Leniwe lusterko. Bajki mają moc - ebook

LENIWE LUSTERKO

Chło­piec odwró­cił się ple­cami do drzwi i udał, że nie sły­szy woła­nia taty. Co się sta­nie, jak pod­nie­sie mokry ręcz­nik pięć minut póź­niej? Świat się od tego nie zawali. Odkła­da­nie rze­czy na miej­sce, wycie­ra­nie butów, wkła­da­nie naczyń do zmy­warki, odku­rza­nie pokoju, dzwo­nie­nie do babci i opo­wia­da­nie, co w szkole, wresz­cie bycie dla wszyst­kich miłym – to wszystko było nie­skoń­cze­nie nudne i nikomu do niczego nie­po­trzebne.

Chło­piec usły­szał głos taty z łazienki.

– Synku, tyle razy cię pro­si­łem, żebyś wycie­rał po sobie łazienkę. Tu można hodo­wać żaby!

Chło­piec nawet nie ode­rwał wzroku od ekranu tableta.

– Synku! Czy ty nie sły­szysz? Benek strasz­nie pisz­czy. Naro­bił w przed­po­koju. Wyjdź z nim natych­miast na spa­cer!

– Zaraz! – krzyk­nął Chło­piec, a pod nosem burk­nął: – Prze­cież już zro­bił siku, to może chwilę pocze­kać.

– Nie żadne „zaraz”… – dener­wo­wał się tata.

Chło­piec się skrzy­wił. Wiel­kie rze­czy! Nie pierw­szy raz Benek nasi­kał w przed­po­koju. A jeśli tacie tak zależy, żeby pod­łoga w łazience była porząd­nie wytarta, to niech sam wytrze. Poza tym sio­stra zaraz tam wej­dzie i nachla­pie, więc jaki sens ma to sprzą­ta­nie?

Odło­żył tablet i pod­szedł do taty.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki