-
W empik go
K jak Klara 19 - Chyba się zakochałam - ebook
K jak Klara 19 - Chyba się zakochałam - ebook
Klara jedzie do parku wodnego ze swoimi przyjaciółkami. To będą najlepsze wakacje w jej życiu. W basenie spotyka Karla... Karla przez K. Jest superfajny i Klara czuje, że się w nim zakochała. Ale czy Karl odwzajemnia jej uczucie?
| Kategoria: | Dla młodzieży |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-87-262-0947-1 |
| Rozmiar pliku: | 378 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
WAKACJE
Jest poniedziałek rano, ale Klara nie musi iść do szkoły. Są wakacje. Musi jednak wcześnie wstać, bo razem z Julią, Różą i Malou jadą na wycieczkę, prawie na cały tydzień. Szybko robi sobie śniadanie. Śpiwór już znajduje się w korytarzu, obok spakowanego plecaka.
– Nie zapomnij pieniędzy na cukierki – przypomina mama i podaje jej torbę z portmonetką i telefonem. – Dbaj o siebie i słuchaj mamy Julii.
– Tak, wiem, mamo. – Klara uśmiecha się i przytula mamę. Po czym zabiera swoje rzeczy i biegnie do domu Julii.
– Hej, Klara! – krzyczy Julia z ulicy naprzeciwko.
Róża i Malou już są. Malou macha plastikową torbą. Mama Julii stoi przy samochodzie. Układa ich bagaże z tyłu.
– Dziewczęta! – śmieje się mama Julii, otwierając drzwi samochodu. – Pamiętałyście, żeby zabrać swoje stroje kąpielowe?
– Tak! – krzyczą wszystkie naraz.
Julia siedzi obok swojej mamy, a Klara i Róża z tyłu – pomiędzy nimi Malou.
Odjeżdżają. Niebo jest trochę zachmurzone, ale to nie ma znaczenia. Park wodny urządzono w budynku.
– Mnóstwo tam zjeżdżalni – opowiada Róża. – I jacuzzi.
– Nieźle! Jacuzzi! – Malou jest pod wrażeniem.
Klara się uśmiecha.
– Już dawno z niczego tak się nie cieszyłam, jak z tego wyjazdu – wyznaje Klara.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
Jest poniedziałek rano, ale Klara nie musi iść do szkoły. Są wakacje. Musi jednak wcześnie wstać, bo razem z Julią, Różą i Malou jadą na wycieczkę, prawie na cały tydzień. Szybko robi sobie śniadanie. Śpiwór już znajduje się w korytarzu, obok spakowanego plecaka.
– Nie zapomnij pieniędzy na cukierki – przypomina mama i podaje jej torbę z portmonetką i telefonem. – Dbaj o siebie i słuchaj mamy Julii.
– Tak, wiem, mamo. – Klara uśmiecha się i przytula mamę. Po czym zabiera swoje rzeczy i biegnie do domu Julii.
– Hej, Klara! – krzyczy Julia z ulicy naprzeciwko.
Róża i Malou już są. Malou macha plastikową torbą. Mama Julii stoi przy samochodzie. Układa ich bagaże z tyłu.
– Dziewczęta! – śmieje się mama Julii, otwierając drzwi samochodu. – Pamiętałyście, żeby zabrać swoje stroje kąpielowe?
– Tak! – krzyczą wszystkie naraz.
Julia siedzi obok swojej mamy, a Klara i Róża z tyłu – pomiędzy nimi Malou.
Odjeżdżają. Niebo jest trochę zachmurzone, ale to nie ma znaczenia. Park wodny urządzono w budynku.
– Mnóstwo tam zjeżdżalni – opowiada Róża. – I jacuzzi.
– Nieźle! Jacuzzi! – Malou jest pod wrażeniem.
Klara się uśmiecha.
– Już dawno z niczego tak się nie cieszyłam, jak z tego wyjazdu – wyznaje Klara.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
więcej..