Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Księga Elohim. Kawaler - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
20 maja 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
23,90

Księga Elohim. Kawaler - ebook

Kawaler, tajemniczy wędrowiec, myśli, że uratuje świat przed tyranią króla Rida oraz władz narodu Blue Eye. Podróż prowadzi go do przerażających miejsc i zdarzeń. Stawia czoło zabójczej propagandzie idei nacjonalizmu zniewolonego narodu, która jest zakorzeniona w stolicy Forgoten Hill. Stowarzyszenie, które zakłada, ma cel wyzwolenia Blue Eye z objęć reżimu. Nieznana przeszłość Kawalera jest brzmieniem, które nosi w duszy. Poszukuje prawdy o samym sobie, gniewnie patrząc w oblicze największych dyktatorów. W wojnie o wolność pragnie odnaleźć swoją tęsknotę

Mogłabym napisać wiele jako narrator, ale przemilczę co nieco, zostawiając tajemnicę do zaznaczenia historii. W końcu Kawaler to nie tylko przywódca Biernego Słońca, ale świetny inicjator i gracz. Potrafi zrobić wiele za jednym zamachem, zawsze kończąc swoje zadania. Przed nim wiele wyzwań, przeszkód. Miejmy nadzieję, że jego plan zadziała i wszyscy będą wolni, tak jak przed wojną nuklearną”.

Virginia Holcman, ur. w 1986 roku w Małopolsce. Trzydziestokilkulatka mająca wizję innego świata, który przedstawia w książce. Lubi czarne koty. Pozytywne nastawiona do ludzi – mimo wszystko. Jej życiowym mottem jest: „Grunt, to się nie poddawać”.

Spis treści

Forgotten Hill

Podróż do Góry Słonia

Kraj za Zenitem

Zgromadzenie „Bierne Słońce”

Teatr Deadman

Przemówienie

Rewolucja – Wojna Domowa roku 2156

Czarna łza

Indircja

Nieunikniony zachód

Kategoria: Fantasy
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-66024-92-2
Rozmiar pliku: 486 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

FORGOTTEN HILL

Niebanalne spojrzenie na świat. Świątynia umysłów. Ludzie pozbawieni życia. Wychylamy się przez okna po to, by zażyć energię. „Słońce zachodzi tam, gdzie księżyc wschodzi. Księżyc zachodzi tam, gdzie słońce wschodzi”. Każdy początek dnia budzi pierwszą krwawą noc.

– Poczekajcie na mnie, powędruję z wami. Czy mogę? – zapytałem smętnie.

– Wsiadajże, Kawalerze, bo cię deszcz zaleje – odpowiedział stary woźnica.

Podziękowałem i wsiadłem na wóz, wyruszając w podróż za horyzont. Deszcz siąpił niemożliwie. Czuć było wilgoć unoszącą się w powietrzu. Lekkie opary mgły opadały na zaszklone mrozem trawy. Aura terenu tworzyła niebagatelny posmak tutejszego krajobrazu.

– Hm… W zaśnionym świecie krążyłem myślami, układając swoje wyobrażenie o czasie, który płynnie przemijał. Woźnica zaczął rozmowę.

– Dokąd się wybieracie, Kawalerze?

Z uśmiechem na pół gwizdka odpowiedziałem na zadane mi pytanie:

– Aj, aj, idę w podróż mi nieznaną.

– Aa… Woźnica jechał przez polne przełaje.

Zmierzch docierał zenitu, zasłaniając wszystko swoim cieniem. Pod rozgwieżdżonym niebem spaliśmy, ogrzewając się przy ogniu. Sny kłębiły mi się w myślach. Zdążyłem wyśnić coś w rodzaju przelotu nad nieznanymi mi dotychczas pokładami energii, która władała moim ciałem podczas snu. Obudziwszy się z dziwnej sennej myśli, wstałem, uderzony promieniami słońca, które, zakryte chmurami, bledło swoim światłem. Ruszyliśmy dalej, nie tracąc czasu na zbędne przyjemności i podśpiewując sobie.

– He, hej, hej…

Droga była strasznie zabłocona. Koła wozu niemalże zatapiały się w gęstej mazi. W oddali zobaczyliśmy stojącą na drodze postać. Zbliżając się ku niej, zatrzymaliśmy się, pytając:

– Co robisz sama na tym grząskim terenie?

Patrzyła na nas swoimi ślepiami, wyłaniającymi się zza postrzępionej chusty.

– Nie umiesz mówić? Czy może jesteś głucha?

Zadawaliśmy dużo pytań, jednakże nie usłyszeliśmy odpowiedzi. Stała i patrzyła, tylko patrzyła. Nie mogliśmy dłużej czekać, powóz ruszył dalej. Po chwili usłyszeliśmy głos:

– Czekajcie! Zabiorę się z wami. To znaczy… Czy pozwolicie?

Woźnica odwrócił się, popatrzył na Panienkę, ironicznie się uśmiechając. Zeskoczył z wozu. Zbliżył się do niej i zamiast udzielić odpowiedzi… uderzył ją w twarz. Kawaler, widząc małe zajście, zszedł z wozu i podążył w stronę woźnicy. Na twarzy Kawalera rysowała się chęć odsieczy, a zarazem złość na tę nikczemną napaść. Zamachnął się, uderzając starca z siłą, która przewróciła go na błotnistą drogę. Umorusany i zakrwawiony woźnica splunął krwią na ziemię. Spojrzał na Kawalera i drgnął słowami:

– Wypieprzaj z mojego wozu i bierz tę swoją lalę.

Wstał i pobiegł do wozu, wyrzucając bagaż na drogę. Kawaler pomógł Panience wstać, po czym poszedł po swoje rzeczy. Otrząsnął z błota torbę, wołając Panienkę do wspólnej podróży.

Podczas podróży obojga wędrowców na twarzy Kawalera pojawił się smutek. Szlaki wśród górskich dolin, zwane przez ludzi Sennymi Jawami, wzbudzały zagubienie się we własnych odczynach życia. „To, co za tobą, zamknięte na klucz”. Pradawne przysłowie. W głowie Kawalera widniały słowa „Zagubienie to część mitu”.

– Głowa mnie boli od tego myślenia. Pora się wyłączyć, odpocząć. – Szepcząc sobie pod nosem, szedłem przed siebie, nie zważając na idącą obok mnie kobietę. Dwa księżyce szybko zachodziły, wraz z dwoma słońcami, które pojawiały się w zenicie. Tak, zagubieni, trafiliśmy w to samo miejsce, od którego zaczęliśmy. Miejsce, w którym się znajdowaliśmy, nie było tym samym. Porośnięte konarami drzew drogi zaznaczały swoje terytoria.

– Nicość, powiadam wam, nicość – westchnął Kawaler. – Nie ma jak ogniska rozpalić. Masakra! – Mówił sam do siebie, nie zauważając, że Panienka wszystko słyszy i po cichu spogląda na Kawalera. Niezdziwiona, rozglądała się za chrustem, ale niczego nie mogła dostrzec. Było jednak coś, co przykuło jej uwagę. Przechadzając się wokół Kawalera, zobaczyła małe patyczki. Zebrała je na kupkę, potem zrobiła stosik do ogniska, wyciągnęła zza pazuchy małą zapalniczkę, pstryknęła i ogień zaczął się tlić mocniej i mocniej.

– Siadajże i nie smuć się. Będzie dobrze!

Zaskoczony Kawaler nie wiedział, co powiedzieć, lecz wydobył krótkie zdanie z ust:

– Niezwykła z ciebie osoba, ale zastanawiam się, jak rozpaliłaś ogień. Hm… Pomyślałem – zastanawiające. Pozwól, że teraz coś zrobię. Jak przystało na mężczyznę, idę coś upolować w tym lesie.

Odwrócił się i poszedł w dowolną stronę, jaką sobie obrał. Długo nie wracał. Panienka zaczęła się martwić. Wokół ognia rozciągał się ogar znad bagien. Nie było nic widać. Tymczasem Kawaler świetnie się bawił. Trafił w dziwne miejsce, choć sam o tym nie wiedział. Sucha rzeka ze skałami. Nic ciekawego. Stał i rozglądał się. Księżyc ujawnił swe pełne oblicze. Puszczał światło na strony ziem, lecz przy takim świetle zaczęło się dziać coś nieoczekiwanego. Otóż sucha rzeka zamieniała się w pełną uroku, rwącą nurtem swoje brzegi, wraz ze skałami tworzył się wielki wodospad. Woda widniejąca w świetle księżyca odbijała srebrne kamyczki. Kawaler, zaskoczony i oniemiały, myślał, że się mu to zdaje. Spiesznie wrócił do Panienki. W powrotnej drodze ujrzał kątem oka małego zająca. Szybko się na niego zaczaił i upolował zwierzynę. Wrócił z nim do Panienki, zdjął z niego skórę, oprawił i usmażył. Pokroił jadło nożem na pół. Jedną część dał Panience, a drugą zostawił sobie. Najedzeni, zasnęli w krótkim czasie. Nazajutrz drogi Panienki i Kawalera się rozeszły. Oboje podążyli swoimi szlakami i już więcej się nie spotkali.

Kawaler trafił przez swoje życie najdalej, jak potrafił, lecz los niechybnie go potraktował. Posiadał wrodzony spokój i walecznie znosił dni, miesiące życia. Neutralność to jego broń. Kieruje się swoimi zasadami i przekonaniami. Nie obchodzą go konwenanse innych ludzi. Podąża za horyzont. Przed nim drogowskazy, które plądrują szlaki w nieoczekiwanym skutku drogi. Szlaki, którymi wędrował, zawiodły go nad wybrzeże, do starego od wieków portowego miasta Rock River. Poznawał w tym mieście ludzi, którzy obrali swoje życia jako grajkowie. Muzyka była dla nich tym, czego nie można było zobaczyć, ale usłyszeć. Mieszkańcy tego miasta nazywali muzykę „szumem fal”. Ktokolwiek ją usłyszał, zakochiwał się w grajkach, którzy wysnuwali swój odcień błękitu naprzeciw dźwiękowi zasłyszanemu ze starej gitary.

Zdumiewał go przeogromny port zwany przez piratów Marnage. Rządzili nim wyłącznie piraci. Dom, który był upijany rumem i licznym bójkami. Mieszkańcy Rock River chadzali do Marnage na własną odpowiedzialność. Zgryzota brała tych, których nie zaszczycono wejściem do portu. Z zemsty próbowali niszczyć statki. Jednym z nich miał być bowiem Slayer. Kapitan tego statku lubił pić rum w swojej kajucie, kochając się przy tym z sześcioma kobietami naraz. Uwielbiał bywać w ich towarzystwie. Nigdy się nie męczył. Snuły się o nim takie opowieści. Choć nie wiadomo, czy to prawda. Tutaj stawiam wielki znak zapytania.

Największą tajemnicę, jaką skrywał Kawaler, znała jedna osoba, którą szanował. Nosił tę osobę w sercu, by nikt nie mógł odkryć, kim naprawdę była. W Rock River mieszkał pewien uczestnik pewnego tajemniczego podejścia do życia. Niezbyt towarzyski, kochał swoją samotność. Nazywał się pan R. Nikogo nie interesowało, jak brzmi jego pełne imię. Miasto przyciągało swoim uniesieniem, aczkolwiek rzec można było zaliczyć jedną prostą wspólną drogę, która nigdy się nie skończyła. Kawaler długo tam nie zabawił. Znudziło mu się chadzanie po mieście, które nie ukrywało żadnej tajemnicy. Wyruszył razem ze świtem w głąb zacnego landu. Po kilkunastu dniach wędrówki postanowił odwiedzić swojego starego przyjaciela Falcona. Mieszkał w mieście Forgotten Hill. Oddalonego od wybrzeża jakieś 400 mil. Długa podróż Kawalera zakończyła swój obieg w Forgotten Hill. Postanowił zapuścić tam na jakiś czas korzenie. Między krętymi uliczkami Forgotten Hill znalazłem coś bardzo istotnego w moim życiu. Mój płaszcz sięgał mi do kolan i był z XIX wieku. Guziki metalowe, marynarskie, pagony, nie miał kieszeni po bokach. Zmieniło się to, kiedy przechodziłem koło pewnej karczmy Parchaty Koń. Odkryłem, że mam kieszenie po bokach tak samo zdobione złotym haftem. Chodząc, w zamyśleniu schowałem rękę do prawej kieszeni. W kieszeni był papier i coś napisane na nim. Rozłożyłem kartkę i przeczytałem. „Splamione dumą zakazane serca. Podkręcone loki dziewczyny, które płoną daremnym ogniem. Ziew ognia z paleniska. W uniesieniu doglądamy swoich ziem, które niegdyś zostały nam odebrane. Poniekąd wiem, iż nasza samotna wędrówka zaowocuje spokojem i harmonią. Pragnienie takiego stanu istnienia jest ważne i niezauważalne dla ludzi pokroju nieświadomych świata”. – Nic z tego nie rozumiem. Pomyślałem… Nie pamiętałem niczego z wcześniejszego życia, prócz mojej samotnej wędrówki. Schowałem ją do kieszeni i tamtego pamiętnego dnia nie czytałem już jej. Wspominałem, że odwiedziłem swojego przyjaciela Falcona. Powinienem dokończyć swoją treść wobec tego niezwykłego człowieka. Falcon to człowiek twardo stąpający po ziemi. Długowłosy z brodą typu na wikinga. Twarz małego chłopca, zaś oczy głębia ciemności. Marzenia Falcona niejednego by zabiły, z zazdrości oczywiście. Bardzo zajęty i zabiegany w życiu człowiek. Walczący o swój byt. Strasznie uparty. Ubierał się według swojego uznania do swojej twórczości. Dość niewysoki. Mieszkał na poprzedzielonych uliczkach, które rozdzierały się w pion. Otwierając drewniane wrota wielkiego domu. W tym ogromnym, nader przerażającym domu mieszkał wraz ze swoją piękną długowłosą blond Ilzemą. Niech tylko zacna garstka jego postaci roznieci waszą wyobraźnię. Tymczasem Kawaler nie pochodził z żadnej mieściny, wioski, kraju. Był znikąd. Nie potrafił zagrzewać długo miejsca. Nuda szybko mu doskwierała. Jednak przemyślał swoje postanowienia za i przeciw. Zdecydował zostać na dłużej w Forgotten Hill.

Treść tylko w pełnej wersji książki.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: