wy­dał w Ber­li­nie wraz z Via­to­rem bro­szu­rę Dok­tor Go­eb­bels – wer ist das? W bro­szu­rze tej pa­nień­skie na­zwi­sko bab­ki za­pi­sa­no zgod­nie z nie­miec­ką wy­mo­wą – Co­er­des – ukry­wa­jąc jed­no­cze­śnie jego fla­mandz­kie ko­rze­nie. Dzia­dek Go­eb­bel­sa ze stro­ny mat­ki był Niem­cem, któ­ry osie­dlił się w Ho­lan­dii, i no­sił na­zwi­sko Oden­hau­sen.

W. Oven, Mit Go­eb­bels bis zum Ende, t. I, s. 243.

Go­eb­bels za­pi­sy­wał po­cząt­ko­wo swo­je imię „Jo­sef”. Do­pie­ro w póź­niej­szym okre­sie przy­jął utrwa­lo­ną wer­sję za­pi­su – Jo­seph.

Po dłu­gim okre­sie mil­cze­nia Go­eb­bels pró­bo­wał spła­cić dług, prze­sy­ła­jąc sto­wa­rzy­sze­niu 10 000 ma­rek, któ­re z po­wo­du in­fla­cji war­te były za­le­d­wie 1,09 mar­ki. Sto­wa­rzy­sze­nie hoj­nie prze­li­czy­ło tę kwo­tę do 2 ma­rek, a na­stęp­nie prze­ka­za­ło spra­wę ko­mor­ni­kom! Pro­ces cią­gnął się aż do 1931 roku, gdy Go­eb­bels zo­stał de­pu­to­wa­nym Re­ich­sta­gu. Osta­tecz­nie spła­cił cały dług wraz z od­set­ka­mi, z bar­dzo du­żym opóź­nie­niem, w trzech ra­tach.

List uka­zał się w „Kir­chen­ze­itung für das Bi­stum Aachen” z 27 paź­dzier­ni­ka 1946 roku.

C. Riess, Jo­seph Go­eb­bels, s. 16.

H.R. Tre­vor-Ro­per, The Last Days of Hi­tler s. 18.

N. Hen­der­son, Fa­ilu­re of a Mis­sion, s. 76.

Ru­dolf Ul­l­ste­in za­żar­to­wał w roz­mo­wie z H.F., że ża­łu­je, iż jed­nak nie wy­da­li Mi­cha­ela. Moż­li­we, że Go­eb­bels skon­cen­tro­wał­by wów­czas całą swo­ją ener­gię na pi­sar­stwie i nie za­an­ga­żo­wał się w po­li­ty­kę.

Ra­the­nau zgi­nął póź­niej z rąk na­zi­stów, a Go­eb­bels wy­chwa­lał jego za­bój­ców.

Rę­ko­pis tej sztu­ki prze­trwał w zbio­rze ro­dzin­nych do­ku­men­tów w Bonn. W mo­men­cie po­wsta­wa­nia tej książ­ki to­czył się pro­ces o pra­wa do jej wy­da­nia.

Dr Klauck ze Sto­wa­rzy­sze­nia Al­ber­ta Wiel­kie­go utrzy­my­wał, że zwią­zek Go­eb­bel­sa z Anką roz­po­czął się w let­nim se­me­strze 1919 roku we Fry­bur­gu.

Li­sta do­ku­men­tów znaj­du­je się w Lon­dy­nie w Wie­ner Li­bra­ry.

Ko­pia do­ku­men­tu znaj­du­je się w po­sia­da­niu sio­stry Go­eb­bel­sa, Frau Kim­mich.

Tę hi­sto­rię opo­wie­dział H.F. Jo­achim von Ostau.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: