- W empik go
Jak nie popaść w długi - ebook
Jak nie popaść w długi - ebook
Jak nie popaść w długi, pytanie z pozoru banalne, ale czy oby na pewno tak łatwo na nie odpowiedzieć. Powszechnie uważa się, że można zadłużyć się tylko w formie materialnej, ale to nie cała prawda. Ja zajmuje się wszelkimi tematami od strony mentalnej naszego Ja i z doświadczenia wiem, że zadłużamy się nie tylko finansowa, ale na wiele różnych sposobów. Można w kimś, można sprzeniewierzyć się własnym zasadom moralnym i zadłużyć się wobec siebie i innych osób zaangażowanych w nasze wybory. Możemy „sprzedawać własną duszę” i pozbawiać siebie w ten sposób spokoju wewnętrznego. W tej książce odkryjesz kilka sposobów na to jak możesz się zadłużyć, głównie wobec własnego sumienia i w konsekwencji stać się własnym sędzią. Gdy jesteśmy otwarci na miłość i współczucie dla siebie i innych, wtedy łączymy się z istotą miłości - naszym stwórcą. Zatem przyjrzyj się sobie i własnym wyborom życiowym, by stać się w pełni wolnym człowiekiem.
Kategoria: | Psychologia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 9788397236974 |
Rozmiar pliku: | 79 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Dlaczego niepopadanie w długi jest dla nas tak ważne? To oczywiste, że nikt nie lubi żyć w ciągłym stresie i martwić się o dach nad głową i coś do jedzenia. Ja jednak jak zwykle chciałabym spojrzeć na ten problem od strony mentalnej.
Przede wszystkim musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: jakiego typu osobowości popadają w długi. Najprościej ujmując temat, są to ci niecierpliwi. Ci, którzy chcą za wszelką cenę mieć wszystko teraz/natychmiast. To najkrótsza i najprostsza droga do utknięcia w długach wszelkiego rodzaju. Ale to nie wszystko, trzebaby rozłożyć na czynniki pierwsze jak funkcjonuje świat wokół nas i trendy w nim panujące. Jeśli w twojej kulturze bycie dłużnikiem jest utratą honoru, ty nigdy nie weźmiesz nic na kredyt. Natomiast gdy urodziłeś się w kulturze, w której bez ustanku atakowano ciebie kolorowymi spotami, że jesteś tego wart, to co zrobisz? Gdy masz niskie poczucie własnej wartości, chętnie się dowartościujesz czymś z zewnątrz, co da tobie chwilowo ulgę od twoich bolączek egzystencjalnych. I to nie znaczy, że coś z tobą jest nie tak, przynajmniej jak jesteś nastoletnim dzieckiem. To z tymi, co tobą manipulują w ten sposób, jest coś nie tak. Gdy jesteś dzieckiem, nie masz pojęcia jak się bronić, ponieważ miejsce z którego przybyłeś jako dusza było autentyczne i nikt tam tobą nie manipulował więc i teraz nikogo o to nie podejrzewasz. Gdy już jednak jako osoba dorosła lub nastoletnia toniesz w długach, to musisz sobie zadać pytanie, czy to, na co pożyczałeś pieniądze, jest naprawdę większe od twojej istoty, że musisz się tym wszystkim dowartościowywać? Używanie kart kredytowych, to uzależnienie od pożyczania, też kiedyś miałam taką kartę, więc wiem o czym piszę i jak nieprzyjemnie się wtedy człowiek czuje, gdy musi spłacić swoje zobowiązania wobec banku.
Masz Boga w swoim DNA, po kij ci kolejny podobny kosmetyk lub ciuch, że bierzesz go na kartę kredytową, którą ktoś tobie sprezentował, może sprezentowali tobie ją rodzice, którzy nie mają pojęcia co się dzieje na Bożym świecie z tymi bankami i manipulacjami wszelkiego rodzaju. Oni żyli w prostszym świecie, więc są bardziej ufni w stosunku do różnych instytucji, niż obecne społeczeństwo ludzi młodych. Są i ci, niezależnie od wieku, którzy już dali sobie wyprać mózgi, dlatego wciągnęli i ciebie w tą spiralę braku wartości i dowartościowywanie siebie za pomocą nabytych gadżetów. Bo przecież w reklamie mówili, że jak to kupisz, to będziesz czegoś warta lub wart. Na wstępie ustalmy tutaj, że istnieją dwie płcie, bo tak właśnie jest, wszystko inne jest próbą poprawiania Boga. No cóż jesteśmy cząstką Boga, który jest istotą duchową, energetyczną. Z relacji wielu ludzi, którzy doświadczyli przejścia chwilowo na drugą stronę - mowa tu o osobach, które miały doświadczenia bliskie śmierci - i mieli możliwość doświadczyć kontaktu z Bogiem jako istotą świetlistą pełną miłości, musimy im zaufać, że widzieli tam dwie płcie aniołów, wniebowstapionych mistrzów itd., ale tam nie miało to znaczenia. Przeszli śmierć kliniczną i doświadczyli własnej jaźni w jej czystej postaci, bez ciała materialnego, za to z ciałem świetlistym. Ludziom, którzy doświadczyli przeżyć z pogranicza śmierci, Bóg jawił się jako istota z cudownego światła. Wracając do płci, ona jest nam tylko potrzebna do rozmnażania się tutaj na ziemi i nie ma potrzeby zbytnio się z nią identyfikować lub nie. Nie ma potrzeby poświęcać temu tematowi więcej energii życiowej, niż jest to warte. Naprawdę uwierz mi na słowo, twoja płeć w porównaniu do twojego ducha, to maleńki, nic nieznaczący pyłek, więc nie roztrząsaj się nad tym tematem, bo masz ograniczoną energię daną tobie od Boga i lepiej ją spożytkować inaczej, niż bez ustanku zastanawiać się, jaką masz orientację i jakich nowych ciuchów lub kosmetyków potrzebujesz, żeby opodkreślić własną odmienność.
Wracając do długów, człowiek to istota wrażliwa, podatna na wpływy od samych narodzin, dlatego ci, którzy o tym wiedzą z podłością dostosowują tak reklamy, by oddziaływać na młode mózgi małych istot. Te z kolei męczą własne otoczenie, żeby dostać to, czego pragną i jedni dostają to, czego chcą na starcie, często nawet o to nie prosząc, inni muszą sobie inaczej radzić, żeby coś zdobyć. Najgorsze w reklamach jest to, że zawarty jest w nich twój konkretny problem. Masz, zdaniem ciebie, nie takie włosy jak trzeba, reklama ma na to sposób, żeby „pomóc” tobie rozwiązać twój indywidualny problem. Zawsze znajdzie się w nich to, co się tobie może przydać. Uważasz, że się tobie to należy, ponieważ jesteś tego wart lub po prostu naprawdę potrzebujesz jakiś produkt, żeby twoje ubrania i twój dom był czysty. Takie problemy miały wcześniejsze pokolenia, teraz jest jeszcze gorzej, absolutnie wszędzie jesteś bombardowany tym, o czym aktualnie myślisz, nie masz już chwili wytchnienia od zakupów. Zawsze znajdzie się coś, co uważasz, że albo teraz tobie pomoże, albo po prostu ten produkt wygląda ładniej od poprzedniego, który aktualnie masz. To nie ma znaczenia, znaczenie ma to, że ktoś z premedytacją niszczy twoją psychikę, a ty nie możesz się uwolnić od nieustającej konsumpcji i zakupoholizmu, który stał się twoim nałogiem.