- W empik go
Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz - opowiadanie erotyczne - ebook
Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz - opowiadanie erotyczne - ebook
Nadja jest młodą kobietą, świadomą swojej urody. Pozbawiona zahamowań, chętnie wykorzystuje swoje ciało, by zdobyć to, czego pragnie. Kiedy pewnego dnia spostrzega robotnika na rusztowaniu za oknem swojego mieszkania, rozpoczyna się gra uwodzenia i pożądania, która zaniesie obydwoje do miejsc, o jakich nawet nie śnili.
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-262-0864-1 |
Rozmiar pliku: | 192 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Poszedł skrótem przez pusty parking. Po drodze minął go jeden samotny samochód, w ciszy rozlegały się jedynie sporadyczne okrzyki mew. Droga pieszo do pracy w pierwszym dniu jej wykonywania wydawała mu się czymś pięknym.
– Zamknij się na chwilę, Pelle – odezwał się jeden z trzech starszych mężczyzn stojących przed robotniczym barakiem. – Wygląda na to, że ten nowy facet właśnie tu idzie.
Rozmowa ustała, wszyscy się odwrócili, aby go zobaczyć. Każdy z nich miał na sobie niebieski kombinezon i trzymał w dłoni kubek z kawą, z którego w nieruchomym powietrzu unosiła się para w postaci przezroczystych obłoczków.
– Jak myślisz? Poradzi sobie z tym?
– Wygląda na silnego, ale może to tylko mięśnie nadmuchane na siłowni.
– Zobaczymy.
– Wow, ale się ucieszy, kiedy zobaczy pannę rozbieralską z trzeciego piętra.
Wszyscy trzej zaśmiali się głośno. Gustav skierował się spokojnym krokiem w ich stronę. Jasnoniebieski barak postawiono na żwirze naprzeciwko bloku mieszkalnego. Obok ściany domu ustawiono wielki podnośnik. Z jego olbrzymiej platformy zwisała trawa i zaschnięta glina – trawnik przed budynkiem został zupełnie zmasakrowany. Do okien bloku poprzybito deski, wszystko zabezpieczono plastikiem.
– Cześć – Gustav przywitał się z nimi uściskiem dłoni.
– Czyli to ty jesteś tym nowym? – stwierdził jeden z mężczyzn, ten, który przedstawił się jako Ronny. Z szacunkiem docenił silny uścisk Gustawa i z uwagą zaczął przyglądać się jego twarzy, próbując z niej wyczytać, co z niego za jeden.
– Tak, dziś jest mój pierwszy dzień. W piątek byłem na rozmowie – odpowiedział Gustav.
– Czyli wiesz, na czym to wszystko polega – powiedział Ronny.
– Tak, mamy wymienić okna i oczyścić fasadę – ale tego akurat nigdy wcześniej nie robiłem.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.