- W empik go
Kurt Cobain - ebook
Kurt Cobain - ebook
W czasie swojego krótkiego i bolesnego życia Kurt Cobain wypełniał zeszyty wierszami, szkicami i notatkami, zapisując swoje plany dotyczące Nirvany, przemyślenia na temat sławy i rozgłosu, a także wszystko to, co myślał o muzyce i środowisku producentów, o wytwórniach płytowych i fanach. To intymna podróż, podczas której poznamy początki i koniec legendy współczesnej muzyki.
Kategoria: | Muzyka, śpiew, taniec |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-280-1680-0 |
Rozmiar pliku: | 173 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Nirvana to najbardziej reprezentatywna grupa ruchu grunge (od _grungy_, termin żargonowy, synonim _dirty_, „brudny”).
W ciągu paru lat, z kilkoma albumami na koncie, zdołali wyrobić sobie pozycję prawdziwej legendy na scenie Seattle, z powodzeniem wyrażając nastroje całego pokolenia i przekształcając alternatywny rock w masowy fenomen. Poświęcenie lidera, Kurta Cobaina, z pewnością podsyciło ten mit, jednak wpływ muzyki Nirvany na lata 90. jest niepodważalny i pod pewnymi względami może być porównywany z zespołami z poprzedniej dekady, takimi jak R.E.M. i U2.
Jak to często bywa w historii rocka – weźmy choćby sztandarowy przykład Led Zeppelina – stali się pionierami, mimo że początkowo ich twórczość była raczej „wtórna”. Cobain i jego towarzysze faktycznie czerpali z różnych gatunków z przeszłości, w szczególności z punka i noise-rocka, zwłaszcza jeśli chodzi o szybkość i bezpośredniość, a następnie z hard-rocka pod względem ciężkości i twardości niektórych dźwięków, ale nie bali się również sięgać do melodyjnego popu. To nie przypadek, że znaleźli się wśród najpopularniejszych zespołów tego gatunku, uwielbianych także przez publiczność niegrunge’ową, właśnie za efektowne i ujmujące refreny. Ale to, że stali się nieśmiertelni, było przede wszystkim zasługą ich lidera, zbuntowanego i zawziętego śpiewaka ulicznego, wywodzącego się z grupy apatycznych chłopców z Pokolenia X, jak zostało to opisane w kultowej książce Douglasa Couplanda.ROZDZIAŁ 1 – ANIOŁ, KTÓRY SPADŁ Z NIEBA
_Miasto Aberdeen słynęło ze stolarni i fabryk. Było w pełnym rozkwicie gospodarczym. Każdy w mieście był w stanie opłacać swoje rachunki i robić zakupy. Było to bardzo piękne, niezwykłe wręcz miejsce do wychowywania dzieci. Don był pracownikiem stacji benzynowej w Hoquiam._
_Byliśmy jedynie przyjaciółmi. Nie wiedziałam, co to znaczy zakochać się, nigdy wcześniej tego nie przeżyłam. Lubiłam go i myślałam, że jestem w nim zakochana. Więc kupił mi pierścionek i zaręczyliśmy się. Było zabawnie!_
_Pomyślałam: „OK, wszystkie problemy mam już za sobą”. „Teraz będę miała dzieci!”._
_Nie mogłam się doczekać zajścia w ciążę. To był mój cel. Lekarz powiedział mi, że jestem jeszcze młoda, że najpierw powinnam nauczyć się, jak być gospodynią domową._
_Ale ja nikogo nie słuchałam. Pewnego dnia zadałam sobie pytanie: „Dlaczego poślubiłam Donalda Cobaina?”. Powtarzałam sobie, że wszystko działo się z jakiegoś powodu._
_Kurt musiał się urodzić. To było... To było konieczne._
_Był pełen energii. Wiecznie czymś zajęty. Miałam stary fotel bujany w kącie pokoju. Kładł się do góry nogami, jego głowa zwisała tam, gdzie powinny być stopy, a te spoczywały na oparciu krzesła. Pchał stopami w oparcie i tak się bujał._
_Bujał się tak szybko, że uderzył w ścianę. Pomyślałam: „Zanim będę miała kolejne, lepiej, żeby najpierw to się trochę uspokoiło”._
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.