Literatura w kręgu Oneironu. Interakcje i nawiązania - ebook
Literatura w kręgu Oneironu. Interakcje i nawiązania - ebook
Śląska grupa Oneiron, do której należeli Andrzej Urbanowicz, Urszula Broll, Antoni Halor, Zygmunt Stuchlik i Henryk Waniek, kojarzona jest z surrealizmem, mistyką, ezoteryką, oniryzmem i psychologią Junga. Słynie przede wszystkim z twórczości plastycznej swoich członków. Niniejsza książka dotyczy jednak innej pasji oneironautów: literatury. Przedstawiciele grupy byli nie tylko czytelnikami, lecz także pisarzami, poetami, prozaikami, eseistami, tłumaczami, krytykami, redaktorami i wydawcami. Literatura odgrywała dla nich kluczową rolę – była inspiracją, materiałem twórczym, spoiwem wspólnoty, narzędziem awangardowych eksperymentów, a nawet namiastką sacrum.
Literatura w kręgu Oneironu to opowieść o sile literatury w świecie skażonym polityczną szarością, o mniej znanym obliczu Górnego Śląska przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, a wreszcie – o alternatywnej duchowości i kontrkulturze.
Spis treści
WSTĘP. ONEIRON W KRĘGU LITERATURY
1. ORDO EX CHAOS. KOLEKTYW SŁOWA I OBRAZU
Powidoki awangardy
U źródeł chaosu. Słowo i obraz w Czarnych kartach
Bezpretensjonalny i święty kolektyw literacki
2. INDYWIDUALNA TWÓRCZOŚĆ LITERACKA ONEIRONAUTÓW
Po słowa chodźmy na drugi brzeg. Urszula Broll
Jeden wielki kalejdoskop. Andrzej Urbanowicz
Tropem Hermesa. Henryk Waniek
Symetria snu. Zygmunt Stuchlik
Tradycja i awangarda. Antoni Halor
3. W ŚWIĘTYM KRĘGU, W DAWNYM KOLE
Skreślić niepotrzebne. O Ryszardzie Krynickim
Zrobiony przez innych. Jarosław Markiewicz
Katowicka Beat Generation. Tadeusz Sławek i jego związki z grupą Oneiron
Wyjście w mrok. O Krystynie Broll-Jareckiej
ZAKOŃCZENIE. DŁUGIE TRWANIE ONEIRONU
Aneks
Wczesne wiersze Andrzeja Urbanowicza
Wybrane wiersze Antoniego Halora z cyklu Nawet teraz
Transkrypcje rozmów z oneironautami
Przypisy
Bibliografia
Nota bibliograficzna
| Kategoria: | Literatura faktu |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8325-166-0 |
| Rozmiar pliku: | 10 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Literatura była wiodącym akumulatorem naszych działań. Bardziej może nawet niż malarstwo, które uważaliśmy za sprawę prywatną, podczas gdy literatura spajała nas . Wszyscy byliśmy naznaczeni bakcylem literatury¹.
Jak twierdzi Stanisław Ruksza, kurator wystaw i historyk sztuki, „Oneironu nie można zamknąć w znaczeniach”². Rzeczywiście, historia działającej na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku katowickiej grupy Oneiron, w której skład wchodzili: Urszula Broll (1930–2020), Antoni Halor (1937–2011), Zygmunt Stuchlik (ur. 1937), Andrzej Urbanowicz (1938–2011) i Henryk Waniek (ur. 1942), stanowi wciąż otwartą księgę faktów, opowieści, wspomnień. Jednostkowe i kolektywne realizacje artystyczne, dokumenty, woluminy i świadectwa recepcji zdeponowane w bibliotekach, a także obszerne zbiory archiwów prywatnych składają się na bogaty obraz wielokierunkowych pasji oneironautów, by wymienić tu jedynie surrealizm i praktykę écriture automatique, awangardowe dziedzictwo Władysława Strzemińskiego, psychologię głębi Carla Gustava Junga, okultyzm, ezoterykę, alchemię, tarot czy filozofię Dalekiego Wschodu.
Oneironu nie sposób również „zamknąć w datach”, bo nie ma on formalnego początku ani końca. Stanisław Piskor proponuje traktować go jako grupę sytuacyjno-programową³. Zauważa też, że Oneironu nie należy klasyfikować w kontekście typowej „wspólnoty startu”, o czym przesądzają przede wszystkim uprzednie związki Urszuli Broll z grupą St-53 (będącą jednym z pierwszych powojennych ugrupowań artystycznych, ogniskującą się wokół myśli Strzemińskiego) oraz relacje Andrzeja Urbanowicza z plastykami z grupy Arkat (którą w latach 1967–1968 współtworzył między innymi z Zygfrydem Dudzikiem, Andrzejem Kowalskim, Igorem Neubauerem czy Romanem Nowotarskim). Za ważną cezurę w działalności oneironautów uznać można noc wigilijną 1967 roku, od tego czasu bowiem prywatna inicjatywa artystów z Katowic miała przybrać charakter regularnych spotkań samokształceniowych (ostatnie odbyło się prawdopodobnie 30 grudnia 1968 roku)⁴. W 1970 roku w Warszawie otwarto oficjalną wystawę najbardziej znanego kolektywnego przedsięwzięcia grupy – Czarnych kart, zwanych Leksykonem lub Nowym bezpretensjonalnym chaosem w obrazkach. W lutym 1972 roku Stuchlik pisał w liście do Urbanowicza o potrzebie zindywidualizowania prac; z wypowiedzi tej wynika, że spotkania w pracowni przy ulicy Piastowskiej nadal się odbywały⁵. W 1973 roku o istnieniu grupy zaświadczał w swej wypowiedzi Jarosław Markiewicz⁶, Ryszard Krynicki zaś przywoływał Oneiron w artykule Nowe malarstwo a nowa poezja⁷. W Poetyce Nowej Fali Bożena Tokarz pisała o Oneironie jako grupie działającej równolegle z założoną w 1971 roku literacką grupą Kontekst, której członkami byli Włodzimierz Paźniewski, Stanisław Piskor, Tadeusz Sławek i Andrzej Szuba. Badaczka wskazała przy tym kilka charakterystycznych cech Oneironu: „Członkowie grupy wystąpili przeciw ówczesnej modzie, którą charakteryzowało odejście od pikturalnego statusu dzieła sztuki w kierunku tworzenia sytuacji, zdarzeń, bytów pojęciowych. Nie podejmowali więc form typu environment, happening czy wypływających z konceptualizmu. Wyróżniał ich: (1) powrót do tzw. sztuki malowania, czyli płótna i pędzla; (2) powrót do obrazowania pewnych sytuacji; (3) eksploracja podświadomości; (4) posługiwanie się gotową symboliką, znakami znanymi z tradycji; (5) odejście od tradycji awangardowej, a odwołanie się do myśli Wschodu”⁸. Krąg artystów z Piastowskiej spajał ludzi spragnionych wolności, wykraczających poza przyjęte ramy sztuki i polityki, poszukujących alternatywy duchowej, kulturalnej i literackiej – wartości te stanowią o jego uniwersalnym znaczeniu. Można zatem mówić o ponadczasowym oddziaływaniu kręgu Oneiron, który do dziś inspiruje młodych adeptów sztuki i literatury.
Grupa artystów z Katowic – zwana także Ligą Spostrzeżeń Duchowych lub, okazjonalnie, Tantryckim Ośrodkiem Naukowym – doczekała się pewnej liczby opracowań. Do najważniejszych należą: W kręgu grupy Oneiron (studium autorstwa Stanisława Piskora, prezentowane w „Roczniku Katowickim” w 1975 roku), Katowicki underground artystyczny po 1953 roku (powystawowa, obszerna publikacja pod redakcją Stanisława Rukszy i Janusza Zagrodzkiego, wydana w Katowicach w 2004), Oneiron. Ezoteryczny krąg artystów z Katowic (album pod redakcją Piotra Mrassa, Andrzeja Urbanowicza i Henryka Wańka, Katowice 2007), artykuł Pawła Gawlika i Laury Waniek O katowickiej grupie Oneiron (będący rozdziałem antologii Awangarda, underground. Idee, historie, praktyki w kulturze polskiej i czeskiej, pod redakcją Agnieszki Karpowicz, Kraków 2018) oraz szkic Krzysztofa Grudnika Fenomen Oneironu. Między tradycją a nowatorstwem (opublikowany w trzecim numerze kwartalnika „Horyzonty” w 2012 roku). O kontrkulturowym zapleczu Oneironu wspomina także Xawery Stańczyk, a kontekst alternatywnej duchowości, zainicjowanej przy Piastowskiej, prezentuje Anna Sobolewska⁹. Wspomniana już Bożena Tokarz, przybliżając najważniejsze fakty dotyczące istnienia Oneironu, wskazuje na wpływ zainteresowania Wschodem na poetykę Ryszarda Krynickiego¹⁰, Stanisław Piskor z kolei zwraca uwagę na bliskie katowickiemu środowisku sylwetki poetów: Jarosława Markiewicza i Zbigniewa Zerwala-Uramowicza¹¹. Należałoby dodać, że historia Oneironu stale jest przypominana przy okazji indywidualnych wystaw Urbanowicza, Broll, Wańka czy Stuchlika, którym towarzyszą teksty wspomnieniowe i eseje publikowane w katalogach¹². Niniejsza książka nie rości sobie praw do bycia „kompendium wiedzy” na temat licznych fascynacji oneironautów, lecz kontynuuje badania nad dziedzictwem grupy, koncentrując się na jednym z aspektów jej działalności.
Chociaż w powszechnej świadomości Oneiron funkcjonuje jako grupa artystów plastyków, materiałem badawczym mojej pracy nie jest ich dorobek malarski i graficzny. Pomijam także kwestię okazjonalnych związków grupy z muzyką czy z teatrem. Moim celem nie jest również analiza twórczości wszystkich osób – ludzi kultury i nauki – powiązanych z Oneironem (takie przedsięwzięcie zasługiwałoby na osobną rozprawę). Z rozległego spektrum fascynacji oneironautów wybrałam obszar o największej, moim zdaniem, sile oddziaływania, wciąż zachowujący twórczy potencjał i zdolność do kreowania alternatywnych rzeczywistości – obszar literatury, której tropy znaleźć można już w samej nazwie grupy. Jak wspomina Henryk Waniek: „Taki tytuł nosiło opowiadanie Eugeniusza Zaczyka nazwa Oneiron wzięła się z literatury, ma literacką proweniencj改³. Tematem moich rozważań jest więc dorobek literacki członków i sympatyków Oneironu oraz rola słowa w ich realizacjach wizualnych. Główna teza niniejszej pracy głosi, że słowo i literatura odgrywają w działalności artystycznej członków Oneironu istotną rolę, co należy uwzględnić nie tylko w podsumowaniach działalności grupy, ale i w historii powojennej literatury polskiej.
Wielowymiarowa perspektywa działalności grupy z Piastowskiej i swoistość materiału badawczego, sytuującego się na pograniczu literatury i malarstwa, wymagają badawczego wielogłosu, którego w wypadku tej rozprawy dostarczy przede wszystkim instrumentarium komparatystyki – „dyscypliny nomadycznej” i „(meta)literaturoznawczej”¹⁴. Do rozpoznania złożonych i osobliwych relacji zachodzących na linii pictura–poesis posłużę się metodologią wypracowaną na gruncie refleksji nad intermedialnością tekstu, której zasadnicze tryby, takie jak „procesualność, nielinearność, komunikacyjność, pretekstualność i immersyjność”¹⁵, można zastosować do opisu Leksykonu oneironautów, rysunków Broll, wierszy Krynickiego inspirowanych obrazami Wańka, sennych impresji Stuchlika czy Kopertografik Halora. „Słowa” nie będę tu traktować w sposób wyłącznie filologiczny, lecz w dużej mierze jako element transmedialny, pozostający w symbiozie z obrazem i gotowy wykraczać poza ustanowione ramy – jako obiekt nielinearny w swym typograficznym i semantycznym spektrum. Interpretacja oparta na porównywaniu, kładąca nacisk na procesualność zjawisk „słowoobrazu”¹⁶, skupiona na „dzianiu się” i wielokodowości badanego materiału, umożliwia swobodne działanie zarówno w obrębie tekstu, jak i w przestrzeniach niejednoznacznych czy granicznych – takich na przykład, jakie uruchamiają podjęte przeze mnie nieliczne próby porównania tekstu oryginalnego z przekładem. Nie tylko eksploracja granic słowa i obrazu, ale i badanie literackich interakcji oraz nawiązań determinuje ponadto przyjęcie perspektywy intertekstualnej, umożliwiającej poszukiwanie miejsc wspólnych analizowanych tekstów kultury.
Materiał rozprawy wymagał podjęcia analiz w czterech zasadniczych przestrzeniach, w których słowo jawi się kolejno jako: inspiracja, materiał twórczy, element realizacji intersemiotycznych i ogniwo budujące wspólnotę literacką. Rozpoznaniu poddałam więc odpowiednio: bibliotekę Oneironu (interteksty twórczości grupy), utwory literackie autorstwa oneironautów, intermedia wykorzystujące komponent słowny oraz teksty pośredniczące między przedstawicielami katowickiego środowiska i wybranymi ośrodkami artystyczno-kulturalnymi, działającymi w Polsce pod koniec lat sześćdziesiątych i w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
Tyle twarzy Oneironu, ilu oneironautów. Różnorodność ta odciska się również w układzie tej rozprawy, obejmującej pięć rozdziałów. Zasadnicze jej części dotyczą kolejno: kolektywnych działań grupy (wspólnych projektów literackich i realizacji wizualnych wykorzystujących słowo), indywidualnej twórczości literackiej i paraliterackiej pięciorga członków założycieli grupy oraz twórczości jej wybranych satelitów.
W rozdziale Powidoki awangardy analizuję najważniejsze dyskusje skupione na zjawiskach neoawangardy, undergroundu, kontrkultury czy New Age, które stanowią tło moich rozważań o działalności oneironautów. Rozpoznanie to pozwala się zastanowić nad tym, jak sytuować działania Oneironu na wskazanych obszarach, istotnych z perspektywy interdyscyplinarnych badań literackich i kulturowych, a zwłaszcza reprezentacji intersemiotycznej. W ujęciu diachronicznym można wyróżnić w twórczości grupy kilka fal fascynacji: (1) okres wczesnych poszukiwań, zakorzenionych jeszcze w myśli Władysława Strzemińskiego; (2) okres eksperymentów w stylu historycznej awangardy, manifestów i przekładów; (3) okres charakteryzujący się zaangażowaniem w praktykę buddyjską. W pierwszym rozdziale poruszam także kwestię elitarności i egalitaryzmu Oneironu oraz stopnia partycypacji i politycznego zaangażowania grupy. Ostatnim, choć nie mniej ważnym wątkiem sygnalizowanym w Powidokach awangardy będzie rola surrealizmu w kolektywnych działaniach oneironautów.
Rozdział drugi, zatytułowany U źródeł chaosu. O relacji słowa i obrazu w projekcie „Czarnych kart”, dotyczy najważniejszego kolektywnego dzieła artystów Oneironu – Czarnych kart, zwanych też Leksykonem lub Nowym bezpretensjonalnym chaosem w obrazkach (1967–1969). Ta część zawiera propozycje odczytań i interpretacji owej niezwykłej realizacji artystycznej. Analiza dzieła i jego intermedialnego charakteru przeprowadzana jest na trzech poziomach: całości, czyli pełnej „talii”, wybranych pojedynczych kart oraz składających się na nie elementów, które można interpretować jako swoiste „mikrodziełka”.
Kolejny rozdział, noszący tytuł Bezpretensjonalny i święty kolektyw literacki, ukazuje napięcie pomiędzy obecnym w programowych wypowiedziach członków grupy przekonaniem o „świętości słowa” a ich praktyką twórczą spod znaku trawestacji, pastiszu, parodii. Materiałem badawczym jest tutaj przede wszystkim „Ouroboros. Panopticum Oneironu”– wydany w nakładzie dziesięciu egzemplarzy artzin¹⁷, poświęcony Pradze Rudolfa II. Historia powstania almanachu wiąże się ze sprzeciwem oneironautów wobec inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w sierpniu 1968 roku. Świadczy zatem o pewnej formie zaangażowania politycznego, z którym zwykle grupa nie była wiązana. Rozdział ten obejmuje również komparatystyczną analizę nieznanego, umieszczonego w almanachu opowiadania W teatrze, będącego pastiszem prozy Franza Kafki, napisanym przez Henryka Wańka. Ponadto analizuję tu kolektywne zapiski literackie członków grupy (Cztery teksty), osadzone w tradycji surrealistycznych cadavre exquis.
Następna – czwarta już – część rozprawy poświęcona została indywidualnej twórczości literackiej i paraliterackiej Andrzeja Urbanowicza, Urszuli Broll, Henryka Wańka, Zygmunta Stuchlika i Antoniego Halora. W wypadku małżeństwa Urbanowiczów interpretacji poddano przede wszystkim niepublikowane lub zapomniane wiersze ich autorstwa (haiku Urszuli Broll i wczesną poezję Andrzeja Urbanowicza, znajdującą się dziś w prywatnych zbiorach syna artysty, Rogera Urbanowicza). W tej części analizuję także relacje pomiędzy malarstwem i poezją, opierając się na wybranych obrazach i korespondujących z nimi wierszach. Znaczące miejsce w rozdziale dotyczącym Urbanowicza zajmuje analiza manifestu Serce świata, opublikowanego w 1968 roku w „czarnym katalogu” grupy Arkat.
Podrozdział Tropem Hermesa poświęcony został twórczości literackiej Henryka Wańka, który jako jedyny członek grupy Oneiron od wielu lat łączy w swoim dorobku malarstwo i literaturę, zyskując uznanie krytyki na obu polach. Przekrojowej prezentacji dorobku śląskiego Hermesa towarzyszy rozbudowana analiza Dziadów berlińskich, surrealistycznej powieści-paraboli dotyczącej przestrzeni za żelazną kurtyną. Wczesna powieść Wańka (Warszawa 1984) zawiera liczne nawiązania do tematów poruszanych na spotkaniach oneironautów, co uzasadnia jej szczególny status w tym rozdziale. Pozostałe jego fragmenty odnoszą się do motywów podróży mistycznej, góry, liczby i mapy. Swoje miejsce znalazła tu również mniej znana, poetycka twórczość Wańka.
Symetria snu. O Zygmuncie Stuchliku traktuje o surrealistycznych wizjach artysty. Podstawowym materiałem badawczym stała się tutaj wydana w 2004 roku książka Relacje z nocnych podróży. Zbiór onirycznych impresji Stuchlika stanowi świadectwo oneironowych tematów, dociekań, dyskusji – sumę doświadczeń z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku, które zostały opublikowane ze sporym opóźnieniem. Analiza kafkowskich z ducha miniatur Stuchlika oraz ważnego w środowisku z Piastowskiej wiersza Widzące ręce pokazuje, w jaki sposób jego malarska wyobraźnia manifestowała się w twórczości literackiej.
Ostatni członek grupy Oneiron, Antonii Halor, znany jest przede wszystkim jako grafik, twórca filmów, reżyser i scenarzysta. Podrozdział Tradycja i awangarda… uzupełnia listę osiągnięć Halora o Kopertografikę – interesujący eksperyment z pogranicza obrazu, słowa i epistolografii. Choć zapowiedź sztuki poczty w wydaniu Halora miała służyć komunikacji, atutem listów okazują się misterne zdobnictwo, ilustracje i konceptualne wzory, odznaczające się szczególnym bogactwem barw i technik. Próbie interpretacji poddany został także zbiór wierszy Nawet teraz, poświęcony zmarłej żonie artysty. Spójny projekt wizualno-literacki tomu zawierającego cykl utworów-trenów jest intymnym zapisem doświadczenia straty i żałoby.
W rozdziale piątym (i ostatnim) pojawiają się satelici Oneironu. Terminu „satelita” używam za Anną Nasiłowską, która zastosowała tę etykietę do określenia sympatyków międzywojennego Skamandra¹⁸. Otwierający tę część rozdział W świętym kręgu zawiera ogólne i wprowadzające spostrzeżenia dotyczące interferencji zachodzących pomiędzy oneironautami a szerokim kręgiem ludzi nauki i sztuki – w kluczowych momentach trwania grupy ten krąg obejmował nawet setkę osób, w tym między innymi Stefana Morawskiego, Jerzego Ludwińskiego, Jerzego Nowosielskiego, Henryka Mikołaja Góreckiego, Jerzego Illga oraz Zdzisława i Tomasza Beksińskich. Taka perspektywa pozwala widzieć w Oneironie nie tylko hermetyczną grupę wtajemniczonych, lecz także grono ludzi otwartych na spotkanie i dialog z innymi środowiskami oraz indywidualnościami. Kolejne cztery rozdziały ukazują wpływ Oneironu na twórczość poetycką Ryszarda Krynickiego, Jarosława Markiewicza, Tadeusza Sławka oraz mniej znanej i niesłusznie zapomnianej Krystyny Broll-Jareckiej. Zawierają też propozycje interpretacji wybranych wierszy, ze szczególnym uwzględnieniem ich oneironowej proweniencji. Rozdział w moim zamierzeniu jest swoistym otwarciem tematu, zapowiedzią dalszych inicjatyw badawczych.
W zakończeniu swojej rozprawy zaś sygnalizuję zjawisko „długiego trwania Oneironu”. I dziś bowiem można mówić o wpływie grupy na powstające teksty literackie oraz na podejmowane – nie tylko na Górnym Śląsku – realizacje i wydarzenia artystyczne. Wciąż aktualizowane dziedzictwo grupy z Piastowskiej pozwala ją postrzegać jako niewyczerpane źródło inspiracji. Interakcje i nawiązania wydają się nie mieć końca.
Ważną część moich badań stanowiły rozmowy przeprowadzone z oneironautami i kuratorami ich zbiorów. W aneksie publikuję najważniejsze wyniki tego przedsięwzięcia – transkrypcje wywiadów, w których moimi rozmówcami byli: Urszula Broll, Henryk Waniek, Zygmunt Stuchlik i Tadeusz Sławek. Ich wspomnienia uważam za znaczące dopełnienie narracji o Oneironie. Do aneksu dołączam również niepublikowane dotąd wiersze Andrzeja Urbanowicza, pochodzące z archiwum jego syna, Rogera Urbanowicza, a także wybrane wiersze Antoniego Halora, przechowywane w zbiorach prywatnych.
◆
Pytanie o znaczenie słowa w dorobku Oneironu towarzyszyło moim poszukiwaniom i pracy literaturoznawczej. Zadałam je również członkom i sympatykom kręgu Oneiron oraz kuratorom zbiorów. Szczególne podziękowania kieruję w tym miejscu do Zygmunta Stuchlika i Henryka Wańka, a także do Małgorzaty Borowskiej, Jakuba Halora, Rogera Urbanowicza, Tadeusza Sławka, Janiny Hobgarskiej i Stanisława Rukszy, którzy poświęcili mi swój czas i udostępnili dokumenty należące do prywatnych kolekcji. Bez tej bezcennej pomocy niniejsza rozprawa byłaby znacznie uboższa. Wdzięczna jestem również Urszuli Broll, która zechciała się ze mną spotkać w roku 2019 – jak się później okazało, kilka miesięcy przed śmiercią.PRZYPISY
¹ H. Waniek , Warszawa, 23.08.2019.
² Mowa o zorganizowanym w ramach Bielskiej Jesieni 2018 wernisażu wystawy Dzieci Światła. Spotkanie, podczas którego swój wykład wygłosił Stanisław Ruksza, odbyło się 9.11.2018 roku w galerii BWA w Bielsku-Białej.
³ S. Piskor, W kręgu grupy Oneiron, „Rocznik Katowicki”, red. W. Długoborski, 1975, t. 3, s. 55. Tekst został przedrukowany w: Katowicki underground artystyczny po 1953 roku, oprac. S. Ruksza, red. J. Zagrodzki, Katowice 2004, s. 214.
⁴ Zygmunt Stuchlik sugeruje jednak, że pierwsze spotkania piątki artystów miały się odbywać już w 1962 roku, a więc dwa lata po przejęciu pracowni przez Urbanowiczów. Zob. Z. Stuchlik, Wśród ludzi wolnych w kraju podległym, w: Katowicki underground…, s. 189.
⁵ Stuchlik sygnalizuje w liście swoje odejście z kręgu Piastowskiej. Ze wspomnianej korespondencji wynika jednak, że wspólne spotkania kręgu Oneiron, choć zogniskowane wokół zazen, nadal wówczas się odbywały, zob. A. Urbanowicz, Dotknięcia, ślady, w: Oneiron. Ezoteryczny krąg artystów z Katowic, red. P. Mrass, A. Urbanowicz, H. Waniek, Katowice 2006, s. 125.
⁶ Plakat promujący siemianowicką wystawę Leksykonu, z obszernym komentarzem Jarosława Markiewicza, zawiera nazwiska pięciorga członków Ligi Spostrzeżeń Duchowych, zwanej później Oneironem; zob. Chaos, , Siemianowice Śląskie 1973.
⁷ R. Krynicki, Nowe malarstwo a nowa poezja, „Student” 1973, nr 23, s. 16.
⁸ B. Tokarz, Poetyka Nowej Fali, Katowice 1990, s. 61.
⁹ Zob. X. Stańczyk, Śląski mistycyzm, w: tegoż, Macie swoją kulturę. Kultura alternatywna w Polsce 1978–1996, Warszawa 2018, s. 143; A. Sobolewska, Mapy duchowe współczesności. Co nam zostało z Nowej Ery?, Warszawa 2009, s. 104–105.
¹⁰ B. Tokarz, Poetyka…, s. 61.
¹¹ S. Piskor, W kręgu…, s. 66.
¹² Wyróżnię w tym miejscu kilka z nich: Urszula Broll. Atman znaczy oddech ; Urszula Broll. Malarstwo , red. J. Zagrodzki, Galeria Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach, Galeria Sztuki Współczesnej BWA w Jeleniej Górze, Katowice – Jelenia Góra 2005; Urszula Broll. Malarstwo , oprac., wstęp: J. Hobgarska, J. Mielech, red. L. Laskowska, I. Makówka, Jelenia Góra 2015–2016; Urszula Broll – Andrzej Urbanowicz –Niebezpieczne związki , Muzeum Historii Katowic, Katowice 2015; Andrzej Urbanowicz. Splendor solis 1999/2000 , projekt i układ graf. katalogu Adam Romaniuk, tłum. Hanna Korolczuk, Galeria Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach, Katowice 2000; Zygmunt Stuchlik. Malarstwo , Muzeum Historii Katowic, Katowice 2002.
¹³ To niepublikowane opowiadanie autora Zapaśników uznaje Waniek za najważniejsze i najciekawsze w jego dorobku; zob. H. Waniek .
¹⁴ Oba określenia zapożyczam od Andrzeja Hejmeja, którego monografia Komparatystyka. Studia literackie – studia kulturowe (Kraków 2013) stanowi ważne zaplecze metodologiczne podjętych przeze mnie badań porównawczych.
¹⁵ A. Hejmej, Intermedialność i literatura intermedialna, w: tegoż, Komparatystyka, s. 105.
¹⁶ Termin „słowoobraz” zapożyczam od Agnieszki Karpowicz, z jej rozważań o wizualności logosfery. Zob. A. Karpowicz, Wizualność logosfery. Relacja słowo–obraz w literaturze i sztuce awangardowej, w: Słowo/obraz, red. G. Godlewski i in., Warszawa 2010, s. 104; A. Karpowicz, Co i gdzie łowić dalej?, „Studia Poetica” 2014, nr 2, s. 235–242.
¹⁷ „Ouroboros” realizuje wyznaczniki artzinu, czyli „prywatnego, alternatywnego pisma literackiego, preparowanego manufakturowo przez swoich autorów rozchodzącego się głównie w niezależnej sieci dystrybucyjnej”, zob. Artzin, w: Parnas bis. Słownik literatury polskiej urodzonej po 1960 roku, wyd. 3, wstęp i opracowanie P. Dunin-Wąsowicz, Warszawa 1998, s. 3–4.
¹⁸ A. Nasiłowska, Trzydziestolecie 1914–1944, Warszawa 2002, s. 51.
¹⁹ W. Strzemiński, Teoria widzenia, wyd. 1, Kraków 1958, s. 230.
²⁰ U. Broll, St 53. Jak było, w: Katowicki underground artystyczny po 1953 roku, oprac. S. Ruksza, red. J. Zagrodzki, Katowice 2004, s. 170.
²¹ K. Jędrusik, Dlaczego kubizm, w: Katowicki underground…, s. 141.
²² J. Przyboś, Warszawska wystawa Grupy St-53, „Przemiany” 1957, nr 3, s. 15.
²³ A. Urbanowicz, Estetyka Pseudo-Dionizego, w: Katowicki underground…, s. 84.
²⁴ W. Strzemiński, B=2, w: tegoż, Wybór pism estetycznych, Kraków 2006, s. 9.
²⁵ J. Zagrodzki, Katowicki underground. Od Strzemińskiego do Bellmera, w: Katowicki underground…, s. 10.
²⁶ Określenie „antybarok” zaczerpnięte z książki Leszka Brogowskiego. L. Brogowski, Powidoki i po… Unizm i teoria widzenia Władysława Strzemińskiego, Gdańsk 2001, s. 8.
²⁷ Z. Stuchlik, Widzące ręce, w: Katowicki underground…, s. 70.
²⁸ Tamże.
²⁹ Zarówno pod wpływem studiów z unizmu, jak i za sprawą zen Piastowska stanie się przestrzenią zwalczającą skostniałe, dualistyczne formuły. Myśl Strzemińskiego o humanizmie, którego zasadniczym sensem jest równouprawnienie duszy i ciała, rezonować będzie w poetyce Jarosława Markiewicza, Ryszarda Krynickiego, Tadeusza Sławka czy Krystyny Broll-Jareckiej. Znalazło to swoistą kontynuację w ekologicznym myśleniu młodszego pokolenia, wywodzącego się z kręgu Oneiron (Janusz Korbel, Jacek Ostaszewski, Wojciech Eichelberger), i koresponduje z założeniami somaestetyki, komentowanej przez Richarda Shustermana, który również dostrzega w humanizmie interdyscyplinarny związek „ciała, umysłu i kultury”; zob. R. Shusterman, Myślenie poprzez ciało. Rozwinięcie nauk humanistycznych – uzasadnienie dla somaestetyki, tłum. S. Stankiewicz, w: Wizje i re-wizje, red. K. Wilkoszewska, Kraków 2007, s. 45–60.
³⁰ W. Strzemiński, Wstęp, w: tegoż, Teoria widzenia…, s. 13.
³¹ A. Urbanowicz, List do Zygmunta Stuchlika , w: Awangarda, underground. Idee, historie, praktyki w kulturze polskiej i czeskiej, red. A. Karpowicz, W. Parfianowicz, X. Stańczyk, Kraków 2018, s. 329.
³² Jak zauważają autorzy rozdziału O katowickiej grupie Oneiron, Janusz Zagrodzki uznał rok 1966 za właściwy początek powstania grupy z Piastowskiej. Ich zdaniem to „silna relacja Urbanowicza z Wańkiem była motorem napędowym wielu działań – i to przez jej pryzmat Oneiron jest dziś najczęściej postrzegany…”, zob. P. Gawlik, L. Waniek, O katowickiej grupie Oneiron, w: Awangarda, underground…, s. 230.
³³ H. Waniek, Przeciw ubezwłasnowolnieniu. Oneiron, w: Katowicki underground…, s. 179.
³⁴ G. Dziamski, Awangarda po awangardzie. Od neoawangardy do postmodernizmu, Poznań 1995, s. 8.
³⁵ P. Bürger, Problem autonomii sztuki w społeczeństwie mieszczańskim, w: Teoria awangardy, tłum. J. Kita-Huber, Kraków 2006, s. 65.
³⁶ Tamże.
³⁷ Mam tu na myśli wszelkie publiczne i oficjalne wystąpienia przedstawicieli grupy: zarówno wystawę Leksykonu w Warszawie w 1970 roku, jak i spotkania w ramach inicjatywy Twórców i Teoretyków Sztuki, performans, którego głównym tematem miała być sztuka Salvadora Dalego, Wernisaż dynamiczny czy Życie i Śmierć Joanny d’Arc, o których wspomina Andrzej Urbanowicz; zob. A. Urbanowicz, Serpentyny, w: Katowicki underground…, s. 324–325. Dokładny zapis ostatniego z wymienionych performansów znajduje się w kalendarium Urbanowicza, zob. A. Urbanowicz, Dotknięcia, ślady, w: Oneiron. Ezoteryczny krąg artystów z Katowic, red. P. Mrass, A. Urbanowicz, H. Waniek, Katowice 2006, s. 73.
³⁸ H. Waniek, Rytuał. Misterium. Realizacja, w: Katowicki underground…, s. 95.
³⁹ Jak wiadomo, wielu artystów działających w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, z Tadeuszem Kantorem na czele, nie podejmowało prób, by stanowczo się odciąć od mecenatu państwowego.
⁴⁰ Bardziej jednoznaczne deklaracje polityczne oneironautów to kwestia, która dochodzi do głosu w latach późniejszych, by wspomnieć o zaangażowaniu Stuchlika w działalność lokalnej Solidarności. Na uwagę zasługują jednak obrazy Andrzeja Urbanowicza i Henryka Wańka: Towarzysz Mao (1968, olej, płótno) czy Pamięci Jana Palacha (1968, olej, deska), toczące sugestywną grę z postaciami i wydarzeniami politycznymi, zob. Katowicki underground…, s. 473–474.
⁴¹ P. Piotrowski, Awangarda w cieniu Jałty. Sztuka w Europie Środkowo-Wschodniej w latach 1945–1989, Poznań 2005, s. 314.
⁴² Taki etos wypracowała już poprzedzająca Oneiron grupa St-53, o której mowa na początku rozdziału; zob. m.in. I. Kozina, Katowice wobec awangardy.Artystyczna spuścizna adherentów teorii Władysława Strzemińskiego, w: Zwrotnica. Początki neoawangardy na Górnym Śląsku , Muzeum Śląskie w Katowicach, Katowice 2017, s. 13–46.
⁴³ P. Piotrowski, Awangarda w cieniu Jałty…, s. 314.
⁴⁴ Tamże, s. 315.
⁴⁵ H. Foster, Kto się boi neoawangardy?, w: tegoż, Powrót realnego. Awangarda u schyłku XX wieku, tłum. M. Borowski, M. Sugiera, Kraków 2010, s. 48.
⁴⁶ Zob. np. R. Passeron, Encyklopedia surrealizmu, tłum. K. Janicka, Warszawa 1997, s. 323.
⁴⁷ J. Jarniewicz, Awangarda a kontrkultura, w: tegoż, Bunt wizjonerów, Kraków 2019, s. 135.
⁴⁸ J. Illg, Podziemne poddasze, w: Katowicki underground…, s. 274.
⁴⁹ Tamże lub w: Nowy bezpretensjonalny chaos w obrazkach , Galeria Współczesna KMPiK „RUCH”, Warszawa 1970.
⁵⁰ A. Jawłowska, Drogi kontrkultury, Warszawa 1975, s. 249.
⁵¹ Taką nazwą wydarzenia posłużył się w swoim wspomnieniu Andrzej Urbanowicz; zob. A. Urbanowicz, Serpentyny…, s. 325.
⁵² Mimo że określeń „kontrkultura” i „kultura alternatywna” używano często jako synonimów, Xawery Stańczyk zwrócił uwagę na konieczność rozróżnienia między nimi, uznając tę drugą za zjawisko typowe dla lat siedemdziesiątych. Oneiron sytuuje się pomiędzy cezurami, jakie wyznacza autor książki Macie swoją kulturę; grupa z Piastowskiej wyprzedza swoje czasy, co pozwala ją traktować jako swoistą kontynuację, bądź też peryferyjny nurt zachodnioeuropejskiej i amerykańskiej kontrkultury lat sześćdziesiątych XX wieku, jednocześnie właściwy czas oddziaływania grupy przypada już na lata siedemdziesiąte XX wieku, co sytuuje ją –według podziału Stańczyka – po stronie „kultury alternatywnej”, czyli nieco spóźnionej polskiej reakcji na kontestację zachodnioeuropejską; zob. X. Stańczyk, Macie swoją kulturę…, s. 16.
⁵³ A. Jawłowska, Drogi kontrkultury…, s. 250.
⁵⁴ J. Jarniewicz, Awangarda a kontrkultura. Punkty styczne, w: tegoż, Bunt wizjonerów…, s. 133–144.
⁵⁵ J. Orska, „Retro-rewolucja”. Polska kontrkultura literacka, „Czas Kultury” 2018, nr 2, s. 125.
⁵⁶ Tamże.
⁵⁷ Tamże.
⁵⁸ W wypadku grupy z Katowic można mówić o jej „opóźnionym powrocie” w dyskursie teoretycznym. Znacząca część publikacji dotyczących Oneironu, które wymieniam w rozdziale Oneiron w kręgu literatury, pochodzi z pierwszej dekady XXI wieku. Oneiron dochodzi do głosu po właściwym słowie, wypowiedzianym niemal pół wieku wcześniej.
⁵⁹ J. Orska, „Retro-rewolucja”…, s. 125.
⁶⁰ Tamże.
⁶¹ M. Piróg, Psyche i symbol. Teoria symboli Carla Gustava Junga na tle ujęć porównawczych rzeczywistości symbolicznej, Kraków 1999, s. 20.
⁶² A. Warmiński, Filozofia sztuki Carla Gustava Junga, Kraków 1999, s. 24–27.
⁶³ C.G. Jung, Archetypy i nieświadomość zbiorowa, tłum. R. Reszke, Warszawa 2016, s. 23.
⁶⁴ S. Morawski, Sztuka masowa a elitarna – za i przeciw, w: tegoż, Na zakręcie. Od sztuki do po-sztuki, Kraków 1985, s. 65.
⁶⁵ G.R. Hocke, Wprowadzenie w problematykę, w: tegoż, Świat jako labirynt. Manieryzm w literaturze, tłum. M. Chojnacki, Gdańsk 2015, s. 8.
⁶⁶ Ten wątek działań oneironautów szczególnie podkreślali Tadeusz Sławek (T. Sławek , Katowice, 26.06.2019) oraz Henryk Waniek: „To miało charakter zdecydowanie dydaktyczny! Byliśmy akademią, która stanowiła kontrę do akademii państwowej, wzbogacaliśmy się” (H. Waniek ). Można uznać, że samokształceniowy czy edukacyjny wymiar działań w pracowni przy Piastowskiej po części był pokłosiem doświadczeń z czasów istnienia grupy St-53. Zarówno spotkania w latach pięćdziesiątych, jak i późniejsze mityngi oneironautów miały charakter studyjny i dydaktyczny.
⁶⁷ A. Urbanowicz, Serpentyny…, s. 309.
⁶⁸ G.R. Hocke, W znaku Saturna, w: tegoż, Świat jako labirynt…, s. 16.
⁶⁹ P. Bogalecki, Kamień odrzucony? Postsekularyzm jako perspektywa interpretacyjna literatury i kultury polskiej, „Wielogłos” 2016, nr 3, s. 115.
⁷⁰ J. McClure, Półwiary. Literatura postsekularna w czasach Pynchona i Morrison, posłowie, tłum. T. Umerle, Kraków 2016, s. 79.
⁷¹ K. Jarzyńska, Postsekularyzm – wyzwanie dla teorii i historii literatury (rozpoznania wstępne), „Teksty Drugie” 2012, nr 1–2, s. 304.
⁷² B. Tracz, Zen na poddaszu. Przyczynek do recepcji buddyzmu w Polsce, „Polska 1944/1945–1989. Studia i Materiały” 2019, nr 16, s. 209.
⁷³ „Któregoś dnia – pewnie był to 1967 lub 1968 rok – Henryk przyniósł sympatycznie wyglądający paperback The Three Pillars of Zen, przesyłkę od przyjaciela z Kalifornii. Czytaliśmy z uwagą i rosnącym zainteresowaniem” – tak wspomina początek zainteresowania pismami Wschodu Andrzej Urbanowicz; zob. A. Urbanowicz, Serpentyny…, s. 331. W Przedmowie do wydania książki z 1999 roku Wojciech Eichelberger pisze: „Fragmenty maszynopisu kopii tej książki, w chropowatym przekładzie, wpadły mi po raz pierwszy w ręce w 1974 roku . Gdy po raz pierwszy czytałem tę książkę, już od z górą dwóch lat istniała grupa ludzi praktykujących zen, związana z ówczesną poetycką, malarską i muzyczną awangardą Katowic, Krakowa, Warszawy”, zob. W. Eichelberger, Przedmowa do polskiego wydania, w: P. Kapleau, Trzy filary zen, wybór i oprac. tegoż, tłum. J. Dobrowolski, Związek Buddystów Zen „Sangha”, Warszawa 1991, s. 9.
⁷⁴ J. Illg, Podziemne poddasze…, s. 269.
⁷⁵ J. Jarniewicz, Przerwany rejs na Utopię, w: tegoż, Bunt wizjonerów…, s. 11.
⁷⁶ W alchemii Saturn oznacza ciemną stronę Słońca; symbolika Saturna odnosi się do twórczej depresji, która zwiastuje nadejście nowego dzieła; uchodzi on za patrona artystów i twórców, zob. M.L. von Franz, Wykład IV, w: tejże, Alchemia. Wprowadzenie do symboliki i psychologii, tłum. M. Kalinowska, Poznań 2015, s. 131; podkreśla się także jego związki z wężem Uroborosem, symbolem nieuchronnej dynamiki. Według mitologii Saturn po tym, jak zbuntował się przeciwko ojcu, pożarł własne dzieci; Uroboros czyni podobnie ze swym ogonem, zob. Saturn, w: J.E. Cirlot, Słownik symboli, tłum. I. Kania, Kraków 2007.
⁷⁷ Z. Stuchlik, Wśród ludzi wolnych w kraju podległym, w: Katowicki underground…, s. 189.
⁷⁸ A. Sobolewska, Mapy duchowe współczesności. Co nam zostało z Nowej Ery?, Warszawa 2009, s. 104–105.
⁷⁹ W wywodzie Sobolewskiej pojawia się pewna nieścisłość, która wymaga sprostowania. Zygmunt Stuchlik nigdy nie był kompozytorem. Przypuszczalnie autorka niefortunnie zinterpretowała słowa zamieszczone w katalogu Oneiron, dotyczące filmu Chrysopea: „w reżyserii Halora, według scenariusza Urbanowicza z muzyką Stuchlika”, zob. A. Urbanowicz, Dotknięcia, ślady…, s. 45.
⁸⁰ K. Kosior, Buddyzm w Katowicach , w: Katowicki underground…, s. 257.
⁸¹ W grudniowym numerze „Polityki” ukazał się wywiad z Philipem Kapleau, przeprowadzony przez Andrzeja Urbanowicza, Jacka Dobrowolskiego i Jarosława Markiewicza. Pytany o to, „w jaki sposób zen ratuje człowieka od jego szaleństw”, roshi odpowiada, że „jak długo ludzkie widzenie będzie zniekształcone, tak długo ludzie będą robić głupstwa. A jak długo ludzie przebywają tylko na poziomie zmysłów i zarazem dzielącego wszystko intelektu – tak długo ich widzenie będzie zniekształcone. A gdy widzenie jest zniekształcone, rozwija się nadmierne ego. A kiedy zwiększa się ego, zwiększa się ból człowieka, człowiek zamyka się w klatce, w której nie odnajduje siebie, a przeciwnie – wyobcowuje się od siebie. I jest to błędne koło. Zen poprzez to, że we właściwy sobie sposób ogniskuje ludzkie widzenie do wewnątrz, jest w stanie wyzwolić człowieka z niewoli dualistycznych założeń”, zob. P. Kapleau, Raz w roku zasadź drzewo, wywiad przeprowadzili J. Dobrowolski, J. Markiewicz, A. Urbanowicz, „Polityka” 1975, nr 51/52, s. 22. W wywodzie Kapleau tkwi, jak się zdaje, odpowiedź na pytanie, dlaczego oneironauci zafascynowali się filozofią zen. Nieufność wobec zmysłów, odejście od poznania intelektualnego na rzecz myślenia symbolicznego, wyciszenie ego i wsłuchanie się w pierwotne instynkty leżały wszak u podstaw „programu” Oneironu jeszcze przed przybyciem mistrza.
⁸² A. Urbanowicz, Serpentyny…, s. 332.
⁸³ R. Barthes, Przyjemność tekstu, tłum. A. Lewańska, Warszawa 1997, s. 22.
⁸⁴ Z. Stuchlik , Orzesze, 4.09.2019.
⁸⁵ H. Waniek .
⁸⁶ Z. Freud, Pisarz i fantazjowanie, w: tegoż, Sztuki plastyczne i literatura, tłum. R. Reszke, Warszawa 2009, s. 152.
⁸⁷ Etymologię „zachwytu” warto zderzyć nie tylko z literaturą, lecz także z malarstwem, filmem czy teatrem. Zachwyt bowiem kryje w sobie spory ładunek performatywny. „Zachwycenie się” bliskie będzie „chwytowi”, „pochwyceniu” czy „uchwyceniu czegoś” w czasie. „Pochwycić” w dłoń książkę przywodzi więc na myśl czynność chwytania narzędzia malarskiego – pędzla, ołówka – lub uchwycenie jakiejś wizji na płótnie. Zachwyt nad książką lub słowem, o którym wspominają Waniek i Stuchlik, to doświadczenie z poziomu wspólnego, słowno-wizualnego; zob. Zachwyt, w: S.B. Linde, Słownik języka polskiego, t. 6, Warszawa 1814.
⁸⁸ K. Koziołek, Czas lektury, Katowice 2017, s. 105.
⁸⁹ G. Dziamski, Awangarda po awangardzie…, s. 11.
⁹⁰ Temat ten rozwinę w rozdziale drugim. Już tutaj jednak sygnalizuję, że zarówno w twórczości wspólnej, jak i indywidualnej oneironautów relacja słowa i obrazu będzie powracać i odgrywać znaczącą rolę.
⁹¹ R. Barthes, Przyjemność tekstu…, s. 22.
⁹² Zachwyt, w: S.B. Linde, Słownik języka polskiego…, s. 612.
⁹³ Jak przypomina Wojciech Józef Burszta, „Początki Grupy Janowskiej sięgają jeszcze lat trzydziestych ubiegłego stulecia i założonej przez Teofila Ociepkę gminy okultystycznej, której jedną z form ekspresji było malarstwo. Grupa Janowska zrzeszała malarzy amatorów – pracowników kopalni «Wieczorek». Tworzyli ją: Teofil Ociepka, Paweł Wróbel, Gerard Urbanek, Bolesław Skulik, Paweł Stolorz i Leopold Wróbel. W 1951 roku dołączył do nich Ewald Gawlik, a w 1955 roku – Erwin Sówka”, zob. W. Burszta, Kilka, w zasadzie zbędnych, uwag wstępnych, w: M. Fiderkiewicz, Zaszyfrowany wszechświat malarstwa Erwina Sówki, Katowice 2016, s. 10.
⁹⁴ O relacjach, jakie łączyły Urbanowicza z Hadyną, dowiadujemy się z katalogu Oneiron. Ezoteryczny krąg artystów z Katowic. Pod datą 1966 Urbanowicz notuje w swoim kalendarium: „Wiele miałem z Hadyną rozmów, pytałem i uważnie go słuchałem. Otrzymywałem wiadomości z pierwszej ręki…”, zob. A. Urbanowicz, Dotknięcia, ślady…, s. 47.
⁹⁵ C. Leżeński, Kolorowy świat mistrza Teofila, Katowice 1963, s. 5.
⁹⁶ M. Fiderkiewicz, Od okultyzmu do Hare Kriszna, w: tejże, Zaszyfrowany wszechświat…, s. 130.
⁹⁷ A. Banach, Ociepka, Warszawa 1982, s. 20.
⁹⁸ Tamże, s. 29.
⁹⁹ Należy jednak dodać, że Seweryn Wisłocki zaprzeczał tezie Banacha, dotyczącej rzekomego pokrewieństwa Ociepki i Salvadora Dalego. Mistrz miał kategorycznie odżegnywać się od surrealizmu, zob. S. Wisłocki, Falsyfikacja Teofila Ociepki i jego malarstwa. Konteksty ideologiczno-manipulacyjne, w: tegoż, Mistrz Ociepka. Między władzą a prawdą, Katowice 2010, s. 59.
¹⁰⁰ S.A. Wisłocki, Janowski fenomen, w: 50 lat Grupy Janowskiej , Katowice 1996, s. 8.
¹⁰¹ Aktualna lista członków grupy i kandydatów znajduje się na oficjalnej stronie Grupy Janowskiej, http://www.grupajanowska.slask.pl/AKTUALNOSCI.php (dostęp: 17.08.2022).
¹⁰² M. Fiderkiewicz, Od okultyzmu do Hare Kriszna…, s. 140.
¹⁰³ H. Waniek, Czego nauczyłem się od Erwina Sówki?, w: Katowicki underground…, s. 183.
¹⁰⁴ Tamże, s. 184.
¹⁰⁵ Malarską inspirację wężem oddaje cykl Urbanowicza, powstały w latach dziewięćdziesiątych; zob. m.in. Andrzej Urbanowicz. Splendor solis 1999/2000 , projekt i układ graf. katalogu Adam Romaniuk, tłum. H. Korolczuk, Galeria Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach, Katowice 2000, s. 33, 56, 57, 61, 75.
¹⁰⁶ Urszula Broll. Malarstwo , red. J. Zagrodzki, Jelenia Góra 2005, s. 76.
¹⁰⁷ Zygmunt Stuchlik, , nota M. Bogusz, Katowice 1966.