- W empik go
Legendy o Chrystusie - ebook
Legendy o Chrystusie - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 172 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wielkie zmartwienie spadło na mnie w piątym roku życia: babcia nasza umarła.
Jakże się wszystko w domu zmieniło od tej chwili!
Dotąd siadywała zawsze w kącie sofy, w swoim pokoju, gdzie najczęściej się bawiłyśmy, i codzień opowiadała nam cudowne baśnie lub śpiewała prześliczne pieśni.
Nie pamiętam babci inaczej, jak siedzącą na sofie, z pończoszką w ręku, z białemi włosami, nieco pochyloną, patrzącą na nas jasnem i dziwnem spojrzeniem, jakby wiedziała wszystko, – i opowiadającą długie, długie baśnie, ile razy chcieliśmy słuchać. Ach, jak chętnie, jak uważnie słuchaliśmy ich zawsze! – jakże szczęśliwe było wtedy nasze życie! – nie znam dzieci, którym byłoby tak dobrze na świecie.
A gdy skończyła cudowną opowieść, patrzała na nas chwilę swoim jasnym wzrokiem, a potem kładła mi rękę na głowie (ponieważ zwykle najbliżej siedziałam), i mawiała spokojnie i poważnie:
– Pamiętaj, że to wszystko prawda, jak mnie tu widzisz, a ja ciebie.
Niekiedy śpiewała też prześliczne pieśni, ale nie codzień. Pamiętam początek jednej o rycerzu i wodnicy: – "Mroźna zawieja, mroźna zawieja nad wielkiem huczy morzem!"
I jeszcze przypominam sobie jedną króciutką modlitwę, której mię nauczyła, i jeden wiersz pieśni pobożnej.
Z baśni pozostało niejasne wspomnienie, żadnej nie mogłabym powtórzyć, – ale pamiętam dobrze jej opowieść o nocy, w której się Chrystus narodził.
To wszystko, co pozostało mi po babci, którą tak bardzo, tak mocno kochałam, że nie umiałam wyobrazić sobie życia, kiedy nam jej zabrakło.
Pamiętam ranek, kiedy po raz pierwszy spojrzałyśmy na pustą sofę. Cóż teraz z nami będzie? Nie umiałyśmy pojąć, jak ten dzień upłynie. Wszystkie, wszystkie godziny!
Zdawało mi się, że w tej czarnej trumnie wyniesiono z naszego domu wszystkie baśnie i wszystkie pieśni – już na zawsze.