Interes ubezpieczeniowy. Aspekty prawne - ebook
Interes ubezpieczeniowy. Aspekty prawne - ebook
Nowelizacja Kodeksu cywilnego z 10 sierpnia 2007 r. przywróciła polskiemu prawu cywilnemu kategorię interesu ubezpieczeniowego. Pojęcie to zawsze było uważane za fundamentalne na gruncie ubezpieczeń gospodarczych, a jego zasadnicza rola dla tej grupy ubezpieczeń pozostawała niekwestionowana w okresie międzywojennym. Od wielu lat postulowano wprowadzenie konstrukcji interesu do regulacji dotyczącej umowy ubezpieczenia, zwracając uwagę na ułomność istniejących rozwiązań i ich nieprzydatność dla nowoczesnego rynku ubezpieczeniowego. Zmiana treści art. 821 k.c. nie miała w związku z tym znaczenia tylko redakcyjnego, lecz posiadała charakter fundamentalny, prowadząc do nowego podejścia co do zasadniczej kwestii na gruncie ubezpieczeń, jaką jest przedmiot ubezpieczenia. W tym sensie wspomniana nowelizacja może śmiało być określona jako rewolucja na gruncie prawa ubezpieczeń gospodarczych. Rewolucja ta ma o tyle szczególny charakter, że nadaje polskim rozwiązaniom prawnym, dotyczącym umowy ubezpieczenia, standard obowiązujący we wszystkich nowoczesnych porządkach prawnych. Gruntowna zmiana podejścia ustawodawcy do określenia przedmiotu umowy ubezpieczenia jest wystarczającym pretekstem do podjęcia badań nad pojęciem interesu ubezpieczeniowego, stanowiącego obecnie legislacyjny fundament ubezpieczeń majątkowych.
Praca niniejsza ma na celu przedstawienie pojęcia interesu ubezpieczeniowego jako centralnego pojęcia stosunku prawnego ubezpieczenia. Jej celem jest wykazanie, że interes ubezpieczeniowy jest wspólnym i koniecznym elementem wszystkich ubezpieczeń gospodarczych. Celem pracy jest nie tylko prezentacja teoretycznej konstrukcji interesu, lecz przede wszystkim powiązanie jej z praktycznym funkcjonowaniem złożonego narzędzia zarządzania ryzykiem, jakim jest stosunek prawny ubezpieczenia.
Spis treści
Kategoria: | Cywilne |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7641-911-4 |
Rozmiar pliku: | 658 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
k.c. – ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 16, poz. 93 ze zm.)
o.w.u. – Ogólne warunki ubezpieczenia
ustawa o działalności ubezpieczeniowej – ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (tj. z 2010 r., Dz.U. Nr 11, poz. 66 ze zm.)
ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych – ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152)Wprowadzenie
Nowelizacja Kodeksu cywilnego z 10 sierpnia 2007 r.¹ przywróciła polskiemu prawu cywilnemu kategorię interesu ubezpieczeniowego. Pojęcie to zawsze było uważane za fundamentalne na gruncie ubezpieczeń gospodarczych, a jego zasadnicza rola dla tej grupy ubezpieczeń pozostawała niekwestionowana w okresie międzywojennym. Od wielu lat postulowano wprowadzenie konstrukcji interesu do regulacji dotyczącej umowy ubezpieczenia, zwracając uwagę na ułomność istniejących rozwiązań i ich nieprzydatność dla nowoczesnego rynku ubezpieczeniowego². Zmiana treści art. 821 k.c. nie miała w związku z tym znaczenia tylko redakcyjnego, lecz posiadała charakter fundamentalny, prowadząc do nowego podejścia co do zasadniczej kwestii na gruncie ubezpieczeń, jaką jest przedmiot ubezpieczenia. W tym sensie wspomniana nowelizacja może śmiało być określona jako rewolucja na gruncie prawa ubezpieczeń gospodarczych. Rewolucja ta ma o tyle szczególny charakter, że nadaje polskim rozwiązaniom prawnym dotyczącym umowy ubezpieczenia standard obowiązujący we wszystkich nowoczesnych porządkach prawnych. Gruntowna zmiana podejścia ustawodawcy do określenia przedmiotu umowy ubezpieczenia jest wystarczającym pretekstem do podjęcia badań nad pojęciem interesu ubezpieczeniowego, stanowiącego obecnie legislacyjny fundament ubezpieczeń majątkowych. Trzeba także pamiętać, że interes ubezpieczeniowy, powszechnie uznawany za przedmiot ubezpieczenia, wywołuje liczne dyskusje i kontrowersje, co czyni z niego niezwykle ciekawy przedmiot badań doktrynalnych³.
Umowa ubezpieczenia jest umową zaspokajającą jedną z największych potrzeb człowieka, jaką jest poczucie bezpieczeństwa. Społeczne oczekiwanie, że otaczający świat będzie coraz bardziej bezpieczny i przewidywalny, powoduje ciągły wzrost popularności ubezpieczeń, ogarniających coraz to nowe dziedziny życia. Wpływ rozwoju ubezpieczeń na funkcjonowanie społeczeństwa w wymiarze choćby ekonomicznym⁴, prawnym czy psychologicznym⁵ jest ogromny i zapewne długo jeszcze nie będzie dokładnie zbadany. Każdy z nas zdaje sobie jednakże sprawę z niektórych przejawów tego wpływu, choćby na gruncie odpowiedzialności cywilnoprawnej, gdzie ubezpieczenia prowadzą do nieodwracalnych zmian w tradycyjnych konstrukcjach, istniejących od ponad dwóch tysięcy lat. Zajęcie się przedmiotem tak istotnego instrumentu prawnego jest więc jak najbardziej uzasadnione.
Ubezpieczyciele⁶, prowadząc działalność ubezpieczeniową, gromadzą ogromne środki finansowe. Bezpieczeństwo tych środków ma szczególne znaczenie ze względu na co raz większą rolę ubezpieczeń zarówno w aspekcie ekonomicznym, jak i społecznym. Znaczenie stabilności rynku ubezpieczeniowego, a zwłaszcza stabilności finansowej ubezpieczycieli jest nie mniejsze niż stabilności banków. Upadłość ubezpieczyciela pociąga za sobą zawsze niezwykle poważne skutki u jego klientów, którzy przecież zawarli umowę w celu zabezpieczenia swoich interesów na przyszłość, w zaufaniu do wypłacalności tego, kto miał zarządzać przekazanym ryzykiem i środkami na jego opanowanie. Upadłość taka spowoduje zazwyczaj także poważne skutki na rynku finansowym, ze względu na istotną rolę inwestycyjną zakładów ubezpieczeń. Jak zostanie wykazane w tej pracy, bezpieczeństwo i stabilność działalności ubezpieczeniowej są związane bezpośrednio z prawidłowym ukształtowaniem pojęcia interesu ubezpieczeniowego. Jest tak dlatego, że tylko realne interesy mogą stać u podstawy ochrony ubezpieczeniowej nieopartej na czystej spekulacji, zbliżonej do hazardu. Z perspektywy osoby zagrożonej ryzykiem odczuwanym jako realne i poważne, ubezpieczenia przyjmują postać pojedynczej umowy ubezpieczenia, jako jednostkowego ogniwa złożonego aparatu zarządzania ryzykiem. Wiarygodność całego systemu ubezpieczeń można utrzymać jednak tylko wtedy, gdy na poziomie tych właśnie pojedynczych umów ubezpieczenia operujemy realnymi wartościami dotyczącymi ryzyka i potencjalnych szkód, jakie ryzyko to za sobą pociąga.
W tych właśnie aspektach w moim przekonaniu pojawia się kluczowa rola interesu ubezpieczeniowego. To on właśnie stanowi o realności systemu ochrony przed ryzykiem, jakim są ubezpieczenia. Odróżnia je od loterii, zapewniając, że ujmowana jako całość działalność ubezpieczeniowa jest całkowicie przewidywalna i obliczalna, zajmując się dokładnie poznanymi i statystycznie opisanymi zjawiskami. Jeżeli ubezpieczenia tak działają, to w praktyce działalność gospodarcza ubezpieczyciela nie różni się, na przykład, od działalności kredytowej banku – także obarczonej przecież pewnym marginesem niepewności. Jednakże tylko wtedy, gdy umowy zabezpieczają realne interesy przed rzeczywistym ryzykiem, cały system ubezpieczeń ma właściwy sens społeczny i gospodarczy.
Interes ubezpieczeniowy traktowany powinien być jako wspólne pojęcie dla wszystkich ubezpieczeń, opisując to, co jest zagrożone ryzykiem i chronione przez zawartą umowę. Jest tak dlatego, że we wszystkich rodzajach ubezpieczeń konieczne jest precyzyjne wskazanie przedmiotu ochrony, bo tylko dzięki temu wiemy, czego dotyczy umowa, za co pobierana jest składka i jakie ryzyko przejmuje ubezpieczyciel. Pozbawienie umowy ubezpieczenia elementu interesu, jak to się gdzieniegdzie postuluje⁷, może prowadzić do potencjalnego kryzysu na skalę taką, jak kryzys na rynku usług bankowych. Oderwanie umowy ubezpieczenia od realnych wartości zagrożonych ryzykiem pociągnęłoby za sobą możliwość ubezpieczania wszystkiego i od dowolnie wskazanego ryzyka. W efekcie zaniknęłoby statystyczne zarządzanie ryzykiem, a w to miejsce powstałyby piramidy finansowe, budowane w oparciu o pobrane składki, zastępujące planowy system redystrybucji środków we wspólnocie ubezpieczonych. Możliwość tworzenia ubezpieczeń, których przedmiotem będą nieokreślone wartości, podobne choćby do derywatów stanowiących przedmiot obrotu instrumentami finansowymi, może oznaczać koniec ubezpieczeń jako godnego zaufania narzędzia ochrony przed zagrożeniami codzienności. Takie ubezpieczenia zamienią się w finansową zabawkę dla wyrafinowanych graczy.
Także i te refleksje, niezależne od nowego i zasługującego na wnikliwą analizę stanu ustawodawstwa polskiego, skłoniły mnie do podjęcia tematu interesu ubezpieczeniowego w niniejszej pracy.
Uniwersalizm pojęcia interesu ubezpieczeniowego pozwolił mi na szerokie korzystanie z doświadczeń innych porządków prawnych, zarówno z rodziny prawa anglosaskiego, skoncentrowanego na konstrukcji obowiązku, jak i z porządków prawa kontynentalnego, budującego swoje rozwiązania w oparciu o pojęcie prawa podmiotowego. Praca w znacznej mierze wykorzystuje rozważania zawarte w literaturze angielskiej, co jest uzasadnione samą genezą pojęcia, które pochodzi z Anglii. Wiąże się z tym ogromny dorobek piśmiennictwa i orzecznictwa angielskiego dotyczący omawianych zagadnień. Odwoływanie się do prawa angielskiego jest istotne także dlatego, że to w tamtym porządku prawnym pojęcie interesu ma charakter uniwersalny, jednolity na gruncie wszystkich ubezpieczeń gospodarczych. Nie bez znaczenia jest także gorąca dyskusja, jaka obecnie jest toczona wokół zagadnienia interesu przez autorów zajmujących się analizą prawa angielskiego. Szeroko korzystam też z literatury francuskiej, co jest uzasadnione dużymi podobieństwami tego porządku prawnego do prawa polskiego, zarówno w zakresie regulacji prawnej umowy ubezpieczenia (choć jest ona o wiele szersza niż u nas), jak i podobnymi poglądami doktrynalnymi. Na gruncie tego porządku prawnego nieocenioną pomocą okazała się także dla mnie praca Magalie Provost⁸, wieszcząca renesans pojęcia interesu ubezpieczeniowego na gruncie prawa francuskiego.
Chciałbym serdecznie podziękować Pani Profesor Birucie Lewaszkiewicz-Petrykowskiej za bardzo wnikliwą i krytyczną ocenę pracy, stanowiącą dla mnie ogromną pomoc przy jej ostatecznym opracowaniu.
Szczególne podziękowania chciałbym skierować także do Pana Profesora Wojciecha Katnera, za wieloletnią pomoc, liczne dyskusje i uwagi oraz wskazówki dotyczące pracy, na wszystkich etapach jej tworzenia.
Dziękuję także koleżankom i kolegom z Katedry Prawa Gospodarczego i Handlowego Uniwersytetu Łódzkiego, za gorącą dyskusję i liczne pomocne uwagi wygłaszane podczas seminariów, na których były prezentowane kolejne części pracy. Niejednokrotnie ich krytyka uchroniła mnie od poważnych błędów.
W pracy wskazywane są liczne orzeczenia obce, zwłaszcza angielskie i amerykańskie. Te, które nie posiadają odrębnie wskazanego źródła pochodzą z pracy: J. Lowry, P. Rawlings, Insurance Law. Cases and Materials, London 2004.Rozdział 1. Geneza pojęcia interesu ubezpieczeniowego i jego kształtowanie w rozwoju umowy ubezpieczenia
Pojęcie interesu ubezpieczeniowego ma swoje pierwotne źródło w prawie angielskim, a jego powstanie jest ściśle związane z dążeniem do odnalezienia istoty umowy ubezpieczenia oraz wyodrębnienia jej spośród umów o charakterze czysto losowym. Kwestia odróżnienia umowy ubezpieczenia od zwykłych umów hazardowych pozostaje w polu zainteresowania orzecznictwa angielskiego od drugiej połowy XVIII wieku. Jest to o tyle zrozumiałe, że historia ubezpieczeń w Anglii jest wyjątkowo długa, a więc i zagadnienia sporne pojawiły się tam wcześniej niż w innych porządkach prawnych. Po okresie początkowego liberalizmu, w którym udzielano pełnej ochrony prawnej nawet umowom o całkowicie hazardowym charakterze, pojawiły się w prawie angielskim tendencje do zawężania ochrony prawnej tylko do takich umów losowych, które dotyczyły ryzyka uznanego za godne ochrony w kategoriach porządku publicznego. Uznano bowiem za niewłaściwe, by porządek prawny udzielał ochrony umowom o spekulacyjnym, hazardowym charakterze, umowy takie uznano za sprzeczne z poczuciem moralności, a angażowanie autorytetu państwa w ich ochronę za niedopuszczalne¹. Jako kluczowe podawano argumenty wskazujące na katastrofalne skutki braku interesu ubezpieczeniowego w ubezpieczeniach na życie, gdzie orzecznictwo niejednokrotnie ujawniało sytuacje, w których zawarta umowa ubezpieczenia stawała się motywem do zabójstwa ubezpieczonego przez osobę uprawnioną do uzyskania odszkodowania². Opierając się na tych skrajnych przypadkach, wskazywano na konieczność ograniczenia pokus nielegalnych działań, do których mogły prowadzić umowy ubezpieczenia zawierane bez jakiejkolwiek materialnej podstawy. Działania te wpisywały się w ogólny nurt walki z hazardem, jako zjawiskiem wyniszczającym życie społeczne.
Takim właśnie celom i ograniczeniu konstrukcji ubezpieczenia jedynie do ochrony przed realnie zagrażającym ryzykiem, miał służyć i służy do pewnego stopnia nadal interes ubezpieczeniowy. Brak możliwości wykazania przez ubezpieczającego istnienia rzeczywistego interesu ubezpieczeniowego spychał umowę do kategorii niechronionych przez prawo hazardowych porozumień między stronami³. W nieco późniejszym okresie motyw wprowadzenia do umowy czynnika odróżniającego zakład i grę od ubezpieczenia odegrał dużą rolę także w innych porządkach prawnych. Na przykład, w ustawodawstwie francuskim walka z wykorzystywaniem ubezpieczeń do uprawiania hazardu rozpoczęła się od początków XIX w., kiedy zaczęto coraz powszechniej stawiać wymaganie istnienia w umowie realnego interesu ubezpieczeniowego⁴.
Trzeba wskazać na to, że pojęcie interesu ubezpieczeniowego samo w sobie ulega ciągłym i daleko idącym przemianom. Wskazać tu można ewolucję tego pojęcia w Anglii, gdzie początkowo traktowano je szeroko, w sposób podobny do dzisiejszego ujęcia niemieckiego lub francuskiego. Stopniowo jednak doszło do zacieśniania tego pojęcia do kategorii czysto majątkowej, pieniężnej, a w chwili obecnej traktuje się interes ubezpieczeniowy w prawie angielskim niezwykle wąsko w porównaniu z innymi porządkami prawnymi. Jest to o tyle znamienne, że rynek ubezpieczeniowy w Anglii należy do największych na świecie, oferując także umowy skuteczne poza granicami kraju, dotyczące najróżniejszych zdarzeń i interesów ubezpieczeniowych. Ta szeroka praktyka nie powoduje jednak odejścia od surowo traktowanego wymagania: umowa ubezpieczenia musi chronić realny interes ubezpieczeniowy, a nie może być narzędziem hazardu na czystym, niepowiązanym z niebezpieczeństwem straty, ryzyku zajścia jakiegoś zdarzenia dowolnie wskazanego w umowie. Taka sytuacja powoduje, że nasila się tam obecnie presja na odchodzenie od rozwiązań rodem z przełomu XVIII i XIX wieku, na korzyść znacznie liberalniejszego ujęcia interesu ubezpieczeniowego, a w niektórych publikacjach postuluje się nawet całkowite odejście od tej konstrukcji⁵.
Procesy zachodzące w Anglii są o tyle ciekawe z punktu widzenia współczesnego prawa polskiego, że przecież także i w naszym porządku prawnym mamy do czynienia z gruntowną zmianą koncepcji dotyczących przedmiotu umowy ubezpieczenia, a co za tym idzie i interesu ubezpieczeniowego. Trzeba w tym miejscu zauważyć, że przyjmowana do niedawna w Kodeksie cywilnym konstrukcja mienia, jako przedmiotu ubezpieczenia (wynikająca z tak zwanej teorii mienia), była w praktycznym zastosowaniu dość dokładnym odzwierciedleniem wąskiej konstrukcji interesu ubezpieczeniowego, przyjętej na gruncie angielskich orzeczeń w sprawach Lucena v Craufund (1802) i Macaura v Northern Insurance Co Ltd. (1925). Wprawdzie zbieżność praktycznych skutków rozwiązań polskich (sprzed nowelizacji art. 821 k.c.) i angielskich wynika z odmiennej argumentacji i innego kontekstu historycznego, ale, co warto zauważyć, w obu przypadkach była to argumentacja raczej pozaprawna, odwołująca się do zasad przyjętego systemu etycznego czy moralnego⁶. Konieczne jest więc przeanalizowanie przyczyn, które przyświecały przyjęciu tego typu rozwiązań, a ich ostateczna zbieżność pozwala na szerokie korzystanie z wniosków płynących z przykładów prawa angielskiego na gruncie naszego porządku prawnego.
W ten lub inny sposób większość porządków prawnych przyjęła konstrukcję interesu ubezpieczeniowego, jako koniecznego elementu umowy ubezpieczenia. Jego brak oznacza, iż dany stosunek prawny ma inny charakter niż ubezpieczenie. Mimo różnego zakresu zastosowania (czego przykładem jest dość powszechne w krajach kontynentalnych porządków prawnych wyłączenie tego pojęcia w umowach ubezpieczenia osobowego) interes jest uznawany za niezbędny element ubezpieczenia. Prowadzi to do wniosku, że różne porządki prawne stoją wobec podobnej konieczności zdefiniowania pojęcia interesu ubezpieczeniowego na potrzeby nowoczesnego rynku ubezpieczeniowego. W Anglii jest tak dlatego, że rynek wymusza zmianę przyjętej niegdyś konstrukcji, natomiast w Polsce jest tak dlatego, że interes ubezpieczeniowy dopiero teraz pojawił się expressis verbis jako przedmiot umowy ubezpieczenia w Kodeksie cywilnym. Dyskusja tocząca się w doktrynie angielskiej jest wzbogacona o liczne doświadczenia z prawa Stanów Zjednoczonych, Kanady i Australii, gdzie założenia wynikające ze sprawy Lucena v. Crafund w znaczący sposób zmodyfikowano już jakiś czas temu⁷. Nie można tu także pominąć gorącej dyskusji, jaka toczy się we Francji, w której trwa spór o zakres stosowania pojęcia interesu, zwłaszcza o jego użyteczność w ubezpieczeniach osobowych⁸.
Dla prawa polskiego rozważania prowadzone na gruncie innych porządków prawnych mogą być użyteczne zwłaszcza dlatego, że dotyczą zagadnień właściwie nieporuszanych w naszym piśmiennictwie. Oprócz zarysu koncepcji interesu ubezpieczeniowego zaprezentowanego kilkakrotnie przez E. Kowalewskiego⁹ oraz M. Orlickiego¹⁰, brak jest dogłębniejszej analizy tego pojęcia w naszej literaturze. Mamy więc do czynienia z sytuacją, w której stosunkowo nowoczesny rynek ubezpieczeniowy oferuje szereg rodzajów umów ubezpieczenia, dotyczących czasem bardzo kontrowersyjnych interesów ubezpieczeniowych – w prawie całkowitej próżni doktrynalnej. Nowa regulacja zawarta w art. 821 k.c. jest krokiem w dobrym kierunku, ale jej lapidarność otwiera wiele pól do rozważań nad istotą użytego w niej pojęcia interesu.
Dalsze uwagi będą dotyczyły ewolucji pojęcia interesu ubezpieczeniowego w prawie angielskim, z odwołaniem do podobnych praktycznych zjawisk i problemów pojawiających się w naszym porządku prawnym.