- W empik go
Las pachnący namiętnością – opowiadanie erotyczne - ebook
Las pachnący namiętnością – opowiadanie erotyczne - ebook
„– Zawsze tyle gadasz? – rzucił, a ona parsknęła.
– A ty zawsze jesteś takim bucem? – odwarknęła zirytowana jego tonem. Zatrzymał się nagle, złapał ją za ramię i nachylił się tak, że prawie dotknął jej policzka nosem. Wciągnęła głęboko powietrze, pachniał lasem, niczym innym. Zapach mchu, kory, liści, deszczu. Zamarła, a gdy powietrze z jego ust owiało ciepłem jej policzek, zadrżała. Musiał to wyczuć, zacisk na ramieniu złagodniał.
– Tylko gdy podoba mi się dużo za młoda kobieta – odpowiedział cicho, a potem puścił ją i ruszył szybko, nie czekając, czy nadąży."
Ich dwoje: tajemniczy mężczyzna w lesie, który powinien być dla niej zakazany. I młoda dziewczyna, której przypadkiem pomaga. Napięcie, erotyzm i zbyt duża różnica wieku. Ona dopiero wkracza w życie. On przeżył dużo, do tego jest dominujący i doskonale wie, że Julia nie jest dla niego.
Las pachnie pożądaniem, które musi zostać ugaszone, bo wszystko pochłonie. Lato zapowiada się wilgotne i gorące, dokładnie takie, jak jej usta. Odważysz się wejść... do lasu?
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-284-3067-5 |
Rozmiar pliku: | 190 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
– Zodiak, spokój – spróbowała nadać tonowi stanowczość. Pies spojrzał na nią, a ona miała pewność, że gdyby był człowiekiem, to roześmiałby się w głos. Zwierzak był wielki i chociaż rodzice twardo twierdzili, że to jeszcze szczeniak, ona była przekonana, że się pomylili i wzięli małego niedźwiedzia. Przy jej drobnej masie pięćdziesięciu sześciu kilogramów pupil zdawał się olbrzymi i na myśl przyszło jej, że fakt, że trzyma go na smyczy, jest wyłącznie wyrazem kurtuazji z jego strony. Rozejrzała się ciekawie. Od czasów dzieciństwa, gdy spędzała w tych lasach połowę czasu, wiele się zmieniło. Z przykrością zdała sobie sprawę, że od kilku lat nie była w lesie sama. Krótkie spacery z rodziną, szybkie wypady na grzyby większą ekipą – to się zdarzało, ale nie wyjście tylko po to, aby pobyć ze swoimi myślami.
Uśmiechnęła się, a potem wciągnęła powietrze i zrobiła to, co robiła kiedyś, jako dziewczynka. Wsłuchała się w las, w okrzyki ptaków, w skrzypienie drzew, a potem… cóż, potem popełniła błąd, bo odpięła smycz i rzuciła:
– Biegiem!
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.