Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • promocja

Ignacewo 1863 - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
13 sierpnia 2015
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Ignacewo 1863 - ebook

W powstaniu styczniowym powiat koniński – najdalej wysunięty na zachód i graniczący z Wielkim Księstwem Poznańskim powiat Królestwa Polskiego – odegrał istotną rolę. Obrazuje to liczba stoczonych bitew i potyczek (34 – największa w województwie kaliskim). Przygraniczne położenie oraz znaczne zalesienie terenu stanowiły ważny czynnik, pozwalający przenikać, a następnie prowadzić działania wojenne dużej część powstałych w Wielkim Księstwie Poznańskim oddziałów zbrojnych.

Prezentowana książka poświęcona jest szeregowym powstańcom oraz ich dowódcom, którzy w latach 1863–1864 walczyli na małym skrawku Królestwa Polskiego, jakim był po-wiat koniński, o godność i honor Polaków oraz suwerenny byt państwa polskiego.

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-11-14398-2
Rozmiar pliku: 4,7 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

Trzydzieści dwa lata po upadku powstania listopadowego terytorium Królestwa Polskiego ponownie rozgorzało walką. Drugie na tym obszarze, a szóste na przestrzeni prawie siedemdziesięciu lat, chwycenie za broń przez naród polski miało urzeczywistnić marzenia kolejnego już pokolenia Polaków o wolnej ojczyźnie. Idea niepodległości była bowiem jedną z najbardziej immanentnych cech narodu polskiego w ponad stuletnim okresie niewoli.

Powstania styczniowego pod wieloma względami nie da się porównać z powszechnymi czynami niepodległościowymi z 1794 i 1830 roku. Przede wszystkim walczyła w nim nieregularna armia, która nie miała oparcia w strukturach państwa polskiego i w zapleczu aprowizacyjnym. Powstańcze siły zbrojne składały się bowiem z oddziałów ochotniczych, które były konglomeratami różnych rodzajów broni. Przeciwko nim carska Rosja wystawiła siły prawie trzykrotnie większe niż w wojnie polsko-rosyjskiej 1831 roku, a trzeba pamiętać, że powstańcy styczniowi byli dużo gorzej wyszkoleni i uzbrojeni niż armia Królestwa Polskiego z okresu powstania listopadowego. „Była to — jak pisał wybitny polski historyk wojskowości Wacław Tokarz w przedmowie do wydanej w Warszawie w 1919 roku Partyzantki w Polsce w r. 1863 autorstwa Franciszka L. von Erlacha — Polska, która stała tak solidarnie za słabymi oddziałami powstańczemi i nadawała im tę nieproporcjonalną do ich siły faktycznej siłę moralną”. Z opinią tą koresponduje wypowiedź Józefa Piłsudskiego podczas wygłoszonego przez niego 20 stycznia 1924 roku odczytu o powstaniu styczniowym. „R. 1863 dał wielkość nieznaną, wielkość cudu pracy, ogromu siły zbiorowej, siły zbiorowej wysiłków woli, siły moralnej I gdy jeszcze raz rzucam pytanie: wielkości, gdzie twoje imię? — znajduję odpowiedź: wielkość naszego narodu w wielkiej epoce 1863 r. istniała ”. Z jednej strony patriotyczny entuzjazm, który w przeważających wypadkach brał górę nad żołnierskim wyszkoleniem, z drugiej walka o niepodległość i równość praw dla wszystkich — to niewątpliwie fenomeny Stycznia 1863 Roku.

Dla wielu ochotników wstępujących w szeregi powstańczej armii ów rok „rozpoczął wiosnę — na zimy połowie” — jak pisała w wierszu Zygmunt Aniela Milewska, dziś zupełnie zapomniana poetka i pisarka wywodząca się z Mikorzyna w powiecie konińskim. Był to czas nadziei i marzeń o wolnej i wielkiej Polsce. I choć bohaterstwo powstańców w walce za słuszną sprawę przyćmiła ich klęska, ogrom strat, wszak armia powstańcza straciła w walkach w zabitych ok. 15% stanu osobowego, i represji, to jednak insurekcja 1863 roku odcisnęła piętno na postawie kolejnych pokoleń Polaków. Była wreszcie dowodem na to, że naród polski nigdy nie pogodzi się z niewolą.

Mimo ogromnej dysproporcji sił powstanie styczniowe przekształciło się w ruch masowy. Zaangażowane były w nim szerokie rzesze społeczeństwa: ziemiaństwo, mieszczanie, chłopi, duchowieństwo. O powszechności powstania mówią przede wszystkim liczby. Na obszarze Królestwa Polskiego, Litwy, ziem białoruskich i części Ukrainy stoczono ponad 1200 bitew i potyczek, w których walczyło ok. 200 000 powstańców. W Królestwie Polskim partie insurgenckie starły się z wojskiem carskim blisko 960 razy. Do największego nasilenia walk doszło w trzech województwach: mazowieckim (155), lubelskim (145) i kaliskim (131). Szczególnie tereny położone tuż przy granicy z Wielkim Księstwem Poznańskim w strategii powstańczej miały kolosalne znaczenie, tam bowiem insurgenci otrzymywali największą pomoc z rąk Polaków z Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Poznaniacy zbierali pieniądze, organizowali zakupy i przerzuty broni, wreszcie szli do partii powstańczych, by po przekroczeniu kordonu granicznego walczyć z rosyjskim zaborcą.

W powstaniu styczniowym powiat koniński — najdalej wysunięty na zachód i graniczący z Wielkim Księstwem Poznańskim powiat Królestwa Polskiego — odegrał istotną rolę. Obrazuje to liczba stoczonych bitew i potyczek (34 — największa w województwie kaliskim). Przygraniczne położenie oraz znaczne zalesienie terenu stanowiły ważny czynnik, pozwalający przenikać, a następnie prowadzić działania wojenne dużej części powstałych w Wielkim Księstwie Poznańskim oddziałów zbrojnych.

Działalność oddziałów partyzanckich i największe w Kaliskiem natężenie walk nie byłyby możliwe bez pomocy ludności cywilnej, szczególnie konińskich wsi i dworów. Jeden z uczestników walk powstańczych, por. Jan Ligman, tak pisał o mieszkańcach pogranicza Kujaw i ziemi kaliskiej: „I któż to opatrywał te masy rannych żołnierzy, kto o nich dbał, kto około nich chodził, kto im zamykał oczy, gdy mieli opuszczać tę ziemię, za którą ginęli. A któż jak nie polskie kobiety córki wielkich patriotów ”. To również dzięki postawie mieszkańców tego najdalej wysuniętego na zachód zakątka Królestwa Polskiego powstanie mogło trwać.

Największa w powiecie konińskim intensywność walk przypadła na miesiące wiosenne 1863 roku. Do największych bitew doszło w kwietniu, maju i czerwcu. Walczyły w nich jedne z najlepiej wyposażonych oddziałów partyzanckich w tej części Królestwa Polskiego. Na terenie powiatu konińskiego rozegrała się jedna z największych i najkrwawszych bitew styczniowego zrywu niepodległościowego. Bitwa pod Ignacewem, stoczona 8 maja 1863 roku pomiędzy wojskiem powstańczym dowodzonym przez płk. Edmunda Taczanowskiego — jednego z najsłynniejszych dowódców powstańczych — a wojskiem rosyjskim, stanowi symbol działań powstańczych na ziemi konińskiej w latach 1863–1864. Bitwa pod tą małą wioską symbolizuje także bohaterstwo Polaków w walce o wolną Polskę.

Nie o każdej bitwie czy potyczce tego pamiętnego roku można tak powiedzieć. Większość z nich była wynikiem przypadku, skutkiem natknięcia się będących w nieustannym ruchu wojsk insurekcyjnych na Rosjan. „Rzadko więc w tym okresie będziemy spotykali boje, przyjęte z premedytacją, z postanowieniem zwycięstwa, boje przygotowane. Nad wszystkimi króluje nie siła, lecz ślepy traf. Rzadkie są walki przyjęte z rozmysłem i te doprowadzają zawsze do najdłuższych, najkrwawszych starć, które przynoszą zaszczyt młodemu wojsku. Takim np. jest bój pod Ignacewem, przyjęty po długich marszach przez gen. (wówczas jeszcze pułkownika — przyp. M.G.) Taczanowskiego. Był to jeden z bojów najkrwawszych w 1863 r.”.

Miesiąc później doszło pod Ignacewem do kolejnego starcia. 9 czerwca powstańcy dowodzeni przez płk. Edmunda Calliera odparli rosyjski atak i odnieśli zwycięstwo. Bój ten urósł do rangi symbolu, gdyż odniesione w nim zwycięstwo traktowane było jako odwet za majową klęskę. Bitwę porównywano również ze względu na podobne okoliczności jej przebiegu. Zważywszy jednak na wielkość sił zaangażowanych w obie bitwy oraz ich znaczenie dla dalszych losów insurekcji styczniowej na terenie województwa kaliskiego, nie sposób tychże starć mierzyć tymi samymi kategoriami.

Wydarzenia z maja i czerwca 1863 roku poprzedził ogromny wysiłek organizacyjny i militarny. Teren powiatu konińskiego był bowiem w marcu i kwietniu miejscem tworzenia i szkolenia oddziałów powstańczych, ciągłych przemarszów wojsk polskich i rosyjskich oraz kilkudziesięciu potyczek. W kolejnych miesiącach natężenie walk zmalało. Z racji tej w niniejszej pracy będące głównym przedmiotem dociekań kampanie Taczanowskiego i Calliera zostały uzupełnione dość szerokim omówieniem wcześniejszych i późniejszych działań militarnych. Autor nie mógł także pominąć, mimo że wykracza to poza główny temat pracy, aspektów społecznych. Nastawienie ludności do powstania było przecież jednym z głównych determinantów prowadzenia walki lub jej zaniechania. Bez pomocy ludności powiatu konińskiego powstanie na tym terenie nie mogłoby tak długo trwać.

Należy również podkreślić, że zalążki konspiracji konińskiej powstały jeszcze przed 1863 rokiem. Zaangażowane w nią były różne środowiska, prowadzono opór cywilny, zainicjowany na szerszą skalę pod wpływem wydarzeń rewolucyjnych z lat 1861–1862. Szczególnie aktywne były środowiska małomiasteczkowe. Miał bowiem słuszność warszawski korespondent „Czasu”, pisząc, że w społeczności małych miast było „silnie wykształcone poczucie narodowe i obywatelskie”.

Zainteresowanie historyków dziejami powstania styczniowego na ziemi konińskiej jest warte podkreślenia. Przez kilka lat ukazywał się cykl wydawniczy zatytułowany Ziemia Konińska w czasie powstania styczniowego 1863–1864, jeszcze wcześniej na łamach „Studiów i Materiałów do Dziejów Wielkopolski i Pomorza” oraz „Rocznika Konińskiego” były publikowane prace szeroko omawiające wydarzenia z 1863 roku na terenie wschodniej Wielkopolski z uwzględnieniem ówczesnego powiatu konińskiego. Pod koniec lat osiemdziesiątych i na początku dziewięćdziesiątych XX wieku niezależnie od konińskich badań ukazały się dwa opracowania — pierwsze zatytułowane Kujawy Wschodnie w powstaniu styczniowym autorstwa toruńskiego historyka Sławomira Kalembki, autorem drugiego, noszącego tytuł Powstanie 1863–1864 roku we wschodniej Wielkopolsce, jest Antoni Czubiński. Sławomir Kalembka swą publikację poprzedził kilkoma artykułami o walkach powstańczych na pograniczu kujawsko-kaliskim. Z wydawnictw popularnonaukowych, które ukazały się w minionych latach, szczególną uwagę należy zwrócić na pięć prac: Słupca wobec wydarzeń 1863 roku, Emisariusz, czyli rzecz o Maksymilianie Tarejwo, 125. rocznica bitwy pod Mieczownicą, Kleczew w czasie powstania styczniowego 1863–1864 i ostatnio wydaną pod redakcją poznańskiego historyka prof. Artura Kijasa pracę zbiorową Z dziejów powstania styczniowego na ziemi konińskiej. Wybór zagadnień.

Należy jednak podkreślić, że pomimo licznych prac badawczych i przyczynkarskich, zagadnienia związane zarówno z walkami pod Ignacewem, jak i kampanią powstańczą 1863 roku na terenie ówczesnego powiatu konińskiego nie doczekały się kompleksowego opracowania.

Istotnych informacji do dziejów powstania 1863 roku na omawianym obszarze dostarczają także pamiętniki spisane przez znaczne grono insurgentów. Niektórzy z nich „spisywali wspomnienia bezpośrednio po wydarzeniach insurekcyjnych, publikując je następnie na łamach różnych czasopism czy też w osobnych wydawnictwach, zazwyczaj na terenie innych zaborów, ze względu na przeszkody cenzuralne i ogólnie niesprzyjające warunki do kultywowania tradycji niepodległościowych w zaborze rosyjskim. Większość pamiętników powstała jednak znacznie później, w końcu XIX, a nawet i w XX stuleciu”. Na szczególną uwagę ze względu na ich przydatność do odtworzenia wydarzeń powstańczych z lat 1863–1864 na omawianym obszarze zasługują pamiętniki spisane przez Juliana Wieniawskiego, płk. Edmunda Calliera, mjr. Józefa Oxińskiego, kpt. Jana Ligmana, Stefana Okoniewskiego, A. Chmielewskiego, ks. Władysława Chotkowskiego czy Teodora Żychlińskiego.

Doskonałym uzupełnieniem do powyższych wydawnictw, choć należy podchodzić do nich krytycznie, są bezpośrednie relacje korespondentów „Dziennika Poznańskiego” i „Gazety Wielkiego Księstwa Poznańskiego” z frontu polsko-rosyjskiego. „Dziennik Poznański” i „Gazeta Wielkiego Księstwa Poznańskiego” systematycznie, dzień po dniu, przedstawiały sytuację walczących z rosyjskim okupantem insurgentów. Choć Królestwo Polskie odgrywało przewodnią rolę w kształtowaniu polityki wobec zaborców, to na terenach dwóch pozostałych zaborów nie osłabły uczucia patriotyczne. Pozbawionych własnego państwa Polaków nadal łączyły więzi narodowe. Pomimo że naród polski został w wyniku trzech rozbiorów Rzeczypospolitej Obojga Narodów wcielony przez rozbiorców do trzech różnych pod względem kulturowym i społecznym państw oraz poddawany był ciągłym akcjom germanizacyjnym i rusyfikacyjnym, to jednak stanowił całość — tzw. naród polityczny. Dlatego też każdy przejaw dążenia do wywalczenia suwerenności, choćby tylko w jednym zaborze, przyjmowany był w dwóch pozostałych z ogromną radością, rodził nadzieje, że po pokonaniu jednego z Trzech Czarnych Orłów — stojących na straży niewoli Polski — możliwe będzie odzyskanie pełnej niepodległości. Społeczeństwo Wielkiego Księstwa Poznańskiego niemalże od pierwszych chwil powstania przyszło z pomocą powstańcom. Ujawniła się ona zwłaszcza na terenach przygranicznych, m.in. w województwie kaliskim, którego częścią był powiat koniński. Działała tu znaczna część utworzonych w Wielkopolsce oddziałów zbrojnych. Zatem — kończąc myśl — oprócz deklarowania solidaryzmu narodowego polskojęzyczna prasa w zaborze pruskim miała również rozbudzać nastroje patriotyczne i umacniać „więzy łączności z Polakami żyjącymi poza zaborem pruskim. Pozwoliło to znów Wielkopolanom włączyć się m.in. przez zbieranie broni, pieniędzy do powstania, do którego w 1863 r. wyruszyło ich blisko 7 tysięcy”.

Cennym uzupełnieniem wydawnictw polskich są wykorzystane w niniejszej pracy książki napisane przez rosyjskich historyków jeszcze przed wybuchem rewolucji październikowej (chociażby studia Siergieja Gesketa i Mikołaja Berga) oraz dokumenty wytworzone przez dowódców rosyjskich w okresie powstania styczniowego, a obecnie przechowywane w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie. Pozwalają one lepiej zrozumieć rosyjski punkt widzenia, ale przede wszystkim skonfrontować relacje polskie z rosyjskimi.

Prezentowana książka poświęcona jest szeregowym powstańcom oraz ich dowódcom, którzy w latach 1863–1864 walczyli na małym skrawku Królestwa Polskiego, jakim był powiat koniński, o godność i honor Polaków oraz suwerenny byt państwa polskiego.

------------------------------------------------------------------------

1 S. Zieliński, Bitwy i potyczki 1863–1864, Rapperswil 1913, tabela: Rozwój i upadek ruchu zbrojnego 1863–1865. W niniejszej pracy autor oparł się na wprowadzonym przez Centralny Komitet Narodowy podziale administracyjnym Królestwa Polskiego na województwa.

2 J. Ligman, Dwie bitwy, w: W czterdziestą rocznicę powstania styczniowego 1863–1903, (wydanie zbiorowe), Lwów 1903, s. 218.

3 J. Piłsudski, Pisma zbiorowe, t. III, Warszawa 1937, s. 135.

4 „Czas”, 1861, nr 97, s. 1.

5 Ziemia Konińska w czasie powstania styczniowego 1863–1864, t. I–V, Konin 1994–1998.

6 „Studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza”, t. VIII, 1963, z. 2, A. Czubiński, Powstanie styczniowe w województwie kaliskim, Z. Grot, Wielkie Księstwo Poznańskie a powstanie styczniowe; J. Karpińska, Udział powiatu konińskiego w powstaniu styczniowym; J. Malicki, Lekarze Wielkiego Księstwa Poznańskiego w powstaniu styczniowym.

7 A. Chmielewski, Moje wspomnienia z powstania 1863 roku w powiecie konińskim, red. A. Studziński, „Rocznik Koniński”, t. 5, 1977, s. 165–206.

8 S. Kalembka, Kujawy Wschodnie w powstaniu styczniowym. Rys wybranych zagadnień, w: Z dziejów powstania styczniowego na Kujawach i Ziemi Dobrzyńskiej, pod red. S. Kalembki, Warszawa 1989.

9 A. Czubiński, Powstanie 1863–1864 roku we wschodniej Wielkopolsce, Poznań 1993.

10 S. Kalembka, Ostatnie bitwy partii Mielęckiego w 1863 r., „Prace Komisji Historii Bydgoskiego Towarzystwa Naukowego”, t. VIII, 1971; tenże, Walki partii Leona Younga de Blankenheima w kwietniu 1863 r. na Kujawach, „Zapiski Historyczne”, t. XXXIX, z. 3, 1974; tenże, Siedmiodniowa kampania kujawska Ludwika Mierosławskiego w lutym 1863 r., „Zapiski Historyczne”, t. XLVII, z. 4, 1982/83; tenże, Dwa epizody z walk partii Kazimierza Mielęckiego w 1863 r. Ciepliny i Dobrosołowo, „Acta Universitatis Nicolai Copernici, Historia XXI, Nauki Humanistyczno-Społeczne”, 1986, z. 167.

11 B. Wojciechowska, Słupca wobec wydarzeń 1863 roku, Słupca 1988.

12 K. Dobrecki, Emisariusz, czyli rzecz o Maksymilianie Tarejwo, Konin 1992.

13 M. Jarecki, 125. rocznica bitwy pod Mieczownicą, Giewartów 1988. Drugie wydanie tej pracy ukazało się w 1993 r. pod tytułem Bitwa pod Mieczownicą i powrót do tradycji.

14 M. Grzeszczak, Kleczew w czasie powstania styczniowego 1863–1864, Poznań 2010.

15 Z dziejów powstania styczniowego na ziemi konińskiej. Wybór zagadnień, red. A. Kijas, Konin 2013.

16 J. Gulczyński, Region koniński w pamiętnikach powstania styczniowego (szkice historyczne) Ziemia Konińska w czasie powstania styczniowego 1863–1864, pod red. J. Stępnia, t. IV, cz. 2, Konin 1996, s. 141.

17 J. Wieniawski, Kartki z mego pamiętnika, Warszawa–Kraków 1911.

18 E. Callier, Trzy ustępy z powstania polskiego 1863–1864, Poznań 1868.

19 J. Oxiński, Wspomnienia z powstania polskiego 1863/1864, opr. E. Halicz, Warszawa 1965.

20 J. Ligman, Dwie bitwy.

21 S. Okoniewski, Z roku 1863. W pięćdziesiątą rocznicę wspomnienia powstańca. Pogląd na wyniki naszych powstań w latach 1831, 1846, 1848 i 1863, Poznań 1913.

22 A. Chmielewski, Moje wspomnienia z powstania 1863 roku w powiecie konińskim.

23 W. Chotkowski, Wyprawa trzemeszeńska 1863 roku, Poznań 1913.

24 T. Żychliński, Wspomnienia z roku 1863, Poznań 1888.

25 A. Jazdon, Polski ruch wydawniczy w Wielkim Księstwie Poznańskim w latach 1831–1862, Poznań 1990, s. 13.Charakterystyka powiatu konińskiego

Położenie powiatu konińskiego

Powiat koniński, który stał się terenem intensywnych walk, zwłaszcza w pierwszych miesiącach powstania, był jednym z pięciu powiatów utworzonego przez Centralny Komitet Narodowy województwa kaliskiego. Władze powstańcze przywróciły bowiem podział administracyjny sprzed 1845 roku, reaktywując tym samym województwo kaliskie. Zajmowało ono teren od Słupcy i Jeziora Powidzkiego na północy aż po górną Pilicę (Koniecpol) na południu i od Kalisza na zachodzie po Konstantynów Łódzki na wschodzie. Powiat koniński był najdalej na zachód wysuniętą częścią województwa kaliskiego i zarazem Królestwa Polskiego. Rozciągał się na zachodzie od rejonu miast Pyzdry i Słupca, po Koło na wschodzie oraz Rychwał, Tuliszków i Władysławów na południu. Północna granica powiatu opierała się o rejon dwóch miasteczek: Skulsk i Wilczyn.

Województwo kaliskie obejmowało obszar 12 tys. km2. Liczba ludności wynosiła w 1859 roku 712 891 osób. Na ziemiach południowo-zachodniej części Królestwa Polskiego, czyli w większości należących do województwa kaliskiego, zamieszkiwało ponad 57% ludności państwa. Gęstość zaludnienia w województwie kaliskim wynosiła ok. 45 osób na km2, przy czym najbardziej zaludnione były powiaty: kaliski i koniński (ponad 47 osób na km2). Województwo kaliskie rozciągało się wzdłuż granicy z Wielkim Księstwem Poznańskim. Do największych ośrodków miejskich należały: Częstochowa, Kalisz, Konin, Sieradz, Wieluń i Zduńska Wola.

Miasta w powiecie konińskim były w większości małe. Ich mieszkańcy trudnili się przede wszystkim rzemiosłem i handlem. Tylko w nielicznych ośrodkach rozwinięty był przemysł fabryczny, głównie tekstylny. Największym miastem był Konin, który w 1860 roku liczył 5100 mieszkańców. Drugie miasto w powiecie — Koło — zamieszkiwało 4160 osób. W pozostałych miastach ludność sięgała od kilkuset mieszkańców do ponad trzech tysięcy. Spory odsetek w strukturze ludności miejskiej stanowili Żydzi, choć pod tym względem było duże zróżnicowanie. Najlepiej rozwiniętym miastem był Konin. „Ludność miasta Konina — czytamy w sporządzonym przez władze miejskie w 1860 roku opisie Konina — zwiększała się z powodu, że przy narastającym handlu zboża i innych przedmiotów przy spławnej rzece Warcie dla jednych nastręczają się spekulacje, dla drugich ciągłe zatrudnienie w pracy, a tem samem i korzystny zarobek. Miasto znacznie wzrasta od czasu wydzierżawienia w nim propinacji miejskiej i opłacania z tego funduszu podatków skarbowych za mieszkańców i to dało im popęd do budowania domów”.

Fizjografia i topografia powiatu konińskiego

Treść dostępna w pełnej wersji eBooka.

------------------------------------------------------------------------

26 E. Grabowski, Skupienia miejskie w Królestwie Polskim, Warszawa 1914, s. 39; A. Czubiński, Powstanie 1863–1864 roku we wschodniej Wielkopolsce, s. 7; L. Ratajczyk, Polska wojna partyzancka 1863–1864. Okres dyktatury Romualda Traugutta, Warszawa 1966, s. 24.

27 W dalszej kolejności sytuacja miast pod względem zaludnienia w 1860 r. wyglądała następująco: Pyzdry — 3215, Zagórów — 1920, Słupca — 1818, Kleczew — 1709, Golina — 1489, Kazimierz Biskupi — 1336, Tuliszków — 1266, Ślesin — 1061, Rychwał — 820, Władysławów — 831, Brudzew — 755, Skulsk — 649, Lądek — 533, Wilczyn — 458. Mappa Królestwa Polskiego obejmująca wszystkie miasta ze statystyką wsi, znaczniejsze miejsca fabryczne i trakty pocztowe podług najnowszych urządzeń ułożona i wydana przez Józefa Herkner…, Warszawa 1860.

28 Pod koniec lat pięćdziesiątych XIX w. najwięcej Żydów mieszkało w Kleczewie (56,0%) i Kole (51,3%). W pozostałych miastach udział procentowy ludności żydowskiej w ogólnej liczbie mieszkańców wahał się od kilku (Lądek — 2,6%)) do ponad 40% (Golina — 48,0%).

29 Cytat za: Opisy historyczne i statystyczno-topograficzne miast Konina i Kazimierza z 1860 roku, do druku przygotował Józef Śmiałowski, „Rocznik Koniński”, t. 14, 2003, s. 179–183.Francuz Déodat Lejars. Bohater bitwy pod Olszowym Młynem. Ranny w bitwie dostał się do niewoli rosyjskiej

Francuz kpt. Emil Faucheux — dowódca jednego z trzech oddziałów powstańczych utworzonych przez poznański Komitet Działyńskiego

Generał Edmund Taczanowski. Dowódca jednego z największych ugrupowań powstańczych

Generał Ludwik Mierosławski. Pierwszy dyktator powstania styczniowego

Julian Wieniawski. Naczelnik cywilnych władz powstańczych powiatu konińskiego, brat słynnego skrzypka Henryka Wieniawskiego

Pozostałe ilustracje dostępne w pełnej wersji eBooka.W popularnonaukowej serii pt. „Historyczne bitwy” ukazały się ostatnio:

M. Olędzki, WOJNY MARKOMAŃSKIE 162–185 n.e. • J. Wojt- czak, WOJNA PARAGWAJSKA 1864–1870 • J. Centek, SOMMA 1916 • R. Warszewski, VILCABAMBA 1572 • W. Włodarkiewicz, POLESIE 1939 • S. Nowak, PUSZCZA KAMPINOSKA–JAKTORÓW 1944 • J. Jastrzębski, PEARL HARBOR 1941 • J. Spyra, AYACUCHO 1824 • S. Leśniewski, KONSTANTYNOPOL 1204 • T. Fiszka-Borzyszkowski, WOJNA BURSKA 1880–1881 • T. Szeląg, AMIDA 359 • W. Kępka-Mariański, INSUREKCJA WARSZAWSKA 1794 • J. Wojtczak, CULLODEN MOOR 1746 • M. Staniszewski, FORT PILLOW 1864 • B. Nowaczyk, CHOJNICE 1454 ŚWIECINO 1462 • W. Kalwat, KAMPANIA LANGIEWICZA 1863 • J. Molenda, WOJNY GUARAŃSKIE 1628–1756 • R. Warszewski, BOLIWIA 1966–1967 • M.A. Piegzik, GUADALCANAL 1942–1943 • A. Murawski, GÓRY PINDOS 1943–1949 • P. Korzeniowski, FLANDRIA 1940 • M. Franz, A. Pastorek, TEXEL 1673 • Ł. Migniewicz, kleidion 1014 • P. Groblewski, ANTIETAM 1862 • P. Rochala, VERCELLAE 101 p.n.e. • L. Kania, WILNO 1944 • P. Zarzycki, Iłża 1939 • T. Fijałkowski, ATLANTYK 1939–1945 • R. Warszewski, Cuzco 1536–1537 • J. Wojtczak, Minnesota 1862 • Ł. Burkiewicz, Aleksandria 1365 • K. Plewako, CAMBRAI 1917 • M. Kuczyński, WOJNA CZU Z HAN 209–202 P.N.E. • L. Wyszczelski, LWÓW 1920 • M.A. Piegzik, HOLENDERSKIE INDIE WSCHODNIE 1941–1942 • W. Polakiewicz, LIMANOWA 1914 • A. Lorbiecki, M. Wałdoch, CHOJNICE 1939 • M. Leszczyński, pomorze 1945 • G. Lach, IPSOS 301 p.n.e. • R. Warszewski, KONGO 1965 • A. Toczewski, FESTUNG KÜSTRIN 1945 • J. Wojtczak, CALLAO 1866 • R. Dzieszyński, KRAKÓW 1768–1772 • T. Jarmoła, KRETA 1941 • R.F. Barkowski, CROTONE 982 • Z. Stąpor, BERLIN 1945 • S. Kaliński, BOLIMÓW 1915 • W. Zawadzki, POMORZE 1920 • A. Zieliński, MALTA 1565

W przygotowaniu: R.F. Barkowski, Połabie 983
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: