Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Lato w Rzymie - Intymne wyznania kobiety 2 - opowiadanie erotyczne - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Format:
EPUB
Data wydania:
22 maja 2019
E-book: EPUB, MOBI
9,99 zł
Audiobook
7,99 zł
9,99
999 pkt
punktów Virtualo

Lato w Rzymie - Intymne wyznania kobiety 2 - opowiadanie erotyczne - ebook

Druga część gorącej i rozbudzającej zmysły serii o erotycznych przygodach prawdziwej kobiety.

W części "Lato w Rzymie" Ea spędza urlop pod słonecznym południowym niebem. Po rozstaniu z mężem potrzebuje pobyć trochę sama i nabrać dystansu do swojego nieokiełznanego pożądania. Ale gorące rzymskie powietrze i tętniąca życiem metropolia mają wobec niej inne plany...

Główna bohaterka Ea to postać inspirowana prawdziwą osobą i jej historią. Po odbyciu serii rozmów z tą kobietą pisarka Anna Bridgwater spisała jej wyznania w postaci opowiadań o jej sekretnym życiu, które prowadzi ona obok codziennej egzystencji u boku męża i dzieci.

Kategoria: Romans
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-87-261-5401-6
Rozmiar pliku: 250 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Myślałam, że znam siebie. Jeszcze nie tak dawno sądziłam, że wiem wszystko o tym, jakie radości i rozkosze może dać mi własne ciało. Myślałam, że znane mi są wszelkie doświadczenia erotyczne, jakich doznać może kobieta, czy to sama z sobą, czy z innymi. Ale myliłam się. Odkryłam to owego lata, gdy zostałam porzucona i wybrałam się samotnie w podróż do Włoch. A kiedy tam zmądrzałam, odkryłam też, że świat stał się znacznie bardziej różnorodny.

Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłam, kiedy wyprowadził się mój mąż Rune, był zakup biletu do Rzymu. Albo raczej: to pierwsza zrobiona przeze mnie rzecz, która była czymś innym niż codzienne czynności, jak przygotowywanie kolacji czy zajmowanie się dwunastoletnimi bliźniakami i mężem, który wynajął pokój u kolegi, żeby dać sobie czas na przemyślenie spraw.

Chciałam wyjechać do Rzymu, aby znaleźć się w miejscu, w którym mogłabym chodzić w cienkich sukienkach i poczuć, jak ciepłe powietrze owiewa moje gołe nogi. W upale chciałam wolniej się poruszać, zlizywać perły potu z górnej wargi, zobaczyć coś pięknego i pić białe wino. Jednym słowem chciałam dogadzać ciału. Potrzebna mi była przerwa od bycia mamą i specjalistką ds. HR w Kopenhadze, w dodatku świeżo po separacji. W Rzymie chciałam też być sama. Obiecałam sobie zachować wstrzemięźliwość seksualną. Chciałam trzymać się z dala od mężczyzn i marzeń o rozkoszach.

Do złożenia sobie obietnicy bycia samą nie skłonił mnie ani wstyd, ani kac moralny. Wiem po prostu, że bezkrytycznie mówiłam „tak” zbyt wielu mężczyznom – kobietom zresztą też – i to mnie gryzło. Często nie poznawałam samej siebie, kiedy całowałam się i kochałam z mężczyznami, których prawie nie znałam. Wiem też, że wszystkie moje eskapady, przygody i skoki w bok działały destrukcyjnie. Deptałam zaufanie bliskich mi ludzi. Kłamałam. Narażałam na szwank swoją relację z dziećmi. Co by się stało, gdyby odkryli, że ich matka uprawiała seks z tabunami mężczyzn? Gardziliby mną, a ich pogarda sprawiałaby mi ból i poróżniłaby nas.

Dzień przed wyjazdem stanęłam nago przed dużym lustrem w łazience i popatrzyłam na swe jasne ciało, obiecując sobie, że zachowam je dla siebie. Spojrzałam na krótko przycięte włosy łonowe, które tworzyły cienki pasek od skóry na brzuchu aż do szparki. Położyłam rękę na piersi i przymknęłam oczy. Przy takim niewyraźnym widoku zdawało mi się, iż podobna jestem do dziewiczej, zrodzonej z piany Wenus z obrazu. Ręką popieściłam krągłość brzucha, a potem położyłam ją na wzgórek. Czułam się piękna, lecz jednocześnie odczuwałam lęk.

„ Serce nigdy się nie myli”, jak napisała moja ulubiona poetka Emily Dickinson. Słowa te brzmią w moich uszach prawdziwie, ale mogła ująć to trochę bardziej precyzyjnie: „Ciało nigdy się nie myli”. Wątpiące i niepewne serce steruje ciałem, a ciało popychało mnie ku tym licznym mężczyznom, których poznałam. Serce szuka pocieszenia w ciele, a ciało wie, czego chce. Pożąda tego, kto mu się podoba, więc człowiek, którego serce bije przypadkowo, nie ma nic do powiedzenia. Moje ciało rzadko się myli, bo dało mi już tyle rozkoszy, że bez niej moje życie byłoby znacznie uboższe. Jednocześnie wiem jednak dobrze, iż radość płynąca z moich cielesnych żądz była jednym z powodów odejścia mojego męża. Bo kiedy odwracałam od niego wzrok, kierując go na chwilę w stronę innych mężczyzn, on nie mógł odnaleźć mojego serca. Stawał się wtedy samotny, więc zaczął oglądać się za innymi kobietami. Teraz spróbuję się zmienić.

To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij