Krótki kurs filozofii. Kant - ebook
Krótki kurs filozofii. Kant - ebook
KRÓTKI KURS FILOZOFII to błyskotliwe wprowadzenia w prace kluczowych filozofów i najważniejsze idee filozofii. Autorami poszczególnych tomów serii, wydanej w oryginale przez Oxford University Press, są wybitni specjaliści prezentowanych obszarów. Immanuel Kant był nie tylko najbardziej wpływowym filozofem okresu Oświecenia, ale też jednym z najtrudniejszych. Jak przekonuje Roger Scruton – sam w sobie wybitny filozof – „Kant chciał zakreślić granice ludzkiemu rozumowi; w końcu jednak był zmuszony je przekroczyć”. W tym przystępnym opracowaniu Scruton przybliża czytelnikowi najważniejsze aspekty wyjątkowo złożonej filozofii Kanta oraz pokazuje, dlaczego jego spuścizna okazała się tak trwała, a „Krytyka czystego rozumu” do dziś stanowi jedną z najważniejszych książek w dziejach.
Kategoria: | Filozofia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-01-22285-7 |
Rozmiar pliku: | 3,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Poprawiając to krótkie wprowadzenie, starałem się uwzględnić nowsze badania, a także przedstawić bardziej godny zaufania przewodnik po źródłach pierwotnych i wtórnych. Poprawiłem również tekst w miejscach, w których wydał mi się niedokładny lub mylący. Dodałem także rozdział o filozofii polityki Kanta, ponieważ przedmiot ten zaczął się cieszyć coraz większym zainteresowaniem w ciągu dwudziestu lat, które minęły od ukazania się pierwszego wydania niniejszej książki. Proponowana przeze mnie interpretacja Kanta nie jest oczywiście jedyną możliwą; musiałem opowiadać się po którejś ze stron w sporach, które nadal trwają, przybierając coraz bardziej skomplikowaną postać. W dziale „Dalsze lektury” wymieniam książki, których lektura może pomóc w sprostowaniu nieuniknionej jednostronności tego krótkiego wprowadzenia.
_Malmesbury_
_styczeń 2001_PRZEDMOWA DO PIERWSZEGO WYDANIA
Starałem się przedstawić myśl Kanta w nowoczesnym języku, zakładając najmniejszą możliwą znajomość filozofii u odbiorcy. Ponieważ Kant jest jednym z najtrudniejszych nowożytnych filozofów, nie mogłem mieć nadziei na to, że uczynię wszystkie aspekty jego myśli zrozumiałymi dla zwykłego czytelnika. Nie jest bowiem jasne, czy ktokolwiek, nawet sam Kant, w pełni rozumiał każdy z tych aspektów. Głębia i złożoność filozofii Kanta sprawiają, że tylko całkowite w niej zanurzenie umożliwia pełne zrozumienie wagi zadawanych przez nią pytań i pełnej inwencji mocy odpowiedzi. Kant chciał zakreślić granice ludzkiemu rozumowi; w końcu jednak był zmuszony je przekroczyć. Dlatego czytelnicy nie powinni być zaskoczeni, jeśli uznają, że muszą przeczytać niniejsze wprowadzenie więcej niż raz, by docenić wizję Kanta. Podzielać tę wizję, to dostrzec świat na nowo; przyswojenie jej nie może więc dokonać się w trakcie jednego dnia.
Pierwsza wersja tej książki powstała w Pradze. Jestem wdzięczny doktorowi Ladislavovi Hejdánkowi nie tylko za zaproszenie, bym przedstawił na jego seminarium zagadnienie imperatywu kategorycznego, ale także za własne świadectwo stosowania się do tego imperatywu. Dziękuję Ruby Meager, Markowi Plattsowi i Dorothy Edgington, którzy komentowali dalsze wersje tekstu, i studentom Uniwersytetu Londyńskiego, którzy sprawili w ciągu ostatniej dekady i nadal sprawiają, że wykładanie filozofii Kanta jest tak satysfakcjonujące. Skorzystałem również na więcej sposobów, niż mogę wyrazić, z dobroci Lenki Dvořákovej, której dedykuję tę książkę.
_Londyn_
_maj 1981_SKRÓTY
Cytaty pochodzą z przekładów zawartych w _Dziełach zebranych_ Kanta w przekładzie Translatorium Filozofii Niemieckiej Instytutu Filozofii UMK pod redakcją Mirosława Żelaznego (Wydawnictwo UMK, Toruń 2010–2014; tomy I–VI).
KCR – _Krytyka czystego rozumu_ (tom II; A – wydanie pierwsze, B – wydanie drugie).
KPR – _Krytyka praktycznego rozumu_ (tom III).
KWS – _Krytyka władzy sądzenia_ (tom IV).
U – _Ugruntowanie metafizyki moralności_ (tom III).
P – _Prolegomena do wszelkiej przyszłej metafizyki_ (tom III).
M – _Metafizyka moralności_ (tom V).
Odniesienia do numerów stron dotyczą paginacji oryginalnych wydań (pierwsza liczba) i numeru strony wspominanego wydania (druga liczba).
Okazjonalnie cytuję również następujące prace:
OF – _O formie i zasadach świata zmysłowego i intelligibilnego_ (tom I).
OO – _O odkryciu, po którym wszelka nowa krytyka czystego rozumu jest zbędna ze względu na istnienie wcześniejszej_ (tom VI)
L – _Lectures on Ethics_, przeł. L. Infield, nowe wydanie (New York, 1963).
K – _Korespondencja_, przeł. M. Żelazny i in., Wydawnictwo UMK, Toruń 2018.
_Oświecenie – Odpowiedź na pytanie: czym jest oświecenie?_ (tom VI).
_O porzekadle – O porzekadle: to może być słuszne w teorii, ale nic nie jest warte w praktyce_ (tom VI).
_Ku wieczystemu pokojowi_ (tom VI).
Kursywa pojawiająca się w cytatach pochodzi od samego Kanta.ROZDZIAŁ 1
ŻYCIE, DZIEŁA I CHARAKTER
Największy z nowoczesnych filozofów kierował się tylko obowiązkiem. Dlatego jego życie było nieciekawe. Według Kanta człowiek cnotliwy panuje nad swoimi namiętnościami i jest obojętny na władzę i reputację w taki sposób, by nic nie miało wpływu na jego moralne postępowanie. Ograniczył więc swoje życie tak, że mógł bez wysiłku realizować ten ideał, i poświęcił się rutynowej pracy naukowej. Mały profesor z Królewca stał się dzięki temu wzorem nowoczesnego filozofa – zamkniętego w skorupce orzecha i uważającego się za króla nieskończonych przestrzeni.
Immanuel Kant urodził się w Królewcu w 1724 r. jako czwarte z dziewięciorga dzieci ubogiego rymarza. Jego rodzice byli ludźmi prostymi i pobożnymi pietystami. W owych czasach pietyzm, ruch reformistyczny w obrębie Kościoła luterańskiego, dający pocieszenie ubogim dzięki idei świętości pracy, obowiązku i modlitwy, był bardzo popularny wśród niemieckiej klasy niższej i średniej. Jego wizja autonomii sumienia wywarła trwały wpływ na myśl moralną Kanta. Choć ruch ten był pod pewnymi względami antyintelektualny, stał się również jedną z głównych sił odpowiadających za upowszechnienie się edukacji w Niemczech pod koniec XVII w.; szkołę pietystyczną założono również w Królewcu. Do niej właśnie wysłano Immanuela, którego talent dostrzegł mądry i życzliwy pastor, w wieku ośmiu lat.
Fakt, że komuś tak niskiego pochodzenia jak Kant zaoferowano tę ścieżkę edukacji, jest szczęśliwy dla potomności; jednak chyba mniej fortunny okazał się dla samego młodego Kanta, którego wdzięczność wobec nauczycieli była tak mocno spleciona z niechęcią wobec ich despotycznego fanatyzmu, że w późniejszych latach nie chciał, by ktokolwiek wspominał o latach jego wczesnej edukacji. Jej charakter można wywnioskować z uwagi zawartej w jego krótkiej rozprawie o kształceniu, zredagowanej na podstawie notatek z wykładów pod koniec jego życia:
„Wielu ludzi wyobraża sobie, że lata młodości były najprzyjemniejszymi i najlepszymi w ich życiu; tak jednak nie jest. Lata te są najprzykrzejsze; jesteśmy wtedy poddani ścisłej dyscyplinie, rzadko możemy sami wybierać sobie przyjaciół, a jeszcze rzadziej cieszymy się wolnością”.
W liście, który napisał do Kanta jego dawny szkolny kolega, filolog David Ruhnken, w czasie, gdy obaj stali się sławni, znajduje się następujący fragment: „trzydzieści lat minęło od czasu, gdy jęczeliśmy pod pedantycznie ponurą, ale nie całkowicie bezużyteczną, tyranią tych fanatyków”. Bez wątpienia Kant opuścił szkołę, obarczony znacznym ciężarem melancholii, a także wyposażony w ogromną samodyscyplinę. Swoje pierwsze dorosłe lata poświęcił po części na użycie tej drugiej, by zwalczyć tę pierwszą. W dużej mierze mu się powiodło. Mimo niełatwych warunków życia, wątłego i zdeformowanego ciała oraz straty zarówno ojca, którego szanował, jak i matki, którą bardzo kochał, Kant szybko stał się jednym z najpopularniejszych mieszkańców Królewca, wszędzie mile widzianym z powodu swego wdzięku, błyskotliwości i umiejętności konwersacji.
Kant rozpoczął studia w ojczystym mieście w wieku szesnastu lat, a ukończył je sześć lat później. Ponieważ nie był w stanie zdobyć posady na uniwersytecie, pracował jako prywatny nauczyciel w różnych domach. Dopiero w wieku trzydziestu jeden lat otrzymał stanowisko uniwersyteckie „docenta prywatnego” – zatrudnienie bez wynagrodzenia, umożliwiające wygłaszanie publicznych wykładów i dające szanse na nędzne zarobki z prywatnego nauczania. Do tego czasu Kant zdążył już opublikować prace na temat dynamiki i matematyki. Nabył również, dzięki znajomościom, jakie umożliwiła jego praca nauczycielska, łatwości nawiązywania kontaktów, czym sobie zasłużył na miano _der schöne Magister_ .
Rycina 1. Zamek w Królewcu; dom Kanta na dole po lewej
Królewiec był wówczas miastem o pewnym znaczeniu, liczącym 50 tysięcy mieszkańców i ważny garnizon. Jako port morski realizujący interesy Prus Wschodnich, miał dynamiczną i zróżnicowaną populację, złożoną z Holendrów, Anglików, Polaków i Rosjan. Uniwersytet, założony w 1544 r. jako Collegium Albertinum, był dość znaczącym ośrodkiem kultury, choć do połowy XVIII w. zdążył popaść w tak duże prowincjonalne zapomnienie, że Fryderyk Wielki, który odwiedził miasto w 1739 r., jeszcze jako następca tronu, opisał je jako „nadające się lepiej do tresowania niedźwiedzi niż do odgrywania roli teatru nauk”. Fryderyk wstąpił na tron w następnym roku i zrobił, co mógł, by ten odległy kraniec królestwa również skorzystał z kultury i tolerancji, z których słynęły jego rządy. Kant, który zaczął już cenić prawdę i obowiązek nad wszystko inne, miał zatem to szczęście, że jego uniwersytet nie przeszkadzał zbytnio w dążeniu do jednego i drugiego. Być może to właśnie, a także ogromne przywiązanie do miejsca urodzenia, sprawiło, że tak długo czekał na pierwsze stanowisko, a kolejnych piętnaście lat, by zdobyć upragnioną profesurę.
W okresie tym Kant odrzucił kilka ofert od innych niemieckich uniwersytetów i sumiennie wygłaszał w swoim domu wykłady, które zapewniły mu reputację. Jego prace poświęcone były głównie matematyce i fizyce, a w wieku trzydziestu jeden lat opublikował traktat o początkach Wszechświata, zawierający pierwsze sformułowanie hipotezy mgławicowej. Jego obowiązki wymagały jednak od niego wykładania na różne tematy, między innymi geografii fizycznej, w której stał się uznanym autorytetem (być może z powodu swojej niechęci do podróżowania) i – zdaniem niejakiego hrabiego Purgstalla (który bardzo go podziwiał) – nudziarzem w rozmowie.