Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Klasyka dla dzieci. Sherlock Holmes. Tom 18. Rytuał Musgrave'ów - ebook

Data wydania:
21 września 2021
Ebook
21,95 zł
Audiobook
24,95 zł
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
21,95

Klasyka dla dzieci. Sherlock Holmes. Tom 18. Rytuał Musgrave'ów - ebook

Tom osiemnasty z serii klasycznych opowieści detektywistycznych Arthura Conan Doyle'a o Sherlocku Holmesie w uproszczonych adaptacjach dla dzieci. Idealna propozycja dla młodych wielbicieli zagadek i kapitalne wprowadzenie do klasyki.

Tym razem Holmes poprawia historię. Gdy dawny szkolny kolega prosi go o pomoc w odnalezieniu zaginionej pokojówki, genialny detektyw staje w obliczu kilkusetletniej zagadki, i odkrywa znacznie więcej niż się spodziewał.

Dla dzieci powyżej 7 lat.

 

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: brak
ISBN: 978-83-8233-831-7
Rozmiar pliku: 3,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Rozdział pierwszy

Sherlocka Holmesa bardzo trudno rozgryźć. W głowie ma wszystko dokładnie poukładane, a jego intelekt to precyzyjne i ostre jak brzytwa narzędzie. Ale przy tym jest jednym z największych bałaganiarzy, jakich znam. I choć przyznaję, że sam wcale nie jestem wzorem porządku – a jako lekarz powinienem być – to dziwactwa Holmesa doprowadzają mnie do szału!

Gdy mieszkaliśmy razem, przechowywał cygara w wiadrze na węgiel, a tytoń do fajki trzymał w perskim pantoflu. Listy czekające na odpowiedź przybijał nożem do boazerii nad gzymsem kominka! Nie lepsze były jego upodobania strzeleckie. Zawsze byłem zdania, że strzelanie z broni palnej należy ćwiczyć poza domem. Natomiast Holmes siadał sobie wygodnie w fotelu z pudłem naboi pod ręką i na przykład „przyozdabiał” przeciwległą ścianę pokoju łacińskimi inicjałami naszej ukochanej królowej Wiktorii. Osobiście śmiem wątpić, by litery „VR” (Victoria Regina) ułożone z dziur po kulach zwiększyły walory estetyczne naszego salonu.

Poza tym w naszym mieszkaniu zawsze było pełno chemikaliów, które co rusz, osobliwym trafem, znajdowaliśmy a to w maselniczce, a to w wannie czy w jeszcze bardziej niebezpiecznych miejscach. Nigdy nie zapomnę tej sceny, gdy pani Hudson podawała nam herbatę, która po nalaniu do filiżanki zaczęła się gwałtownie pienić, nabierając jaskrawoniebieskiego koloru! Nasza gospodyni chyba nigdy nie otrząsnęła się z tamtego szoku.

Nade wszystko Holmes nie znosił wyrzucać papierów. Zwłaszcza tych dotyczących jego dawnych spraw. Jedynie raz czy dwa razy do roku był w stanie się przemóc i to wszystko posegregować. Z miesiąca na miesiąc jego kolekcja wycinków i notatek pęczniała niepowstrzymanie, aż prawie każdy zakamarek pokoju był zapchany stertami papierzysk. Nikt oprócz Holmesa nie miał prawa nic z tego wyrzucić ani spalić.

Pewnego zimowego wieczoru siedzieliśmy razem przy kominku.

– Holmesie – zagadnąłem mojego przyjaciela – jeśli nie masz już na dziś żadnych planów, może byś trochę posprzątał w papierach?

Wiedział, że mam słuszność, więc z lekkim zażenowaniem poszedł do swojej sypialni i wrócił po chwili, niosąc dużą puszkę. Położył ją na środku dywanu, uklęknął obok i zdjął pokrywkę. Zobaczyłem, że jest do połowy wypełniona papierami, które były powiązane czerwoną tasiemką w osobne pliki.

– Mam tu już sporą kolekcję starych spraw, Watsonie – powiedział z łobuzerskim uśmiechem. – Gdybyś wiedział, co się kryje w tym pudle, raczej byś mnie namawiał, żebym coś wyciągnął, a nie dokładał więcej.

– Ach tak, czyli to są zapiski z twoich dawnych przygód? – spytałem. – Często myślałem, że chciałbym mieć dostęp to tych relacji.

– Tak, przyjacielu, te wszystkie sprawy wydarzyły się dużo wcześniej, zanim podjąłeś się opisywania moich przygód.

Zaczął wyjmować jedną paczuszkę po drugiej.

– Nie wszystkie te dochodzenia zakończyły się sukcesem, Watsonie – mówił dalej. – Ale można wśród nich znaleźć kilka interesujących zagadek. Tutaj mam zapis śledztwa w sprawie morderstw w Tarleton, a to jest przypadek starej Rosjanki. Mam tu też całą historię Ricolettiego o szpotawej stopie i jego koszmarnej małżonki. Tutaj z kolei… no proszę, ta sprawa jest dość niezwykła.

Sięgnął głębiej do pudła i spomiędzy papierów wyłuskał małe drewniane pudełko z odsuwanym wieczkiem. Ze środka wyjął pogniecioną kartkę, staroświecki mosiężny klucz, drewniany kołek z przywiązanym doń kłębkiem sznurka i trzy okrągłe zaśniedziałe krążki.

– I co na to powiesz, Watsonie? – spytał rozbawiony moją zaskoczoną miną.

– Bardzo dziwny zestaw przedmiotów – odparłem.

– Zgadza się, a ich losy są jeszcze dziwniejsze.

– Czyli wiąże się z nimi jakaś opowieść? – dopytywałem.

– Owszem, wręcz są one nieodłączną częścią historii – odrzekł Holmes.

– Co masz na myśli?

Holmes położył przedmioty obok siebie na stole. Usiadł w fotelu i spojrzał na nie z satysfakcją w oczach, jakby podziwiał zwycięskie złote trofeum.

– Zachowałem te drobiazgi na pamiątkę przygody z Rytuałem Musgrave’ów – powiedział.

Holmes wspominał mi już wcześniej o tej sprawie, ale do tej pory nie zdradził mi jej szczegółów.

– Opowiesz mi o tym? – spytałem.

– Jak to? I miałbym zostawić pokój w tym okropnym nieładzie? – odparł z szelmowskim błyskiem w oku.

Uśmiechnąłem się.

– Oczywiście, z przyjemnością ci o tym opowiem – ciągnął Holmes. – Możesz dołączyć tę relację do swojej kolekcji. Podobnej sprawy próżno szukać w kryminalnych annałach całego kraju. A może nawet i całego świata… Jak zapewne pamiętasz, opowiadałem ci kiedyś historię statku Gloria Scott. To była moja pierwsza sprawa, która popchnęła mnie ku karierze detektywa. Teraz, po latach, moje nazwisko jest szeroko znane, a wśród ogółu, a nawet policji, mam opinię mistrza w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek. Ale nie zawsze tak było.

Usadowiłem się wygodnie w oczekiwaniu na jego opowieść. Jednocześnie starałem się ignorować panujący w pokoju bałagan.

– Gdy się poznaliśmy, Watsonie, byłem już detektywem o dość ugruntowanej renomie. Choć nie przekładało się to na wysokość zarobków. Moje pierwsze londyńskie lokum znajdowało się przy Montague Street, w bezpośrednim sąsiedztwie British Museum. W tym szacownym gmachu przesiadywałem niezliczone godziny, studiując wszelkie gałęzie nauki, które wydawały mi się przydatne w moim fachu. Od czasu do czasu trafiały mi się drobne sprawy, głównie za pośrednictwem dawnych kolegów ze studiów. Trzecia z tych zagadek dotyczyła właśnie Rytuału Musgrave’ów. To dzięki tej dziwnej tajemnicy i zainteresowaniu, jakie wzbudziła, postanowiłem poświęcić się tej karierze.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: