- promocja
- W empik go
Ma Huateng & Tencent. Historie sukcesu chińskich przedsiębiorców - ebook
Ma Huateng & Tencent. Historie sukcesu chińskich przedsiębiorców - ebook
Wzrost gospodarczy i wpływy Chin były jednym z najbardziej znaczących wydarzeń w gospodarce światowej w ostatnich czasach. Siłą napędową tej ekspansji byli prywatni przedsiębiorcy i chińskie firmy, z których niektóre dosłownie zredefiniowały krajobraz gospodarczy i biznesowy, zarówno w Chinach, jak i poza nimi.
Ma Huateng (Pony Ma) jest jednym z takich przedsiębiorców. W 1998 r. był współzałożycielem Tencent Inc, zaczynając od firmowego komunikatora QQ, który stał się wielkim hitem w Chinach. Pod kierownictwem Ma, Tencent przeniósł się na portale internetowe, sieci społecznościowe, gry wieloosobowe i handel elektroniczny, dzięki czemu firma jest dziś potęgą internetową i marką numer jeden w Chinach. Sam Ma został w 2014 roku okrzyknięty przez magazyn Time jednym z najbardziej wpływowych ludzi świata. Ta książka analizuje rozwój Ma i firmy Tencent, znanej z prawdziwie innowacyjnego myślenia, podejścia do technologii i biznesu.
Kategoria: | Ekonomia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-272-7712-1 |
Rozmiar pliku: | 1,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wprowadzenie
Czym jest to, co nazywamy internetem? A co ważniejsze, co może nam dać ten nowoczesny wynalazek, który zapewnia łatwy dostęp do świata skomplikowanych informacji? Internet to technologiczna i kulturowa rewolucja, która zapoczątkowała nową erę rozwoju przemysłowego – i to jednym kliknięciem.
Pony Ma, założyciel Tencenta QQ znanego powszechnie jako QQ, sprytnie wykorzystał najbardziej rewolucyjny aspekt internetu: komunikację. Kiedy przeniosła się ona z tradycyjnych środków przekazu takich jak telefony i listy do internetu, QQ stało się nieodłączną częścią życia wielu ludzi. Mały pingwin, będący logiem i maskotką QQ, stał się symbolem cudu, jakiego dokonał Pony Ma w chińskiej internetowej „ekonomii doświadczeń”. Dzięki niemu niezliczone rzesze internautów mogą odkrywać prostotę i magię internetowej wymiany informacji, która jest dla nich dostępna na wyciągnięcie ręki.
Pony Ma należy do pierwszych entuzjastów internetu, a także jest przedstawicielem nowej ery chińskiej gospodarki. Jego działalność biznesowa szczęśliwie zbiegła się z okresem reform i otwierania się Chińskiej Republiki Ludowej na świat. Okoliczności te przyczyniły się do powstania atmosfery kreatywności i zapewniły solidne podstawy do dalszego rozwoju technologicznego. Pomogły też przekształcić marzenia wielu przedsiębiorców w rzeczywistość. Pod pewnym względem era internetu w Chinach stanowi odzwierciedlenie nowego rodzaju indywidualizmu oraz nacisku na realizowanie marzeń i aspiracji jednostki.
Nie ulega wątpliwości, że królestwo QQ zbudowane przez Pony’ego Ma w znacznym stopniu zmieniło ludzkie wyobrażenie o interakcjach społecznych i spowodowało zmianę koncepcji więzi międzyludzkich. Dzięki niemu ludzie zaczęli się odsłaniać w nowym wirtualnym świecie podczas wzajemnych interakcji, a konwencjonalna metoda nawiązywania kontaktów stała się tańsza i skuteczniejsza. Ten mały, pozornie nic nieznaczący program zdołał połączyć cały świat.
Wraz z przeniesieniem się komunikacji do internetu ewolucja wymiany zaczęła przybierać nowe formy. Tencent i internauci nie są jedynymi beneficjentami tego rozwoju. Skorzystało na nim całe pokolenie internetu. Komunikacja za pomocą takich aplikacji jak QQ naoliwiła koła zębate rewolucji i przyczyniła się do rozpoczęcia nowej, bardziej zaawansowanej epoki.ROZDZIAŁ 1. INŻYNIER ZE SMYKAŁKĄ DO HANDLU
Rozdział 1
Inżynier ze smykałką do handlu
Rezygnacja z marzeń o astronomii
Pony Ma, który urodził się w Shantou w prowincji Guangdong i dorastał w Hainanie, już jako dziecko odczuwał nieograniczony zachwyt nad nieznanym światem, gdy obserwował jasne, rozgwieżdżone niebo.
Na gruncie tej fascynacji ciałami niebieskimi zrodziło się w nim silne pragnienie posiadania teleskopu astronomicznego. Na początku rodzina nie reagowała na jego prośby. Nawet sam Ma wiedział, że wymaga zbyt wiele. Mimo to czuł potrzebę, aby dać upust swoim uczuciom w pamiętniku: „Podejście moich rodziców może zabić we mnie astronoma”. Później jego mama przypadkowo zobaczyła ten wpis i zaczęła odkładać pieniądze na wymarzony teleskop dla syna.
Od momentu, gdy go dostał, Pony Ma regularnie wpatrywał się z zachwytem w niebo. Wiele lat później spytano go: „Z którego swojego osiągnięcia jest pan najbardziej dumny?”, a wtedy on szczerze odpowiedział, że było to sfotografowanie komety Halleya w 1986 roku, za co nawet otrzymał niewielką nagrodę pieniężną.
Jego ojciec Ma Chenshu był kadrowym i byłym księgowym w organie zarządzającym portem w Hainanie. Jego życiowym osiągnięciem było objęcie funkcji członka zarządu w notowanej na giełdzie spółce z Shenzen. Dorastał w tym samym mieście, co hongkoński biznesmen Li Ka-shing, jeden z najbogatszych ludzi na świecie. Li dofinansował firmę Tencent kapitałem wysokiego ryzyka, co jednoznacznie świadczyło o tym, że Pony Ma zawdzięcza swoją pozycję sieci kontaktów ojca. Ma Chen pracował także jako księgowy w Tencencie na początku działalności firmy i udzielał synowi zarówno bezpośrednich, jak i pośrednich instrukcji.
Jednak nie tylko Ma Chenshu pomagał Pony’emu Ma. Matka Pony’ego – Huang Huiquing była silną kobietą i stała za swoim mężczyzną odnoszącym sukcesy. Przez długi czas pełniła funkcję przedstawiciela prawnego firmy Tencent. Pony Ma tłumaczył to tym, że w tamtych czasach osoba będąca przedstawicielem prawnym nowo założonej firmy musiała być emerytem albo nie mieć żadnego zatrudnienia, dlatego zdecydował się skorzystać z pomocy matki.
Jednak za bardzo odbiegliśmy od tematu.
W 1984 roku trzynastoletni Pony Ma przeprowadził się razem z rodzicami do Shenzhen i podjął naukę w najlepszym gimnazjum w mieście. W środowisku, w którym rządziło motto „czas to pieniądz, a wydajność to życie”, w młodym chłopcu powoli rodził się etos pracy. Jego osobowość i styl myślenia nie były jeszcze w pełni ukształtowane, ale rozwijały się wraz z Shenzhen. Możliwe, że na tym etapie swojego życia Ma poczuł się nierozerwalnie związany z miastem, ponieważ postanowił zdawać końcowe egzaminy gaokao¹ na pobliskim Uniwersytecie Shenzhen.
Można by sądzić, że osoba mająca taką obsesję na punkcie kosmosu jak Pony Ma wybierze się na studia astronomiczne. Jednak chwile spędzone przy teleskopie pomogły mu zweryfikować własne ideały. Wpatrując się w niebo, Ma uświadomił sobie, że astronomia jest zbyt oddalona od codziennej rzeczywistości, i ostatecznie wybrał kierunek związany ze swoją drugą pasją, czyli informatyką, być może dostrzegając pewne podobieństwa między nieznanym wszechświatem a potencjałem nowych odkryć w rozwijającej się branży komputerowej. Rzeczywiście, informatyka i astronomia mają pewne cechy wspólne: obie dziedziny badają tajemnicze światy, a to dawało ujście naturalnej ciekawości i umiejętnościom Pony’ego Ma.
Już na czwartym roku studiów na Uniwersytecie Shenzhen Ma wyróżniał się na tle innych studentów dzięki swojemu wyjątkowemu talentowi informatycznemu. Temat jego pracy magisterskiej nieoczekiwanie okazał się praktyczny: była to analiza rynku papierów wartościowych. Dzięki wybitnej pracy ukończył studia i otrzymał tytuł licencjata².
Pewna firma internetowa, która zapoznała się z jego pracą, postanowiła kupić jeden z jego programów za 50 000 juanów, co w tamtym czasie stanowiło bardzo wysoką kwotę.
Mimo tego pierwszego sukcesu Ma pozostał skromnym człowiekiem i po namyśle postanowił pójść do pracy, żeby dalej gromadzić cenne doświadczenie, zanim podejmie dalsze życiowe decyzje.
Jego cierpliwość i skromność w połączeniu z wytrwałością i spokojem pomogły mu wytyczyć drogę na tym pierwszym ważnym życiowym skrzyżowaniu i podjąć właściwą decyzję w oparciu o potencjalne przyszłe korzyści. Gdy przyjrzymy się temu, jak Ma zaplanował swoje życie, naszym oczom ukaże się pewne i stabilne przedsięwzięcie. Ma zawsze twardo stąpał po ziemi i stawiał na praktyczną wiedzę, która pomogła mu stworzyć solidny fundament pod świetlaną, choć niepewną przyszłość.
Wybicie z progu
W 1993 roku Ma ukończył studia, po czym zatrudnił się w firmie Runxun Communications Development Company jako programista. Runxun zostało założone w 1990 roku, a jego główna działalność obejmowała usługi związane z pagerami. Opierając się na koncepcji, według której rynek powinien decydować o usługach, firma ta stworzyła wiele znanych produktów. Jej czerwony baner reklamowy _Jedno połączenie w całych Chinach_ był rozpoznawany i wisiał praktycznie na każdej ulicy w tym kraju.
W latach 1995–1998 legendarny status Runxuna osiągnął największą popularność. Chociaż Ma nie był znaną osobą w firmie, rozwijał się razem z nią i stopniowo poszerzał swoją wizję, doskonaląc umiejętność analizowania problemów z różnych perspektyw i uwzględniając odmienne punkty widzenia.
Praca w Runxunie pomogła mu rozwinąć dwa zestawy umiejętności. Pierwszy dotyczył podstawowych umiejętności zarządzania. Ma dowiedział się, jak zbudować dużą firmę i jak nią zarządzać, a także rywalizować z konkurencją i zdobywać udziały w nowym rynku. Nauczył się też pozyskiwać kapitał z Hongkongu dzięki temu, że Runxun było notowane na hongkońskiej giełdzie.
Drugi obszar wiedzy był związany z dostępem do niektórych klientów i kontrahentów o najdłuższym stażu. W czasie gdy Ma rozwijał projekt Tencent, pracował nad uruchomieniem kompletnej usługi dla klientów pagerów w Runxunie. Dzięki temu, że był zatrudniony w najsłynniejszej firmie telekomunikacyjnej w kraju, zdołał nawiązać wiele kontaktów w branży. Te znajomości pomogły Tencentowi zyskać przewagę nad konkurencją.
W Runxunie Ma spotkał się z zupełnie nowym podejściem do tworzenia oprogramowania: nie chodziło o to, żeby wydawać na rynek programy, które wzbudzą powszechny zachwyt, lecz takie, które będą funkcjonalne i wydajne. Dlatego też nie interesowały go projekty wyróżniające się pod względem kreatywności. Zamiast nich stawiał na najpraktyczniejsze rozwiązania, z których miały korzystać rzesze użytkowników.
Ma pracował bez wytchnienia, realizując najróżniejsze projekty. Jego fascynacja komputerami stale rosła. Wytrwale poszerzał wiedzę zdobytą podczas studiów, a jego reputacja rosła wraz z nabywaniem kolejnych nowych umiejętności.
W trzecim roku pracy w Runxunie zaczął realizować dodatkowe zewnętrzne projekty. Jeden z nich był związany z potężnym chińskim fidonetem – CFido.
CFido powstało w 1991 roku, a okres jego największej popularności przypadł na lata 1993–1998. Była to sieć internetowa typu BBS połączona przewodem telefonicznym i oparta na współdzieleniu w systemie _peer-to-peer_. Entuzjaści komputerowi stworzyli i utrzymywali ten system, pracując nad nim w wolnym czasie.
Ma, który od dawna pasjonował się komputerami, zainteresował się CFido. Po pół roku testowania programu postanowił założyć podstację w Shenzhen. W 1995 roku, używając czterech linii telefonicznych, połączył osiem komputerów i założył oddział, który nazwał Ponysoft – słowo „Pony” pochodziło od angielskiego tłumaczenia jego nazwiska.
Rozwijając Ponysoft i wciąż pracując na etacie w Runxunie, Pony stopniowo przenosił punkt nacisku na własny projekt – zwłaszcza że CFido przyciągało więcej wybitnych talentów, od których mógł się wiele dowiedzieć na temat możliwości programowania.
Jednym z sekretów sukcesu Ma była umiejętność pracy w odosobnieniu i cierpliwego czekania na okazję, żeby wykorzystać swój potencjał. Mało kto wyróżniał się taką wytrwałością. Ma instynktownie wiedział, kiedy powinien zaatakować, a kiedy się wycofać. Wykorzystując wiedzę na temat samego siebie i swojego otoczenia, był w stanie zmniejszyć prawdopodobieństwo podjęcia jakichkolwiek negatywnych lub nierozsądnych decyzji.
Kiedyś w wywiadzie dla szanghajskiego czasopisma „Waitan” wyjaśnił, że jest przedsiębiorcą działającym na rynku kapitałowym oraz inżynierem oprogramowania, ale zawsze wolał ten drugi aspekt swojej działalności i nieustannie rozwijał zainteresowania związane z programowaniem. Kiedy gama produktów Tencenta rosła, Ma czasami brał na siebie rolę głównego testera i sprawdzał osobiście nie tylko własne produkty, lecz także produkty innych firm. Kiedyś nawet z dumą ogłosił, że przetestował wszystkie komunikatory internetowe, jakie wypuściło jego przedsiębiorstwo.
Któregoś dnia, przeglądając internet, natknął się na aplikację do przesyłania wiadomości o nazwie ICQ, która natychmiast przyciągnęła jego uwagę. To odkrycie stanowiło punkt przełomowy w jego życiu.
Komunikatory internetowe niosą wiele wspaniałych korzyści, ale czym tak naprawdę są? Z technologicznego punktu widzenia jest to rodzaj programu służący do komunikowania się, który konsekwentnie udowadnia swoją wyższość nad alternatywnymi elektronicznymi środkami komunikacji. Łączy w sobie natychmiastowość telefonu z jednoczesnością poczty elektronicznej w skutecznej hybrydowej formie.
Zanim ludzie zaczęli powszechnie używać komunikatorów internetowych, zakres oferowanych przez nich funkcji wydawał się nieskończony. Dzięki ciągłemu doskonaleniu i rozwijaniu technologii komunikatorów możliwe stało się przeniesienie ich do sfery offline obejmującej pocztę głosową, e-maile, konferencje sieciowe i SMS-y – poprzez połączenie wszystkiego w jedną całość. Dodatkową korzyścią było to, że nauczenie się tych nowych funkcji przez użytkowników i uporządkowanie ich według preferencji odbywało się intuicyjnie.
Komunikatory internetowe wymyślili trzej młodzi mężczyźni z Izraela. Początkowo chcieli oni po prostu stworzyć narzędzie na własny użytek, ale ich pomysł był tak dobry, że ten mały program szybko zdobył ogromną popularność, a w końcu stał się powszechnie używanym internetowym narzędziem komunikacji. Wszystko jednak zaczęło się od pomysłu stworzenia programu, który umożliwi skuteczne porozumiewanie się trzem osobom.
Ci trzej Żydzi nazwali swój program _I seek you_ (ang. „szukam cię”). Dla wygody zaczęto używać skrótu ICQ. Kiedy mężczyźni osiągnęli większą biegłość w pisaniu programów, założyli firmę Mirabilis, która oficjalnie udostępniła ICQ użytkownikom. W okresie największej popularności ICQ ceny akcji Mirabilis i szybki rozwój firmy przyciągnęły dużą uwagę w branży, co ostatecznie skończyło się sprzedażą Mirabilis jednej z największej na świecie witryn internetowych – America Online (AOL) – za 287 milionów dolarów.
Po wejściu na rynek ICQ szybko zdobyło popularność wśród internautów, stając się integralną i niezbędną częścią ich codziennej aktywności w internecie.
ICQ szturmem zdobyło rynek i już wkrótce stało się liderem w świecie internetu. Program ten miał jednak pewne słabe strony, które uniemożliwiły jego dalszy rozwój w Chinach. W świecie konkurujących ze sobą liderów internetowych ci, którzy przejmują inicjatywę, często zyskują znaczącą przewagę nad resztą. ICQ nie poszło tą drogą z trzech ważnych powodów. Pierwszym problemem była filozofia biznesowa. Twórcy ICQ nie byli w pełni świadomi tego, że ich program zapoczątkował ważną rewolucję w technologii komunikacji, dlatego nie przygotowali żadnych planów globalnej promocji swojego narzędzia.
Dodatkowo ich rynek ograniczał się do użytkowników anglojęzycznych. Sytuację jeszcze bardziej pogarszał fakt, że nawet po tym, jak ICQ weszło do powszechnego użytku, kierownictwo firmy nie potrafiło dostosować swoich taktyk marketingowych do nowej sytuacji i uparcie trzymało się konwencjonalnych metod. W ten sposób przegapiło okazje, które wykorzystała konkurencja.
Drugą przeszkodą, która ograniczała potencjał ICQ, było środowisko operacyjne. Aby komunikator internetowy miał szansę na przetrwanie w globalnej sieci komunikacyjnej, musi przekraczać geograficzne granice i oferować więcej niż zwykłe narzędzia komunikacji sieciowej. Kwestie takie jak kompatybilność oprogramowania, nawyki użytkowników i inne czynniki przekreśliły szanse ICQ na opanowanie rynku w innym kraju. Nie podjęto odpowiednich działań, aby rozwiązać problem polegający na tym, że osoby używające i nieużywające ICQ nie były w stanie pokonać barier komunikacyjnych, co znacznie ograniczyło ekspansję oprogramowania ICQ. I chociaż amerykański internet połączył oprogramowanie AOL Instant Messenger z ICQ, w rezultacie tworząc prostą, funkcjonalną wersję o nazwie ICQLite, trudno było powtórzyć ten sam sukces w Chinach.
Ostatni problem był związany z barierą językową. To właśnie brak dostępności w języku ojczystym zadecydował o ostatecznej porażce ICQ. Program był skierowany do anglojęzycznych użytkowników, przez co osoby, które nie znały tego języka, miały trudności z jego używaniem. W Chinach jedynymi użytkownikami, którzy nie byli ograniczeni tą barierą językową, były osoby posługujące się językiem angielskim.
Chociaż ICQ nie zdobyło chińskiego rynku, bez wątpienia rozpoczęło erę komunikatorów internetowych, uświadamiając ludziom, jak wielkie możliwości daje technologia, która pozwala im łączyć się ze sobą, nawet gdy dzieli ich bardzo duży dystans.
Osobą, która najbardziej przyczyniła się do ekspansji ICQ na rynku chińskim, był Ma. Jako doświadczony entuzjasta komputerów i użytkownik internetu żywo zainteresował się wczesnym dostępem do ICQ. Często komunikował się ze znajomymi przez internet za pośrednictwem ICQ, wędrując cudownymi ścieżkami odkryć, które otworzyły się przed ludzkością w erze internetu.
Po jakimś czasie korzystania z ICQ Ma uświadomił sobie, że w Chinach żyje miliard ludzi, a zapotrzebowanie na komunikatory internetowe jest bardzo wysokie. Doszedł do wniosku, że Chiny potrzebują własnego programu.
Ma zaczął się zastanawiać, jak stworzyć własny komunikator internetowy, który będzie większy i lepszy niż ICQ. Kilkuletnie doświadczenie webmastera już nie zaspokajało jego apetytu. Nastała era, w której wszyscy walczyli o dominację w internecie, dlatego Ma postanowił poświęcić więcej czasu i energii na rozwinięcie własnej firmy.
Ciężka praca
W kwietniu 2010 roku w wywiadzie dla „Chinese Entrepreneurs” Ma powiedział: „Kiedy zacząłem się zastanawiać nad tym, co może przynieść era internetu, zaangażowałem się w rozwój technologii pagerów, a w pierwszej kolejności skupiłem się na tym, jak sprawić, żeby internet funkcjonował jak pager. Szukałem sposobu na połączenie systemów operacyjnych tych dwóch technologii po to, aby wnieść coś nowego do branży pagerów i zapobiec jej upadkowi. Zdawałem sobie sprawę, że od momentu pojawienia się telefonów komórkowych i upowszechnienia się wiadomości tekstowych przyszłość pagerów jest już przesądzona”.
Nie tylko Runxun nie posiadał strategicznej wizji – cała branża pagerów zdawała się ślepa na sygnały, które wysyłał jej rynek. Pławienie się w promieniach słońca wywołało zbiorową ślepotę, dlatego gdy w 2000 roku na rynku nastąpił moment zwrotny, praktycznie wszystkie firmy z branży pagerów wpadły w panikę. W 2001 roku zrozumiały już, że czeka je rychły koniec, a w 2002 roku całkowicie zniknęły z rynku. Ostatecznie Runxun, niegdyś prężnie działająca firma, stracił część swoich klientów na rzecz dużej firmy telekomunikacyjnej Liangtong.
Do upadku branży pagerów doszedł jeszcze dodatkowy czynnik zewnętrzny, który wpłynął na dalsze plany Ma. Ding Lei, założyciel NetEase, poświęcił siedem miesięcy na stworzenie darmowego programu do obsługi poczty elektronicznej Wangyi, który sprzedał za 1,19 miliona juanów sieci Feihua Guangzhou. Jack Ma miał bolesną świadomość, że internet jest kopalnią możliwości, która czeka, by ją eksplorować. Widząc, jak kolejne okazje przechodzą mu koło nosa, nie mógł sobie pozwolić na to, żeby dłużej czekać.
Jego pomysłem na biznes było zbadanie nowych ścieżek w internecie i poszukanie jakiegoś sposobu na wniesienie wartości dodanej. Krążyła plotka, że Ma zaproponował Runxunowi stworzenie programu takiego jak QQ, ale jego dalekowzroczna wizja nie przyciągnęła uwagi kierownictwa, które nie potrafiło dostrzec potencjału rozwojowego w tak małym programie.
Wynikało to z tego, że dyrektorzy firmy nie zdawali sobie sprawy ze znaczenia informacji o klientach i woleli skupić się wyłącznie na zyskach. Tymczasem to właśnie lojalność klientów, a nie bogactwo jest najważniejszym zasobem w biznesie. Być może z tego powodu Ma uznał, że jego podejście nie jest spójne ze strategią Runxuna i postanowił skupić się na rozwijaniu własnej działalności.
W październiku 1998 roku w Chinach nastał okres gwałtownego rozwoju internetu. To właśnie w tym roku Charles Zhang założył Sohu, a Zhou Hongyi stworzył 3721. Te dwie firmy, które ożywiły społeczność informatyczną, bardzo prężnie się rozwijały. Za ich przykładem poszli inni, którzy otworzyli własne przedsiębiorstwa w nadziei na to, że wywalczą sobie miejsce w tej nowo powstałej przestrzeni.
Ma oczywiście nie był wyjątkiem. Chociaż nie wiedział jeszcze dokładnie, na jakim obszarze skupi swoją działalność, miał określony ogólny kierunek działań: było to połączenie technologii pagerów z internetem. Powodem, dla którego określił taki właśnie cel, było to, że miał już pięcioletnie doświadczenie zawodowe w tych branżach i zdążył zgromadzić potrzebny kapitał.
Nie mógł jednak zrobić tego sam. Musiał znaleźć zespół. Jego pierwszym partnerem był Zhang Zhidong, z którym studiował informatykę na Uniwersytecie Shenzhen. Po skończeniu studiów licencjackich Zhang podjął studia magisterskie z informatyki na Południowochińskim Uniwersytecie Technologicznym, gdzie obronił pracę magisterską. Następnie wrócił do Shenzhen i został zatrudniony w znanej firmie komputerowej, gdzie dołączył do zespołu techników zajmujących się tworzeniem oprogramowania do handlu akcjami.
Zhang i Ma byli kolegami z ławki w gimnazjum, a potem w szkole średniej i na studiach, gdzie uczyli się razem z córką prezesa Stowarzyszenia Informatyków Shenzhen. Panowie byli najlepszymi studentami na roku, a Zhang okazał się jednym z najwybitniejszych talentów na uczelni, nawet w porównaniu ze wszystkimi innymi ekspertami komputerowymi z Shenzhen.
Miesiąc po tym, jak Ma i Zhang założyli Tencent, na scenę wkroczył trzeci założyciel firmy: Zeng Liqing. Zeng studiował komunikację na Uniwersytecie Xidian. Po studiach dostał stabilną pracę w Shenzhen Telecom. Poznał Ma i Zhanga, gdy cała trójka wzięła udział w jednym z wydarzeń organizowanych przez wspomniane wyżej stowarzyszenie.
Zeng miał w sobie śmiałość i odwagę pioniera, a Shenzhen było jednym z pierwszych regionów, w których wprowadzono łącza szerokopasmowe. Projekt prawie upadł, jednak Zeng zrobił wszystko, co w jego mocy, żeby to przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem. Równie mocno zaangażował się w rynek kontraktów terminowych, co w latach 90. było sporym osiągnięciem.
Oprócz wspomnianej trójki Tencent miał jeszcze dwóch innych założycieli: Xu Chenye i Chena Yidana. Xu Chenye studiował informatykę razem z Ma i Zhangiem na Uniwersytecie Shenzhen. Później ukończył studia podyplomowe z informatyki na Uniwersytecie Nanjing, a następnie rozpoczął pracę w branży telekomunikacyjnej w Shenzhen razem z Zengiem Liqingiem. Na sympatycznego Xu Chenye mówiono „fajny gość”.
Chen Yidan, znany wcześniej jako Chen Yizhou, był kolegą Ma z gimnazjum w Shenzhen. Studiował chemię na Uniwersytecie Shenzhen. Zmienił nazwisko ze względu na innego Chena Yizhou, który był znaną postacią i pełnił funkcję dyrektora generalnego w firmie ChinaRen (był jej założycielem). Chen był sumiennym prawnikiem i potrafił wzbudzać w ludziach entuzjazm.
Ci czterej towarzysze wspólnie zaangażowali się w nowe przedsięwzięcie Ma. Nadszedł czas, aby spełnił on ambitne marzenia o ekspansji swojej firmy.ROZDZIAŁ 2. PROWADZENIE FIRMY TO NIE GRANIE W MAH-JONGA
Rozdział 2
Prowadzenie firmy to nie granie w mah-jonga
Skupienie się na przeszkodach i konsekwentne parcie do przodu
W listopadzie 1998 roku Pony Ma i Zheng Zhidong wspólnie zarejestrowali firmę Shenzhen Tencent Computer System Company Limited. Nazwa Tencent została wybrana ze względu na jej związek z imieniem Pony’ego oraz różne czynniki, które wpłynęły na jego karierę. Imię i nazwisko Pony Ma zawiera bowiem znak, który wymawia się podobnie do „ten” – oznacza on wznoszenie się. Natomiast znak „cent” jest powiązany z poprzednim miejscem pracy Ma, firmą Runxun – dźwięk „xun” został zmieniony na nieco podobny angielski odpowiednik, mianowicie „cent”.
Założyciele Tencenta przyznali sobie numery QQ od 10001 do 10005. Aby mogli sprawnie wykonywać swoje obowiązki, każdemu z nich przydzielono określoną „strefę wpływów”: Pony Ma i Chen Yidan zostali dyrektorami generalnymi, Zhang Zhidong objął stanowisko dyrektora do spraw technologii, Xu Chenye dyrektora do spraw informacji, a Zeng Liqing dyrektora operacyjnego.
Jeżeli zaś chodzi o udziały w firmie, ich rozkład przedstawiał się następująco: Pony Ma dostał 47,5%, Zheng Zhidong 20%, Zeng Liqing 12,5%, a Chen Yidan i Xu Chenye po 10%. Chociaż Ma początkowo miał największe udziały w firmie, zadbał o to, żeby nie przekraczały one 50%, aby zapobiec sytuacji umożliwiającej monopolistyczną dyktaturę. Jednocześnie nalegał, aby to on był odpowiedzialny za podstawowe fundusze firmy, ponieważ nie chciał, aby kapitał własny uległ zbyt dużemu rozproszeniu. Pragnął też uniknąć sytuacji, w której ktoś samodzielnie podejmuje decyzje w kwestiach kluczowych dla całej firmy.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki