Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Kundelek - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
15 lutego 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Kundelek - ebook

Bohaterowi książki niezbyt dobrze się w życiu wiedzie. Nie dość, że rodzi się jako kundelek, a nie rasowy szczeniak, to jeszcze trochę utyka i nie grzeszy urodą. Nie ma też szczęścia do ludzi. Najpierw trafia do pana, który nie traktuje go zbyt dobrze, a kiedy w końcu od niego ucieka, musi sobie radzić na ulicy. Tam poznaje prawdziwą przyjaciółkę, ale ich przyjaźń przerywa wypadek, po którym piesek trafia do schroniska. Czy jego los się odmieni? Czy spotka tu dobrego i troskliwego pana?

To historia o przyjaźni, psim oddaniu i wdzięczności.  A prawdziwy i wierny przyjaciel nie zawsze musi być przecież śliczny i słodki. Wymaga za to naszej opieki i troski, za co potrafi się pięknie odwdzięczyć.

dla dzieci  w wieku 6-12 lat

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7551-748-4
Rozmiar pliku: 3,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

KUNDEL

Tak, wiem. Na początku wypadałoby się przedstawić. Miło, kiedy główny bohater mówi, że ma na imię Łata, Misiek albo Urwis, a wy od razu możecie go sobie wyobrazić. Łata ma pewnie jakąś łatę. Może na oku? Misiek to zapewne słodka, puchata kulka. Od razu chce się go przytulić, prawda? No a Urwis? Wiadomo! To wesoły łobuziak, z którym godzinami można bawić się w ogrodzie.

Tylko że ja długo nie wiedziałem, jak właściwie mam na imię, więc – wybaczcie – ale się nie przedstawię. Po prostu nigdy żaden człowiek nie nadał mi imienia, a przecież nikt się z nim, ot tak, nie rodzi.

Zastanawiacie się pewnie, jak sam o sobie myślałem? Po prostu – ja. Inni wołali na mnie różnie: „ej, ty”, „kulawy”, „łazęga”, ale najczęściej słyszałem po prostu „kundel”. W sumie z tych przezwisk też możecie się czegoś o mnie dowiedzieć. Pewnie domyślacie się już, że nie jestem ślicznym rasowym szczeniaczkiem. No cóż, nie da się ukryć. Może też zauważyliście, że trochę kuleję. No a przezwisko „łazęga” świadczy o tym, że szwendałem się to tu, to tam. Mówiąc wprost – gdzie mnie łapy poniosły.

Chyba nie powiedziałem najważniejszego. Jestem psem. No ale od początku.

BUDA

Urodziłem się w budzie. Takiej zwykłej, drewnianej budzie, jakich wiele przy domach. Moja mama była duża, silna i puchata. Pachniała sianem i mlekiem. Nie byłem jedynym szczeniakiem. Miałem aż piątkę rodzeństwa – trzech braci i dwie siostry. W budzie było nam ciepło i wesoło. W dzień bawiliśmy się z rodzeństwem, a w nocy wtulaliśmy się w ciepłe futro mamy. Mieliśmy co jeść i byliśmy bezpieczni. Codziennie też zaglądały do nas dzieci gospodarza.

– Och, jakie one śliczne! – piszczały, przytulając nas i tarmosząc nasze małe pyszczki. No dobrze, prawdę mówiąc, przytulały głównie moje rodzeństwo, bo ja od początku byłem mniej puchaty. I tak mijały nam tygodnie. Aż w końcu gospodarz przyprowadził do nas sąsiada.

– Zobacz, dobre psy mam – powiedział, pokazując na nas palcem. – Duże łapy mają, a podniebienie czarne jak smoła – dodał i na dowód tego jedną ręką wyciągnął z budy mojego brata, największego z nas, i szeroko otworzył mu pysk. Sąsiad pokiwał z uznaniem głową.

– Nada się do gospodarstwa – orzekł w końcu. – Niech się jeszcze podchowa na matczynym mleku, to go za tydzień wezmę do siebie – powiedział na odchodnym.

I tak, dzień po dniu, zaczęli przychodzić do nas różni obcy ludzie. Zaglądali nam do pysków, do uszu i sprawdzali, który z nas jest najszybszy i najodważniejszy. Aż w końcu gospodarz uznał, że można nas oddać.

– Trzeba je już dać do ludzi. Duże są i mogą iść od matki – powiedział i od tego dnia sąsiedzi przychodzili i zabierali nas do swoich domów. Najpierw odszedł największy brat. Później drugi. Po nich do innych ludzi trafiły moje siostry. Aż w końcu zostałem w budzie tylko z mamą.

– A tego bidaka nikt nie chce? – Gospodyni załamała nade mną ręce.

– Ano, nie chcą. Co zrobić… – Gospodarz pokiwał głową. – Mały taki i nie za ładny. A do tego utyka. Pewno jedna noga krótsza albo inny feler. Ech! – Machnął ręką i ruszył w stronę domu. A ja długo myślałem, co to takiego ten „feler”.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: