- nowość
- promocja
-
W empik go
Leśni czarodzieje. W ciemny bór. Tom 1 - ebook
Leśni czarodzieje. W ciemny bór. Tom 1 - ebook
Jarzębinka wiedzie beztroskie życie w Harducie. Pewnego dnia jednak wszystko się zmienia – do miasta dociera wojna.
Dziewczynka wraz z mamą muszą uciekać.
Trafiają do Ciemnego Boru, gdzie mieszka dziadek Jarzębinki, o którego istnieniu nie miała najmniejszego pojecia. W Ciemnym Borze zaczynają się dziać rzeczy magiczne: okazuje się, że żyją tu smoki, pegazy i wiedźmy, a dziadek nie jest zwykłym dziadkiem, lecz leśnym czarodziejem.
Niebawem okazuje się, że również w Jarzębince drzemią magiczne leśne moce…
Kategoria: | Katalog |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8387-786-0 |
Rozmiar pliku: | 6,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
W dniu, w którym jej życie miało się wywrócić do góry nogami, Jarzębinka od rana myślała tylko o wyścigu ze swoją najlepszą przyjaciółką Izą. Pozostałe dzieci im nie dorównywały. Ten wyścig miał udowodnić, kto najlepiej zna sekrety miasta, kto jest najszybszy i najzwinniejszy. Dziewczynki ustawiły się tuż za murami, obie zdecydowane dziś wygrać, i czekały, aż dzwon wybije godzinę.
– Ej, ale ty nawet nie dotykasz dłonią wrót! – upomniała koleżankę Jarzębinka. – Przecież znasz zasady, tę zresztą sama wymyśliłaś!
– Błe, cała jest w pajęczynach! – Iza wyciągnęła palce, ledwo muskając ogromne drewniane wrota na żelaznych zawiasach pokrytych rdzą. – W sumie to nie wiem, po co one tu są, skoro i tak zawsze stoją otworem.
Na widok miny przyjaciółki Jarzębinka mało nie parsknęła śmiechem, ale się opanowała i popatrzyła przed siebie, planując trasę przez uliczki Harduty aż do wieży obserwacyjnej w pałacowych ogrodach.
– Ale tym razem bez oszukiwania. Stopy nie mogą dotykać ziemi, jasne?
To był akurat jej pomysł, dzięki temu wyścig był ciekawszy.
– Nie stanęłam na ziemi, tylko na Miłoszu! – odparła Iza ze śmiechem.
Ostatni wyścig wygrała, bo posłużyła się bratem, aby pokonać trudny odcinek otwartej ulicy.
Zadzwonił dzwon, oznajmiając, że wybiła godzina.
– Start! – krzyknęła Jarzębinka i obie popędziły przed siebie.
Jarzębinka zaczęła wspinać się na mur od wschodu – chwytała za wystające kamienie, aż w końcu podciągnęła się i na nim stanęła. Dalej dość łatwo już było ostrożnie stąpać wzdłuż rzędów domów i sklepów. Orientację ułatwiały zapachy unoszące się w powietrzu: minęła piekarnię spowitą smakowitym obłoczkiem pary, okrążyła od tyłu kuźnię, uważając na buchający stamtąd żar, wstrzymała oddech, przechodząc obok garbarni, od której bił smród schnących skór. Czasem ktoś do niej pomachał, lecz większość ludzi nie zwracała na nią uwagi. Gderliwy rzeźnik mruknął tylko coś o zdziczałych dzieciach bez lepszego zajęcia.
Nie podnosiła wzroku, w pełni skupiona na planowaniu kolejnych ruchów. Dotarła do końca uliczki. Tu pojawiało się trudniejsze zadanie, bo droga była zbyt szeroka, żeby ją przeskoczyć – ale Jarzębinka liczyła na sprzyjające okoliczności. Ku pałacowym stajniom, w których pracował jej ojciec, jechał wóz załadowany belami słomy – w samą porę! Gdy się zbliżył, skoczyła i na nich przekoziołkowała. Przez znoszoną lnianą tunikę przebijały się kłujące źdźbła.
– Ej, ty szelmo! Złaź z mojego wozu! – wrzasnął woźnica.
– Dzięki! – Jarzębinka stanęła chwiejnie na nogach, szybko oceniła sytuację i skoczyła na drugą stronę drogi, na wysoki kamienny mur. Tu już robiło się naprawdę trudno.
Chwyciła się kamienia, ale okazał się obluzowany i odpadł – uderzył ją w nogę, a na koniec roztrzaskał się o podłoże.
– Auć! – Jutro będzie miała pięknego siniaka.
Wisiała na drugiej ręce, szurając stopami o mur. Nie może teraz spaść!
Zacisnęła zęby i trzymała się mocno, aż piekły ją palce. W końcu udało jej się wdrapać na mur.
Ciężko dysząc, rozejrzała się wokoło. Nareszcie! Była teraz w pobliżu swojego domu, czyli przestronnego mieszkania nad stajnią. Przecięła ogrody pałacowe ulubionym skrótem, cały czas po murze, ani przez chwilę nie dotykając ziemi. Kiedyś bawiła się tak nawet z królewiczem. Był od niej młodszy i wpadł do stawu rybnego, próbując ją złapać. Z jej pomocą trafił potem do domu – szczęśliwy, umorusany, lekko przemoczony, ale cały i zdrowy.
Kąciki jej ust uniosły się w uśmiechu. Dziś wygra! Podciągnęła się na jabłonkę, popędziła po wysokim murze porośniętym bluszczem i w końcu dotarła do wieży obserwacyjnej. Wyprostowała się i zaczęła wspinać. Tego ranka niebo było błękitne, a słońce ogrzewało jej plecy, gdy wchodziła coraz wyżej.
Dotarła prawie na samą górę, gdy usłyszała głosy i zdała sobie sprawę, że w wieży obserwacyjnej ktoś już jest.
I że nie jest to Iza.
BESTSELLERY
- EBOOK
36,90 zł 51,99
Rekomendowana przez wydawcę cena sprzedaży detalicznej.
- EBOOK
27,90 zł 39,90
Rekomendowana przez wydawcę cena sprzedaży detalicznej.
- EBOOK
27,90 zł 39,90
Rekomendowana przez wydawcę cena sprzedaży detalicznej.
- EBOOK
23,90 zł 32,90
Rekomendowana przez wydawcę cena sprzedaży detalicznej.
- Wydawnictwo: SuperNowaFormat: EPUB MOBIZabezpieczenie: Watermark VirtualoKategoria: KatalogWiedźmin Geralt to kulturowy fenomen naszego stulecia! Postać stworzona przez Andrzeja Sapkowskiego zawładnęła umysłami milionów ludzi na całym świecie! Zatem opowieść trwa, a historia nie kończy się nigdy...
33,90 zł 39,99
Rekomendowana przez wydawcę cena sprzedaży detalicznej.