Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Krótka historia, dziwnej Poezji - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 czerwca 2017
8,52
852 pkt
punktów Virtualo

Krótka historia, dziwnej Poezji - ebook

Tomik poezji opowiada o miłości, strachu, sensie egzystencji oraz o wielu przemyśleniach autora. Książka posiada zmienny nastrój. Są w niej wiersze począwszy od skrajnie rozpaczliwych do aż nadto radosnych.
Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8104-953-5
Rozmiar pliku: 1,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Rozdział I

Ona….

Zjadłem ciebie, kochana

Siejesz spustoszenie.

Las młody w mej głowie,

zapach koloru już czuję.

Jak huśtawka ma myśl lata.

Co dalej? Gdzie pasażer?

Jak pięknie, jak bosko,

to jest miłość, to właśnie kocham.

Gdzie tym panienkom do ciebie.

Z tobą ślub wziąłem i z tobą chcę umrzeć.

Tak mi szepcą syrenki do ucha,

Czy ich posłucham? Moja w tym głowa.

A teraz nasz romans lodem podgrzejmy.

Bo ostygł, od żaru co w cień mnie prowadzi.

Wspomnienie.

W cieniu blasku oczy skrywasz

pragniesz kochać, lecz nie możesz.

Wodą z serca kwiaty karmisz,

śpiewasz im ballady stare.

Zbudowałem, nam z kryształu pałac.

Z serca dywan ci wyszyłem,

by masował twoje stopy,

by podglądał cię gdyś naga.

Chciałbym ogień znów podłożyć.

Chciałbym wrócić na ten cmentarz.

Miejsce smutne dało szczęście,

głos rozkoszy nam tam śpiewał.

Obłok płakał na ten widok,

bośmy twarde łoże mieli.

Posłaliśmy je tym grzechem,

Nie zawita już tam anioł.

Braki mi rosy na twej skórze,

brak dotyku kojącego.

Wszystko to na statek wsiadło.

Darmowy fragment
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij