- W empik go
Kotka marnotrawna - ebook
Kotka marnotrawna - ebook
Kicia to dumny i figlarny kotek którego charakter powoduje, że wielokrotnie wpada w kłopoty.
Dzieci w każdym wieku z łatwością zrozumieją pozytywne przesłanie opowiadania, jednocześnie ciesząc się wybrykami tego uroczego pręgowanego zwierzątka domowego
Zaskakujące zakończenie historii o Kici poruszy zarówno serca najmłodszych jak i dorosłych oraz sprawi, że będzie to książka do wspólnego rodzinnego czytania nie tylko jeden raz.
Dziecięca seria SZKOŁA CHARAKTERU od Janette Oke, autorki bestselleru GŁOS SERCA
Każdy z 12 tomów serii dotyka jednego ważnego tematu, a bohaterami książek są fascynujące dla dzieci zwierzątka. Czytanie tych książeczek nie tylko sprawi radość dzieciom i dorosłym, ale też będzie wpajało właściwe wartości najmłodszym.
1. Kaczorek Kwaczek i lekcja pokory
2. Kotka marnotrawna
3. Baranek Maurycego i poszukiwanie tożsamości
4. Kolorowy gołębnik i kwestia przyjaźni
5. Żółwik i szkoła cierpliwości
6. Skunksik i szkoła charakteru
7. Psi pamiętnik i znaczenie posłuszeństwa
8. Niedźwiadki i życiowe odkrycia
9. Jeżozwierz i nauka odwagi
10. Gorylek Barnaba ma rodzeństwo
11. Piesek preriowy i szkoła życia
12. Prosiaczek lubiący rywalizację
O Autorce
Janette Oke
Znana kanadyjska autorka ponad 70 książek. W Polsce wydana została także jej bestsellerowa seria: Miłość przychodzi łagodnie, trylogia z czasów biblijnych: Śledztwo setnika, Ukryty płomień i Droga do Damaszku, oraz seria pogodnych, rodzinnych powieści rozpoczęta przez tytuł Pewnego razu latem.
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-66681-64-4 |
Rozmiar pliku: | 3,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Kicia siedziała na puszystym dywaniku przed szklanymi drzwiami wychodzącymi na taras. Jej błyszczące oczy wpatrywały się w popołudniowe niebo.
_Gdzie się podziało słońce?_ – zastanawiała się. W złości szybko poruszyła wąsami. Miała ochotę zwinąć się w kłębek i powygrzewać w ciepłych promieniach. Zamiast tego powitała ją stukająca w szybę chłodna mżawka. Słońca ani widu, ani słychu.
Kicia odwróciła się plecami do szarego dnia. Może uda jej się wtulić w leżące na łóżku poduchy. Nie było to tym samym, co drzemka w słońcu, ale przynajmniej stanowiło całkiem wygodną alternatywę.
Gdy właśnie się już zdecydowała, usłyszała, jak woła ją Zosia.
– Kici, kici! Kicia, chodź tutaj, koteczko – nawoływał słodki głosik z kuchni.
Kicia nie ruszyła się z miejsca. Woli drzemkę, niż przyjść na wezwanie.
Głos stawał się coraz bliższy.
– Kici, kici! Kiciu, gdzie jesteś?
Kicia schowała łebek pod łapką.
– O, tu jesteś! – wykrzyknęła Zosia zauważywszy Kicię w rogu pokoju. – Jak cię wołam, to masz do mnie przyjść. O mało co, a ominąłby cię obiad.
Zaskoczona Kicia uniosła swój mały, różowy nosek i wciągnęła powietrze. Jej nozdrza wypełnił smakowity zapach kociego jedzenia. Zaburczało jej w brzuszku.
Zosia zachichotała, po czym podniosła Kicię. Ocierając się twarzą o miękkie, złote futro kotki powiedziała:
– Będziesz miała szczęście, jeśli cokolwiek dla ciebie zostało. Twoi bracia i siostra już zaczęli jeść.
Zosia miała rację. Na podłodze w kuchni cztery małe kotki szybciutko wylizywały jedzenie, głośno przy tym mlaskając. Kicia zaczęła się wiercić w podekscytowaniu, więc Zosia wypuściła ją na podłogę do rodzeństwa. Kicia wiedziała, że jeśli chce zjeść choć trochę, musi się pospieszyć.
Jedno po drugim, jej bracia oraz siostra kończyli obiad. Następnie każde przystąpiło do lizania i czyszczenia futerka.
Kicia została przy misce. Jej języczek tropił każdą resztkę kurczaka. Okrążała naczynie, upewniając się, że nie pozostała w nim nawet najmniejsza drobinka jedzenia. Mimo to wciąż była głodna. Spojrzała na Zosię, wyrażając swymi wielkimi zielonymi oczami prośbę o dokładkę.
– Och, no dobrze – uśmiechnęła się Zosia. – Ale tylko ten jeden raz.
Zosia wzięła puszkę z jedzeniem dla kotów i nałożyła jeszcze trochę do miski. Kicia z zapałem zatopiła nos w pokarmie.
Nim dokończyła obiad, wylizała łapki i wyczyściła wąsy, była gotowa na długą drzemkę. Zwinęła się w kłębek obok młodszego brata i zamruczała. Nie ma na świecie nic lepszego od bycia kotkiem.