- W empik go
I want your life - ebook
I want your life - ebook
Emma Douglas studiuje dziennikarstwo na uniwersytecie w Pensylwanii. Podobnie jak inni studenci z uwagą śledzi artykuły ukazujące się w plotkarskiej gazecie uczelnianej „Last but not Least”. W zasadzie to pismo jest prawdziwą biblią dla studentów.
Można dowiedzieć się z niego wielu ciekawych rzeczy na temat różnych studentów, jak również ocenić, czy ma się szansę u konkretnego chłopaka. Szczególną gwiazdą na kampusie jest Luke Henderson, kapitan drużyny koszykarskiej. Emma od początku z uwagą obserwuje jego poczynania i nie potrafi zaprzeczyć, że chłopak podbił jej serce.
Jednak dziewczyna ma bardzo niską samoocenę i dobrze wie, że nigdy nie miałaby szans u kogoś takiego jak Luke. Ale wkrótce poznaje go osobiście i zaczyna odkrywać, że za jego powszechnie znanym wizerunkiem kryje się ktoś zupełnie inny.
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia. Opis pochodzi od Wydawcy.
Kategoria: | Young Adult |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8320-866-4 |
Rozmiar pliku: | 1,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Z KTÓRYM CZŁONKIEM DRUŻYNY KOSZYKARSKIEJ POWINNAŚ SIĘ SPOTYKAĆ?
Co tydzień sięgałam po uczelnianą gazetkę plotkarską. Przypominała ona coś w rodzaju TMZ, tylko papierowego i na mniejszą skalę. Nie byłam dumna z czytania tego magazynu, ale czułam się, jakby stanowił moje jedyne źródło informacji na temat tego, co działo się na kampusie.
– Znowu to czytasz? – Usłyszałam oceniający głos przyjaciółki, która usiadła naprzeciw mnie przy stoliku. – Kto to właściwie pisze? Chętnie bym ich pozwała.
Jej słowa mnie zaskoczyły, bo ani ona, ani ja nie zostałyśmy opisane w żadnym numerze.
– Za co? A co z prawem do wolności słowa? Studiujesz prawo, Andy.
– Znalazłabym paragraf albo precedens – upierała się. – Kogo obchodzi, kto z kim chodzi na randki? I czy koszykarz wyszedł z imprezy z tą samą dziewczyną co zawsze?
– Nie byle jaki koszykarz – przypomniałam.
Andy tylko wywróciła oczami.
– Nie rozumiem twojej obsesji na punkcie tego gościa.
Oczywiście, że tego nie rozumiała, ponieważ nigdy nie miała problemu z tym, że kolesie się za nią nie uganiali. Mogła mieć każdego i przebierać w tych, których nie chciała.
– A ja nie rozumiem, jak on może ci się nie podobać. – Wskazałam na zdjęcie, które zrobiono mu podczas meczu.
– Kto w ogóle ma czas, żeby to pisać? – zapytała. – Ludzie studiujący kulturoznawstwo?
– Nie wiadomo, kto to pisze. Wiadomości wysyła im się na skrzynkę mailową albo na dm na Insta, to takie Gossip Girl naszych czasów.
Prowadziłyśmy podobną rozmowę chyba po raz dziesiąty, odkąd niespełna miesiąc temu zaczęłyśmy studia.
– No i co znów o nim piszą? Z jaką dziewczyną wyszedł tym razem? W ogóle nie uważasz, że jest męską dziwką?
W Last but not Least nie obrażano dziewczyn, z którymi wychodził, czy jego samego. Przedstawiano tylko fakty wraz ze zdjęciami, by wszyscy na kampusie wiedzieli, co robią najpopularniejsi ludzie.
– Więc jednak cię to ciekawi!
– Wiem, że wręcz umierasz, żeby mi powiedzieć.
W jej głosie usłyszałam lekkie lekceważenie.
– Jest test na to, który koszykarz najbardziej do ciebie pasuje.
– O Boże, czy to Cosmo Girl? Cofnęliśmy się w czasie i są naprawdę tak sławni? Daj mi to. – Zabrała mi gazetkę sprzed nosa.
– Tutaj są tak sławni – przypomniałam jej.
– Tutaj jest o wiele mniejsze, niż wszyscy chcecie przyznać – stwierdziła z wyższością, jakby wiedziała już wszystko o życiu.
Test składał się z dziesięciu pytań mających pomóc ustalić, który z czterech najpopularniejszych koszykarzy najbardziej do ciebie pasował.
– Dlaczego pierwszym pytaniem zawsze jest to o kolor? – zapytała z zaciekawieniem w głosie Andy. – Czerwony, niebieski, zielony, czarny. No a co, jeśli żaden z tych?
– To wybierasz ten, który jest ci najbliższy, proste – wytłumaczyłam zwięźle.
– Wow. Jestem pod wrażeniem.
1. Jaki jest Twój ulubiony kolor?
a) czerwony b) niebieski c) zielony d) czarny.
2. Co najchętniej zjadłabyś na śniadanie?
a) owsiankę b) tosty c) banana d) budyń.
3. Gdybyś przez jeden dzień była psem, co chciałabyś zrobić?
a) obsikać hydrant b) biegać wolno c) zjeść psią suchą karmę
d) ugryźć kogoś w tyłek.
4. Jaki gorący napój najbardziej lubisz?
a) kakao b) mleko c) herbata d) kawa.
5. Jaki znak zodiaku jest najbardziej kompatybilny z Twoim znakiem zodiaku?
a) rak b) wodnik c) skorpion d) ryby.
6. Wybierz ulubioną pozycję na koszykarskim boisku:
a) rozgrywający b) środkowy c) rzucający obrońca d) silny skrzydłowy.
7. Gdybyś rano mogła wykonać tylko jedną czynność poza ubraniem się, co by to było?
a) umycie zębów b) wypicie kawy c) zjedzenie śniadania d) skorzystanie z toalety.
8. Tatuaże w którym miejscu podobają Ci się najbardziej?
a) brak b) udo c) przedramię d) kark.
9. Jakim typem dziewczyny byłaś w szkole średniej?
a) cheerleaderka b) kujonica c) outsiderka d) sportsmenka.
10. Sport:
a) w telewizji b) na żywo c) wolę go uprawiać d) nie lubię sportu.
Jeżeli masz najwięcej odpowiedzi A, najbardziej pasuje do Ciebie kapitan drużyny – Luke Henderson. Najtrudniej go zdobyć, co potwierdza brak tatuaży na jego skórze, gdyż jest bardzo wybredny zarówno wobec kobiet, jak i zmian na swoim ciele. Jako dziewczyna kapitana musisz odpowiednio się postarać i zadbać o własną pozycję społeczną.
Jeżeli masz najwięcej odpowiedzi B, powinnaś uderzać do Wesa Trommela. Wes lubi, kiedy dziewczyna ma coś do powiedzenia i zaskakuje go wiedzą. W jego typie są szare myszki, ponieważ lubi przemieniać je w piękne łabędzie.
Jeżeli masz najwięcej odpowiedzi C, najlepszym kandydatem na Twojego chłopaka będzie Jake Wilson. Nie zaimponujesz mu tym, że lubisz koszykówkę. Będzie oczekiwał od Ciebie, że codziennie będziesz go zaskakiwać, tak samo jak on potrafi zaskoczyć kolorem swoich włosów.
Jeśli jednak wybrałaś najwięcej odpowiedzi D, najłatwiej zawrócisz w głowie Matthew Venettiemu. Matt jeszcze nie do końca otworzył się w nowym miejscu i jest nieco zdystansowany. Potrzebuje kogoś, kto pokaże mu oferowane przez Stany możliwości, których nie ma we Włoszech. Jego dziewczyna musi pomóc mu otworzyć się na świat.
– I kto ci wyszedł?
Andy wpatrywała się w kartkę tak długo, że z pewnością musiała zdążyć zaznaczyć wszystkie odpowiedzi.
– Ten z czerwonymi włosami. – Wskazała na zdjęcie Jake’a. – To ciekawe, że tylko zdjęcie Luke’a jest z boiska, a reszta z imprez czy innej prywaty.
– Jake w ogóle nie jest w twoim stylu! – stwierdziłam.
– Też tak uważam, dlatego nie czaję, dlaczego miałabym w to wierzyć.
Przyglądałam się najlepszej przyjaciółce, by rozważyć, jak wyglądałaby u boku kogoś, kto tak bardzo się od niej różnił. Na pewno przykuwaliby uwagę, ale nie wiedziałam, czy właśnie o to chodziło Andy.
– Może przydałoby ci się farbowanie włosów? – Nigdy nie zmieniła koloru włosów, a Jake zdecydowanie specjalizował się w tego rodzaju rozrywkach.
– Emma. – Pokręciła z niedowierzaniem głową. – Nie każdy marzy o koszykarzu, szczególnie tak dzikim jak Wilson. Włosy? Jak bym się z nim pokazała? O Boże, ja poważna pani prawnik, a on…
– Ale masz kij w tyłku – zarzuciłam jej.
– I kto to mówi – westchnęła. – Wyszła ci twoja ukochana gwiazda koszykówki i łamacz serc, który sprawia, że laski mają mokre majtki?
– Przestań. – Chyba zaczęłam się czerwienić od tego, co powiedziała.
– Spójrz realnie, Emmo – poprosiła. – Takie dziewczyny jak my nie są dla takich facetów jak oni.
– Może ja właśnie chcę takiego chłopaka? – Wiedziałam, że to brzmi żałośnie.
– Nie zamierzam cię powstrzymywać, ale planujesz podziwiać go z daleka czy weźmiesz udział w pojedynku o jego serce z tym tłumem lasek? – Była to trafna uwaga, jak wiele innych, które padały z ust przyjaciółki.
Nie odpowiedziałam, ponieważ totalnie nie pasowałam do tego, co kryło się za określeniem „laska”.
Andy oddała mi magazyn, bym mogła rozwiązać quiz. Nie miało dla mnie znaczenia, co wyszłoby mi w tym głupim teście. Nie zmieniało to jednak faktu, że jakaś mała część mnie chciała, żeby wyszedł mi właśnie on – Luke Henderson.
– Mam nadzieję, że nie marzysz o pracy dla TMZ. Jako przyszła dziennikarka powinnaś mieć większe aspiracje – dorzuciła zgryźliwie. – Takie jak poszukiwanie prawdy, podążanie za ważnymi tematami, reportaże, pomoc prawdziwym ludziom w prawdziwym życiu.
– To też jest prawdziwe. – Próbowałam ją przekonać, ale szło mi raczej słabo.
Od najmłodszych lat marzyłam o tym, żeby pisać zarobkowo. Należałam do osób, które potrafiło natchnąć słowo, zdanie, pojedyncze rzeczy, które samoistnie rozwijały się w mojej głowie. Pomysły nie znikały, póki nie zaczęłam przelewać ich do notatnika w telefonie, mimo że zawsze wydawało mi się, iż papier był lepszy do utrwalenia czegoś na zawsze. Odręczne pisanie może jest bardziej czasochłonne, ale robiło na mnie wrażenie, jakby było czymś, z czym się utożsamiałam. Zawsze marzyłam o wyjątkowym notesie, który byłby skarbnicą pomysłów, tajemnic, pojedynczych dialogów, słów wyrwanych z kontekstu. Niestety nie byłam dobra w trzymaniu rzeczy w jednej torebce, więc w moim przypadku nie sprawdzało się odręczne pisanie. Choć notatniki nie są ciężkie, samo ich wyjęcie przykuwa uwagę. Poza tym notowanie czegoś w komunikacji miejskiej też jest niewygodne.
Dopiero rozpoczęłam studia, a to za mało czasu, by już zostać gwiazdą jakiejś gazety, która nie była czasopismem plotkarskim. Poza tym nawet nie wiedziałam, o czym miałabym pisać. Nie byłam też pewna, czy pisałam na tyle dobrze, by to upubliczniać.
Może trzeba coś przeżyć i dużo zrozumieć, by nauczyć się tworzyć historie, które będą chcieli czytać inni ludzie? Miałam nadzieję, że na studiach zdołam się otworzyć i zacznę naprawdę żyć.