Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • nowość
  • promocja
  • Empik Go W empik go

Międzypokoleniowe miejsca wspólne w literaturze oraz tekstach kultury – perspektywa edukacyjna - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
12 marca 2025
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Międzypokoleniowe miejsca wspólne w literaturze oraz tekstach kultury – perspektywa edukacyjna - ebook

Jaki jest współczesny świat nastolatków i dorosłych przedstawiany w literaturze, sztuce, przestrzeni medialnej? Są to światy spójne czy odrębne? Co możemy sobie nawzajem dać? Jak edukacja polonistyczna może wspierać relacje, na których buduje się świat wartości? Odpowiadając na te pytania, proponujemy nowe lektury oraz inne niż dotychczas odczytania tekstów już znanych, w imię międzypokoleniowej solidarności. Staramy się przerzucać mosty i znajdować to, co może łączyć. Pytamy o punkty wspólne w relacjach nastolatków z dorosłymi; o współczesny wymiar więzi rówieśniczych – przyjaźnie, miłości, potrzeby i oczekiwania; o tabu i jego sens; o lektury młodych czytane przez dorosłych, a także lektury dorosłych czytane przez nastolatków; o świat (szkoły, literatury, sztuki) jako wspólną przestrzeń; a przede wszystkim o szanse, jakie daje literatura. To poszukiwanie „miejsc wspólnych” nie jest jednak tylko tropieniem tego, co łączy generacje, ale także dostrzeganiem potencjału w pokoleniowych odrębnościach, stwarzających okazję do wzajemnego poznawania i zrozumienia, uczenia się obopólnej akceptacji i czerpania radości z bycia razem.

Spis treści

• Wstęp

I. LITERATURA JAKO SIŁA ŁĄCZĄCA POKOLENIA

• „Żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami”. Poezja jako przestrzeń do rozmów o starości z młodzieżą

[Ewa Jaskółowa]

• Tak samo czy inaczej? O przemijaniu i śmierci w literaturze dla dzieci i dla dorosłych [Bernadeta Niesporek-Szamburska]

• Relacje międzypokoleniowe w rodzinie jako motyw literacki w wybranych książkach dla młodych czytelników [Iwona Morawska]

• Dlaczego warto przywrócić opowiadanie Amy Foster Josepha Conrada szkolnej edukacji polonistycznej? [Małgorzata Latoch-Zielińska]

II. MIĘDZYPOKOLENIOWA WSPÓLNOTA EDUKACYJNA

• Dydaktyczne „miejsca wspólne”, czyli o różnych drogach budowania szkoły „światocentrycznej” [Maria Kwiatkowska-Ratajczak, Anita Gis]

• Młodzi ludzie w świetle badań edukacyjnych. Dlaczego wspólnota ze starszymi pokoleniami zostaje nadwątlona? [Krzysztof Biedrzycki]

• Uczucia i emocje. O czytaniu korespondencji pisarzy i łączeniu pokoleń [Danuta Łazarska]

• Pokój nauczycielski. Doświadczenia biograficzne a praktyka dydaktyczna [Maria Szoska]

• Usłyszeć nasze historie – literatura wsparciem w pracy nad relacjami [Agnieszka Handzel]

III. UCZUCIA I ZŁUDZENIA, WSPÓLNE TĘSKNOTY I ROZCZAROWANIA

• Miłość i wizje kobiecego raju. O heroinie romansów w kontekście nie tylko Izabeli Łęckiej [Grażyna B. Tomaszewska]

• Czytanie teraźniejszości. Międzypokoleniowe spotkania nad książką [Marta Rusek]

• Z nastolatkami o miłości. Wokół Kasieńki Sary Crossan [Karolina Wawer]

• Znaczenie przyjaźni w późnym dzieciństwie, adolescencji i dorosłości [Patrycja Huget]

IV. MĄDROŚĆ NATURY – MIĘDZYPOKOLENIOWA LEKCJA PRZYRODY

• Matki Drzew i Trzy Siostry. Czego uczą dzieci i dorosłych symbiotyczne opowieści? [Magdalena Ochwat]

• Biosensy na lekcjach języka polskiego. Międzypokoleniowa instrukcja chodzenia po drzewach [Małgorzata Wójcik-Dudek]

• Różnorodność i tożsamość. Dzieci, historia i przyroda w trylogii Marii Strzeleckiej Beskid bez kitu [Dorota Michułka]

V. UNIWERSALIZM SZTUKI

• Jej Wysokość POPKULTURA, czyli starzy i młodzi na wspólnej orbicie [Witold Bobiński]

• Międzypokoleniowe czytanie obrazów – most do myśli, uczuć, relacji [Karolina Kwak]

• Spotkanie z płótnem Pietera Bruegla Pejzaż z upadkiem Ikara – studium detalu [Anna Włodarczyk]

Kategoria: Polonistyka
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-242-6738-5
Rozmiar pliku: 7,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

Raporty czytelnictwa pokazują, że spora grupa nastolatków nie czyta wcale albo czyta mało, a ci, którzy sięgają po książki, nie wybierają lektur wartościowych. Tymczasem empatyczna relacja z dobrą literaturą może okazać się nie tylko remedium na samotność czy traumę, ale też przestrzenią współpracy, międzypokoleniowego dialogu, wspólnoty.

W niniejszym tomie próbujemy znaleźć odpowiedź na pytanie, co obecnie łączy pokolenia. Jaki jest przedstawiany współczesny świat nastolatków i dorosłych w literaturze, sztuce, przestrzeni medialnej? Są to światy spójne czy odrębne? Podzielona przestrzeń, w której toczy się walka, ziemia niczyja, czy może wyłaniająca się z bezkształtnej masy nowa planeta? Jakie są nasze potrzeby, oczekiwania, troski? Jak, kiedy i dlaczego stawiamy granice? Czy negocjujemy? Czy młodzi i dorośli wyłącznie się różnią, a różnice tylko dzielą? Co możemy sobie nawzajem dać? Gdzie możemy się spotkać? Co zrobić i za pomocą jakich narzędzi, by ocalić relację, na której buduje się świat wartości?

Odpowiadając na te pytania, poszukujemy miejsc wspólnych w edukacji polonistycznej. Proponujemy nowe lektury oraz inne niż dotychczas odczytania tekstów już znanych, w imię międzypokoleniowej solidarności. Staramy się przerzucać mosty i znajdować to, co może łączyć. Pytamy o punkty wspólne w relacjach nastolatków z dorosłymi, o współczesny wymiar relacji rówieśniczych – przyjaźnie, miłości, potrzeby i oczekiwania; o tabu i jego sens; o lektury młodych czytane przez dorosłych, a także lektury dorosłych czytane przez nastolatków; o świat (szkoły, literatury, sztuki) jako wspólną przestrzeń; a przede wszystkim o szanse, jakie daje literatura.

W artykułach zamieszczonych w tej książce znajdziemy propozycje wspólnego czytania najnowszej literatury podejmującej problemy relacji międzyludzkich w trudnej teraźniejszości, ale także zachętę do zobaczenia potencjału w utworach niesłusznie zapomnianych lub w tekstach kultury domagających się powtórnego odkrycia. Autorki i autorzy podpowiadają również skuteczne metody pracy z młodymi ludźmi, polegające na wspólnym odkrywaniu nieznanego czy pokazujące im moc narracji, autonarracji lub pisania przez nich twórczych opowieści w procesie kształtowania własnej tożsamości i rozwijania poczucia sprawczości oraz odpowiedzialności za innych. Dużą rolę w tych założeniach odgrywają podejmowane w literaturze tematy naprawiania świata przez wypełnianie luk międzypokoleniowych, rozumienie i akceptowanie procesów przemijania, rozwijanie samoświadomości swojej roli w rodzinie, w pokoju nauczycielskim, w grupie rówieśniczej i społeczeństwie, a także mądre życie w przyrodzie, przeciwstawianie się dewastacji środowiska.

W kolejnych rozdziałach przeczytamy o znaczeniu relacji w wymiarze edukacyjnym, tych międzypokoleniowych, rówieśniczych – również o wadze pierwszych miłości lub przyjaźni pielęgnowanych aż do starości. O tym, że tworzenie więzi z innymi zaspokaja niezwykle istotne potrzeby człowieka: poczucia bezpieczeństwa i własnej wartości, akceptacji, przynależności do wspólnoty, dążenia do samookreślenia, ale także świadomości wpływu na życie innych i wyrażania miłości. Jak pisze Agnieszka Handzel w jednym z tekstów zawartych w tym tomie, potrzeby te zdają się „zadziwiająco spójne z ogólnymi celami edukacji, potwierdzając konieczność opierania działań dydaktycznych na relacyjnych podstawach”.

Poszukiwanie „miejsc wspólnych” to nie tylko tropienie tego, co łączy generacje, ale także dostrzeganie potencjału w ujawnianiu pokoleniowych odrębności, stwarzających okazję do wzajemnego poznawania i zrozumienia, uczenia się obopólnej akceptacji i czerpania radości z bycia razem.

Anna Janus-Sitarz i Karolina KwakEwa Jaskółowa

Uniwersytet Śląski w Katowicach

„Żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie
i krótszymi zdaniami”. Poezja jako przestrzeń do rozmów o starości z młodzieżą

Poezję Wisławy Szymborskiej czytamy w szkole nie tylko dlatego, że otrzymała Nagrodę Nobla, ale dlatego, że jej twórczość inspiruje nas czytelników do refleksji o najważniejszych problemach egzystencjalnych, o emocjach i doświadczeniach. To poezja otwierająca przed nami pole do rozmów o sprawach nieustannie ważnych: miłości, samotności, przemijaniu. Poezja, która uwrażliwia na otaczający świat, prowokuje zdziwienia.

Doświadczenie przemijania i późnej dojrzałości, nazywane ładnie wiekiem senioralnym lub mniej elegancko starością, może wydawać się młodym ludziom czymś odległym, choć przecież w ich otoczeniu coraz więcej pojawia się osób mocno starszych. Nastolatki mają wokół siebie już nie tylko dziadków, ale coraz częściej są to także pradziadkowie, których wiek jest bardzo zaawansowany. Sytuacja ludzi w takim wieku staje się problemem medycznym, demograficznym, społecznym, psychologicznym, kulturowym i dlatego warto dostrzec literaturę jako przestrzeń dla rozmowy o relacjach międzypokoleniowych, przestrzeń dla refleksji o starości i wielu jej aspektach. Późna twórczość Szymborskiej otwiera przed nami taką szansę. Poszukując strategii rozmowy o wieku senioralnym z nastoletnimi odbiorcami literatury, sięgnęłam do utworów Wisławy Szymborskiej pisanych pod koniec życia, postanowiłam równocześnie odkurzyć we własnej pamięci Esej o starości Ryszarda Przybylskiego1.

Zawsze byłam pełna podziwu dla erudycji tego badacza i jego swobody poruszania się między tekstami kultury i życiem poetów, których twórczość interpretował. Wydana w 1998 roku niewielka książeczka pt. Baśń zimowa. Esej o starości stoi na mojej półce z lekturami od czasu jej wydania i nieraz sięgam do niej, aby przypomnieć sobie ważne refleksje i ustalenia uczonego, który opublikował tę książkę w roku swoich siedemdziesiątych urodzin, sprawiając sobie (jak sądzę) rodzaj prezentu. Na nowo odkryłam w niej wielką erudycję, ale też wielką gorycz, choć przykrywaną chwilami ironicznym dystansem.

Zinterpretował „Stary Profesor” dzieła „Starych Mistrzów”, eksponując ich starość i przekonując, że ich rozumie, bo sam osiągnął wiek starca. Kończy więc wprowadzenie do książki z interpretacjami w sposób następujący:

Teraz, kiedy już jestem stary, niekiedy o zmroku widzę otwarte drzwiczki od pieca, blask idący po brunatnoczerwonej podłodze, dwa fotele zbliżone do ciepła, prószący za oknem śnieg i słyszę matkę czytającą mi jakąś baśń. Koszmarny mord, ośmieszone cierpienie i spełnienie się losu. Ein Wintermarchen2.

Baśń zimową rozpoczynają rozważania o decyzji Sokratesa skazanego na śmierć. Badacz rozpatruje sądy wielu filozofów od Platona i Ksenofonta po Nietzschego, analizuje skrajne dolegliwości wieku starczego Immanuela Kanta, by przekonać czytelników, że kategoryczny sprzeciw Sokratesa wobec ratunku od wykonania wyroku był ucieczką tego myśliciela od najgorszych przypadłości i cierpień późnego wieku3.

W kolejnych szkicach pokazuje badacz doświadczenia starości zapisane w dziełach: Michała Anioła, Jarosława Iwaszkiewicza i Tadeusza Różewicza. Tytuły esejów i rozważania w nich przedstawione są tyleż błyskotliwe, co przygnębiające: W gospodzie śmierci, Myślący badyl, W celi śmierci.

Kiedy Michał Anioł Buonarroti przekroczył siedemdziesiąty rok życia, i po niezwykłej podróży, z kapiącą świecą w ręku, szedł za Piękną Karczmarką do swojego pokoju, nie miał już żadnych wątpliwości, że oto nastąpił kres wszelkich wędrówek i odtąd treścią jego życia będzie już tylko czekanie na nieunikniony kres (s. 15)4.

W lutym 1980 roku Jarosław Iwaszkiewicz opuścił podparyską wieś, gdzie miał dojść do zdrowia. Zaniemógł tam na dobre i zupełnie schorowany, niezdolny do chodzenia został przewieziony do miasta . Odwiedzali go tam przyjaciele, a po uprzedniej rozmowie telefonicznej, pani Ola Watowa. Rozmowa miała oczywiście na celu rozwianie smutku, który jak zatruta mgła wypełniał ten hotelowy pokój. Ale ciągle, niby Prastary Wąż wiła się po pokoju „czarna myśl”. I nagle, kiedy w świętym współczuciu ucałowała tę „biedną głowę”, on zaszlochał. „Dlaczego tak przejmujący jest płacz mężczyzny?” .

Może dlatego, że w bardzo wielu przypadkach jest nie tyle ekspresją, ile informacją. Przede wszystkim informacją. Ten szloch był bowiem reakcją na „czarne myśli”, którymi starość zatruwa umysł odchodzącego z życia człowieka (s. 71–72).

Starość to cela śmierci. W zasadzie podobną katownią jest cała egzystencja i już dziecko dowiaduje się o tym w chwili, kiedy po raz pierwszy przeżyje czyjś zgon. W młodości jednak życie, nawet opaskudzone przez historię i jej zbirów, samo w sobie na ogół radosne, każe o tej prawdzie zapomnieć. Przypomina nam o niej groźna lub śmiertelna choroba i – starość. Słowem, pełną wiedzę o naszej doli uzyskujemy dopiero wówczas, kiedy zapada nieodwołalny wyrok.

Nie podając dokładnej daty wykonania wyroku, Bóg zatrzaskuje więc drzwi celi śmierci i odchodzi.

Stary Człowiek może i powinien trzymać fason, ale przecież nie jest w stanie narzucić tej konwencji własnym snom. Sen to anioł prawdy. Zapewne dlatego tak cenią go poeci (s. 101–102).

Przemyślenia Starego Profesora czytam teraz inaczej niż ćwierć wieku temu, budzą we mnie znacznie głębsze refleksje, bo przekroczyłam już wiek starców, którym poświęca uwagę Ryszard Przybylski. I być może to różnica pokoleń, a być może różnica płci lub usposobienia, a przede wszystkim chyba całkiem jeszcze (odpukać!) dobrego zdrowia, ale nie czuję się jak starcy z interpretowanych wierszy Michała Anioła, Eliota, Iwaszkiewicza i Różewicza. Stany świadomości pokazane w poetyckich przekazach i komentowane przez Ryszarda Przybylskiego wyrażają prawdę, która bywa przerażająca i okrutna. Wiedza „o intymnym i tajemnym doświadczeniu starości” zapisana w Baśni zimowej, a wywiedziona z poezji Starych Twórców, filozofów i artystów mogła mieć funkcję terapeutyczną dla jej Autora i warto przywołać jej tytuł po cyklu lekcji o starości, ale cykl taki proponuję rozpocząć od – pogodniej traktującej problem – poezji Wisławy Szymborskiej.

Materiałem literackim może być tomik pt. Tutaj z 2009 roku5. Cytat w tytule: „Żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami” to jeden z moich ulubionych. Pochodzi z wiersza Nieczytanie (pierwodruk 2007), doskonale diagnozuje sytuację człowieka XXI wieku. To metafora, którą można rozumieć na wiele sposobów. Ja w kontekście rozmów, które proponuję, widzę w niej uchwycenie powierzchowności, pośpiechu, braku wnikliwej refleksji, wyrażania opinii krótko i bez niuansowania, życia w wielu światach wirtualnych z możliwością szybkiego przenoszenia za pomocą pilota z jednego w inny. Oto zdystansowana, niepozbawiona ironii i chyba lekko gorzka myśl o stanie umysłu współczesnego człowieka. Myśl zapisana została w wierszu, który łączy w jedną całość dwóch panów P: Prousta i Prusa – pierwszy przywołany z nazwiska i charakteryzowany za pośrednictwem twórczości, drugi zasygnalizowany tytułem swojej powieści.

Do dzieła Prousta

nie dodają w księgarni pilota,

Siedem tomów – litości,

Nie dałoby się tego streścić, skrócić,

albo najlepiej pokazać w obrazkach.

Szedł kiedyś serial pt. Lalka

ale bratowa mówi, że kogoś innego na P.

(s. 28, 29)

W tym tekście przenikają się dwie świadomości, ta zanurzona w kulturze, erudycyjna, która oddziela Prousta i Prusa, która zna tytuł siedmiotomowej powieści W poszukiwaniu straconego czasu francuskiego pisarza i wie, że Lalka to dzieło polskiego autora; i druga świadomość wynikająca z „nieczytania”, gdzie podobnie brzmiące nazwiska mieszają się i siedmiotomowe dzieło odstrasza swoją objętością. Szybkość jest doświadczeniem współczesnego człowieka, a czytanie spowalnia, dlatego nieczytanie jest powszechniejsze. Ale czy Szymborska ocenia? Nie wprost, natomiast daje przestrzeń do refleksji i ta może pojawić się na lekcji. Czy nam, którzy „na piątym biegu i – odpukać – zdrowi”, tylko to zdrowie wystarczy? Do czego tak na tym piątym biegu pędzimy? Czy na pewno dłuższe życie, ale mniej dokładne jest lepsze? Podróże szybsze, częstsze, dalsze, lecz bez wspomnień z naprędce robionymi zdjęciami dają nam satysfakcję?

Można postawić pytanie o celowość pochylania się nad późnymi wierszami Wisławy Szymborskiej w szkole. Czy rozważania starszej pani o mijającym czasie, o życiu i pamięci, mogą zainteresować młodych ludzi? Szczerze mówiąc, nie wiem, ale może niektórych, bo – zgodnie z przekonaniem samej poetki – tylko „niektórzy lubią poezję”. A przy założeniu, że czytamy ją w całości na lekcjach, może udać się taki eksperyment czytelniczy.

Dlaczego wybieram Szymborską? Bo w jej wierszach dojrzałość jest pokazana z wdziękiem i dystansem, w spotkaniu z młodością. Autorka eksponuje przede wszystkim pogodne doświadczanie wieku. Pogodę ducha wyraża za pośrednictwem ironicznego dystansu i akceptującego dostosowania się do tego, co ją otacza. Ze względu na te walory poezja tej Starszej Pani ma szansę dotrzeć do młodych ludzi, może być dla nich lekcją, przygotowaniem do patrzenia i rozumienia starości, a w przyszłości (być może) sięgną po nią w celach terapeutycznych.

Motywacją do rozpoczęcia lektury dwu utworów z tomiku Tutaj proponuję uczynić rozmowę, w której młodzi ludzie spróbują wyobrazić sobie siebie za pół wieku. Nie trzeba stawiać żadnych ram fantazji. Uczniowie będą mówić o wyglądzie i doświadczeniu, swoim statusie ekonomicznym, pewnie zaskoczą kierunkami wyobraźni. To ćwiczenie powinno uświadomić młodym konsekwencje upływu czasu, zbierania doświadczeń, realizacji własnych marzeń, budowania swojego życia. Mogą pojawić się refleksje, które będzie można podzielić na jakieś grupy, jakie wynikną ze świadomości, że dużo zależy od nas samych lub też od losu lubiącego płatać niespodzianki. W marzeniach nie ma jeszcze miejsca na konfrontację z rzeczywistością. Warto stworzyć katalog/katalogi takich dróg do przebycia przez pół wieku i celów, do których w wyobraźni dojdą uczniowie. Od rozważań tak zaproponowanych można przejść do lektury wiersza Kilkunastoletnia. Jest on dokładnym odwróceniem sytuacji, w jakiej przed chwilą byli uczniowie. Nawet obok wyrażającego zdziwienie pytania, rozpoczynającego utwór, można wpisać podobne, wypowiedziane (być może) kilka minut wcześniej w klasie:

Ja – kilkunastoletnia? / Ja – prawie siedemdziesięcioletnia?

Spotkanie z kilkunastoletnią mną rodzi zdziwienie, prowadzi do uświadomienia sobie czegoś, co jest ważne nie tylko dla starszej pani, ale także dla czytającej o tym osoby nastoletniej. Najpierw pojawia się bowiem różnica wyglądu. Ale ten zmienia się nieustannie. Nastoletni czytelnicy mogą skonfrontować go z wyglądem własnym jako kilkuletnich (też się zmienił) i ta zmiana może być odbierana różnie. Młodzi ludzie lubią powtarzać, że życie to ciągła zmiana, ale na „piątym biegu” trudno dostrzec jej etapy. Spotkanie osiemdziesięcioletniej poetki z „ja” kilkunastoletnią daje szansę przejrzenia się w czasie. Zmiany zewnętrzne, choć najbardziej widoczne, nie wywołują przecież żalu ani tęsknoty do mnie z tamtego czasu. Ze spotkania wyprowadza się głównie paradoksy. Ja kilkunastoletnia to ktoś obcy i daleki, to ledwie opakowanie „bez skazy”, za którym dojrzała świadomość wcale nie tęskni.

Tak mocno się różnimy,

Tak całkiem o czym innym myślimy, mówimy.

Ona wie mało –

Za to z uporem godnym lepszej sprawy.

Ja wiem o wiele więcej –

Za to nie na pewno.

(s. 130 , podkreśl. – E.J.)

Nie ma tu żalu za piękną niedojrzałą kilkunastoletnią, jej miejsce zajęła mądra, zdystansowana do świata i refleksyjna kobieta, dla której wartością jest pamięć rzeczy. Funkcję ich wyjaśnia synowi Giuseppina, bohaterka powieści Stefanii Auci Sycylijskie lwy, gdy widzi, że praca i pogoń za sukcesem przesłaniają mu inne wartości:

Pewnych rzeczy nie miałam serca się pozbyć, pomimo pieniędzy, które ty i twój stryj przynosiliście do domu. Kiedy się starzejesz, chcesz spowolnić czas, ale ten się nie zatrzymuje. Więc chwytasz się przedmiotów. Jeśli one tam są, to ty też tam wciąż jesteś. Nie widzisz, nie chcesz widzieć, że życie odpływa. Rzeczy takie jak ta chusta czy twój pierścień – wskazuje na obrączkę odziedziczoną po Ignaziu – są kotwicami dla życia, które odpływa6.

To jest myślenie magiczne, podobne wydaje się wpisane w utwory poetyckie. Tę samą funkcję swoistego zakotwiczania pełni szalik, zrobiony przez „naszą matkę, dla niej”. W tej refleksji jest melancholia, ale nie ma goryczy ani żalu. Zupełnie inaczej niż w wierszu Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej pt. Ja:

Było raz dziecko zabawne i tłuste. Umarło. Nie ma go nigdzie.

Nazywało się tak jak ja, więc wszyscy myślą, że ja to ono,

i nie usypali mu gróbka, choćby takiego jak kopiec kreta.

Toteż płacze nocami w kominie, że je zapomniano, zgubiono,

Że miejsce jego zajęła jakaś niedobra kobieta…7

W wierszach Wisławy Szymborskiej odnajdujemy akceptację zmiany, nie bunt. Kilkunastoletnia to „spotkanie z pamięcią” zmaterializowaną w jednym przedmiocie, jest nim:

Szalik z prawdziwej wełny,

w kolorowe paski

przez naszą matkę

zrobiony dla niej szydełkiem.

Przechowuję go jeszcze.

(s. 14)

Co ciekawe, szalik zrobiony dla niej, przechowuję ja, bo to przedmiot, który zakotwicza, przedmiot pamięci, z którą spotkanie bywa przyjemne i trudne. Spotkanie to jest zwielokrotnione w utworze następnym. Tytułem zapowiada on bardziej trud niż przyjemność, choć – jak to bywa w poezji Szymborskiej – na końcu brak jednoznacznej oceny sytuacji. Wiersz zatytułowany jest Trudne życie z pamięcią. Pamięć stanowi pewną dolegliwość wieku i samotności. Podobnie jak w Kilkunastoletniej, a także wierszu pt. Pomysł zastosowała starsza pani rodzaj konceptu, który polega na rozdzieleniu jaźni. W każdym z przywołanych tu wierszy dochodzi więc do spotkania: mnie dojrzałej z kilkunastoletnią, mnie poetki z pomysłem na wiersz i mnie starszej pani z moją pamięcią. Tym, co łączy wszystkie te utwory, poza konceptem, jest zawsze rodzaj sporu, który pozwala zbudować dystans do przedstawionej sytuacji i kończy się paradoksalną pointą, wywołującą uśmiech u czytelnika.

Jestem złą publicznością dla swojej pamięci.

Chce żebym bezustannie słuchała jej głosu,

a ja się wiercę

wychodzę, wracam i znowu wychodzę.

Chce mi bez reszty zająć uwagę i czas.

W jej opowieściach jestem zawsze młodsza.

To miłe, tylko po co bez przerwy ten wątek.

(s. 15)

W przytoczonych fragmentach doskonale widać tę zasadniczą różnicę w sposobie budowania refleksji i radzenia sobie z upływem czasu w porównaniu z np. Marią Pawlikowską-Jasnorzewską. Pamięć młodości i jej odejścia nie rodzi negatywnych epitetów, a „spór” z pamięcią dotyczy jedynie tego, by nie ograniczała patrzenia wyłącznie do przeszłości. Szymborska zdaje się odrzucać myślenie stanowczo zapisane przez Przybylskiego w eseju o starości. Rozważania, które mają prowadzić do interpretacji wierszy Starego Mistrza, jakim był Tadeusz Różewicz, rozpoczyna Uczony Starzec od kategorycznego stwierdzenia: „Starość to cela śmierci”, a tytuł eseju: W celi śmierci skupia uwagę czytelnika na świadomości starego człowieka, który głównie myśli o własnym końcu i odchodzeniu. W wierszach Wisławy Szymborskiej świadomość ta jest mniej dramatyczna, okraszona ironicznym uśmiechem i dystansem do budowania tragedii. Pamięć jest kwintesencją starości, „napada” niespodziewanie, nasuwa doświadczenia i obrazy, o których chcielibyśmy zapomnieć, pamięć natrętna, niechciana, prowokacyjna:

Chce, żebym żyła już tylko dla niej i z nią.

Najlepiej w ciemnym, zamkniętym pokoju,

a u mnie ciągle w planach słońce teraźniejsze,

obłoki aktualne, drogi na bieżąco.

Czasami mam jej towarzystwa dosyć.

Proponuję rozstanie. Od dzisiaj na zawsze.

Wówczas uśmiecha się z politowaniem,

bo wie, że byłby to wyrok i na mnie.

(s. 16)

Wszystkie atrybuty starości odnajdziemy w tym wierszu, poczynając od męczącej pamięci, przez natrętne powroty tych samych obrazów, dręczące sny i świadomość, że czas, jaki pozostał, nie bardzo pozwala marzyć o przyszłości, ale każe skupić się na tu (Tutaj – tytuł tomiku) i teraz, rozświetlać je słońcem i wybierać drogi, które widzę. A paradoks pamięci trzeba zaakceptować, bo jej unicestwienie jest po prostu wyrokiem na człowieka, jakkolwiek będziemy to rozumieć.

Po lekturze obu utworów można pytać o to, co je łączy, poza tym, że wydane zostały w tym samym tomiku. Jak postrzegała poetka późną dojrzałość i chyba też swoją starość? Warto zaproponować w grupach pracę, która pokazałaby inne teksty poetyckie, np. Julii Hartwig, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Anny Świrszczyńskiej, a także Miłosza, Różewicza, Iwaszkiewicza, w których uczniowie odkryliby inne jeszcze odcienie starości. Książka Anny Legeżyńskiej Od kochanki do psalmistki...8 czy choćby artykuł Tatiany Czerskiej Starość
(nie)wypowiedziana w późnej twórczości Julii Hartwig9 mogłyby pokazać uczniom odmienny sposób pisania i ukazywania późnego wieku w literackich kreacjach kobiet i mężczyzn. W parach lub grupach praca mogłaby polegać na przeczytaniu dwu do trzech wierszy każdego z wybranych autorów i przedstawieniu ich interpretacji z wydobyciem refleksji na temat starości jako etapu życia. Lekturę uzupełniającą już po przedstawieniu własnych prac mógłby stanowić wybrany esej Przybylskiego lub Legeżyńskiej, ale równie dobrze moglibyśmy zaproponować uczniom samodzielne poszukiwania esejów o poezji Starych Mistrzów i Starszych Pań – Dam polskiej literatury.

W wieku młodzieńczym rozważania o starości mogą być ciekawą lekcją refleksji i wyhamowania, czy może redukcji „piątego biegu”, nie po to oczywiście, aby młodzi ludzie zrozumieli do końca pokolenie dziadków, ale po to, by spróbowali spojrzeć na nich z większą empatią, i może także po to, by zechcieli uświadomić sobie, że ten etap życia ich także czeka i być może warto przygotować się do niego. Poezja bowiem ma taką moc, że w lapidarnej metaforze ujawnia doświadczenia, przeżycia, kulturowe wyobrażenia etapu życia, który staje się problemem społecznym i oglądany jest w perspektywie psychologicznej, o czym świadczy m.in. opublikowany w 2024 roku w wydawnictwie Uniwersytetu Jagiellońskiego tom zatytułowany Starość. Jak ją widzi psychologia10.

Literatura daje szerokie pole dla rozważań problemów, które istnieją jedynie w wyobraźni młodych ludzi. Zwykło się uważać, że przemijanie, starość, śmierć to kwestie egzystencjalne odległe od doświadczeń ludzi młodego pokolenia. Nie chodzi o epatowanie tymi problemami, a o uwrażliwienie na nie; i jeśli jest tak, że „nieczytanie” (zwłaszcza długich powieści panów P) jest faktem, to może przeczytanie całego wiersza na lekcji, gdy wybrzmią różne odcienie wyrażanych emocji, zachęci do sięgnięcia po książki traktujące o tych emocjach właśnie.

Jeśli więc wreszcie przestaniemy dyskutować o obowiązkowych lekturach kanonicznych, gdy damy uczniom szansę na wnikliwą lekturę wybranych tekstów kultury, gdy nauczymy na lekcjach polskiego czytać małe formy literackie w postaci poezji i pokażemy ciekawe o nich rozmowy, to otworzymy drogę także do czytania.

Bibliografia

T. Czerska, Starość (nie)wypowiedziana w późnej twórczości Julii Hartwig, „Autobiografia. Literatura. Kultura. Media” 2014, nr 1, s. 163–174, https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Autobiografia_Literatura_Kultura_Media/Autobiografia_Literatura_Kultura_Media-r2014-t-n1_(2)/Autobiografia_Literatura_Kultura_Media-r2014-t-n1_(2)-s163-174/Autobiografia_Literatura_Kultura_Media-r2014-t-n1_(2)-s163-174.pdf .

A. Legeżyńska, Od kochanki do psalmistki... Sylwetki, tematy i konwencje liryki kobiecej, Poznań 2009.

R. Przybylski, Baśń zimowa. Esej o starości, Warszawa 1998.

Starość. Jak ją widzi psychologia. Zagrożenia, możliwości, wspomaganie, red. M. Kielar-Turska, Kraków 2024.

W. Szymborska, Tutaj, Kraków 2009.

1 R. Przybylski, Baśń zimowa. Esej o starości, Warszawa 1998.

2 Tamże, s. 13.

3 Tamże, s. 6–13.

4 Wszystkie cytaty z: R. Przybylski, dz. cyt. W nawiasach podaję numery stron.

5 W. Szymborska, Tutaj, Kraków 2009. Wszystkie cytaty wierszy pochodzą z tego wydania. W nawiasach podaję numery stron.

6 S. Auci, Sycylijskie lwy, tłum. T. Kwiecień, Warszawa 2020, s. 422.

7 M. Pawlikowska-Jasnorzewska, Wiersze, wyb. i wstęp S. Flukowski, Warszawa 1967, s. 39.

8 A. Legeżyńska, Od kochanki do psalmistki... Sylwetki, tematy i konwencje liryki kobiecej, Poznań 2009.

9 https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Autobiografia_Literatura_Kultura_Media/Autobiografia_Literatura_Kultura_Media-r2014-t-n1_(2)/Autobiografia_Literatura_Kultura_Media-r2014-t-n1_(2)-s163-174/Autobiografia_Literatura_Kultura_Media-r2014-t-n1_(2)-s163-174.pdf .

10 Starość. Jak ją widzi psychologia. Zagrożenia, możliwości, wspomaganie, red. M. Kielar-Turska, Kraków 2024.Spis treści

• Wstęp

I. LITERATURA JAKO SIŁA ŁĄCZĄCA POKOLENIA

• „Żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami”. Poezja jako przestrzeń do rozmów o starości z młodzieżą

• Tak samo czy inaczej? O przemijaniu i śmierci w literaturze dla dzieci i dla dorosłych

• Relacje międzypokoleniowe w rodzinie jako motyw literacki w wybranych książkach dla młodych czytelników

• Dlaczego warto przywrócić opowiadanie Amy Foster Josepha Conrada szkolnej edukacji polonistycznej?

II. MIĘDZYPOKOLENIOWA WSPÓLNOTA EDUKACYJNA

• Dydaktyczne „miejsca wspólne”, czyli o różnych drogach budowania szkoły „światocentrycznej”

• Młodzi ludzie w świetle badań edukacyjnych. Dlaczego wspólnota ze starszymi pokoleniami zostaje nadwątlona?

• Uczucia i emocje. O czytaniu korespondencji pisarzy i łączeniu pokoleń

• Pokój nauczycielski. Doświadczenia biograficzne a praktyka dydaktyczna

• Usłyszeć nasze historie – literatura wsparciem w pracy nad relacjami

III. UCZUCIA I ZŁUDZENIA, WSPÓLNE TĘSKNOTY I ROZCZAROWANIA

• Miłość i wizje kobiecego raju. O heroinie romansów w kontekście nie tylko Izabeli Łęckiej

• Czytanie teraźniejszości. Międzypokoleniowe spotkania nad książką

• Z nastolatkami o miłości. Wokół Kasieńki Sary Crossan

• Znaczenie przyjaźni w późnym dzieciństwie, adolescencji i dorosłości

IV. MĄDROŚĆ NATURY – MIĘDZYPOKOLENIOWA
LEKCJA PRZYRODY

• Matki Drzew i Trzy Siostry. Czego uczą dzieci i dorosłych symbiotyczne opowieści?

• Biosensy na lekcjach języka polskiego. Międzypokoleniowa instrukcja chodzenia po drzewach

• Różnorodność i tożsamość. Dzieci, historia i przyroda w trylogii Marii Strzeleckiej Beskid bez kitu

V. UNIWERSALIZM SZTUKI

• Jej Wysokość POPKULTURA, czyli starzy i młodzi na wspólnej orbicie

• Międzypokoleniowe czytanie obrazów – most do myśli, uczuć, relacji

• Spotkanie z płótnem Pietera Bruegla Pejzaż z upadkiem Ikara – studium detalu
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: