Iluzja Chaosu - ebook
Iluzja Chaosu - ebook
„Iluzja Chaosu” w refleksyjny, aczkolwiek kontrowersyjny sposób traktuje o zjawiskach, które towarzyszą nam w codziennym życiu. Życiu, w którym szczęście jest czymś nieuchwytnym i ulotnym, a piękno jest z góry narzucone i wciśnięte w szablony… A może to jedynie iluzja? Może – zarówno w świecie fizycznym, jak i w życiu uczuciowym człowieka – ów pozorny chaos zdeterminowany jest jakimś wyższym, bezwzględnym porządkiem istnienia? Jaka jest Prawda? Czy poezja może przyczynić się do Jej odkrycia?
OWI WOOKZ-SAWI – urodzony w ubiegłym tysiącleciu na Dolnym Śląsku „gaboński poeta i prozaik”, od dziecka piszący wiersze, fraszki i opowieści… głównie do szuflady. Uwielbia analizować rozmaite zjawiska zachodzące zarówno w świecie rzeczywistym, jak i w świecie emocji i uczuć. Jest zafascynowany poezją (choć nie każdą), głęboką, stoicką kontemplacją teraźniejszości i… mechaniką kwantową.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-68095-09-8 |
Rozmiar pliku: | 690 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Gnani wiatrem życia – żeglujemy samotnie po bezkresnym oceanie nadziei, z niepokojem wypatrując wysp przeznaczenia;
Oparci o tytanowe kraty, wpatrzeni w szarą mgłę – dryfujemy: pomiędzy tym, co bezpowrotnie odeszło, a tym, co nieuchronne i nieznane;
Błądząc w bezmiarze ciemności – wypatrujemy seledynowego światełka, w którego istnienie wierzyć chcemy;
Zamknięci w królestwie przypadku – pokornie wznosimy niebotyczne świątynie naiwności, rozpaczliwie nadając sens własnemu istnieniu;
Oddajemy hołd umykającym znikąd donikąd chwilom, szalonemu tańcowi pustki, która nas zrodziła;
Pozbawieni prawa wyboru, bezczelnie okradani przez czas – podążamy zawsze w tym samym kierunku.
Niemy krzyk egzystencji rozpala naszą wyobraźnię; prawda wije się, jak cień mitycznego potwora…
Być i nie być jednocześnie…? To takie trudne, a zarazem proste.AKSJOMAT
Trudne jest życie, gdy niepewność jest na tym świecie rzeczą pewną…
Gdy to, co zawsze skałą było – nagle się staje mgiełką zwiewną.
Próżno jest szukać w morzu smutku małej kropelki ukojenia,
Gdy czas z uśmiechem nasze myśli na Wielkie Czarne Nic zamienia.
Bo czy istnieją takie rzeczy, które nie tracą na znaczeniu
Nawet w ostatniej żywej chwili…? W metafizycznym przesileniu?
Bo czy istnieje chociaż jedna, co tak ogromne ma znaczenie,
Że warto być i kochać dla niej aż po ostatnie ciche tchnienie?