- W empik go
Magia kilku słów - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
18 października 2021
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Magia kilku słów - ebook
Emil przyjmuje na praktykę młodego chłopaka. Wnet przekonuje się, że ów młodzieniec jest wyjątkowo porywczy. Cukiernik mówi o słowach, które posiadają niezwykłą moc uciszania wzburzonego wnętrza i wprowadzania harmonii. Praktykant stosuje się do rady, dzięki czemu dokonuje się w nim pozytywna przemiana.
Kategoria: | Opowiadania |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-65848-17-8 |
Rozmiar pliku: | 30 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
1
Słowa – niektóre wzniosłe, inne pospolite. Są też takie, które posiadają niezwykłą moc wprowadzania harmonii i pokoju. Opowie o tym pewien cukiernik. Przenieśmy się więc do niewielkiej miejscowości, gdzie pomiędzy domami stoi budynek ozdobiony szyldem „Emil zaprasza”.
– Emil, przyjacielu – powiedział nieznajomy mężczyzna, rozglądając się po cukierni i szukając wzrokiem dawnego znajomego.
– Pan Emil jest na zapleczu – oznajmiła młoda dziewczyna, stojąca za ladą. – Pójdę po niego.
Po chwili zjawił się cukiernik i rozradowanym głosem rzekł:
– Zygmunt, to ty? Ile to już lat minęło?
– Nie widzieliśmy się, odkąd opuściliśmy szkolne mury – przypomniał Zygmunt.
– Co porabiałeś przez ten czas?
– Wyjechałem, założyłem rodzinę.
– A teraz wracasz?
– Niezupełnie. Przyjechałem, bo mam do ciebie sprawę, a raczej prośbę.
– Mów śmiało. Jeśli tylko będę mógł w czymś pomóc.
– Chodzi o mojego syna. Ma podobne zainteresowania do twoich.
– Tak?
– To zdolny chłopak i bardzo pracowity. Tylko trochę porywczy. Niestety przez swoje zachowanie traci wiele.
Po tych słowach Zygmunt zamilkł. Rozejrzał się ponownie po cukierni, po czym ociągając się wyznał ze smutkiem w głosie:
– Nikt nie chce przyjąć go na praktykę.
Emil roześmiał się serdecznie, poklepał znajomego po ramieniu i wesołym tonem zapytał:
– Chcesz, abym to ja przygarnął go?
– Tak – potwierdził Zygmunt.
– No cóż, pracy u mnie sporo. Twój syn przyda się tutaj.
– Dziękuję, przyjacielu – powiedział Zygmunt, ściskając dłoń cukiernika. – Przyślę go do ciebie.
– Przez wzgląd na starą znajomość – zaznaczył Emil.
Słowa – niektóre wzniosłe, inne pospolite. Są też takie, które posiadają niezwykłą moc wprowadzania harmonii i pokoju. Opowie o tym pewien cukiernik. Przenieśmy się więc do niewielkiej miejscowości, gdzie pomiędzy domami stoi budynek ozdobiony szyldem „Emil zaprasza”.
– Emil, przyjacielu – powiedział nieznajomy mężczyzna, rozglądając się po cukierni i szukając wzrokiem dawnego znajomego.
– Pan Emil jest na zapleczu – oznajmiła młoda dziewczyna, stojąca za ladą. – Pójdę po niego.
Po chwili zjawił się cukiernik i rozradowanym głosem rzekł:
– Zygmunt, to ty? Ile to już lat minęło?
– Nie widzieliśmy się, odkąd opuściliśmy szkolne mury – przypomniał Zygmunt.
– Co porabiałeś przez ten czas?
– Wyjechałem, założyłem rodzinę.
– A teraz wracasz?
– Niezupełnie. Przyjechałem, bo mam do ciebie sprawę, a raczej prośbę.
– Mów śmiało. Jeśli tylko będę mógł w czymś pomóc.
– Chodzi o mojego syna. Ma podobne zainteresowania do twoich.
– Tak?
– To zdolny chłopak i bardzo pracowity. Tylko trochę porywczy. Niestety przez swoje zachowanie traci wiele.
Po tych słowach Zygmunt zamilkł. Rozejrzał się ponownie po cukierni, po czym ociągając się wyznał ze smutkiem w głosie:
– Nikt nie chce przyjąć go na praktykę.
Emil roześmiał się serdecznie, poklepał znajomego po ramieniu i wesołym tonem zapytał:
– Chcesz, abym to ja przygarnął go?
– Tak – potwierdził Zygmunt.
– No cóż, pracy u mnie sporo. Twój syn przyda się tutaj.
– Dziękuję, przyjacielu – powiedział Zygmunt, ściskając dłoń cukiernika. – Przyślę go do ciebie.
– Przez wzgląd na starą znajomość – zaznaczył Emil.
więcej..