Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

„Jezusek” zagubiony w Kaplicy Miłosierdzia? - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 czerwca 2025
30,29
3029 pkt
punktów Virtualo

„Jezusek” zagubiony w Kaplicy Miłosierdzia? - ebook

Trwa kolęda w Łagiewnikach, bo noc jest wzruszona. Dała trochę przestrzeni z siebie, by zaistniała jasność. Jak latarnia morska świeci Kaplica Miłosierdzia nocą w świecie, tylko jest tak jasno tu od bieli trumienki, że jest już dzień. Tutaj nie ma nocy — to Poezja…+
Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8414-116-8
Rozmiar pliku: 2,7 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Cz. 1

Gałązki takie zielone,

Igiełki, jak całe z nadziei —

Otulają trumienkę z bieli,

Jaka w niebie się świeci

Jak los człowieka

W szarości doskonalonego.

Tam łzy, niewidoczne,

Pielgrzymie.

Ludzie zanieśli,

Nie wiedząc, że pod sam tron Boga.

Faustyna spaceruje Kaplicą Miłosierdzia,

Kiedy jest noc

I nie widać z niej nic.

Może zamienić czarną suknię już

Na białą.

Sunie na palcach,

Dotykając nieba.

Przyszła ludzkie skargi pozbierać,

Zanieść przed oblicze

Miłości Sprawiedliwej,

Bo na wszystko

Odpowiadającej samym miłosierdziem.

Wizja jest literacka.

Trwają sny dalekie

Aż za bliskie.

Kolęd nie słychać.

Są w nas ich słowa,

Kiedy rodziliśmy się

Przy jej trumience.

Faustyna upuściła jedną modlitwę.

Rozwinęła się po ciemnej i zimnej od nocy

Posadzce.

Tam pisze, dusza zraniona,

Szukała Boga,

Nie dostrzegała w niczym.

Wtedy ubiera suknię jak z kwiatów

Nocnych.

Idzie pod łóżko tego człowieka,

Modli się różańcami nadziei.

Pielgrzym czuje kwiaty,

Ale jest przekonany,

Że śni, przecież jest styczeń w Polsce.

Trwa kolejna wizja literacka,

Ja nie widzę nic, nas w Polsce nie ma.

Patrzę przez wiarę,

Widzę jak żłóbek

Białą trumnę.

Jest tak mała,

By nikt

Nie bał się zbliżyć.

Siostra jest tak skromna,

Że nikt

Nie boi się podejść bliżej.

Trwa kolęda w Łagiewnikach,

Bo noc jest wzruszona.

Dała trochę przestrzeni

Z siebie,

By zaistniała jasność.

Jak latarnia morska

Świeci Kaplica Miłosierdzia nocą

W świecie,

Tylko jest tak jasno tu

Od bieli trumienki,

Że jest już dzień.

Tutaj nie ma nocy.

Wszystko przeszła Faustyna

W sobie,

Aby odebrać noce ludziom,

Jacy gasną w nich.

Drzwi Kaplicy na oścież otwarte

Jak serce Boga.

Widzisz ciemność,

Tak jest jasno.

Noc wita księżyc,

Jaki wygląda jak słońce.

Musisz zobaczyć

Przez duszę,

Jej zmysłami,

Jej oczami.

W rowach wokół Łagiewnik

Woda płynie błękitna

Jak w żyłach Faustyny,

Ty widzisz mętną.

Wszystko jest inne

Niż dostrzegalne.

mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij