Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Julka – mała weterynarka. Tom 6. Dziś pracuję w zoo! - ebook

Format:
EPUB
Data wydania:
9 listopada 2022
E-book: EPUB, MOBI
32,90 zł
Audiobook
32,90 zł
32,90
3290 pkt
punktów Virtualo

Julka – mała weterynarka. Tom 6. Dziś pracuję w zoo! - ebook

Edukacyjna seria o przygodach Julki, która pomagając mamie weterynarce, zdobywa wiedzę o zwyczajach wielu gatunków zwierząt. „Cześć! Jestem Julka. Mam dziesięć lat. I jestem już prawie weterynarką! Moja mama leczy zwierzęta, a ja przyglądam się jej pracy i często w niej pomagam. Obie z moją najlepszą przyjaciółką, Chelsea, kochamy zwierzęta”. Wygrałam w konkursie jeden dzień pracy w ogrodzie zoologicznym! Chelsea będzie mi towarzyszyć. Nie mogę się doczekać, żeby dowiedzieć się jak najwięcej o zwierzętach w zoo. Będę karmić surykatki, tygrysy i pingwiny. A może tamtejsi weterynarze będą potrzebować pomocy?

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8271-953-6
Rozmiar pliku: 3,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

ROZDZIAŁ 1

Niektórzy weterynarze pracują w zoo

Schodzę do kuchni na śniadanie i widzę, że mój brat Maks układa na całym stole stosiki z płatków śniadaniowych.

– Co robisz, Maks? – pytam.

– Bawię się jedzeniem – odpowiada. – To nowe płatki, nazywają się Dinochrupki. Każdy kawałek to malutki dinozaur pełen błonnika!

Przewracam oczami. Maks na pewno wykorzystał jakąś reklamę z telewizji, by przekonać mamę do zakupu.

– Jeszcze ci mało dinozaurów, że musisz je zjadać? – pytam, nieco rozdrażniona.

– Tobie też jakieś kupiła – mówi Maks, ustawiając rząd iguanodonów.

Wzdycham i otwieram szafkę. Tak jakby mnie obchodziło to, w jakim kształcie są moje płatki.

– O, Zoochrupki! – wołam.

Są w kształcie malutkich zwierząt z zoo! Odwracam pudełko i z tyłu widzę napis: „Chcesz pracować przez jeden dzień w ogrodzie zoologicznym?”. Zapowiadają tak konkurs, w którym można wygrać dzień pracy w zoo i pomagać prawdziwym pracownikom.

Czytam na głos zasady udziału w konkursie:

– W maksymalnie dwudziestu pięciu słowach opowiedz nam, dlaczego byłbyś świetnym pracownikiem zoo.

Wyciągam mój „Dziennik weterynarki” z tylnej kieszeni spodni. By zostać weterynarką, muszę zdobywać doświadczenie w opiece nad różnymi zwierzętami. To zadanie dla mnie!

Moja najlepsza przyjaciółka Chelsea, która mieszka w domu obok, zagląda do nas w momencie, kiedy spisuję pomysły.

– Chelsea, chcę wygrać konkurs, w którym na jeden dzień można zostać pomocnikiem w zoo. I można wziąć ze sobą przyjaciela! – Pokazuję jej pudełko z płatkami.

– Ale super! – zachwyca się Chelsea. – Idealnie się do tego nadajesz, Julka. Jesteś prawie weterynarką, więc możesz się tam naprawdę przydać.

– A pomyśl o tych wszystkich zwierzętach, które trzeba uczesać!

Chelsea marszczy nos.

– Nie wiem, czy chciałabym czesać tygrysy…

Śmieję się.

– Raczej nie pozwolą nam pracować z tygrysami! Poza tym, gdy będziesz już słynną na cały świat treserką i fryzjerką zwierząt, będziesz musiała się przyzwyczaić do trudniejszych gatunków.

– Wyobraź sobie, jak byłoby fajnie – mówi Chelsea rozmarzonym głosem.

– Właśnie. Musimy tylko wygrać. Możemy się zgłosić, ile razy chcemy, tylko każde zgłoszenie musi mieć dołączony kod kreskowy z pudełka płatków. Mamy z Maksem po jednym, więc to już są dwa zgłoszenia!

Zaczynamy od razu pracować nad tekstem dwudziestopięciowyrazowego zgłoszenia.

– Jak to brzmi? – pytam po chwili.

– Dla mnie to brzmi okej – mówi Chelsea. – Ile masz słów?

Podliczam.

– Dwadzieścia siedem.

Wpatrujemy się w kartkę.

– Możesz usunąć słowo „pupilach”. I może zamiast „zwierzętach żyjących w zoo” zrób „zwierzętach w zoo”. I zmień: „jestem już prawie weterynarką” na: „jestem prawie weterynarką”. Wtedy zostanie nam jedno słowo do wykorzystania. Może dodaj: „proszę”?

– Super! – stwierdzam i wprowadzam zmiany.

Wypełniamy dwa zgłoszenia i zanosimy je do skrzynki pocztowej na sąsiedniej ulicy.

Teraz pozostaje tylko czekać… I zjadać dużo płatków!

mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij