- W empik go
Juliusz II (1901-1907) fragmenty - ebook
Juliusz II (1901-1907) fragmenty - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 164 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Dzień 15 sierpnia roku 1511. We święto Wniebowzięcia Matki Boskiej. Przedsionek kaplicy Sykstyńskiej. W głębi wielka arkada przesłonięta do połowy ciężką, szarą oponą. Za arkadą, w kaplicy widać na wysokim podium klęczącego Juliusza papieża, w ruchu i postawie takim, jak jest przedstawiony we fresku: «Msza Bolseny». U podnóża podium klęczy straż przyboczna papieża. Nieco opodal kardynałowie. Z kaplicy wybiega Raphael Santi i ująwszy dłonią oponę, patrzy chwilę niemałą w postać papieża. Ubrany jest w strój biały z niebieskimi wypustkami; na jedwabnym sznurze zwisa mu na ramię błękitny beret z przepiętym białym strusim piórem. Za nim wbiega Fornarina w ubiorze wieśniaczym, tak jak jest wymalowana jako «Madonna Delia Sedia».
RAPHAEL
O cuda, o cuda. O cuda,
o cuda!
(puszcza oponę, zasunąwszy; chwyta Fornarinę za rękę).
FORNARINA
O Matko święta.
Ty szalony?
RAPHAEL
O wielkości poczęta.
Ty widziałaś Boga wielkoluda –!?
FORNARINA
(składa ręce)
Ty szalony? O Święta Panienko.
RAPHAEL
Ty widziałaś go, z olbrzymią ręką,
jak podźwigał z leżyska Adama?
I tam otworem Raj – i rajska brama,
i Ewa, matka człowieka,
jak zwolna, schylona, powstała? –
O cuda, olbrzymy, tytany!
FORNARINA
Ty szalony!
RAPHAEL
Ja cudem porwany.
O chwilo blasku, o światłości.
Co we mnie długo, długo utajone,
to się naraz przede mną rozwiło.
FORNARINA
Coś ty widział?
RAPHAEL
Ludem się roiło sklepienie – strop. Hen u stropów
widziałaś przygiętych chłopów,
jak wieniec plecionej choiny chłop mocen podawał chłopu?
Przewalały – przewalały się ciała.
FORNARINA
Widziałam.
RAPHAEL
(puszcza jej rękę)
Ty nic nie widziała.
Jaką siłą, jaką mocą, jaką siłą
sklepienie ludem ożyło.
I Bóg, który światło stwarza,
Bóg, który ogromem przeraża,
że człowiek w trwodze uklęka.
FORNARINA
Widziałam.