- W empik go
Lustrzane odbicie – opowiadanie erotyczne - ebook
Lustrzane odbicie – opowiadanie erotyczne - ebook
Romans erotyczny z różnicą wieku i nutką dominacji/uległości!
On jest popularnym wykładowcą.
Ona zauroczoną studentką.
Czy dadzą szansę zakazanej fascynacji? I co się wydarzy podczas Święta Zakochanych rok później? Kornelia nie wie, że jej ukochany skrywa pewien niebezpieczny sekret...
Jak się zachowa, gdy pozna jego mroczną wersję?
Joanna Maziarek urodziła się w Przemyślu, wychowywała i mieszka pod Jarosławiem na Podkarpaciu. W 2022 roku debiutowała powieścią „Trzynaście randek”, swoją twórczość udostępnia też pod pseudonimem Jo Winchester na portalu Wattpad. Oprócz pisania kocha czytać, słuchać muzyki, spotykać się z przyjaciółmi i podróżować. Niespokojna dusza. Fanka tatuaży.
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-271-4088-9 |
Rozmiar pliku: | 333 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Ostatni raz rzuciłam okiem na swoje odbicie w lustrze i westchnęłam z zadowoleniem. Krótka, czerwona sukienka opinała moje ciało jak druga skóra, a jej długość jeszcze mocniej podkreślała szczupłość ud. Kreacja nie posiadała ramiączek, za to miała wszyty z boku zamek błyskawiczny. Cekiny, którymi ją pokryto, odbijały światło i skupiały na sobie uwagę.
Dziś wieczorem chciałam być widoczna i godna zapamiętania. To była nie tylko nasza rocznica, ale również walentynki, co sprawiało, że wieczór ten zyskał jeszcze większe znaczenie. Chciałam, żeby Szymon nie potrafił odwrócić ode mnie wzroku, aby wodził nim za mną i odtwarzał dzisiejszą noc do końca swojego życia. Zwłaszcza kiedy przyjdę go odwiedzić po prowadzonych przez niego wykładach.
Sięgnęłam po perfumy Calvina Kleina i delikatnie się nimi spryskałam. Ostatnie pociągnięcie błyszczykiem do ust i oficjalnie byłam gotowa.
Dzwonek do domofonu pozwolił mi stwierdzić, że przed blokiem czekała już na mnie taksówka. W pośpiechu złapałam torebkę i wreszcie opuściłam swoją kawalerkę.
W Warszawie mieszkałam od dwóch i pół roku. Przeprowadziłam się do stolicy, gdy podjęłam naukę na Uniwersytecie Warszawskim. Właśnie na nim poznałam Szymona. Od razu rzucił mi się w oczy, już na pierwszych zajęciach. Lekko śniada cera, postawna sylwetka, wyraziste usta, szczupłe uda i tatuaże oplatające przedramiona niczym bluszcz. Poczułam, jakby uderzył mnie grom z nieba, i za nic miałam, że jest moim wykładowcą. Pragnęłam go od pierwszej sekundy, od pierwszego spojrzenia. Przez bardzo długi czas tylko jednostronnie, nad czym skrycie ubolewałam.
Wtedy też do głowy mi nie przyszło, że mogłoby się nam udać, a Szymon spojrzy na mnie inaczej niż na swoją studentkę. Przez pierwsze półtora roku wzdychałam do niego skrycie i jedynie w wyobraźni pozwalałam sobie na więcej, niż w rzeczywistości mogłam. Co to były za wizje…
WCZEŚNIEJ
Pewnego dnia wpadłam do siebie okropnie sfrustrowana. Kilka godzin wcześniej skończyłam zajęcia z psychologii, właśnie z Szymonem Sinickim. Wyjątkowo usiadłam na samym końcu, ponieważ się spóźniłam i nigdzie indziej nie było miejsc. Sapnęłam, ale nie marudziłam, bo profesor nie lubił spóźnialskich, a mimo to nie zganił mnie nawet jednym słowem.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.