Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Majorka. Nie tylko pod palmą - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
14 lipca 2021
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Majorka. Nie tylko pod palmą - ebook

Majorka – hiszpańska wyspa z archipelagu Balearów, piękna uwodzicielka, która roztacza czar turkusowych zatok i zachodzącego słońca oraz rozkwita białymi jak śnieg migdałowcami. To miejsce, gdzie góry schodzą do morza, a u ich podnóża przycupnęły miasteczka, które zaskakują swoją historią i tradycjami – jak Fornalutx, Deià, Sóller czy Valldemossa. Na Majorce, trójjęzycznej wyspie, usłyszymy hiszpański, kataloński i majorkański. To tutaj można posmakować ryżu po arabsku, lokalnych drożdżówek (enseimad), pączków (bunyoli), likieru migdałowego i dobrego wina oraz poczuć zapach pomarańczy i cytryn. Oczami autorki oglądamy kolorowe tkaniny ikaty i tańczące diabły, razem z nią spacerujemy starymi uliczkami Palmy, wybieramy się na targ rybny oraz wyruszamy śladami Fryderyka Chopina, George Sand i Agathy Christie, a także… Michaela Douglasa oraz Borisa Beckera.

Autorka, związana z wyspą od wielu lat, z humorem opisuje to, co zna od podszewki. Poszukuje Majorki ukrytej przed okiem masowego turysty. Tropi ślady jej historii i kultury, sięga do legend. Cofa się w czasie, odkrywając, co pozostawili po sobie starożytni Rzymianie, Arabowie i chrześcijanie. Przedstawia barwne postacie, które zaludniały karty majorkańskiej historii. Zdradza fascynacje wyspą artystów i celebrytów z różnych krajów i epok. Odkrywa, jacy są Majorkańczycy naprawdę - jak świętują, co jedzą i jak żyją na co dzień.

Kategoria: Podróże
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8032-636-1
Rozmiar pliku: 13 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

I.

Moja wyspa

.

Majorka jest jak piękna kobieta – łatwo się w niej zakochać, ale to zwykle trudna i często nieodwzajemniona miłość. Dlatego wielu admiratorów odchodzi z kwitkiem, inni długo i bez powodzenia walczą o jej względy, a tylko nieliczni, ci bezwarunkowo zakochani, trwają przy niej przez lata, znosząc wszelkie przykrości i niewygody tego jednostronnego uczucia.

Do tych najwierniejszych wielbicieli należę ja. Moja fascynacja wyspą trwa już ponad ćwierć wieku i mimo często niesprzyjających wiatrów nie wyobrażam sobie życia bez Majorki, szczególnie podczas zimowych miesięcy.

Zaczęło się banalnie – po raz pierwszy przyleciałam na wyspę w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych na krótkie wakacje. Miałam szczęście zamieszkać w stylowym hotelu La Residencia, położonym na słonecznym stoku w malowniczej miejscowości Deià (Deyá). Z tarasu apartamentu rozciągał się widok na zachodzące w morzu słońce, wart więcej niż pięć hotelowych gwiazdek, a palmy, pomarańczowe gaje i zawsze błękitne niebo tworzyły bajeczną scenerię moich wakacji. Znalazłam się w raju, do którego wracałam potem każdego lata. Zwykle zatrzymywałam się ze swoim małym synkiem w domu przyjaciółki niedaleko Palmy, poznając codzienne życie na wyspie. Syn chodził do letniej szkółki, a ja na wędrówki po mieście albo na targ podpatrywać lokalne zwyczaje, smaki i smaczki. Aż w końcu życiowe okoliczności tak się ułożyły, że pewnego sierpniowego dnia 2001 roku mogłam spakować cały dobytek do wielkiej lory i przeprowadzić się tu z synem na stałe.

Nie wyobrażam sobie życia bez Majorki

Majorka od razu wystawiła mnie na próbę. Domek, który wynajęłam korespondencyjnie na podstawie zdjęć z internetu, okazał się niemalże ruderą zamieszkałą przez ogromne karaluchy, które z początku wzięłam za niewinne chrabąszcze. U mojego ówczesnego narzeczonego, który miał do nas niebawem dołączyć, zdiagnozowano poważną chorobę, która zatrzymała go w szpitalu na długie miesiące. Zaledwie parę dni później, 11 września, atak terrorystyczny w Ameryce odciął nas od siebie, a Majorkę od świata – lotnisko w Palmie zamknięto na cztery spusty. Jednocześnie, zupełnie nietypowo jak na wrzesień, popsuła się pogoda i moją słoneczną wyspę na wiele dni spowiła gęsta mgła, a do smutnego palmeńskiego portu, w którym wcześniej podziwiałam luksusowe jachty, wpłynęły groźne okręty wojenne. Jakby tego było mało, na początku października wyspę nawiedziły niespotykanie silne ulewy, a nasz domek, z powodu niedrożnych odpływów, znalazł się częściowo pod wodą. Chodziłam po położonym na najniższym piętrze salonie w kaloszach, wylewałam wodę wiadrami i próbowałam nie zwariować.

Udało się! Przetrwałam. Przestało padać, karaluchy zostały pożarte przez łakome jaszczurki, samoloty znów latały, syn polubił nową szkołę, zaczęliśmy osiadać w nowej rzeczywistości. Spełniłam swoje marzenia, zamieszkałam dosłownie pod palmami i pod Palmą, z okna widziałam odległą panoramę miasta i bezkresne morze, w ogródku dojrzewały pomarańcze i prawie codziennie świeciło słońce. Czego chcieć więcej? Było pięknie i wesoło, ale też czasami ciężko i samotnie. To wszystko – nasze przygody, codzienność, ludzie, których poznaliśmy – zainspirowało mnie do napisania książki Rok na Majorce. W rzeczywistości nie był to rok, ale dwa lata, a potem, mieszkając już na stałe w Polsce, uciekałam każdej zimy na moją wyspę. Najpierw były to krótkie wypady, a gdy syn dorósł i już nie wymagał matkowania, zostawałam na Majorce przez miesiąc, potem dwa, trzy... Aż wreszcie w zeszłym roku pandemia zatrzymała mnie tu na dłużej. I jak dotąd wygląda na to, że jesteśmy już na siebie miło skazane.

Banyalbufar – górska wioska położona na kamiennych tarasach

Zanim przyjechałam tu po raz pierwszy w latach dziewięćdziesiątych, miałam o Majorce jak najgorsze zdanie. W tamtym czasie spędzałam wakacje na Mazurach, w Grecji, w dawnej Jugosławii, czasami na Ibizie, która była modna, miała dyskretny urok hipisowskiego luksusu i magnetyzm marihuany palonej na plaży przy dźwiękach muzyki z Café del Mar.

Za to Majorka w krajach niemieckojęzycznych, a mieszkałam wtedy w Austrii, nie cieszyła się dobrą opinią. Nazywano ją wprost „Putzfraueninsel”, Wyspą Sprzątaczek, bo wielu kojarzyła się z miejscem taniego wypoczynku all inclusive dla niewymagających turystów. Łatka przylgnęła do niej nie bez powodu – już od lat sześćdziesiątych hotelowe gmaszyska, którymi zabudowano najpiękniejsze plaże, i czarterowy boom kusiły klientów niskimi cenami i niewyszukaną ofertą. To wtedy powstały wielkie urbanistyczne makabryły, jak zbudowane od zera miejscowości S’Arenal (El Arenal) czy Magaluf, które stoją i straszą, lekko podrasowane, do dziś. Bez planu, gustu, historii i kultury. Gdzieś z dala od tego kryła się inna Majorka – wyspa artystów, hipisów, milionerów, poszukiwaczy przygód, bankrutów, wszelkiej maści uciekinierów przed dotychczasowym życiem, fiskusem albo małżonkiem. Majorka zdystansowana do masowej turystyki, zaszyta w swoich wiejskich domach, nadmorskich rezydencjach, alternatywnych komunach, stylowych mieszkaniach staromiejskich kamienic czy uroczych domkach małych miasteczek, snobująca się na „prawdziwe lokalne życie”. No i oczywiście Majorka tubylców, tych urodzonych na wyspie, którzy pomału zaczynają być mniejszością, wypierani przez cudzoziemców stęsknionych za śródziemnomorskim flair albo przybyłych tu za chlebem.

I nawet jeśli skuszeni superofertą last minute wylądujecie w jednej z turystycznych twierdz przy zatłoczonej plaży, nie traćcie czasu na rozwodnione drinki przy hotelowym basenie! Poznajcie wyspę, jej wspaniałe krajobrazy, ludzi, kuchnię, historię. Odkryjcie prawdziwą Majorkę.

------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: