Miasto demonów - ebook
Miasto demonów - ebook
Samantha, znana modelka, jest nagabywana w internecie przez tajemniczego wielbiciela, który zapowiada, że zrobi wszystko, aby zdobyć jej miłość. Wiadomości stają się coraz częstsze i coraz bardziej niepokojące – oprócz wyznań zaczynają pojawiać się w nich też groźby. W dodatku okazuje się, że stalker obserwuje ją w jej mieszkaniu.
Przerażona Samantha zwraca się do znajomego informatyka z prośbą o namierzenie natręta. Peter jest onieśmielony piękną dziewczyną i zrobi wszystko, byle tylko być jak najbliżej niej. Na ratunek są gotowi rzucić się również Matteo, fotograf Samanthy, oraz Jeremy, jej przyjaciel z dzieciństwa.
Czy zagadkę tajemniczego stalkera uda się rozwikłać? Poznaj pełne intryg miłosne życie bohaterów, świat luksusu, w którym się pławią i gdzie narkotykiem jest testosteron. Czy żądza i chęć spełnienia najskrytszych pragnień doprowadzą do zbrodni?
Miasto demonów rozpoczyna serię osadzonych w Stanach Zjednoczonych thrillerów erotycznych.
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8342-052-3 |
Rozmiar pliku: | 1,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Jednak dla samego widoku z okna było warto wydać majątek. W ten późny piątkowy wieczór Los Angeles tętniło życiem. Z apartamentu widać było ulice wypełnione ludźmi rozkoszującymi się ciepłem lata. Tłumy roześmianych młodych kobiet zmierzały z klubu do klubu, z baru do baru, szukając rozrywki po zajęciach czy pracy. Dla niego jednak liczyła się tylko ta jedyna, w której okno właśnie spoglądał.
Przyłożywszy lornetkę do oczu, uśmiechnął się z satysfakcją. Zgodnie z oczekiwaniami w mieszkaniu naprzeciwko właśnie rozbłysło światło. Znał rytm dnia Samanthy na pamięć, na wyrywki. Teraz, gdy pojawiła się w salonie, wiedział, że zaraz rzuci torebkę na kanapę, aby już po chwili rozpiąć sukienkę i zsunąć ją z siebie, kawałek po kawałku odsłaniając aksamitną skórę. Zastanawiał się, czym dziś pachniała. Lekką cytrusową wodą toaletową, którą zwykle wybierała na spotkania z koleżankami? A może orientalnymi ciężkimi perfumami na specjalne okazje? Był ciekaw, ilu mężczyzn próbowała już nimi skusić. Gdyby tylko miała świadomość, jak działała na niego…
Westchnął z rozkoszą, gdy zaczęła się rozbierać. Materiał opadł na podłogę, ujawniając smukłe ramiona. Choć przez lornetkę wydawało się, że Samantha jest na wyciągnięcie ręki, wciąż nie mógł jej dotknąć. Pozostawała niedoścignioną boginią, jego muzą, natchnieniem i obiektem najdzikszych fantazji, jakie tylko mogły przyjść mu do głowy, gdy dzień w dzień samotnie sączył szkocką z lodem.
Teraz szła wziąć prysznic. Zgrabne bose stopy, które wyglądały jak dzieło rzeźbiarza, skierowały się ku łazience. Żałował, że nie miał widoku na tę część mieszkania. Z przyjemnością obserwowałby, jak jego królowa relaksuje się po ciężkim dniu pracy, a gorąca woda powoli koi i pieści jej ciało.
Ta wizja rozgrzała i jego, sprawiając, że poczuł mrowienie w podbrzuszu. Dobrze, że miał na sobie wygodny szlafrok. Rozchylił jego poły i wysączył ostatnią kroplę whisky, delektując się smakiem. Oto mijał kolejny dzień, który spędził tak blisko niej, a jednak wciąż za daleko. Myśląc o tej barierze pomiędzy nimi, która wydawała się tak krucha i nieznaczna, a której nie mógł zburzyć, balansował na granicy szaleństwa.
Ale cierpliwość popłaca. Już niedługo wszystko miało się zmienić. Uśmiechając się do siebie, przesunął palcami po jednej z dziesiątek fotografii swojej ukochanej, zdobiących ścianę apartamentu. Pomiędzy nimi widniały zapiski ujawniające kolejne kroki szczegółowego planu – tego, który miał sprawić, że mężczyzna w końcu zdobędzie to, czego tak bardzo pragnął.
– Poczekaj na mnie – wymruczał w stronę okna. – Nasza historia dopiero się zaczyna.