- promocja
Magia koloru dla początkujących - ebook
Magia koloru dla początkujących - ebook
Książka z serii magicznych poradników dla początkujących
Jaki wpływ na nasze życie mają kolory? W jaki sposób wykorzystać moc barw do realizacji własnych celów?
„Magia koloru” Richarda Webstera to fascynujący poradnik, dzięki któremu poznasz podstawowe znaczenia poszczególnych kolorów oraz ich wpływ na emocje. Dowiesz się, na czym polega terapia kolorem i czym są kolory osobiste. Autor dzieli się także wiedzą na temat odczytywania aury i praktyki minimedytacji, które poprawiają zdrowie oraz samopoczucie.
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8321-369-9 |
Rozmiar pliku: | 1,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Kilka lat temu przyjaciel zaprosił mnie do nowej siedziby swojej firmy. Jakiś czas wcześniej zatrudnił konsultanta do spraw kolorystyki, aby ten zajął się wystrojem wnętrza budynku. Żywił wówczas nadzieję, że te działania pomogą w zwiększeniu wydajności pracowników. Kiedy mijałem kolejne pomieszczenia, w każdym z nich kolor ścian wywoływał u mnie inne wrażenie.
Każdy człowiek intuicyjnie wie o działaniu pewnych barw. Wszyscy mamy świadomość tego, że na przykład czerwony stymuluje i pobudza. Często używa się go do malowania ścian w barach szybkiej obsługi, bo dzięki temu ludzie szybko jedzą, tym samym zwalniając miejsce kolejnym klientom. Byłem nieśmiałym dzieckiem i unikałem czerwieni, gdyż instynktownie wiedziałem, że przykuwa ona uwagę. Ale wówczas jeszcze nie miałem pojęcia o tym, że – ogólnie rzecz biorąc – ekstrawertycy wolą cieplejsze barwy, zaś introwertycy chłodniejsze odcienie.
Przed pierwszym wystąpieniem w telewizji spędziłem czas w pokoju pomalowanym na zielono. Wprawiło mnie to w dobry nastrój, gdyż zieleń uspokaja i pomaga się zrelaksować.
Jedna z sal w liceum, do którego uczęszczałem, miała jasnożółte ściany. Przebywanie w niej powodowało u mnie czasami bóle głowy. Żółty kolor stymuluje mentalną sferę, ale jego nadmiar może przyczyniać się do uczucia niepokoju i pewnych dolegliwości bólowych.
Zainteresowałem się zatem tym, co próbował zdziałać mój przyjaciel w swojej firmie, lecz niestety rozczarowałem się – przecież on chciał tylko podnieść wydajność pracy. W każdym razie należy mu się jednak pochwała. Wcześniej ściany fabryki były pomalowane na niebiesko, wskutek czego pracownicy często skarżyli się na uczucie zimna. Obecnie ściany były pomarańczowe i każdemu dzięki temu od razu robiło się cieplej. Oczywiście mój przyjaciel również na tym zyskał, bowiem jego pracownicy pracowali wydajniej.
Żyjemy w świecie tryskającym barwami, jednak bardzo rzadko je zauważamy. Zrób na sobie następujący eksperyment. Rozejrzyj się po pokoju, w którym się obecnie znajdujesz. Zobacz, jakiego koloru są ściany, meble, dywan i ubrania. Wszystkie one mają na ciebie wpływ. Gdy otoczysz się kolorami, które są dla ciebie dobre, będziesz mógł zmienić swój nastrój i polepszyć jakość życia.
Kolory mają trzy główne aspekty. Wykazują się uzdrawiającymi właściwościami, o czym wiemy już od tysięcy lat. Wywierają także psychologiczny wpływ na nasze umysły i emocje. W kolorze tkwi również ezoteryczna nutka. Można ją wykorzystać w magii barw, a także pomóc sobie w duchowym rozwoju.
Jednakże przez większość czasu pozostajemy obojętni na otaczające nas barwy. Po odbyciu przyjemnego spaceru wracamy do domu orzeźwieni i pełni wigoru, ale raczej nie zastanawiamy się nad wpływem, jaki mają na nas rozliczne kolory. Inaczej jest, gdy spacerujemy w ślicznym ogrodzie, ale nawet wtedy choć prawdopodobnie cieszymy się feerią barw, to nie zdajemy sobie sprawy z ich wpływu na nas. Każda barwa oddziałuje. Czerwień zapewnia energię i entuzjazm, zieleń uzdrawia, żółć poprawia zdolności intelektualne, pomarańczowy zapewnia równowagę, niebieski pomaga w komunikowaniu się, zaś fiolet – w kontaktowaniu się ze swoimi duszami.
Każdy z nas ma swój ulubiony kolor. Dzieci często pytają o to swoich przyjaciół. W ciągu ostatnich lat opracowano różne systemu analizy osobowości, które opierają się na poszczególnych preferencjach kolorystycznych. Określona barwa wyraźnie pokazuje naszą osobowość, nadzieje i marzenia.
Do celów leczniczych koloru używa się od co najmniej 4 tysięcy lat. Starożytni Egipcjanie mieli w Luksorze i Heliopolis świątynie, w których uzdrawiano barwami. Według niektórych ta tradycja sięga jeszcze dawniejszych czasów. Podobno to właśnie kapłani z Atlantydy używali technik uzdrawiania kolorem.
Świadomość tego, że światło jest dla ludzkości niezbędne, musiała pojawić się bardzo wcześnie. Starożytne hieroglify, biżuteria i amulety z dawnych czasów – wszystkie one wskazują na zainteresowanie człowieka kolorami. Barwy kojarzą się również z innymi rzeczami. Ludzie różnych ras nadawali kolor każdemu punktowi kardynalnemu.
Przykładowo: w północnych Chinach nadawano czerń, zaś na południu czerwień. Wschód był zielony, a zachód biały. Tybetańczycy mieli wychodzącą na cztery strony świata górę Sumur, na której mieszkali bogowie. Północnym zboczom tej góry nadano kolor żółty, południowym – niebieski, wschodnim – biały, zaś zachodnim – czerwony.
Starożytni Grecy i Rzymianie uważali, że świat składa się z czterech żywiołów: ognia, ziemi, powietrza i wody. Czerwień symbolizowała ogień, kolor niebieski – ziemię, żółty – powietrze, a zielony – wodę. Józef Flawiusz (około 37–100 r. n.e.), żydowski historyk, pisarz i żołnierz, czerwień utożsamiał z ogniem, biel – z ziemią, kolor żółty – z powietrzem, zaś fioletowy – z wodą. Niemal piętnaście stuleci później Leonardo da Vinci (1452–1519) łączył czerwień z ogniem, kolor żółty – z ziemią, niebieski – z powietrzem, a zielony – z wodą.
W późnych latach XIX wieku amerykańska etnolożka, Alice Fletcher, opublikowała listę kolorów oraz ich znaczeń. Takie informacje zdobyła od rdzennych Amerykanów. Czerwień symbolizowała słońce, kamienie, życie zwierząt i roślin, a także siłę rozmnażania się, biel – konsekrację, kolor niebieski – wiatr, księżyc, wodę, piorun, błyskawicę oraz zachód, zaś kolor żółty – światło słoneczne¹.
Ukryte znaczenia barw występują także w takich wyrażeniach, jak: „zielony z zazdrości”, „poczerwieniał ze złości”. Czemu akurat nie mówimy, że ktoś jest niebieski z zazdrości albo że pożółkł ze złości? Na kolejnych stronach książki, gdy będę omawiał temat aury, przeczytasz, jakie jest źródło wspomnianych powiedzeń. Nastrój człowieka uwidacznia się bowiem w osobistej aurze.
Fizycy opisują barwę jako funkcję światła. Tęcza tworzy się, gdy światło odbija się na kroplach deszczu. Mamy wówczas do czynienia z pryzmatem. W 1666 roku dwudziestotrzyletni student Uniwersytetu Cambridge Izaak Newton (1642–1727) dokonał niesamowitego odkrycia za pomocą zakupionych na targu dwóch pryzmatów. Kiedy obserwował, co się dzieje, gdy światło załamuje się przez pryzmat, okazało się, że cała barwa zawiera się w białym świetle. Promień słońca dostał się do zaciemnionego pokoju przez mały otwór w rolecie okiennej. Izaak umieścił pryzmat tam, gdzie padał promień. Promień się przekrzywił, czy inaczej załamał, dając jednocześnie swoje składowe kolory, które uwidoczniły się na białej ścianie po drugiej stronie pokoju. Izaak Newton rozpoznał kolor czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski, indygo oraz fioletowy. Obecnie uważa się, że każdy ze wspomnianych kolorów odpowiada części zakresu długości fali energii, które ludzkie oko jest w stanie rozróżnić. Nazywamy to widmem widzialnym. Najdłuższy zakres fali ma czerwień, zaś najkrótszy – fiolet. Istnieją także inne długości fali energii po każdej ze stron widma widzialnego. Tych jednak nie jesteśmy w stanie ujrzeć. Nie możemy na przykład zobaczyć podczerwieni lub ultrafioletu.
Światło to elektromagnetyczna wibracja, ponieważ przemieszcza się ono na falach – w taki sam sposób jak ciepło i dźwięk. Gdy na coś patrzymy, widzimy wówczas odbijające się od tej rzeczy światło. Nasze oczy rozpoznają setki różnych odcieni. Potrafimy rozróżniać przeróżne pasma długości fal odbijanych przez poszczególne barwy. Kolor przedmiotu określa się za pomocą odbijanej długości fali. Wszystko zależy od danych obiektów.
Izaak Newton wiedział, że światło padające przez pryzmat tworzy tęczę barw. Jednak to on jako pierwszy rozwinął ów eksperyment. Na ścieżce tęczy barw umieścił do góry nogami drugi pryzmat. Kolory, które się z niego wyłaniały, przybierały postać pojedynczego promienia białego światła. Nie każdy jednak docenił geniusz Izaaka Newtona. John Keats (1795–1821), słynny angielski poeta, napisał, że Newton „zniszczył całą poezję tęczy, umniejszając jej wartości tylko do pryzmatycznych kolorów”.
Dopóki nie dowiedziałem się, że Izaak Newton jest alchemikiem, myślałem, że dokonał on niesamowitej rzeczy – odkrycia siedmiu barw tęczy. Jednak prawda jest taka, że zwiększył on ich liczbę z pięciu do siedmiu, dodając kolor pomarańczowy oraz indygo. Wybór ów wiąże się prawdopodobnie z tym, że wówczas wiedziano o istnieniu siedmiu planet, siedmiu dni tygodnia, siedmiu nut, a nawet siedmiu grzechów głównych. Nic dziwnego, że Izaak Newton chciał, aby tęcza również zawierała siedem kolorów. Mógł przecież zwiększyć ich liczbę, dodając jeszcze turkus, który plasuje się między kolorem zielonym a niebieskim, lub wyodrębniając jasny i ciemny fiolet, ale przez to tęcza nie składałaby się już z mistycznej „siódemki”.
Kolory mogą mieć różną długość fali światła, ale nie miałoby to większego znaczenia, gdyby nasze oczy nie potrafiły ich rozróżniać. Światło dostaje się do oka poprzez źrenicę, która albo się zwęża, albo rozszerza. Następnie światło skupia się na siatkówce (tylnej części oka), która składa się z milionów wyspecjalizowanych komórek, włącznie z warstwą pręcików i czopków, zwanych fotoreceptorami. W każdym oku znajduje się około stu milionów pręcików i sześć i pół miliona czopków. Dzięki tym pierwszym rozróżniamy kształty i formy w słabym świetle, ale jedynie na czarno-biało. Dzięki czopkom zaś jesteśmy w stanie ujrzeć kolory. Dlatego właśnie tak trudno jest rozpoznać daną barwę w nocy.
Fotoreceptory znajdujące się w oczach przesyłają informację do mózgu, który w jakiś sposób przetwarza je na pojedynczy obraz. Do dziś nie poznaliśmy jednak szczegółów tego procesu. Naukowcy oczywiście wiedzą, że pręciki zawierają dyski pigmentu (zwanego rodopsyną), który jest wrażliwy na światło. Nie wiedzą jednak, jak dokładnie funkcjonują czopki. Orientują się, że zawierają one wrażliwy na światło pigment, zwany jodopsyną, ale jak dotąd nie potrafili wyjaśnić jego funkcji.
Mózg odgrywa kluczową rolę w naszej zdolności widzenia barw. Osoby, które przeszły udar i u których w wyniku tego mózg został częściowo uszkodzony, lecz mają perfekcyjny wzrok, czasami widzą swoje otoczenie jedynie w czarno-białych barwach. Dzięki mózgowi kolory pozostają takie same i bez trudu można je rozpoznać w różnych warunkach świetlnych².
Daltoniści widzą kolory, lecz mieszają im się one. Większość tych ludzi myli czerwony z zielonym, zawsze jednak prawidłowo widzi kolor niebieski.
Wydaje się, że wszyscy ludzie widzą barwy w nieco inny sposób, ale mimo to czują wpływ, jaki one na nich wywierają. Ernst Schachtel, nowojorski psychoanalityk, napisał: „Kolory nie tylko się »rozpoznaje«, ale zazwyczaj odczuwa jako ekscytujące lub kojące, dysharmonijne lub harmonijne (…) radosne lub smutne, ciepłe lub zimne, przeszkadzające i dekoncentrujące lub sprzyjające skupieniu się i uspokajające”³.
Wszyscy ludzie czują, że kolory wywierają na nich wpływ, ale niektórzy odczuwają to inaczej. Są ludzie, którzy odbierają różne barwy, odczuwając ból lub widząc litery alfabetu. Wiele lat temu mieszkałem z osobą, w której wyobrażenia kolorystyczne wyzwalała muzyka. Mówimy wówczas o zjawisku synestezji lub słyszeniu kolorów. Dopóki nie przyzwyczaiłem się do tego, denerwowało mnie, kiedy ten człowiek mówił, że dany utwór muzyczny to jakby „jasny niebieski” lub „szary dym ulatniający się z obozowego ogniska”. W większości przypadków radosne fragmenty kojarzyły mu się z jasnymi barwami, zaś smutniejsza muzyka – z ciemniejszymi odcieniami. Mój znajomy nie był w swych doznaniach odosobniony.
Rosyjski kompozytor Aleksander Skriabin (1872–1915) był synestetykiem i poszczególne tonacje kojarzył właśnie z barwami. Tonację C widział jako czerwoną, zaś G – jako pomarańczową. W 1910 roku wykonał dzieło _Prometeusz_, które napisał na „organy barwne”. Ku zaskoczeniu osób siedzących na widowni dźwiękom towarzyszyły kolorowe światła.
Jean Sibelius (1865–1957), fiński kompozytor, także był synestetykiem. Kiedy ktoś pytał go, na jaki kolor chce mieć pomalowany piec, odpowiadał: „F-dur”. Na szczęście piec pomalowano na zielono, czyli właśnie ten kolor, który podobał się muzykowi⁴.
Rosyjski artysta Wassily Kandinsky (1866–1944) powiedział: „Dźwięk kolorów jest już tak określony, że chyba nie znaleźlibyśmy nikogo, kto próbowałby wyrazić jasną żółć za pomocą niskich tonów lub ciemną barwę jeziorową w tonach wysokich”⁵.
Francuski kompozytor Olivier Messiaen (1908–1992) wyjaśnił, w jaki sposób widzi i słyszy kolory: „W każdym razie doświadczam czegoś na kształt synopsji, bardziej w sferze umysłu niż ciała. Dzięki temu, kiedy słyszę muzykę i w tym samym czasie patrzę na nuty, wewnątrz umysłu bardzo wyraźnie jawią mi się żywe kolory”⁶.
W doświadczaniu różnych kolorów jako dźwięków, kształtów, smaków i emocji szczególnie dobre są dzieci. Poniżej znajduje się krótki wiersz, który napisała moja wnuczka Eden, gdy miała siedem lat:
_Jasnoróżowy jest nieśmiały,_
_smakuje jak miękkie masło,_
_brzmi tak, jakby ludzie wolno pisali,_
_jest jak bawełna,_
_a pachnie niczym świeżo kupiona kołdra._
Niektórzy wyczuwają kolory dłońmi. Taką zdolność rozwinęło wielu niewidomych, ale spotkałem w swoim życiu sporo osób, które widziały i mimo to także posiadały tę umiejętność. Trzeba przyznać, że niewielu ludzi kojarzy kolory z zapachami i smakami. Choć obecnie nie wiemy do końca, jak działa synestezja, wydaje się jednak, że centra przetwarzające sensoryczne informacje w mózgu są ze sobą połączone. Dlatego też niektórzy ludzie, widząc poszczególne kolory, kojarzą je z dźwiękiem, dotykiem, zapachem czy smakiem.
Niektórzy utożsamiają barwy z literami alfabetu, a nawet dniami tygodnia. Tricia Guild, znana brytyjska konsultantka do spraw kolorystyki, od zawsze kojarzy poszczególne barwy właśnie z dniami tygodnia. W swojej książce zatytułowanej _Tricia Guild on Colour_ napisała, że „już od wczesnych lat łączy poniedziałek z jasnoniebieskim, wtorek – z żółtozielonym, piątek – z brązowym, zaś niedzielę – z różowym”⁷.
W ciągu ostatnich lat opracowano wiele badań nad kolorami, które mają na celu określenie czyjejś osobowości zgodnie z preferencjami kolorystycznymi. Najbardziej znany pozostaje jak dotąd Test Kolorów Lüschera. Opracował go Max Lüscher, szwajcarski psycholog, w 1947 roku. Na cały test składają się czterdzieści trzy próbki kolorów, choć zazwyczaj używa się tylko ośmiu. Max Lüscher uważał, że cztery barwy podstawowe – czerwona, niebieska, zielona i żółta – odzwierciedlają różne biologiczne stany oraz że zdrowa osoba umieściłaby wspomniane cztery kolory wśród pierwszych pięciu. Analizowano także sposób ich grupowania.
Kiedy zrozumiesz moc kryjącą się za różnymi barwami, będziesz wiedział, jak je wykorzystać, aby zrealizować własne cele. Tematem niniejszej książki jest bowiem „magia koloru”.ROZDZIAŁ 1
TĘCZA BARW
Każdego dnia dokonujesz wyborów dotyczących konkretnych barw. Postanawiasz włożyć jakieś ubranie, ponieważ wybierasz się na ważne spotkanie. Wyboru możesz dokonać świadomie bądź nieświadomie. Jeśli z jakiegoś powodu chcesz poczuć się bardziej pewnie, to zapewne celowo postawisz na coś czerwonego. Jeśli jednak wiesz, że przyjdzie ci się spotkać z trudnymi ludźmi, możesz nieświadomie wybrać coś niebieskiego. Instynktownie podejmiesz właściwą decyzję.
Wyborów związanych z kolorami dokonujesz także w sferze jedzenia. Zamiast żółtego banana wolisz na przykład czerwone jabłko. To być może nie ma nic wspólnego ze smakiem; prawdopodobnie stanowi podświadomą decyzję opartą na kolorze, który uważasz w danej chwili za odpowiedni. Dodam tylko na marginesie, że aby zachować zdrowie, należy spożywać różnokolorowe produkty.
Po śniadaniu myjesz zęby. Jakiego koloru jest twoja szczoteczka? Dlaczego kupiłeś właśnie ją?
Być może do pracy jeździsz swoim samochodem. Dlaczego ma akurat taki kolor? Prowadząc auto, zapewne widzisz zieloną trawę i niebieskie niebo. Z pewnością ujrzysz także na drodze wiele samochodów w innych kolorach.
Być może w miejscu pracy nie masz zbyt dużego pola do popisu w kwestii doboru kolorów, ale prawdopodobnie możesz urządzić swoje stanowisko, ustawiając rośliny doniczkowe, dekoracje i zdjęcia.
Przez cały dzień widzisz przeróżne barwy, które wywierają na ciebie przemożny wpływ. Od wielu lat naukowcy badają ich psychologiczne oddziaływanie na człowieka. Kolory ognia, na przykład czerwony, pomarańczowy czy żółty, sprawiają, że robi nam się ciepło. To nie jest tylko efekt psychologiczny. Naukowcy wykazali bowiem, że pod wpływem czerwonego światła wydzielamy większe ilości adrenaliny, zwiększa się nasze ciśnienie krwi oraz tempo oddychania, a temperatura ciała nieznacznie wzrasta. Całkowicie odmienne działanie ma niebieskie światło, ponieważ barwy niebieska i zielona uważane są za chłodne.
Nawet małe dzieci są świadome wywieranego na nie psychologicznego wpływu przez kolory. Zazwyczaj czerwień kojarzą ze złością, agresją i podekscytowaniem, zaś zieleń – ze spokojem i ciszą. W 1978 roku przeprowadzono badanie, w którym poproszono dzieci o to, by kolorowały poszczególne obrazki i patrzyły jednocześnie na radosne lub smutne sytuacje. Gdy pokazywano im optymistyczne obrazy, dzieci używały pomarańczowego, żółtego, zielonego i niebieskiego; natomiast kiedy wyciągano te smutne, wykorzystywały brązowy, czarny i czerwony⁸.
Ludziom podobają się różne kolory, a jednocześnie nasze kolorystyczne preferencje zmieniają się z biegiem czasu. Małe dzieci na całym świecie najbardziej lubią czerwień. Dopiero gdy skończą osiem lat, przerzucają się na chłodniejsze barwy. Nic dziwnego, że dorośli ekstrawertycy lubią czerwień, podczas gdy ich spokojniejsi, bardziej zdystansowani do świata rodacy – kolor niebieski. Ponad połowa dorosłych mieszkających na Zachodzie twierdzi, że ich ulubioną barwą jest właśnie niebieska⁹.
Jedynie Hiszpania stanowi tu wyjątek. Tam ulubionymi kolorami nie są niebieski czy żółty, lecz właśnie czerwony. Starszym bardziej podobają się jaśniejsze barwy; najmniejszą sympatią darzą jednak żółć.
Kolorystyczne preferencje można powiązać z geografią. W pewnym eksperymencie Skandynawowie woleli raczej kolory niebieski i zielony, zaś osoby pochodzące z rejonu Morza Śródziemnego – cieplejsze barwy¹⁰.
Zacznijmy zatem od przyjrzenia się podstawowym znaczeniom tych kolorów, z którymi masz najczęstszy kontakt.
CZERWONY
Ponieważ czerwień to kolor krwi, uważa się ją za barwę życia. Jest pobudzająca, żywa, entuzjastyczna, energetyczna i płomienna. Masz takie cechy, jeśli jesteś „pełnokrwisty”. Czerwień to intensywna barwa, która budzi skojarzenie silnego pragnienia dążenia do celu. Szekspir napisał: „Moja miłość jest jak czerwona, czerwona róża” (tłumaczenie własne – przyp. tłum.), czerwień jest bowiem także kolorem miłości. Dlatego właśnie czerwone kwiaty są tak bardzo popularne w dniu Świętego Walentego. Czerwień to potężny kolor, który wiąże się z podbojami i sukcesem. Z tego względu „rozwija się czerwony dywan” dla ważnych osobistości. Ważne rzeczy następują w dniach oznaczonych w kalendarzu na czerwono. Gdybyś wygrał na loterii i kupił sobie sportowy samochód, prawdopodobnie wybrałbyś ten czerwony, gdyż czerwone sportowe samochody symbolizują wszystkie cechy, które zostały przeze mnie wspomniane na początku tego ustępu.
Gdy czerwieni używa się w pozytywny sposób, oznacza ona wówczas zabawę, kreatywność, ambicje, upór i motywację. Symbolizuje siłę, moc i pewność siebie.
Interesujące fakty dotyczące czerwieni
Czerwień kojarzy się z planetą Mars, którą nazwano po rzymskim bogu wojny (przemieszczał się w czerwonym rydwanie). Była także kolorem rewolucji 1917 roku w Rosji – dlatego też komunistów nazywa się „czerwonymi”.
Gdy czerwieni używa się w negatywny sposób, jest ona niszczycielska. Osoba, którą targa wściekłość, robi się czerwona. Ponadto kiedy ktoś się zawstydzi, to wówczas mówi się, że osoba zaczerwieniła się. Nadmienić trzeba, iż w XVII stuleciu, w Nowej Anglii, cudzołożnice musiały mieć na ubraniu wyszytą literę A¹¹. W Biblii zostało napisane: „Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone jak purpura, staną się jak wełna” (Iz 1,18)¹².
Ponieważ czerwień przykuwa uwagę, wykorzystuje się ją do celów sygnalizacji świetlnej oraz malowania znaków wskazujących na niebezpieczeństwo. Kiedyś podejrzliwie traktowano ludzi rudych oraz tych z czerwoną brodą, ponieważ uważano, że rude włosy miał właśnie Judasz Iskariota.
Co więcej, czerwień przydaje się ludziom, którzy chcą schudnąć, ponieważ stymuluje ona działanie przysadki mózgowej i przyspiesza przyswajanie pokarmu.
Według danych firm ubezpieczeniowych w wypadkach częściej biorą udział kierowcy czerwonych samochodów. Istnieje jednak tradycja, która mówi o tym, że w środku każdego nowego auta należy przywiązać czerwoną wstążeczkę, co ma na celu przyciągnięcie pomyślności i zapewnienie bezpiecznej jazdy.
Czerwone szaty liturgiczne noszą kardynałowie. Mają im przypominać o krwi przelanej przez chrześcijańskich męczenników. Starożytni Grecy, odgrywając _Iliadę_, wkładali czerwone szaty, które miały przywodzić na myśl krwawe bitwy.
Legendarnego kamienia filozoficznego – który miał podobno czerwony kolor – poszukiwali średniowieczni alchemicy, wierzyli bowiem w jego leczniczą moc i zdolność zmieniania metali nieszlachetnych w złoto.
Hebrajczycy uważają czerwień za kolor poświęcenia i grzechu. Symbolizuje ona krew, którą przelał Chrystus za wszystkich chrześcijan. Dlatego ubrania w takim kolorze nosili w dawnych czasach męczennicy.
POMARAŃCZOWY
Pomarańczowy kolor jest ekscytujący, asertywny, radosny i nieustępliwy. Równoważy życiową siłę czerwieni z lekkością i ambicją żółci, dając wyraz fizycznej energii, mocy myśli oraz mądrości i osiągnięciom. Pomarańczowa barwa sprzyja pojawianiu się nowych pomysłów i świeżego sposobu patrzenia na świat. Jest głęboką, elegancką oraz energetyczną barwą. Symbolizuje ciepło, ekspansję, dobrobyt, zbieranie plonów, tolerancję i ukochanie życia.
Pomarańczowy kolor budzi zazwyczaj pozytywne odczucia. Jednak kiedy użyje się go w negatywny sposób, może przywodzić na myśl zmysłowość, dogadzanie samemu sobie, lenistwo i brak energii.
To dynamiczna barwa, korzystna dla osób, które potrzebują w swoim życiu więcej energii.
Interesujące fakty dotyczące pomarańczowego koloru
Pomarańcze pojawiły się w Europie dopiero w średniowieczu. Do XVII stulecia ów wyraz kojarzono wyłącznie z owocem. Przedmioty, które były pomarańczowego koloru, określano jako czerwone, żółte lub złote. Mniej więcej w tym samym czasie pomarańczę zaczęto kojarzyć ze sferą erotyki, gdyż ówcześni ludzie byli zdania, iż Nell Gwynne (1650–1687) uwiodła króla Karola II (1630–1685), sprzedając cytrusy.
W starożytnym Rzymie ludzie używali rozjaśniacza i henny, aby ufarbować swoje włosy na czerwono i pomarańczowo. Wówczas takie kolory były bardzo modne.
Pomarańczowa barwa symbolizowała Kościół wczesnych chrześcijan – pomarańcze symbolizowały bowiem wówczas płody ziemi.
Protestantom pochodzącym z Irlandii Północnej, którzy nie chcieli odłączać się od Zjednoczonego Królestwa, nadano miano „oranżystów”. Nazwa wzięła się od pomarańczowych kwiatów, jakie noszą przy sobie podczas swoich parad już od 1795 roku.
ŻÓŁTY
Żółty kolor jest radosny, beztroski i pełen uciechy z życia. Cechuje go ciepło, jasność i uradowanie. Jest także barwą związaną z intelektem. Daje nadzieję i pomaga ludziom w znalezieniu w ich życiu poczucia ukierunkowania. Jedynym minusem jest to, że żółty kolor w przeważającej mierze opiera się na logice i myśli, a nie na uczuciach i emocjach. Zawsze jednak łączy się go ze zdobywaniem wiedzy i mądrości.
Interesujące fakty dotyczące żółtego koloru
Czasami uważa się go za negatywną barwę. Aktor, który w średniowiecznych moralitetach grał rolę diabła, zawsze był ubrany na żółto. Niedoświadczonym osobom nadano zaś miano „żółtodziobów”. Gdy tego koloru użyje się w sposób negatywny, może przyczynić się do tchórzliwej, pełnej zazdrosnych uczuć postawy, a także do popełnienia zdrady, zniesławienia i perwersyjnego zachowania. Takim skojarzeniom początek dał pogląd średniowiecznych artystów, których zdaniem Judasz Iskariota nosił szaty właśnie w żółtym kolorze. Warto dodać, że do zakładania żółtych opasek zmuszano Żydów w nazistowskich Niemczech oraz ofiary inkwizycji.
Jednakże w Chinach żółty był kolorem cesarskim i uważano go za bardzo pomyślną barwę. To właśnie na żółtym papierze często pisano szczęśliwe zaklęcia.
ZIELONY
Zielony kolor jest kojący, odprężający i pielęgnujący. Zapewnia równowagę i działa odświeżająco na ciało, umysł i duszę. To kolor natury; symbolizuje rozwój i dostatek. To także barwa odnowy, która wiąże się z nadzieją i długowiecznością. Kojarzy się ją też ze spokojem, stabilizacją, empatią i zadowoleniem. Zielony kolor niezmiennie utożsamia się z uzdrawianiem; przywodzi na myśl pracowitość, sumienność, wiarygodność, ale czasami – upór.
Interesujące fakty dotyczące zielonego koloru
Zieleń kojarzy się ze wzrastaniem. Czasem mówimy o kimś, że „jest zielony” lub że „nie ma zielonego pojęcia o czymś”, co oznacza, iż dana osoba jest niedoświadczona i musi się jeszcze sporo nauczyć. Tom Brown, bohater napisanej w XIX wieku powieści zatytułowanej _Szkolne lata Toma Browna_ oraz _Tom Brown w Oksfordzie_ autorstwa Thomasa Hughesa, został opisany jako „zielony, bowiem nie rozumiał tak prostych spraw”.
Wielu aktorów kieruje się przesądami związanymi z tą barwą. Jednak nie przeszkadza im to czekać w tak zwanych green roomach (pomieszczeniach przeznaczonych dla aktorów – przyp. tłum.), zanim wyjdą na scenę. Przesąd narodził się, gdy sceny zaczęły być oświetlane światłami wapiennymi. Aby wytworzyć takie światło, temperatura musiała być bardzo wysoka, przez co nie było widać przedmiotów, które rzeczywiście były zielone. Warto dodać, że aktorzy zazwyczaj nie lubią wkładać na scenę zielonych ubrań. Podaje się dwie przyczyny takiej sytuacji. Po pierwsze, światła na scenie sprawiają, że zielone ubrania wyglądają na nietwarzowe. Po drugie, zieleń to jeden z ulubionych kolorów wróżek i leprechaunów¹³, a oni mogą wyrządzić krzywdę osobom, które ośmielą się włożyć ubranie w ich kolorze.
Jednak nie tylko aktorzy nie darzą wspomnianej barwy sympatią. Wstręt do zieleni odczuwał też Mario Andretti – słynny kierowca rajdowy¹⁴. Zieleni boją się także żeglarze, którzy uważają ją za bardzo niepomyślną barwę. Nawet Winston Churchill kierował się tym przesądem. Podobno gdy podczas drugiej wojny światowej odwiedzał rybaków w Hull w Anglii, zapłacił pewnemu człowiekowi dziesięć funtów, aby ten pozbył się swojego zielonego swetra¹⁵.
Być może dlatego, iż zieleń to kolor natury. Ale przecież wszystko w końcu kiedyś umiera; także zieleń przekształca się w czerń. A zatem, aby tego uniknąć (śmierci), należy wystrzegać się noszenia zielonych ubrań.
W Irlandii kolor ten uważa się za pomyślny. Zielone szaty upodobały sobie na przykład leprechauny. W jednej z dziecięcych irlandzkich piosenek pojawia się temat wyboru ubrania na pogrzeb. Po słowach: „Może ubierzemy się na zielono?” następuje kwestia: „Zielony jest dla dobrych. Nie jest on dla ciebie”. Oczywiście tymi dobrymi są leprechauny.
Zieleń uznaje się za symbol wskrzeszenia z racji jej powiązania z roślinami.
_Dalsza część rozdziału dostępna w pełnej wersji_PRZYPISY
WSTĘP
1 Alice Cunningham Fletcher, _Indian Ceremonies_, Cambridge: Peabody Museum, 1883. (Artykuł w „The XVI Report of the Peabody Museum of American Archaeology and Ethnology”). .
2 Augustine Hope and Margaret Walch, _The Color Compendium_, Van Nostrand Reinhold, New York 1990, s. 242.
3 Ernest G. Schachtel, _Metamorphosis_, Basic Books, Inc., New York 1959, s. 109.
4 Victoria Finlay, _Colour: Travels through the Paintbox_, Hodder and Stoughton Limited, London 2002, s. 217.
5 Wassily Kandinsky, _Concerning The Spiritual in Art_ (New York: Dover Publications, Inc., 1977), s. 25 (początkowo opublikowana w 1914 roku jako _The Art of Spiritual Harmony_).
6 Olivier Messiaen, cytowany w _The Color Compendium_ przez Augustine Hope i Margaret Walch (New York: Van Nostrand Reinhold, 1990), s. 284.
7 Tricia Guild, _Tricia Guild on Colour_ (London: Conran Octopus Limited, 1992), s. 15.
ROZDZIAŁ 1
8 Reenu Boyatzis, _Children’s Emotional Associations with Colors_. Artykuł w „Journal of Genetic Psychology”, t. 155, March 1994, s. 77.
9 Augustine Hope, Margaret Walch, _The Color Compendium_, s. xiii.
10 Paul Zelanski, Mary Pat Fischer, _Colour for Designers and Artists_ (London, The Herbert Press Limited, 1989), s. 33.
11 Litera A pochodzi od angielskiej nazwy _adulteress_, co oznacza po polsku cudzołożnicę (przyp. tłum.).
12 Wszystkie cytaty biblijne pochodzą z Biblii Tysiąclecia, Poznań 2003.
13 Mały, psotny krasnoludek w folklorze irlandzkim (przyp. red.).
14 Editors of Time-Life Books, _Mysteries of the Unknown: Magical Arts_ (Alexandria, VA: Time-Life Books, 1990), s. 129.
15 Alec Gill, _Superstitions: Folk Magic in Hull’s Fishing Community_ (Beverley, UK: Hutton Press Limited, 1993), s. 99.