Leśni czarodzieje. Sekrety oceanu. Tom 3 - ebook
Leśni czarodzieje. Sekrety oceanu. Tom 3 - ebook
Jarzębinka wraz z tatą i pegazem Myszkiem wciąż ukrywają się na odległej wyspie o nazwie Płastuga. Dziewczynka marzy o powrocie do domu – tęskni za mamą, dziadkiem i przyjaciółmi.
Gdy udaje się odnaleźć stado Myszka, Jarzębinka wyrusza w podróż, która ma połączyć pegaza z jego mamą. Sama też postanawia wrócić do Ciemnego Boru. Droga okazuje się jednak najeżona niebezpieczeństwami…
Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.
| Kategoria: | Dzieci 6-12 |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8425-206-2 |
| Rozmiar pliku: | 4,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Zbliżała się noc, gdy Jarzębinka sfrunęła na plażę na wielkim pegazie. Trafił pod jej opiekę jako źrebaczek i od razu całym sercem go pokochała. Kiedy opadli na ziemię, Myszek wbił kopyta w wilgotny piasek. Dziewczynka zsunęła się z jego grzbietu i poklepała pegaza po szyi. Następnie sprawdziła mu skrzydła, ściągnięte równo nad grzbietem.
Zadrżała w rześkim powietrzu. Niebo i fale oceanu były już granatowoczarne. Dobiegł do niej zapach dymu drzewnego i posiłku gotowanego przez ojca.
– Spójrz, tata rozpalił ogień – powiedziała do pegaza. – Chodźmy się ogrzać.
– Cześć, Jarzębinko! Hej, Myszku! – zawołał jej ojciec. – Miło się fruwało?
– Zatoczyliśmy tylko pętlę wokół wysp – wyjaśniła dziewczynka. – Nie zauważyliśmy nic niepokojącego.
Starała się nie okazywać, jak bardzo czuje się samotna i jak mocno tęskni za domem. To nie wina taty, nie chciała go martwić.
Od jesieni ukrywali się na wyspie o nazwie Płastuga, a teraz zbliżał się środek zimy. Kiedy zdołają wrócić do domu?
Tata uśmiechnął się, gdy podeszli bliżej.
– Proszę, zrobiłem gulasz rybny. Myszek może popaść się tu obok.
– Dzięki! – Jarzębinka padła na siedzisko zrobione ze starej kłody.
Zaczęła pałaszować kolację. Była to ryba duszona z marchewką i doprawiona ziołami oraz nitkami wodorostów. Dziewczynka starała się nie myśleć o maminej kuchni i swoich ulubionych potrawach.
Po posiłku siedziała oparta o tatę i wpatrywała się w ogień.
– Wiem, że to trudne – rzekł tata. – Tęsknisz za mamą. Ja również. – Szczeciniasta broda ojca ocierała się o jej włosy.
Do oczu Jarzębinki napłynęły łzy.
– Tęsknię też za dziadkiem – dodała. – I za Artonem.
Dziadka i jego białego wilka poznała dopiero ostatniego lata, gdy zamieszkały z mamą w chatce przy Ciemnym Borze. Cały świat się teraz rozmazał, ogień zdawał się wielką złotą smugą. Jego żar szybko osuszał łzy spływające dziewczynce po policzku.
Jarzębince brakowało także towarzystwa innych dzieci: jej najlepszej przyjaciółki Izy, która mieszkała w mieście, oraz Kamy, dziewczynki z gospodarstwa położonego w pobliżu domu dziadka. A nawet jej brata Witka, choć to on zdradził ich Estryjczykom.
– Musimy uważać – ostrzegał tata. – Zostaniemy tu, dopóki wojna naprawdę się nie skończy. Na razie wciąż jest zbyt niebezpiecznie. Estryjczycy chętnie schwytaliby Myszka.
Jarzębinka dobrze wiedziała, że pegazy są cenne na wojnie. Obiecała Myszkowi, że będzie go chronić. Nie pojmowała, jak można mieć względem niego złe zamiary. Nigdy nie zrozumie Estryjczyków, którzy polują na piękne dzikie stworzenia.
– No i musimy też dbać o twoje bezpieczeństwo – dodał tata.
Dziadek dziewczynki był leśmistrzem, czyli leśnym czarodziejem. To ktoś, kto umie rozmawiać ze zwierzętami i leczyć je, korzystając z magii. Okazało się, że jego wnuczka ma ten sam dar, czyli jest leśmistrzynią. Estryjczycy pragnęli schwytać kogoś takiego, żeby dla nich pracował. Lecz Jarzębinka nigdy w życiu nie zgodziłaby się użyć swojego daru, by czynić zło. Razem z Myszkiem uciekła przed Estryjczykami, a teraz ukrywali się na tej wyspie i czekali na koniec wojny.
Pegaz wyczuł, że jest smutna. Podszedł i podmuchał jej w kark gorącym końskim oddechem.