Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Jad z mroku i słodyczy - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
5 sierpnia 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
42,00

Jad z mroku i słodyczy - ebook

Porywająca kontynuacja Naparu z magii i trucizny dla wszystkich, którzy kochają powieści fanów Adrienne Young i Leigh Bardugo.

Do królestwa Dàxi zawitało wielkie zło. Wygnany Książę powrócił, by przejąć władzę, a w odzyskaniu smoczego tronu pomogły mu masowe zatrucia, które trzymały ludzi w jarzmie strachu i nieufności.

Ning, młoda, lecz potężna shénnóng-shi – władająca magią dzięki starożytnej i delikatnej sztuce parzenia herbaty – eskortuje księżniczkę Zhen na wygnanie. Dołączają do nich lojalna strażniczka księżniczki, Ruyi, oraz świeżo uzdrowiona siostra Ning, Shu. Cztery młode kobiety wspólnie podróżują po królestwie w poszukiwaniu sojuszników, którzy pomogą wyprzeć najeźdźców i odzyskać Zhen prawowity tron.

Jednak złoty wąż wciąż nawiedza koszmary Ning, dręcząc ją wizjami wojny i rozlewu krwi. Przebudziło się zło o wiele bardziej pradawne niż błahe ludzkie konflikty, a cała magia w kraju może nie wystarczyć, by powstrzymać je przed pochłonięciem świata…

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8265-860-6
Rozmiar pliku: 9,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

ROZ­DZIAŁ

PIERW­SZY

KANG 康

KIEDY KANG BYŁ MA­ŁYM CHŁOP­CEM, MA­RZYŁ O PO­WRO­CIE DO PA­ŁACU.

Wy­słan­nik przy­by­wał do Lǜzhou w spek­ta­klu ko­lo­rów ja­śnie­ją­cych na tle sza­rego nieba i czar­nych skał. Mu­zycy grali we­sołą me­lo­dię, sztan­dary trze­po­tały na wie­trze. Pa­lan­kin przy­wo­ził odzia­nego w błę­kity urzęd­nika dwor­skiego, który sta­wał na piasz­czy­stej plaży, czę­sto bę­dą­cej sce­ne­rią dla tych snów, i roz­wi­jał ha­fto­wany zwój – de­kret od ce­sa­rza. Ro­dzina Kanga była pro­szona o po­wrót do Jii, gdzie od­zy­ska ty­tuły, a on sam bę­dzie mógł po­now­nie żyć wśród pa­ła­co­wych dzieci.

Ale ża­den wy­słan­nik ni­gdy nie przy­był, a ma­rze­nia z dzie­ciń­stwa ode­szły w nie­pa­mięć. Do­piero te­raz, kiedy Kang czeka przed wielką bramą pa­łacu, wspo­mnie­nia wra­cają. Sma­gają go jak nie­gdyś pół­nocne wia­try, wy­peł­nia­jąc nos za­pa­chem soli. Jed­nak on zna prawdę: jego dom z dzie­ciń­stwa już nie ist­nieje. Nie ma ce­sa­rzo­wej wdowy pro­szą­cej kuch­nię o ko­lejny ta­lerz słod­ko­ści. Nie ma wuja ce­sa­rza de­mon­stru­ją­cego ka­li­gra­fię na roz­cią­gnię­tym płót­nie. Nie ma księż­niczki re­cy­tu­ją­cej przed na­uczy­cie­lem ko­lejny trak­tat o ne­go­cja­cjach. Wró­cił pod desz­czem strzał, nio­sąc ze sobą tylko kłam­stwa i znisz­cze­nie. Bez względu na to, jak bar­dzo chciałby uda­wać, że było ina­czej, ma swój udział we wszyst­kich póź­niej­szych zda­rze­niach.

Jego wierz­cho­wiec rży ci­cho, sztur­cha­jąc ko­nia obok. Zwie­rzęta wy­czu­wają zmianę w po­wie­trzu, zmianę wia­tru. My­ślał, że za­mach stanu bę­dzie bar­dziej krwawy. Wy­obra­żał so­bie krew i ogień, które znał z hi­sto­rii opo­wia­da­nych przez na­uczy­cieli i wła­snych frag­men­ta­rycz­nych wspo­mnień sprzed dzie­się­ciu lat. Za­miast tego zo­ba­czył, jak żoł­nie­rze wle­wali się do szcze­lin Jii ni­czym woda do wy­schnię­tego ko­ryta rzeki. Sto­lica Dàxī wchła­niała ich przez całą noc, do mo­mentu gdy niebo zbla­dło, a nad śpią­cym mia­stem osiadł nowy świt.

Brama się otwiera. Kang wcho­dzi do środka, oto­czony przez lu­dzi ojca. Żoł­nie­rze w rzę­dach stoją na bacz­ność, odziani w czarne mun­dury straży miej­skiej. Kła­niają się, gdy Kang i jego lu­dzie prze­ci­nają dzie­dzi­niec. Nie sły­chać od­gło­sów bi­twy, nie sły­chać nie­po­słusz­nego zgrzytu stali. Jest tylko cię­żar ocze­ki­wa­nia, nad­cho­dzą­cej zmiany.

Kiedy spo­tkał się z oj­cem w her­ba­ciarni, ge­ne­rał był uśmiech­nięty od ucha do ucha i miał twarz za­czer­wie­nioną od wina. Po­kle­pał syna go po ple­cach i po­wie­dział Kan­gowi, że ten ode­grał swoją rolę. Choć Kang chce cie­szyć się cie­płem oj­cow­skiej apro­baty, wciąż z tyłu głowy czuje nie­po­kój przy­po­mi­na­jący swę­dze­nie, któ­rego nie jest w sta­nie ukoić. Głos Zhen szep­cze do niego: „Wszyst­kie plany zo­stały zre­ali­zo­wane, ale ja­kim kosz­tem?”. Są­dził, że miała na my­śli ich uda­wane za­rę­czyny, ale kiedy to po­wie­dział, ro­ze­śmiała mu się w twarz.

Je­den z pie­chu­rów pod­cho­dzi, by prze­jąć wo­dze, a Kang zsiada z ko­nia. Urzęd­nik wita go nie­znacz­nym ukło­nem, ubrany w czerń i zie­leń mi­ni­ster­stwa spra­wie­dli­wo­ści. Przed­sta­wia się jako na­miest­nik Sù, Wang Li. Ra­zem wśli­zgują się przez boczne drzwi i wcho­dzą po wą­skich scho­dach ukry­tych w wy­so­kim mu­rze obok Dzie­dzińca Obie­cu­ją­cej Przy­szło­ści.

– Ge­ne­rał Kǎi­lángu! – ogła­sza he­rold w od­dali, a od­zew jest gromki i od­bija się echem w ka­mien­nym przej­ściu.

– Chcę cię oso­bi­ście po­wi­tać, mój książę. – Na szczy­cie scho­dów stoi uśmiech­nięty na­miest­nik, który ge­stem na­ka­zuje mu iść da­lej. – Wi­tamy z po­wro­tem w Jii.

Na sam dźwięk tego ty­tułu Kang do­staje gę­siej skórki. Książę.

Szybko jed­nak jego uwagę zwraca to, co czeka na niego na dzie­dzińcu po­ni­żej. Z tego punktu ob­ser­wa­cyj­nego wi­dzi urzęd­ni­ków dwor­skich sku­pio­nych w prze­strzeni przed scho­dami pro­wa­dzą­cymi do Sali Wiecz­nego Świa­tła, oto­czo­nych czer­wie­nią straży pa­ła­co­wej i czer­nią straży miej­skiej. Nie­któ­rzy z nich wy­glą­dają na zdez­o­rien­to­wa­nych, pod­czas gdy inni pa­dli już na zie­mię, pra­gnąc oka­zać sza­cu­nek przy­szłemu ce­sa­rzowi. Na lewo od Kanga wzdłuż dłu­giej ściany stoją łucz­nicy, po­dobne cie­nie wi­dać rów­nież wzdłuż prze­ciw­le­głej ściany. Ich obec­ność jest oczy­wi­sta dla tych w dole – przy­po­mina o wła­dzy ge­ne­rała.

Ge­ne­rał stoi na szczy­cie scho­dów. Ma na so­bie pełną zbroję bo­jową. Błysz­czy czer­nią i zło­tem od za­krzy­wio­nych kol­ców hełmu po lśniące buty. Po pra­wej to­wa­rzy­szy mu kanc­lerz Zhou ubrany w for­malny strój dwor­ski. Nie ma wąt­pli­wo­ści, kto bę­dzie rzą­dził i kto po­mógł mu za­siąść na tro­nie.

Oj­ciec Kanga unosi ręce i ryk żoł­nie­rzy cich­nie. Pa­dają na ko­lana sko­or­dy­no­waną falą. Ostatni spóź­nial­scy, któ­rzy jesz­cze stoją, rów­nież klę­kają, po­dą­ża­jąc za przy­kła­dem swo­ich to­wa­rzy­szy. Ale Kang za­pa­mię­tuje te twa­rze i wie, że kanc­lerz rów­nież bacz­nie ich ob­ser­wuje. Tych, któ­rzy ukło­nili się pierwsi, i tych, któ­rzy się za­wa­hali.

Ge­ne­rał opusz­cza ra­miona, a he­rold po­now­nie robi krok w przód.

– Po­wstań­cie, by wy­słu­chać słów re­genta, który wkrótce wstąpi na tron na­szego wiel­kiego im­pe­rium.

Żoł­nie­rze po­now­nie stają na bacz­ność z hu­kiem włóczni wstrzą­sa­ją­cym ścia­nami dzie­dzińca. Urzęd­nicy pod­no­szą się na nogi.

– Nie­któ­rzy z was mogą być za­sko­czeni moim po­wro­tem. – Głos ge­ne­rała Kǎi­lángu roz­brzmiewa nad tłu­mem. – Wiele lat temu do­bro­wol­nie uda­łem się na wy­gna­nie, pra­gnąc wi­dzieć chwałę na­szego wiel­kiego im­pe­rium bez we­wnętrz­nych kon­flik­tów. Nie mo­żemy być silni, gdy wal­czymy mię­dzy sobą. Po­my­śla­łem, że dam mo­jemu bratu szansę, a on, za­miast ją wy­ko­rzy­stać, pro­wa­dził Dàxī do ru­iny.

Oj­ciec za­wsze wy­gła­szał po­ry­wa­jące prze­mowy – był znany z tego, że po­trafi wzbu­rzyć krew tych, któ­rzy za nim po­dą­żali, i za­chę­cić ich do walki w jego imię.

– Jako czło­wiek am­bitny mój brat ni­gdy nie przy­pusz­czał, że ktoś ze swo­ich zwróci się prze­ciwko niemu. Księż­niczka, którą wy­cho­wał, otruła wła­snego ojca i pró­bo­wała usu­nąć z dworu tych, któ­rzy mo­gliby sta­nąć jej na dro­dze do kon­so­li­da­cji wła­dzy. Te­raz po­wie­rzono mi przy­wró­ce­nie ho­noru na­zwi­sku Li i wy­mie­rze­nie spra­wie­dli­wo­ści za śmierć brata.

Żar­liwa prze­mowa ge­ne­rała za­mie­nia dwór w gniazdo szer­szeni. Ze­brani nie mogą dłu­żej stać w miej­scu i mil­czeć. Szep­cząc i mru­cząc, ko­men­tują mię­dzy sobą te wie­ści. Kang czuje na so­bie uwagę i stara się nie oka­zy­wać emo­cji, choć jego nie­po­kój ro­śnie.

Dziew­czyna po­wie­działa mu, że skład­niki tru­ci­zny po­cho­dzą z Lǜzhou. Księż­niczka pró­bo­wała ukryć przed świa­tem śmierć ce­sa­rza. Kang zo­ba­czył tylko nie­wielką część się­ga­ją­cych głę­boko pla­nów swo­jego ojca, gdyż ge­ne­rał od­mó­wił od­po­wie­dzi na jego py­ta­nia do­ty­czące po­cho­dze­nia tru­ci­zny.

Spo­tyka wzrok kanc­le­rza, a ten uśmie­cha się do niego, po czym od­wraca się w stronę dzie­dzińca.

Wąt­pli­wo­ści wpeł­zają głę­biej pod skórę Kanga. Czy to ważne, że jego oj­ciec roz­pro­wa­dził tru­ci­znę? Ce­sa­rza już nie ma, księż­niczka ode­szła, tron jest pu­sty i czeka na tego, który na niego wstąpi. Lecz w środku wciąż pło­nie py­ta­nie: „Czy to oj­ciec wy­dał roz­kaz?”.

– Przy­wrócę po­kój i do­bro­byt w Dàxī. Wy­ple­nię zdraj­ców i sko­rum­po­wa­nych – oznaj­mia ge­ne­rał z wiel­kim za­pa­łem. – Za­cznę od pa­łacu. Zdra­dziecka księż­niczka i jej uko­chana shén­nóng-tú ucie­kły z pa­łacu, ale nie po­zo­staną na wol­no­ści długo. Mi­ni­ster­stwo spra­wie­dli­wo­ści spro­wa­dzi je z po­wro­tem.

Kanc­lerz Zhou wy­stę­puje na­przód i ogła­sza:

– Taka jest wola ce­sa­rza-re­genta Dàxī!

– Taka jest wola ce­sa­rza-re­genta! – po­wta­rzają pod­dani i po­now­nie klę­kają, by przy­jąć jego bo­ski roz­kaz.

Z po­chy­loną głową i twa­rzą ukrytą przed po­dejrz­li­wymi spoj­rze­niami Kang czuje, jak jego usta roz­cią­gają się w uśmie­chu.

Ona żyje.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: