Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • promocja

Końce światów - ebook

Wydawnictwo:
Seria:
Data wydania:
14 maja 2025
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
3699 pkt
punktów Virtualo

Końce światów - ebook

Światy mogą się kończyć na różne sposoby. Czasem stary świat przegrywa z modernizacją, szutrowe drogi kapitulują przed asfaltem, a dawne zwyczaje zmiata globalizacja. I nie zawsze jest to złe. Bywa, że Wschód pakuje manatki i rusza na Zachód, ale sił starcza mu tylko na połowę drogi. Albo ludzie odchodzą w poszukiwaniu lepszego losu, za nimi zostają puste miasta i martwe domy. A czasem odwrotnie – boimy się, że koniec świata nadciągnie wraz z tłumami uciekinierów przekraczających nasze granice. Albo kiedy atakuje wirus: nie ochronią nas wtedy celnicy ani opuszczone szlabany. Koniec świata może nadjechać wraz z kolumną czołgów, ogłosić się alarmem przeciwlotniczym. Albo nadejść, kiedy Słowianin zacznie się zastanawiać, czy przypadkiem nie jest Niemcem. To też koniec świata, chociaż w innym sensie.

Ziemowit Szczerek wędruje po obrzeżach naszego świata, od Gruzji, Armenii i Górskiego Karabachu, przez Bułgarię, Grecję, Serbię, Chorwację, Czechy i Słowację, po Ukrainę. I patrzy, jak wszystko się zmienia. A tam, gdzie koniec, zawsze jest też początek.

Dużo narzekamy na Zachód, bo ma wiele za uszami. Ale to nadal najlepszy z możliwych światów. Przynajmniej dla mnie. Pod wieloma względami. Kocham go. I mam potrzebę go bronić. Tylko zawsze fascynowało mnie pytanie: gdzie kończy się Zachód? Czy na Łabie? Czy na Odrze? Na Bugu, Zbruczu, Dnieprze, za Charkowem? A może jeszcze dalej? Co z krajami, które uparcie na ten Zachód szły? Bo może Zachód kończy się na Kaukazie? I czy Zachód chce w ogóle kończyć się na Kaukazie?

A co z jego dziedzictwem? Kolonializm, tak. Ale co, gdy ludzie, którzy walczą z autokracją Chińskiej Republiki Ludowej w niegdyś brytyjskim Hongkongu, wznoszą sztandar swojej dawnej kolonialnej metropolii jako sztandar wolności i demokracji?

Zachód to również moja ojczyzna. A ta książka jest o tym, jak przyglądam się jego granicom.

Autor

Kategoria: Literatura faktu
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8396-125-5
Rozmiar pliku: 1,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Pochodzę ze świata pomiędzy. Pomiędzy Zachodem a czymś, co uparliśmy się nazywać Wschodem, ale co tak naprawdę najpewniej po prostu jest brakiem Zachodu. Albo jest tanią i niezbyt udaną tego Zachodu podróbą. Jego peryferiami. Bo nie do końca wiadomo, nie wpadając w prostą stereotypizację, czym miałby być ten Wschód i ile tych Wschodów w ogóle jest. Nie do końca zresztą wiadomo też, czym jest Zachód. U takiego, powiedzmy, Samuela P. Huntingtona wszystko jest jasne: Zachód jest tam, gdzie zachodnie chrześcijaństwo, kultura łacińska. Rosja więc na przykład Zachodem już nie będzie. Ale gdzie w takim razie jest Grecja, która dała Rosji kulturę religijną, zręby cywilizacji i pismo, ale należy do Unii Europejskiej i NATO? Gdzie Bułgaria? Gdzie jest prawosławna Gruzja od wieków wahająca się między Zachodem a tym nie do końca określonym Wschodem? Gdzie jest Ukraina prawosławna i greckokatolicka, której obywatele umierają w okopach i pod gruzami postkomunistycznych i neokapitalistycznych bloków w imię zachodnich symboli i wartości (nie zawsze przestrzeganych zresztą)? Być może więc Zachód to demokratyczna kultura polityczna? Jasne, ale jeśli tak, to gdzie są Węgry? Gdzie Słowacja? Gdzie bywa Polska, która, jak kot Schrödingera, potrafi jednocześnie być pod tym względem Zachodem i nie być? Gdzie są Niemcy, które Feliks Koneczny umieszczał pomiędzy cywilizacją bizantyńską a łacińską?

Tak, urodziłem się w tym hybrydowym świecie „pomiędzości” i nie wierzę w jednoznaczności. Nie ufam im, szczerze mówiąc. Jestem hybrydą i na co dzień nie doświadczam innego świata niż to dziwaczne szerokie pogranicze Zachodu i Wschodu. Albo Nie-Zachodu. Żyję w świecie, który się wiecznie kończy i zaczyna na nowo, w świecie wiecznych przemian i powtarzających się apokalips: małych albo większych. I co za tym idzie, w świecie wiecznej postapokalipsy. I wiecznych peryferii, a w najlepszym razie – półperyferii. I czuję się niepewnie w miejscach, gdzie wszystko jest poukładane i oczywiste. Strzelam wokół niespokojnie i podejrzliwie oczami, wietrząc pułapkę. Bo urodziłem się i wychowałem w krainach Wielkiego Pogranicza. I ciągłych aspiracji do czegoś nowego. Ciągłego parcia w stronę zmian, które często zresztą nie zależą od nas samych. Bo Europa Środkowa, ten dziwny fragment Europy umieszczony pomiędzy Zachodem a Wschodem (bądź Nie-Zachodem), czyli Rosją, pomiędzy Globalną Północą a przedmurzem Globalnego Południa, czyli Turcją, rzadko kiedy zmienia się sam z siebie: zazwyczaj pracować musi któreś z otaczających go wielkich kół zamachowych. Zachód działa atrakcyjnością, bogactwem, kusi i w ten sposób do siebie przyciąga. Rosja działa siłą i też do siebie przyciąga, ale raczej za kark. Turcja działa szantażem – albo dwoma pozostałymi sposobami. I dopiero kiedy te koła są w ruchu, w Europie Środkowej zaczyna się dziać historia.

A ostatnimi czasy owe koła mielą całkiem mocno. I dobrze przyjrzeć się z bliska, w skali 1 : 1, jak to wszystko wygląda w terenie. Gdzie kończą się i zaczynają te wszystkie nakładające się na siebie światy. I odcienie.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: