Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Inna się nocą zdaje delta dłoni - ebook

Format:
EPUB
Data wydania:
25 września 2023
29,90
2990 pkt
punktów Virtualo

Inna się nocą zdaje delta dłoni - ebook

Przedstawiamy tomik wierszy i sonetów Antanasa A. Jonynasa „Inna się nocą zdaje delta dłoni” w przekładzie Adama Pomorskiego i Rasy Rimickaitė!

„Jonynas w odrębnej dykcji łączy nowocześnie powściągliwy i specyficznie litewski sposób myślenia, widzenia i odczuwania z głębokim przetworzeniem tradycji poezji europejskiej, przede wszystkim kręgu języka niemieckiego i modernizmu francuskiego. Możliwości stylistyczne Jonynasa nieraz przerastają pierwowzór – niełatwo w dzisiejszej poezji europejskiej o taką skalę głosu. Dla polskiego czytelnika to również zaskoczenie – idiom poezji niemieckiej jest u nas nadal słabo znany, francuski znany w niepełnej postaci, dominuje przykrojona przez tłumaczy poetyka ponowoczesnej poezji amerykańskiej i angielskiej, raczej w wariancie minimalistycznym niż barokizującym. Jonynas wskazuje inny kierunek poszukiwań”.
Adam Pomorski

 

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7893-832-3
Rozmiar pliku: 2,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Antanas A. Jonynas, jeden z najwybitniejszych współczesnych poetów litewskich, urodził się w Wilnie 26 listopada 1953 roku. Studiował na wydziale filologii litewskiej Uniwersytetu Wileńskiego. Po studiach objął stanowisko redaktora w czołowym litewskim wydawnictwie „Vaga”; przepracował tam siedemnaście lat. Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości tworzył i prowadził program kulturalny w telewizji Baltijos TV. Od 1995 zajmuje się wyłącznie pracą literacką. Był w tym czasie prezesem Związku Pisarzy Litewskich, członkiem Litewskiej Komisji ds. Radia i Telewizji, a od 2000 roku jest wiceprzewodniczącym Rady znanego festiwalu poezji Poetinis Druskininkų ruduo (Druskiennicka Jesień Poetycka). Należy do Związku Pisarzy Litewskich, Związku Tłumaczy Litewskich oraz Litewskiego PEN Clubu.

Wydał kilkanaście tomów wierszy. Otrzymał najważniejsze litewskie nagrody literackie, w tym Narodową Nagrodę Kultury i Sztuki. Brał udział w wielu festiwalach poetyckich na świecie. Zajmuje się też tłumaczeniem poezji klasycznej i współczesnej, utworów dramatycznych i prozy z białoruskiego, chorwackiego, łotewskiego, niemieckiego (przełożył na litewski między innymi Fausta Goethego i Natana mędrca Lessinga), rosyjskiego i ukraińskiego. W roku 2022 we własnym opracowaniu i przekładzie wydał obszerny tom współczesnej poezji ukraińskiej. Osobne wybory wierszy Jonynasa ukazały się w przekładzie angielskim, niemieckim, rosyjskim i włoskim, a poszczególne wiersze – w kilkunastu innych językach.

Jonynas w odrębnej dykcji łączy nowocześnie powściągliwy i specyficznie litewski sposób myślenia, widzenia i odczuwania z głębokim przetworzeniem tradycji poezji europejskiej, przede wszystkim kręgu języka niemieckiego i modernizmu francuskiego. Możliwości stylistyczne Jonynasa nieraz przerastają pierwowzór – niełatwo w dzisiejszej poezji europejskiej o taką skalę głosu. Dla polskiego czytelnika to również zaskoczenie – idiom poezji niemieckiej jest u nas nadal słabo znany, francuski znany w niepełnej postaci, dominuje przykrojona przez tłumaczy poetyka ponowoczesnej poezji amerykańskiej i angielskiej, raczej w wariancie minimalistycznym niż barokizującym. Jonynas wskazuje inny kierunek poszukiwań.Napój kochanków

Ta łąka się nie kończy za pagórkiem

lecz schodzi w głąb doliny do strumienia

nad którym ptaki usnęły w zaroślach

wtulone w siebie błogim piór dotykiem

są nam podobne dwojgu białych cieni

co z wolna płyną przez wysoką trawę

jedno nad drugim patrzy nam podobne

jakby westchnienie słysząc jakby głos

gdy się raczymy czystym winem płaczu

dwa kwiaty w jeden przetopione kielich

ust naszych płatki łączą na obrębie

nieuniknionym już jak brzeg strumienia

nienarodzonych jeszcze nie ma nas

a już spadamy na ziemię gdzie bądź
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij