- W empik go
Ludzkość i naród - ebook
Ludzkość i naród - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 135 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Historia porusza się na powłoce niepamięci pokrywającej ludy, które zatrzymały się w swym życiu, które nie zdołały w czasie swoim żyć jego treścią. Ludzkość nie jest w stanie zatrzymać się ani cofnąć w swym biegu. Postęp, zmiana, przekształcenie, wieczny ruch – to prawo, to istota życia. Co nie uczestniczy w ruchu, co w sobie się zasklepia, to już jest skazane na śmierć i zanik. Wszystko jedno przez co zostało uwarunkowane powstrzymanie życia.
Prawo życia jest nieubłagane, nieudolność życiowa ginie niezależnie od tego, jakie siły i czynniki ją spowodowały.
Nieustanne tworzenie form, z których każda po chwili już wąską się staje i krępującą dla narastającej, rozwijającej się treści życia, rozsadzanie tych form i tworzenie znów nowych – nigdy chyba jeszcze to wielkie prawo nie działało tak potężnie, jak dziś właśnie. Pod powierzchnią zastoju, na której dzień powszedni, jutro oszukać usiłując, cedzi purpurową krew przez brudne sito dnia wczorajszego – z niesłychanym natężeniem dokonuje się tworzenie nowego człowieka.
Budowa wewnętrzna ludzkości zmienia się w głębi współczesnego nam życia.
Łudzilibyśmy się przywiązując wzrok do powierzchni, na której dokonują się kompromisy zewnętrzne w polityce, wewnętrzne w literaturze, że wszystko trwa bez zmiany. Nieprawda! Nieprawda! Stare formy żyją wprawdzie jakby spokojniej niż przed lat dziesiątkami, nikt ich nie zwalcza namiętnie z nadzieją natychmiastowego powodzenia, ale za to tworzy się naokoło nich w duszach ludzkich pustka. Walka przeciw Kościołowi, przeciw rojalistycznym formom nie roznamiętnia sama przez się umysłów. Człowiek nowoczesny dowiaduje się z pewnym zdziwieniem: to jest jeszcze papież, są jeszcze królowie? I nawet go to bawi. Złomy średniowiecza łudzą się, że ta cisza to znów ich zwycięstwo. To jest zaś tylko instynktowna przez życie samo wytwarzana obojętność. Wiele instytucji żyje dziś przez to, że zbyt dalekie są od interesów życia: – nie myśli się więc o nich. Przed laty stu wieki średnie, Kościół i jego powaga żyły jeszcze w twórczości Schellingów, Chateaubriandów, Novalisów. Dzisiaj gałęzią sztuki zajmującą się tymi potęgami życia jest niemal wyłącznie operetka.