- W empik go
Liliowa dolina - ebook
Liliowa dolina - ebook
„Liliowa dolina” jest niezbyt obszernym traktatem duchowym, który wyszedł spod pióra Tomasza a Kempis, najbardziej chyba znanego jak autor wybitnego dzieła traktującego o duchowości O naśladowaniu Chrystusa, jednej z najbardziej rozpowszechnionych (po Piśmie Świętym) ksiąg chrześcijańskich, zwięzłej w formie a głębokiej w treści. Mniej znana „Liliowa dolina” również może zostać uznana za jedną z najpiękniejszych pereł zachodniochrześcijańskiej literatury ascetycznej. Prezentowana książka to zawiera tekst nieokrojony, nieocenzurowany przez współczesnych duchownych modernistycznych. Jest to więc nienaruszona i kompletna edycja, przy której nie grzebali współcześni „specjaliści” od poprawiania tego, co Kościół podawał do wierzenia przez blisko 2 tysiące lat. Wydanie to posiada Imprimatur z 1855 roku.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7639-310-0 |
Rozmiar pliku: | 156 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wstęp do tej księgi.
Sprawiedliwy wypuści jako lilia i kwitnąć będzie przed Panem na wieki. (Oz 14, 6). Księgę te nazwiemy Liliową doliną, dla odróżnienia od poprzedzającej noszącej napis Różanego Ogródka. Bo jak tamta przedstawiła nam cnoty podobne do róż czerwonych w ogrodzie Jezusa rosnących, tak niniejsza mówić będzie o wielu cnotach, jak o białych liliach, na dolinie poświęca, niech unika zgiełku, lubi samotność i nie mówi nic o rzeczach mu nieużytecznych.
2.
Zewnętrzne odzienie bez wewnętrznych zalet, nic w obliczu Boga nie znaczy. Jest to naczynie zewnątrz ozdobne, wewnątrz próżne. Jak z dobrego naczynia miły zapach się wznosi, tak z czystego i pobożnego serca wychodzą dobre słowa i uczynki, Bogu na chwałę, ludziom na pożytek. Rozważ więc bracie stanowisko twoje wobec ludzi, abyś się starał Bogu godnie się podobać a bliźnich czynem i świątobliwością budować. Wszystko cokolwiek dobrego lub złego w obliczu Boga uczynisz, na ciebie samego spłynie. Jedząc i pijąc, śpiąc i spoczywając lub idąc gdziekolwiek, czynisz wtedy uczynki według ciała i podobny jesteś zwierzętom, które biegają, żrą i piją i nasycają żołądek swój, dopóki go nie napełnią. A jeżeli im się kto sprzeciwia, bodą go i kopią, wzrokiem odstraszają, gryzą i wyją przeraźliwymi głosy. Do tych zwierząt podobni są ludzie z ciała, jako to łakomi, skąpcy i dumni, złośliwi i uparci, niemający Ducha Bożego, ale służący namiętnościom.
3.
Gdy zaś czuwasz i modlisz się, gdy czytasz i śpiewasz psalmy i hymny o Bogu i o Świętych Jego, gdy pościsz i opierasz się występkom, a bliźnim służysz, gdy grzechów twych żałujesz, wzdychasz i płaczesz, wyznajesz je i o przebaczenie prosisz, wtedy czynisz dzieło Ducha Św., według ducha żywot twój wiedziesz, i trzymasz się porządku duchowego życia. Wtenczas też podobnym jesteś Aniołom św. w niebie, którzy nieustannie Boga chwalą, błogosławią i śpiewają Mu, i nigdy twarzy od Niego nie odwracają. Przeciwnie, gdy się wynosisz, gniewasz i bliźnim uwłaczasz, gdy szemrzesz, kłamiesz i zwodzisz, drugich niepokoisz i z nieszczęścia ich się cieszysz, a smucisz, gdy im się dobrze wiedzie; gdy bliźnim gardzisz, a zysku twego we wszystkim szukasz, wtedy służysz czartowi, a przez złość i występki, jakie popełniasz, podobien jesteś piekła mieszkańcom. Ci puszczają cugle swym namiętnościom i złościom, gdzie tylko mogą, a nie będąc dobrymi, w złu brodzą i starają się kusić i opanować ludzi. Tak życie sprawiedliwych anielskiemu, życie cielesnych bydlęcemu, a życie pysznych szatańskiemu podobne. Strzeż się więc sługo boży, aby cię siecią swoją nie złowili, na sądzie ostatecznym nie oskarżyli i nie zawstydzili.ROZDZIAŁ II.
O chwale Boga w niedostatku gorliwości.
1.
Ubogi, a niedostateczny będą chwalić Imię Twoje (Ps. 73, 21). Gdy się czujesz oschłym, zimnym i niechętnym do modlitwy i rozmyślania o Bogu, nie rozpaczaj, ani ustawaj w pokorze wzywać Jezusa; lecz w ubóstwie ducha twego chwal Boga i dzięki mu składaj, a dla pociechy twej powtarzaj owe słowa psalmisty: Ubogi a niedostateczny będą chwalić Imię Twoje.
Bo i Święci i pobożni mężowie byli niekiedy oziębli i długo od Boga opuszczeni, aby się nauczyli cierpliwości i litości nad bliźnimi, doświadczywszy wprzód sami boleści i nędzy; aby zbyt o sobie nie rozumieli w czasie nabożeństwa i radości.
Mawiaj toż z psalmistą św. owe słowa:
Ja jestem żebrak i ubogi, Pan stara się o mnie (Ps. 39,18). W Panu ufam, bo On moc moja i zbawienie moje. Prawdą to jest, że wszelkie dobro od Boga pochodzi.
2.
Nie wynoś się więc gdyś wesół, ani smutkiem przyciśniony nie upadaj, lecz jako się Panu w oczach Jego podobało, bądź zadowolony z wszystkiego. Bo nic dobrego sam z siebie nie masz, lecz wszystko od Boga. Gdy uzyskasz łaskę nabożeństwa, słońce to z nieba ci świeci, a dusza nim oświecona cieszy się jak skarbem. Ale ty nędzny mylisz się, wynosząc się i wiele o sobie rozumiejąc, bo gdy tajemnie łaska cię opuści, będziesz zaiste ubogim i słabym, a wtedy i mało znieść potrafisz, i w modlitwie niesmak poczujesz.
Wszelako przyjm to jako dobrodziejstwo, że cię Bóg ubogim czyni, z wybranymi swoimi poniża i siecze grzbiet twój ojcowską rózgą za skryte występki i codzienne niezliczone przewinienia, i to w tym celu, abyś się sam poniżał i nigdy wiele o sobie nie mniemał, jako radzi Paweł św. w liście do Rzymian, mówiąc: Nie wynoś się, ale się bój (Rz. 11, 20).
Wielką jest korzyścią dla duszy mało o sobie rozumieć a wszelkie dobro Bogu przypisywać.ROZDZIAŁ III.
O doświadczaniu pobożnych przeciwnościami.
1.
Weselcie się w Panu sprawiedliwi (Ps 31, 11). W niebie trwała jest radość, w piekle ciągły smutek, na ziemi oboje na przemian, dla doświadczenia złych i dobrych. W lecie są dni pogodne, w zimie pochmurne: podobnie w duszy pobożnej. Gdy łaska boża doń wstąpi i oświeci ją, poznaje i rozumie skryte rzeczy, śpiewa i chwali Boga z wielkim nabożeństwem. Lecz w czasie pokusy, gdy jej łaska nabożeństwa odjętą zostanie, wtedy poczuje ona mróz i zimno, wtedy przyćmi się wiedza, a umysł ogarnie bojaźń. Wtenczas potrzebna i Bogu miła cierpliwość, bo przez pokusy przybywa cnót, a przez cierpliwość wzrasta wieczna nagroda.
2.
Cierpieniem upokarza się i czyści dusza, niszczy pycha i próżna chwała, dopóki dusza w ciele zostaje, ćwiczy się w tym wszystkim, aby się coraz bardziej w miłości Chrystusa pomnażała. Wielką przeto jest sztuką i wielką cnotą z korzyścią znosić szczęście i nieszczęście. Błogosław, duszo moja, Panu każdego czasu, chwal Syjonie Boga twego dniem i nocą, a nagroda twoja wielka będzie przed Panem w niebie i na ziemi, i wszystko na dobre ci posłuży, szczęście i nieszczęście, radość i smutek. Stąd Paweł św. powiada: Tym, którzy miłują Boga, wszystko dopomaga ku dobremu (Rz. 8, 28), a tym, którzy Go się boją, na niczym zbywać nie będzie. Błogosławieni, którzy we wszystkim idą za wolą Boga.ROZDZIAŁ IV.
O prawdziwym miłośniku Boga.
1.
Miłujcie Pana wszyscy Święci Jego (Ps. 30,24), mali i wielcy, gdyż on uczynił małego i wielkiego (Mądr. 6, 8). Prawdziwy miłośnik Boga kocha Go miłością czystą, to jest miłuje Boga, dla Niego samego, aby w Nim samym rozkosz znajdował; nie dla jakiejś korzyści, pociechy lub nagrody, lecz tylko dla Jego nieskończonej dobroci i nieocenionej godności. Stąd często powtarza Psalmista św. ku chwale Boga: Wyznawajcie Panu, bo dobry (Ps. 105, 1; 106, 1; 117, 1; 135, 1). Słodko jest miłującemu Boga powtarzać te słowa, ale rzec: bo na wieki miłosierdzie Jego (tamże), milej jest dla pokutującego i żałującego grzechów swoich. Aby więc człowiek słaby, w grzechach zostający nie rozpaczał, dodał Psalmista: bo na wieki miłosierdzie Jego.
2.
Im się kto bardziej poniża i goręcej Boga kocha, tym milszy u niego. Szczęśliwy, kto wszystko dla Boga i dla przypodobania się Mu czyni z miłości i czystej intencji, a każdą myśl dobrą na cześć i chwałę Boga obraca. Szczęśliwy, kto sobie nic nie zatrzymuje, lecz co od Boga odebrał, Jemu dobrowolnie oddaje.ROZDZIAŁ V.
O wdzięczności duszy za wszelkie dobrodziejstwa.
1.
Wielbcie Pana ze mną: a wywyższajmy Imię Jego społecznie (Ps. 33, 4). Ten Pana najbardziej wielbi, kto nawet za najmniejsze dobrodziejstwo największe składa Mu dzięki; albowiem otrzymuje takowe z rąk Tego, który jest nad wszystko największym. Nie miej niczego za małe i drobne, choć Najwyższy z łaski swój daje. Bóg więcej od nas nie żąda, tylko abyśmy Go czystą miłością kochali, strzegli się obrazy Jego i zawsze i wszędzie wdzięcznymi Mu byli.
2.
Wielkim jest przed Bogiem, kto się w prawdziwej pokorze uniża i sobą gardzi, wszelkich darów i dobrodziejstw niegodnym się mieni, z żadnej zalety się nie chełpi i pochwał nie żąda. Większym przecie jest ten, który jak Job powalony, wzgardzony i zesromocony, złupiony i opuszczony, kuszony i udręczony, wyśmiany i przerażony, dzięki czyni, raduje się i błogosławi, wszelki ciężar i wszelką nędzę, jakie nań spadły za największą korzyść uważa, i nie złorzecząc, dla Boga je znosi.
3.
Szczęśliwy kto wesoło rózgę boleści z ręki Boga jak Job przyjmuje i całkiem na wolą Jego się zdaje. Szczęśliwy, kto tego tylko szuka i to wybiera, co się Bogu najbardziej podoba: zamiast rozkoszy krzyżo przyjmuje, a obrażony wesołym jest i doczesną szkodę za zysk duszy uważa.ROZDZIAŁ VI.
O podobieństwie pobożnej duszy do Ukrzyżowanego.
1.
Z nim jestem w ucisku (Ps. 90, 15). Cóż to znaczy Panie? Wytłumacz mi słowa, któreś powiedział; wskaż treść ich na zbawienie Twego sługi. — Słuchaj synu. — Gdyś poniżony w smutku i boleści serca, wtedy z Jezusem na krzyżu wisisz, a gdy znowu w nabożeństwie pociechy doznajesz i hymnami się rozweselasz i śpiewami nabożnymi, wtenczas na wzór Jezusa zmartwychwstajesz odnowiony na duchu, i podnosisz się, jakoby z grobu, śpiewając wesoło Alleluja.
2.
Klęcząc, modląc się i o przebaczenie prosząc, w sercu ubolewając i płacząc, pukasz mocnym uderzeniem do bram nieba. Porzucając rzeczy ziemskie, a o niebieskich tylko myśląc, wstępujesz z Jezusem do nieba i w grono Aniołów wchodzisz. Bądź więc łagodnym, pokornym i cierpliwym w każdym przypadku i w każdej słabości; noś krzyż twój cierpliwie z Jezusem, umierając co dzień na krzyżu, na wieczne zbawienie; albowiem każda boleść cielesna cierpliwie zniesiona, lekarstwem jest duszy i zadośćuczynieniem za grzechy, nadzieją i zadatkiem przyszłej szczęśliwości i chwały.