- W empik go
Letni seks 3: Park - opowiadanie erotyczne - ebook
Letni seks 3: Park - opowiadanie erotyczne - ebook
Park tętnił życiem, rozbrzmiewał tu śmiech i gwar, ale nikt nie miał pojęcia, co właśnie robili. To była ich tajemnica. Miała opuszczoną spódnicę i powoli, bardzo powoli poruszała biodrami. Ktoś mógłby ich nakryć dopiero w momencie, gdyby przystanął i przez dłuższą chwilę im się przyglądał. Ale to im nie groziło, bo wszyscy byli zajęci sobą.
W drodze do Folkets Parku, gdzie mają spędzić popołudnie, Alice i Eddie nie mogą oderwać od siebie rąk. Trudno im się powstrzymać od pieszczot, zwłaszcza że Alice chwilę wcześniej zdradziła chłopakowi, co ma na sobie pod spodem. W parku jest mnóstwo ludzi, ale para nie może zapanować nad pożądaniem. Na szczęście namiętni kochankowie starają się być na tyle dyskretni, by nie wzbudzać podejrzeń. Ale czy na pewno nikt niczego nie zauważył?
Park to ostatnie opowiadanie serii Letni seks.
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-262-0871-9 |
Rozmiar pliku: | 134 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Tłumaczenie: Katarzyna Kot
W słoneczne dni najbardziej lubiła przesiadywać w kawiarniach. W kawiarence na placu św. Knuta było głośno, wypełniał ją gwar ludzkich głosów, brzęk filiżanek i szuranie rattanowych krzeseł o bruk. Słońce przygrzewało, a Alice zupełnie straciła rachubę czasu i nie wiedziała, jak długo już siedzą tu z Eddiem. Świetnie im się rozmawiało. Nieważne, że co chwila sobie przerywali. Każde z nich natychmiast reagowało na to, co właśnie powiedziało drugie, doskonale się rozumieli. Ludzie wokół stanowili dla nich tylko tło.
Eddie miał piękne oczy, a jego twarz przez cały czas była rozpromieniona. Alice uwielbiała, gdy na nią patrzył. Nagle poczuła przyjemny dreszcz podekscytowania. Przypomniało jej się, że pod cienką bawełnianą spódnicą nie ma majtek. Rattanowe patyczki wciskały się jej w pośladki. Czuła się naga. To sekret, o którym wiedziała tylko ona.
Właśnie powiadał jej o rejsie ze Sztokholmu do Visby, o tym, jak cudownie było żeglować po otwartym morzu. Mówił o pojawiających się znikąd chmurach burzowych, widocznych na horyzoncie piorunach i dużym kontenerowcu, który musieli szybko ominąć. Alice wpatrywała się w jego roziskrzone oczy.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.