Koszmarny Karolek i wstrętne gacie (wznowienie 2022) - ebook
Koszmarny Karolek i wstrętne gacie (wznowienie 2022) - ebook
Cześć! Jestem Karolek i wszyscy mówią, że jestem ko-szmar-ny!
Horror nad horrory! Moja cioteczna prababcia Gertruda wciąż zapomina, że jestem chłopakiem, a nie jakąś słodką Karusią. I… właśnie wysłała mi w prezencie różowe majteczki. To jakiś senny koszmar!
Ale przecież musi być sposób, żeby pozbyć się tych wstrętnych gaci.
Jakby tego było mało, to moi zrzędliwi rodzice uparli się, żebym codziennie jadł talerz pełen wstrętnej zieleniny. Tfu! Z tony warzyw to Karolek najbardziej lubi frytki w morzu keczupu!
Kolekcja arcydożartych żartów i niecnych podstępów, które każde dziecko chciałoby zrobić, ale wystarczy,
jak o nich poczyta lub ich posłucha.
Najbardziej koszmarny bohater literatury dziecięcej powraca! Seria o „Koszmarnym Karolku” bawi od prawie 30 lat, a jego postać i arcydożarte żarty są wciąż aktualne dla kolejnego pokolenia czytelników. Szalony humor, niegrzeczny bohater, krótkie, łatwe w lekturze opowiadania – to jest to, co dzieci (i dorośli też) lubią najbardziej.
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-240-7715-1 |
Rozmiar pliku: | 7,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Koszmarny Karolek wpatrywał się w obleśnie obrzydliwy pokarm, który pełzał na wszystkie strony po jego talerzu. Glutowata gliniasta guma. Kleiste kluchy. Gumiasta maziasta gula gludyniu. Błee!
To nie do wiary, że mama, tata i Damianek zjadali to paskudztwo bez natychmiastowej wycieczki do toalety. Karolek szturchał widelcem białą grudowatą bryję. Wyglądem przypominała mózg. I miała konsystencję mózgu. Może to właśnie był... Tfuuuuuu!
Koszmarny Karolek odsunął talerz.
– Nie jem tego – jęknął Karolek. – Zaraz się rozchoruję!
– Karolu! Suflet kalafiorowy jest pyszny – powiedziała mama.
– I bardzo pożywny – dodał tata.
– Uwielbiam kalafiorowy suflet – oznajmił Doskonały Damianek. – Poproszę o dokładkę.
– To miło, że jest ktoś, kto docenia moje potrawy – powiedział tata i spojrzał spod oka na Karolka.
– Ale ja nie cierpię jarzyn – powiedział Karolek. Błee. Jarzyny są takie... zdrowe. I smakują tak... jarzynowo. – Dajcie mi pizzę!
– Nie dziś, mój drogi – powiedział tata.
– Olo codziennie dostaje pizzę i frytki od swoich rodziców – stwierdził Karolek. – A Henio nigdy, przenigdy nie je żadnych jarzyn.
– Nie interesuje mnie, co jedzą twoi koledzy – powiedziała mama.
_Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej_13 PYTAŃ DO AUTORKI
JAK SIĘ NAZYWASZ?
Francesca Isabella Simon.
KIEDY SIĘ URODZIŁAŚ?
23 lutego 1955 roku.
KIM CHCIAŁAŚ ZOSTAĆ, JAK DOROŚNIESZ?
Bardzo długo chciałam zostać prezydentem. Ale po cichu zawsze chciałam też zostać pisarką.
JAKI PRZEDMIOT NAJBARDZIEJ LUBIŁAŚ W SZKOLE, A JAKI NAJMNIEJ?
Najbardziej lubiłam angielski, a najmniej matematykę.
GDZIE PISZESZ?
Na komputerze w bardzo zabałaganionym pokoju na poddaszu mojego domu.
ZAWSZE PISZESZ OPOWIADANIA NA KOMPUTERZE?
Tak, ale notuję też ręcznie w zeszytach. Zależy, gdzie akurat jestem.
KTO JEST TWOIM ULUBIONYM PISARZEM?
Jako dziecko najbardziej lubiłam książki Edwarda Eagera, bo opisywał magiczne przygody. Teraz najchętniej czytam wiktoriańskie powieści Anthony'ego Trollope'a, który napisał 47 bardzo długich książek.
CO NAJBARDZIEJ LUBISZ JEŚĆ?
Uwielbiam karczochy i małże (byle nie razem), i lody kawowe.
CZEGO NAJBARDZIEJ NIE LUBISZ DO JEDZENIA?
Buraków.
JAKI JEST TWÓJ ULUBIONY KOLOR?
Turkusowy.
CO ROBISZ W WOLNYM CZASIE?
Czytam, gotuję, chodzę do teatru i spotykam się z przyjaciółmi.
JAKI JEST TWÓJ ULUBIONY FILM?
Deszczowa piosenka.
A ULUBIONE MIEJSCE NA WAKACJE?
Francja.