Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Marszałek Józef Piłsudski - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 stycznia 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Marszałek Józef Piłsudski - ebook

Młodzi Czytelnicy poznają Marszałka Piłsudskiego – twórcę polskiej niepodległości - w różnych sytuacjach: jako ojca, miłośnika przyrody, mocnej herbaty, twardych krakersów, a także ukochanego przez żołnierzy „Dziadka”, który otrzymywał na imieniny niezwykłe prezenty, człowieka pełnego humoru oraz gotowego na wszystko konspiratora marzącego o wolnej Polsce, człowieka silnej woli, wyjątkowej skromności i uczciwości, człowieka walki, twórcę Państwa Polskiego, obrońcę jego granic w 1920 roku

Kategoria: Dla młodzieży
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8151-104-9
Rozmiar pliku: 4,7 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Le­d­wie otwo­rzy­ły się drzwi miesz­ka­nia dziad­ków, wy­krzyk­ną­łem:

— Cześć, bab­ciu! Cześć, dziad­ku! Tata za­re­je­stro­wał mnie w Aka­de­mii Pił­kar­skiej Le­gii! Mu­szę cze­kać na za­pro­sze­nie na prób­ne tre­nin­gi. Chy­ba pęk­nę z nie­cier­pli­wo­ści. Tyl­ko gdzie ja będę ćwi­czył do tego cza­su? — do­da­łem na­praw­dę zmar­twio­ny.

— Na wszyst­ko znaj­dzie się rada — po­wie­dział dzia­dek Pa­weł i uca­ło­wał mnie moc­no na po­wi­ta­nie.

— Ła­sko­czesz. Obie­ca­łeś zgo­lić wąsy — przy­po­mnia­łem mu.

Udał wiel­kie zdzi­wie­nie.

— Na­praw­dę? Nic po­dob­ne­go.

— No do­brze, nie ty obie­ca­łeś, tyl­ko bab­cia Zo­sia — spro­sto­wa­łem.

Dzia­dek zer­k­nął na bab­cię z uko­sa.

— Bab­cia Zo­sia ma wąsy? Pierw­sze sły­szę. Je­śli ma, niech je zgo­li. Ja swo­ich nie dam tknąć.

Ro­ze­śmia­łem się, bo wy­obra­zi­łem so­bie bab­cię z wą­sa­mi i go­lar­ką w ręku.

— Bab­cia obie­ca­ła, że cię prze­ko­na — od­par­łem.

Nie mo­głem zro­zu­mieć, dla­cze­go dzia­dek wciąż nosi wąsy. Nie dość, że ła­sko­ta­ły przy po­ca­łun­ku, to były nie­wy­god­ne. Mo­czy­ły się w her­ba­cie, w ka­wie, w zu­pie. Fuj! Ja nie będę no­sił wą­sów. Gdy by­łem młod­szy, dzia­dek opo­wia­dał mi baj­ki o żół­to­brzusz­kach, stwo­rach, któ­re miesz­ka­ły w wą­sach jak w gę­stym le­sie. Cza­sem śni­ły mi się, i to nie były przy­jem­ne sny. Te­raz już nie wie­rzę w żad­ne wy­my­ślo­ne stwo­ry.

— Wi­dzisz, wnu­siu, wąsy cza­sa­mi kry­ją wiel­kie ta­jem­ni­ce... — Dzia­dek zni­żył głos aż do szep­tu.

— Two­je też? — spy­ta­łem z nie­do­wie­rza­niem.

— Moż­li­we, ale my­ślę o in­nym wą­sa­czu, któ­re­go wąsy były zna­ne i sław­ne w ca­łej Rzecz­po­spo­li­tej Pol­skiej, a na­wet poza jej gra­ni­ca­mi.

— I kry­ły ta­jem­ni­cę? — upew­ni­łem się.

Dzia­dek, wi­dząc moje za­in­te­re­so­wa­nie, tyl­ko uś­miech­nął się pod wą­sem. Oho, po­wie­dzia­łem so­bie, znów wy­my­śli coś fan­ta­stycz­ne­go, ja­kieś zie­lo­no­ocz­ki albo krzy­wo­ząb­ki. Uschnę z nu­dów, za­nim skoń­czy o nich opo­wia­dać.

— Za­pra­szam na obiad — zmie­ni­ła te­mat bab­cia Zo­sia i spy­ta­ła tatę. — Zjesz z nami?

— Dzię­ku­ję. Mu­szę gnać. Dziś przy­jeż­dża elek­tryk. — Tata zbu­rzył mi wło­sy. — Bę­dziesz cier­pli­wie cze­kał na wia­do­mość o prób­nych tre­nin­gach, praw­da? — rzu­cił z uśmie­chem i już go nie było.

Cier­pli­wie? To nie­moż­li­we. Tata do­brze wie, że aku­rat cier­pli­wo­ści bra­ku­je mi naj­bar­dziej. Przy­wiózł mnie do dziad­ków na wa­ka­cje, bo ro­dzi­ce są bar­dzo za­ję­ci. Pra­cu­ją i bu­du­ją nowy dom pod War­sza­wą. A poza tym chcą, że­bym le­piej po­znał sto­li­cę. Będę tu prze­cież tre­no­wał. Taką mam na­dzie­ję.

Po chwi­li sie­dzia­łem przed ta­le­rzem zupy po­mi­do­ro­wej i wzdy­cha­łem. U dziad­ków za­wsze jest obiad trzy­da­nio­wy, a ja nie lu­bię zup. Po­mie­sza­łem łyż­ką w ta­le­rzu i się skrzy­wi­łem. Dzia­dek Pa­weł i bab­cia Zo­sia spoj­rze­li na sie­bie po­ro­zu­mie­waw­czo.

— Ada­siu, po­wiedz mi, ile ły­żek zupy jest w two­im ta­le­rzu? — za­py­tał dzia­dek.

Za­sko­czył mnie tym py­ta­niem. Spoj­rza­łem na ta­lerz z zupą. Był na­peł­nio­ny do po­ło­wy, ale ile ły­żek zupy mie­ści?

— Nie mam po­ję­cia — od­po­wie­dzia­łem. — To waż­ne?

— Bar­dzo waż­ne. Je­śli nie wiesz, po­licz, wnu­siu, a od­kry­jesz jed­ną z ta­jem­nic wą­sa­cza, o któ­rym ci wspo­mnia­łem. I spra­wisz nam przy­jem­ność.

Obie­ca­łem ro­dzi­com, że nie przy­spo­rzę dziad­kom kło­po­tu, po­sta­no­wi­łem więc speł­nić nie­zwy­kłą proś­bę. Na­peł­ni­łem łyż­kę.

— Jed­na — od­li­czy­łem i po­łkną­łem jej za­war­tość, żeby się­gnąć po dru­gą i ko­lej­ną. Gdy do­sze­dłem do dwu­na­stej, ta­lerz był pu­sty.

— Bra­wo! — Bab­cia za­kla­ska­ła, a dzia­dek pod­krę­cił wąsa.

— To był pod­stęp! — Zro­zu­mia­łem, ale nie gnie­wa­łem się na dziad­ka, bo zupa oka­za­ła się wy­jąt­ko­wo smacz­na. — Spryt­ny je­steś, dziad­ku!

— To nie ja. To wy­my­ślił ten wą­sacz, o któ­rym ci wspo­mnia­łem. A wiesz, tak so­bie te­raz my­ślę, że szcze­gól­nie ty po­wi­nie­neś po­znać go bli­żej — za­zna­czył i cią­gnął da­lej. — Kie­dy jego cór­ki, Wan­da i Ja­go­da, gry­ma­si­ły przy obie­dzie, py­tał je o licz­bę ły­żek zupy w ta­le­rzu. Oczy­wi­ście nie wie­dzia­ły, więc ra­dził li­czyć pod­czas je­dze­nia.

Nie mo­głem się po­wstrzy­mać od śmie­chu. Śmia­łem się tro­chę z sie­bie, a tro­chę z tych có­rek wą­sa­cza, któ­re dały się tak na­brać swo­je­mu ta­cie.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: