Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Krwawnik, mniszek, ułudka - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
10 listopada 2021
Ebook
26,99 zł
Audiobook
29,99 zł
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
26,99

Krwawnik, mniszek, ułudka - ebook

Krwawnik, mniszek, ułudka to zapis poetyckiej drogi, którą podąża od lat Natalia de Barbaro, coraz wyraźniej, pewniej moszcząc się w języku, w którym wypowiada swoje liryczne „ja”.

Zbiór, na który składają się wznowienia tomów, wydanej w 2010 roku Ciemni i Tkanki z 2017 roku, wzbogacają niepublikowane dotąd wiersze. Te pierwsze pokazują, jak poszukiwała właściwych sobie środków wyrazu, krążąc wokół tematów, w których to, co drobne, materialne odbija się w tym, co metafizyczne. Te drugie, nowe utwory poetyckie potwierdzają, że kierunek, w jakim zmierza poezja de Barbaro nie zmienił się, choć dojrzał, wyostrzył się, już nie pyta o pozwolenie tylko jasno i precyzyjnie opowiada o światach, na które poetka chce, byśmy zwrócili uwagę. Upomina się o nią dla tego, co wciąż jeszcze nieutracone, czyli warte naszego starania.

To poezja kameralnego, ale odważnego mówienia. Opowiadania sobie historii cudzego i własnego istnienia.

Natalia de Barbaro ur. 1970. Laureatka Nagrody „Zeszytów Literackich” im. Konstantego A. Jeleńskiego za debiut. Wydała dwa tomiki wierszy: Ciemnia (Zeszyty Literackie, 2010) i Tkanka (Wydawnictwo Literackie, 2017). Wiersze de Barbaro były tłumaczone na sześć języków. W lutym 2021 roku Natalia de Barbaro wydała bestsellerową książkę „Czuła Przewodniczka. Kobieca droga do siebie” (Wydawnictwo Agora).

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-268-3816-3
Rozmiar pliku: 729 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

CIEMNIA

CHŁOPIEC NA PLACU ZABAW

Nikt go nie wołał. Można było pomyśleć, że sam tu przyszedł,

ten chłopiec. Sam w swoim brawurowym biegu poprzez pochyłe

trapy, wiszące mostki, przez przeplotnie, tunele,

w dół sznurowych drabinek, w znikaniu wśród labiryntu

cisowych żywopłotów (gdzie tylko cień go zaświadcza,

ktoś inny, kto jest nim i nie jest, kto go przedrzeźnia

lub chroni), sam pośród wolniejhalinko, mówiłam!,

ostrożniejasiu, kiedy podbiega do kurka, wkłada tam palce

i woda spryskuje mu podkoszulek: czy ktoś to widzi,

czy jest ktoś, czyje spojrzenie to mieści,

czy jest bezpieczny, ten chłopiec.

* * *

Pylne obrazy przy drogach. Rzeczy lśnią:

szyny, grzbiet mostu, odciśnięte na jezdni

ślady po świetle, muzyka. Ten, co prowadzi

samochód, wciąż jedzie, kiedy to czytasz.

Czasem płacze: i wtedy ktoś inny, ktoś,

kogo nie ma, dotyka jego ramienia.

* * *

Pomiędzy jednym wynurzeniem a drugim

przerwy są coraz dłuższe. Gdzie wtedy jesteś.

Gdzie jesteś: widzę ciebie w pokoju, siedzisz

wyprostowany, tyłem do okna. Już nawet

nie próbują tam wchodzić: kładą na progu tacę,

pukają i nie czekając, idą, skąd przyszli. Tabletki,

strzępy gazet, okruchy fruną z okna powoli,

lądują po drugiej stronie furtki, stronie odwrotnej.

Co dzień gdzieś koło drugiej słońce zaczyna żmudną,

obojętną wędrówkę: najpierw taboret pod oknem,

tapety, blat stołu, grzebyk, potem kilim i łóżko:

w końcu jest twoja kolej. Wtedy na chwilę do walki,

wtedy na chwilę do walki przegranej, wtedy na chwilę

do walki zawsze przegranej, a nigdy niepoddanej

stają światło i pamięć, sprawy pomyślne, sny, czułość.

* * *

To całe wszystko: jakie to cierpliwe.

To całe wszystko na tych wszystkich piętrach:

pranajama w przyziemiu, taniec brzucha wyżej,

kick-boxing, capoeira, wieczory poezji:

te ciągłe próby, cienkie jak paznokieć,

żeby to przykryć: to, że nic nie działa.

(Nic nie jest nasze, nigdzie nie mieszkamy).

Cierpliwe lustra, że też się nie znudzą,

cierpliwe ściany, które znoszą nasze

krzyki, modlitwy, nasze santi, santi,

cierpliwa skóra: że też jej w ogóle

chce się zagoić przed następną raną.

Jak nic się zawziął ktoś, żeby wysłuchać

całej historii, chociaż zna już finał.

Kiedyś w muzeum w samym środku lasu:

sale i sale pełne lamp naftowych.

Pewien człowiek te lampy oliwił i czyścił.

Nikt nie przyjeżdżał. Wczesnym popołudniem

na zmatowiałym szkle kładło się światło.

Nikt nie przyjeżdżał ani nikt nie czekał.

* * *

Jestem tutaj sama. Co rano odmierzam

cyrklem sam środek ogromnej równiny.

Czekam, aż powietrze wyprowadzi przestrzeń.

Czasem jest mi dane usłyszeć, jak milczy.

Naczynie wolno napełnia się wodą.

Dotykam jego dalekiego brzegu.

KRZYŻ

Stoi na środku jasnej łąki. Nad nim jaskółcze karnawały

zwiastują nic. Cierpliwie płynie biała krew

ciemierników i mleczy. Śpiewnie wiedzie się każdy dzień

ku swojej skończoności: kropce pierwszej gwiazdy.

Wszyscy to wiedzą, ale nikt nie powie:

ta ofiara jest tu niepotrzebna

* * *

Grzech zdarzy się przypadkiem. Grzech zdarzy się na ostatniej

prostej, tuż koło domu. Grzech będzie mi wypadkiem,

który się wydał stłuczką: jeszcze wstałam i jeszcze

na własnych nogach przeszłam spory kawałek, zanim.

Grzech będzie mieć kolor kamyka, co leżał na tamtej drodze,

obok innych kamyków dokładnie takich samych.

Więc rację mieli ci, którzy sczytywali mądrości

z tanich wiejskich makatek: w szczegółach tkwi diabeł.

Nie w czerni się nosi i nie w czerwieni. Bocznym wejściem

przychodzi, nigdy nie weźmie miejsca u szczytu stołu. Inaczej

odbiera swoją nagrodę.

* * *

Bo idzie głucha siła, która nie odróżnia drzazgi od żebra,

rany od bandaża, która nie zważa, co je, co wypluwa

i przez kogo przetacza swoje ciemne wszystko.

To w jej jasnej źrenicy będziesz rosła, nim znikniesz.

Trzeba spadać w skupieniu, trzeba spadać przez sen,

uczą nas tutaj spadać z rozpostartymi rękami.

Potem otworzysz oczy jak dziecko albo umarły,

wdowa po sobie samej. I w nocy będziesz tak śniła,

że wyśnisz znamię na skórze, co zdoła oprzeć się jawie.

Ten, co je znajdzie po latach, o nic cię nie zapyta.

* * *

Świat jest tobą podszyty. Ja sama sobie dostępna

tylko w odpisie skróconym, sprowadzona do braku

uprawianego cierpliwie. Zgarbiona litera,

żeby choć moje imię rozpoczynająca!

Czasem w nocy mnie wiodą na spacerniak snu.

Chciałabym, żeby strażnik popatrzył mi w oczy.

* * *

Jestem martwa, mamo. Moje ciało chodzi

jasnymi ulicami tego miasta. Inni

pozostawiają ślady, odbicia w witrynach.

Ich cienie dotykają plam słońca na murach.

I długie poły płaszczy odbijają się w rzece

pewnej źródła i ujścia. Nocą, kiedy na plantach

świecą się latarnie, inni patrzą w ich światło,

myślą słowo blask.

mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: