- W empik go
Magiczny sokół 2 - Sokół zakuty w łańcuchy - ebook
Magiczny sokół 2 - Sokół zakuty w łańcuchy - ebook
Sigurd, Sandra i Monika cieszą się z odwiedzin Księcia Carvallo i kolejnej przygody w nieznanym świecie. Jednak kiedy przybywają na miejsce, Carvallo zostaje schwytany i zamknięty w mrożącej krew w żyłach twierdzy Isengrim. Jeśli jego przyjaciele chcą go uratować, muszą dobrze poznać tajniki twierdzy. Czy uda im się uwolnić księcia?
Przeczytaj także pozostałe książki z cyklu:
Magiczny Sokół 1 - Szalona czarownica
Magiczny Sokół 3 - Królowa demonów
Magiczny Sokół 4 - Córka króla smoków
Petter Gotthardt urodził się w 1946 roku w Kopenhadze. Od dziecka czytał wiele książek, przede wszystkim powieści przygodowe ale i literaturę fachową, związaną z historią, geografią, naturą i wynalazkami. Swoje książki bazuje na szerokiej wiedzy, zgłębianej przez lata. Po ukończeniu szkoły średniej w 1965 roku, Gotthardt podjął studia bibliotekarskie. W latach 1971-2006 pracował w bibliotece dla dzieci. Podczas swojej pracy, organizując zajęcia dla dzieci, sam nauczył się opowiadać historie. Debiutował w 1984 roku książką "Fionn, jego wojownicy i czerwona czarownica". Jest to zbiór opowiadań z Cyklu Feniańskiego o słynnym irlandzkim wodzu, Fionnie i jego wojownikach. Jego druga książka, "Czarna Włócznia", również bazuje na irlandzkich legendach. Po przerwie w pisaniu, związanej między innymi z objęciem stanowiska redaktora w wydawnictwie, Gotthardt ponownie powrócił do pisania książek w 1999 roku. Praca w wydawnictwie nauczyła go pisania historii dla dzieci. Stara się, aby jego książki były interesujące, łatwo zrozumiałe dla najmłodszych i przystosowane do czytania zarówno przez dzieci, jak i na głos, przez rodziców. Autor lubi, gdy jego pomysły stają się rzeczywistością, gotową do czytania historią, która cieszy innych.
Kategoria: | Dla młodzieży |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-118-6996-3 |
Rozmiar pliku: | 344 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
CARVALLO: jest księciem z obcego świata, który potrafi przemienić się w sokoła. Przemierza różne światy, aby odnaleźć Xintrę, którą zamieszkują jego ludzie, wagabundzi. Na Ziemi zyskał trójkę przyjaciół.
MONIKA: lubi wiedzieć wszystko o innych. A to, czego nie udaje jej się z nich wyciągnąć, próbuje sama sobie dopowiedzieć.
SIGURD: lubi się we wszystkim orientować. To, czego nie wie, znajduje w sieci lub w bibliotece.
SANDRA: jest młodszą siostrą Sigurda. Chce we wszystkim uczestniczyć. Lepiej wychodzi jej wtrącanie się niż myślenie.ROZDZIAŁ 1
– Nuuudzę się! – ziewnęła Sandra.
Umościła się na sofie z pilotem w ręce. Na zewnątrz siąpił deszcz. Poskakała przez chwilę po kanałach. Ponownie ziewnęła. Kolejny raz przejrzała programy.
– Nudzę się, Sigurd – powtórzyła. Tym razem nieco głośniej.
– Mmm – zamruczał Sigurd znad komputera. Serfował w sieci, żeby znaleźć jakieś informacje o Xintrze. Nie spodziewał się, żeby udało mu się coś odkryć. Świat Carvalla leżał niezmiernie daleko. Nikt na Ziemi o nim nie słyszał. Naturalnie poza nim samym, Sandrą i Moniką, jego sąsiadką. Ale właśnie na poszukiwaniach mijał mu czas.
– Potwornie się nudzę – zaznaczyła kolejny raz Sandra.
Sigurda dopadły złe przeczucia. Gdy jego młodsza siostra zaczynała się nudzić, mogło jej wpaść do głowy cokolwiek.
Wtedy zadzwoniła jego komórka.
– On jest tutaj! – zakomunikowała radośnie Monika. – Wrócił! Właśnie siedziałam na naszym tarasie, gdy przyfrunął ogromny ptak…
– Sokół – wtrącił Sigurd.
– …a on już wtedy tam stał. – ciągnęła Monika. – Książę Carvallo! I pyta o was.
– Naprawdę? – odparł zachwycony Sigurd. – Natychmiast przychodzimy!
Sandra wszystko słyszała. Już była w drodze do sąsiedniego domu. Sigurd puścił się za nią biegiem.
Monika machała do nich z zadaszonego tarasu. Stał tam Carvallo. Wydawał się równie wytworny jak ostatnio. Skłonił się przed nimi i powiedział:
– To dla mnie wielka przyjemność, móc was ponownie spotkać. Nie spodziewałem się, że w najbliższym czasie znowu pojawię się na Ziemi. Jednak stało się coś strasznego. Zaginął mój miecz – Promyk Słońca. Czy mogłem go gdzieś tutaj zgubić?
– Jest tutaj! – odezwała się Sandra. Podała mu złocistą ozdobną szpilkę, która potrafiła zamienić się w miecz.
– Co za szczęście! – ucieszył się Carvallo. – Bez mojego Promyka Słońca czuję się niemal nagi. Wiele razy uratował mi życie. Ale jak…?
– Szpilka leżała na ziemi. Musiałeś ją upuścić – odparła Sandra swoim najbardziej niewinnym tonem.
– Na to wygląda – zgodził się Carvallo. – Chociaż zawsze solidnie ją przypinam.
– Rzeczywiście trudno było ją odpiąć. Musia…
Sandra zamilkła i zrobiła przestraszoną minę.
– Po prostu się przyznaj, Sandra – przekonywał surowym tonem Sigurd. – Buchnęłaś ją.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.