- W empik go
Matylda i Johann 1: Gorąca noc w Berlinie – opowiadanie erotyczne - ebook
Matylda i Johann 1: Gorąca noc w Berlinie – opowiadanie erotyczne - ebook
„Sięgnęła do suwaka sukienki, żeby też się jej pozbyć, ale barman chwycił jej dłoń.
– Nic dziś nie robisz. My jesteśmy tu dla ciebie i zrobimy wszystko, co chcesz.
Delikatnie ułożył ją na materacu i stanął obok kolegi, czekając na jej wskazówki. Czuła, że od samego patrzenia na nich może dostać orgazmu. A do tego ta propozycja spełniania jej fantazji... To było cholernie podniecające.
– Rozbierzcie mnie. Powoli. A potem chcę, żebyście jednocześnie mnie lizali. Całą. – Zaparło jej dech, kiedy powiedziała swoje pragnienie na głos."
Pierwsze opowiadanie z cyklu „Matylda i Johann" autorstwa Klary Stelnickiej. W czwartej dekadzie swojego życia Matylda postanawia wreszcie zrzucić z siebie korporacyjne garsonki, kupuje starego volkswagena i rusza w samotną podróż pod Europie w poszukiwaniu intensywnych doświadczeń. Szybko okazuje się, że ta podróż wcale nie będzie taka samotna... Kim jest Johann, z którym miała kiedyś gorący romans, i czy ich historia będzie miała kontynuację? Kogo Matylda spotka na swojej drodze w pierwszym odwiedzanym mieście - klubowym centrum Europy, Berlinie?
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-280-7237-0 |
Rozmiar pliku: | 250 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
– Oszalałaś! Nie mów nawet, że poważnie planujesz wsiąść do tego grata i gdziekolwiek nim jechać! – Alicja wpatrywała się w swoją najlepszą przyjaciółkę z niedowierzaniem. Nie potrafiła pojąć, co się stało z tą zawsze zorganizowaną, zapiętą na ostatni guzik eleganckiej bluzki, trochę nudną dyrektorką finansową wielkiej korporacji. Według niej już samo stanowisko i praca od ponad dwudziestu lat w jednej firmie wykluczały jakiekolwiek szaleństwa.
– Bierze pani czy nie? – Jej rozważania przerwał postawny brodacz w kombinezonie brudnym od smaru.
– Niech jej pan da spokój, musi to przemyśleć! – Alicja czuła, że za chwilę wybuchnie, jeśli jej przyjaciółka nie zareaguje. Brodacz też nawet nie spojrzał, tylko wpatrywał się intensywnie w kobietę, która właśnie wychodziła z kanału remontowego po oględzinach auta od spodu. Wyglądała uroczo w jasnych szortach i białym T-shircie. Przez chwilę zastanawiał się, kto ubiera się w takie ciuchy, gdy jedzie oglądać auto do kupienia i wie, że będzie właził pod samochód.
– No i jak? Obejrzała pani?
– Tak! Wszystko wygląda okej, nie widzę żadnych wycieków, więc silnik powinien być w porządku. Matylda odsunęła z czoła niesforne włosy, lekko wilgotne od potu i wilgoci panującej w kanale, z którego właśnie wyszła.
– Mati? – Alicja brzmiała, jakby mówiła już resztką sił.
Matylda uśmiechnęła się, odsłaniając śnieżnobiałe zęby, i uspokajająco poklepała przyjaciółkę po ramieniu.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.