Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Jezus. Bóg i Człowiek - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
5 kwietnia 2023
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Jezus. Bóg i Człowiek - ebook

Chrystus odkrywany na nowo przez jednego z największych współczesnych teologów.

Raniero Cantalamessa odpowiada na pytanie o to, w kogo tak naprawdę wierzymy, gdy w Credowyznajemy, że „w Jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego (…), który stał się Człowiekiem”.

Papieski kaznodzieja przygląda się Jezusowi z bliska, nie po to, by kogoś do Niego przekonać, nawrócić, ale po to, by zachęcić do osobistego spotkania z Panem. To spotkanie jest możliwe tylko za sprawą Ducha Świętego, który pozwala poznać Chrystusa w personalny, intymny sposób, który zmienia bieg życia.

Cantalamessa nieszablonowo i przenikliwie pisze o relacji z takim właśnie Jezusem – żywym, autentycznym i obecnym, który jest z jednej strony znany i nieznany, ten sam, a jednocześnie stale nowy.

Musimy zadać sobie pytanie: Jezus jest dla mnie Osobą czy tylko postacią?

Postacie, jak Juliusz Cezar, Leonardo da Vinci, Napoleon – to ktoś, o kim można mówić i pisać, ile się chce,

ale z którym i do którego nie sposób jest mówić. Niestety, dla przeważającej większości chrześcijan

Jezus jest postacią, a nie Osobą. Jest przedmiotem całego szeregu dogmatów, doktryn czy herezji…

Jeśli jednak pozostaniemy na płaszczyźnie wiary obiektywnej, nie rozwijając relacji egzystencjalnej z Jezusem, będzie On wobec nas na zewnątrz, docierając do rozumu, lecz nie do serca, należąc, mimo wszystko, do przeszłości. Między nami a Nim pozostanie dwa tysiące lat różnicy…

Raniero Cantalamessa OFMCap (ur. 1934) – kaznodzieja Domu Papieskiego, teolog i filolog klasyczny, kardynał diakon. Jest autorem wielu książek. W Wydawnictwie WAM ukazały się jego: W co wierzysz? Rozważania na każdy dzień oraz Nasza wiara. Credo rozważane i wprowadzane w życie.

Kategoria: Wiara i religia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-277-3439-6
Rozmiar pliku: 245 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Rozdział I

„Święty Boży”

Dogmat o Chrystusie „prawdziwym człowieku”

Współczesna filozofia, wywodząca się z czasów oświecenia, zaleca, by żyć tak, „jakby Boga nie było” (_etsi Deus non daretur_)_._ Pozytywne chrześcijańskie znaczenie tej maksymy w pierwszej połowie XX wieku podkreślał luterański pastor Dietrich Bonhoeffer. Nie było to jednak z jego strony ustępstwo na rzecz ateizmu, lecz program życia duchowego zakładający, że należy wypełniać swe obowiązki również wtedy, kiedy Bóg wydaje się nieobecny. Bóg bowiem to nie jakiś „zapchajdziura” zawsze gotowy wspierać człowieka, jeśli mu zagraża klęska.

Nawet jednak i w takiej wersji przytoczona powyżej maksyma jest dyskusyjna i słusznie nie raz była podważana. Tutaj jednak interesuje nas ona z zupełnie innego powodu. Dla Kościoła śmiertelnym niebezpieczeństwem jest sytuacja, kiedy żyjemy _etsi Christus non daretur_, „jakby Chrystus nie istniał”. Z takim właśnie założeniem cały świat i światowe środki przekazu traktują dziś Kościół. Interesująca wydaje się historia Kościoła (historia negatywna, a nie historia świętości), jego organizacja, stanowisko odnośnie do problemów chwili, faktów i plotek. W takiej sytuacji trudno znaleźć choćby najmniejsze odwołanie do Osoby Jezusa. Kilka lat temu zaproponowano ideę przymierza między wierzącymi i niewierzącymi opartego na wspólnych wartościach obywatelskich i etycznych, na chrześcijańskich korzeniach naszej kultury itp. Jednym słowem miało to być porozumienie oparte nie na tym, czym było dla świata przyjście Chrystusa, ale na tym, co wydarzyło się potem.

Na całą tę sytuację nakłada się jeszcze niestety dodatkowy i nieunikniony fakt obiektywny: Chrystusa nie bierze się pod uwagę w żadnym z trzech najbardziej ożywionych obszarów dialogu, który dziś toczy się między Kościołem a światem. Nie jest On uwzględniany w dialogu między wiarą a filozofią, ponieważ filozofia zajmuje się pojęciami metafizycznymi, a nie rzeczywistością historyczną, a Jezus z Nazaretu, na szczęście, nie jest pojęciem metafizycznym, lecz właśnie postacią historyczną. Chrystus nie jest uwzględniany w dialogu z nauką, z którą można dyskutować jedynie o istnieniu lub nieistnieniu Boga Stwórcy i inteligentnego projektu poprzedzającego ewolucję. I nie jest On brany pod uwagę nawet w dialogu międzyreligijnym, który zajmuje się jedynie tym, co religie mogą zrobić razem dla dobra ludzkości, dla pokoju, sprawiedliwości i ochrony stworzenia.

W jak najbardziej słusznej trosce o to, by spełnić wymogi i odpowiedzieć na prowokacje historyczne i kulturowe, narażeni jesteśmy na śmiertelne niebezpieczeństwo, że również i my, wierzący, będziemy zachowywać się _etsi Christus non daretur_. Jak gdyby można było mówić o Kościele, pomijając Chrystusa i Ewangelie. Uderzyły mnie słowa Ojca Świętego wypowiedziane podczas audiencji generalnej 25 listopada 2020 roku. Z tonu jego głosu można było wnioskować, że poruszona kwestia bardzo leży mu na sercu:

Znajdujemy tu cztery istotne cechy życia kościelnego: po pierwsze – słuchanie nauczania apostołów, po drugie – utrzymywanie wzajemnej komunii, po trzecie – łamanie chleba i po czwarte – modlitwę. Przypominają nam one, że istnienie Kościoła ma sens, jeśli pozostaje on mocno zjednoczony z Chrystusem, to znaczy we wspólnocie, w Jego słowie, w Eucharystii i na modlitwie. To sposób naszego zjednoczenia z Chrystusem. (...) Wszystko w Kościele, co wyrasta poza tymi „współrzędnymi”, jest pozbawione fundamentów2.

Zgodnie z tym, co mówi papież, cztery charakterystyczne cechy Kościoła redukują się tylko do jednej: Kościół ma być zakotwiczony w Chrystusie. I wtedy właśnie zrodziło się we mnie pragnienie, aby poświęcić rozważania Osobie Jezusa Chrystusa. Już choćby rzut oka na listę dokumentów Soboru Watykańskiego II zawierających hasło „Jezus Chrystus” czy pobieżny tylko przegląd papieskich dokumentów z ostatnich lat mówią nam o Nim nieskończenie więcej niż to, co możemy zawrzeć w tych krótkich rozważaniach. Musiałem więc odpowiedzieć sobie na pytanie, jaka może płynąć korzyść z wyboru takiego tematu. Doszedłem wówczas do wniosku, że polega ona na tym, iż będę mówił tylko o Jezusie Chrystusie. Tak jakby w świecie istniał tylko On, i jakby tylko Nim warto było się zajmować (co skądinąd jest prawdą). Jest to możliwe, ponieważ inaczej niż w przypadku Magisterium nie muszę zajmować się również innymi sprawami, poczynając od problemów duszpasterskich, etycznych, społecznych czy środowiskowych, a dziś także problemów spowodowanych pandemią. I mimo że to nie dość, biada, jeśli tego zaniechać.

Z moich doświadczeń w telewizji nauczyłem się, że są różne sposoby pokazania na ekranie jakiejś osoby. Stosując tak zwany plan totalny, pokazuje się osobę mówiącą i całe jej otoczenie. Plan pełny ujmuje tylko mówiącego. Jest jeszcze tak zwany plan amerykański, który przedstawia osobę od kolan wzwyż, i wreszcie zbliżenie tylko na twarz albo nawet tylko na oczy mówiącego. Postanowiłem więc ukazać Osobę Jezusa Chrystusa w zbliżeniu. Ponoć na ikonach bizantyńskich ciało podtrzymuje twarz, która z kolei stanowi ramę dla oczu. Chciałbym osiągnąć podobny skutek na kartach tej książki.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: