Media i dziennikarstwo internetowe - ebook
Media i dziennikarstwo internetowe - ebook
Internetowe środki przekazu, początkowo mało istotny dodatek do tradycyjnych mass mediów, w połowie pierwszej dekady XXI w. uzyskały status równorzędnego partnera, a na początku drugiej dekady XXI w. ich rozwój już znacznie je wyprzedził. Internet stworzył media totalne. Osaczają nas w przestrzeni, przewijają się na wyświetlaczach w tramwajach i autobusach, błyskają w hotelach, na lotniskach i przy sklepowych kasach, wibrują w smartfonach, wypełniają ekrany podłączonych do sieci telewizorów. O naszą uwagę walczą wszystkimi środkami naraz – tekstem, obrazem, dźwiękiem i animacją.
Książka pojawia się w momencie fascynującym dla obserwatorów mediów, choć znacznie bardziej dla aktywnego uczestnika medialnego rynku. Na barkach obecnych i przyszłych dziennikarzy i redaktorów, blogerów, menedżerów społeczności, programistów i marketingowców spoczywać będzie ciężar odpowiedzi na najważniejsze pytania, które pozwolą dziennikarstwu przebyć drogę z analogowego do w pełni cyfrowego świata.
W serii Akademickie Warsztaty Dziennikarskie ukazują się podręczniki akademickie, książki o charakterze monograficznym i warsztatowym, a także tłumaczenia ważnych zagranicznych publikacji z dziedziny mediów.
Kategoria: | Media i dziennikarstwo |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7561-226-4 |
Rozmiar pliku: | 3,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wstęp
Minęło pięć lat od pojawienia się w księgarniach mojego Dziennikarstwa internetowego. Gdy przystępowałem do napisania kolejnej książki, trudno było mi się oprzeć pokusie wyrzucenia z tytułu drugiego członu. Internetowe środki przekazu, początkowo mało istotny dodatek do tradycyjnych mass mediów, w 2005 r. uzyskały status równorzędnego partnera, a na początku drugiej dekady XXI w. ich rozwój już znacznie je wyprzedził. Dla ogromnej części mieszkańców krajów rozwiniętych są absolutnie podstawowym źródłem informacji, publicystyki i rozrywki. Słowo „internauta”, przez pierwszą dekadę rozwoju sieci opisujące wtajemniczonego pasjonata, pioniera i hobbystę, dziś kojarzy się równie mainstreamowo jak „telewidz” czy „czytelnik”.
Internet stworzył media totalne. Osaczają nas w przestrzeni, przewijają się na wyświetlaczach w tramwajach i autobusach, błyskają w hotelach, na lotniskach i przy sklepowych kasach, wibrują w smartfonach, wypełniają ekrany podłączonych do sieci telewizorów. O naszą uwagę walczą wszystkimi środkami naraz – tekstem, obrazem, dźwiękiem i animacją.
Mimo imponującego rozwoju technologicznego nie sposób oprzeć się wrażeniu, że media informacyjne pozostają nieco w tyle za wybuchowo rosnącym rynkiem treści i usług online. Od wielu lat głównym motorem rozwoju internetu są sieci społecznościowe, blogi, gry i multimedia. Internetowi dziennikarze, choć uzbrojeni w coraz potężniejszy zestaw multimedialnych narzędzi, toczą coraz cięższą walkę o czas i uwagę zagonionego internauty.
Walki o uznanie i uwagę użytkowników nie ułatwiają wewnętrzne zmagania mediów internetowych o własną tożsamość. Jak dalece uniwersalne kanony dziennikarstwa można nagiąć w walce o wysokie miejsca w wynikach wyszukiwarek? Jak \szybko przekazywać odbiorcom informacje, które nie zostały niezbicie potwierdzone? Jak drobno można szatkować materiały, wymuszając na czytelnikach generowanie odsłon? Jak mocno można obwiesić artykuły i filmy reklamami, by zachować komfort ich przeglądania, a przede wszystkim wiarygodność? Jak głęboki może być mariaż informacji z infotainmentem, by media nie straciły ostrości przekazu i zaufania odbiorców? Jak dalece podzielić się miejscem w wirtualnej mównicy z tysiącami „znanych dawniej jako publiczność” ludzi, coraz śmielej domagających się uwagi, prawa do własnego głosu w ramach mediów i decydowania o kształcie ich przekazu.
W czasie, gdy dziennikarze internetowi opracowują zmodernizowane kanony etyczne i merytoryczne swojego zawodu, menedżerowie nowych mediów borykają się ze znacznie bardziej prozaicznym problemem: jak zapewnić swoim firmom odpowiedni poziom finansowania. W miejsce mediów żyjących głównie z reklamy rodzą się coraz bardziej kompleksowe biznesowe modele łączące reklamę ze sprzedażą treści, usługami online, pośrednictwem finansowym, handlem i rozrywką.
Niniejsza książka pojawia się w momencie fascynującym dla obserwatora mediów, choć znacznie bardziej dla aktywnego uczestnika medialnego rynku. Na barkach obecnych i przyszłych dziennikarzy i redaktorów, blogerów, menedżerów społeczności, programistów i marketingowców spoczywać będzie ciężar odpowiedzi na najważniejsze pytania, które pozwolą dziennikarstwu przebyć drogę z analogowego do w pełni cyfrowego świata. Z przyjemnością razem z czytelnikami odbędę tę drogę w niedaleką, lecz fascynującą przyszłość.
Leszek Olszański