Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Misja - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 lutego 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Misja - ebook

James Donovan pewnego dnia nie wraca do domu. Taksówka na próżno stoi przed wejściem firmy w której pracuje. Wszystko dlatego, że ma coś, czego oczekują jego porywacze. Wkrótce okaże się, że porwanie to tylko pretekst do czegoś znacznie większego. Czy James porzuci swoje dotychczasowe życie, by rozpocząć misję tak ważną dla obecnego świata? Czy oferta okaże się wystarczająco kusząca? To wszystko w kolejnym podejściu Marcina Adama Górala do erotyki w klimatach science fiction.

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8273-614-4
Rozmiar pliku: 1,8 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

ZDJĘCIE WYKORZYSTANE DO OKŁADKI: Charles Deluvio / unsplash.com

Taksówka czekała pod biurowcem już od dziesięciu minut. W normalnych warunkach Mike — bo tak miał na imię kierowca — już dawno zaakceptowałby kolejne zlecenie, wpisując aktualnego klienta na swoją czarną listę, jednak James korzystał z jego usług na tyle często, że był skłonny poczekać na niego jeszcze trochę. W końcu niemal się kumplowali.

James od czasu awansu dojeżdżał do pracy prawie wyłącznie taksówkami. Stać go było, choć wielkim bogaczem w dalszym ciągu nie był. I nie to, żeby nie miał auta. Po prostu lubił podejmować spontaniczne decyzje, jak choćby wyjście do baru po robocie, a samochód pozostawiony na firmowym parkingu skutecznie mu to utrudniał. Do tego wychodził nieregularnie, zawsze doprowadzając wszystkie sprawy do końca, zwłaszcza że w domu nie czekał na niego nikt, kto mógłby przekonać go do wcześniejszego opuszczenia miejsca pracy.

Nie brakowało mu wdzięku ani urody — nic z tych rzeczy. Był jednak zbyt skupiony na karierze, żeby w jego życiu jakakolwiek kobieta zagościła na dłużej niż parę nocy. O zakładaniu rodziny nie wspominając.

Mike nie mógł wiedzieć, że tym razem James nie wsiądzie do jego taksówki, choćby nawet stał tu cały dzień. James bowiem był w tym momencie już parę kilometrów stąd. W miejscu w którym wcale nie planował być.

***

Ucisk sznura zdawał się zelżeć, aż poczuł, że jego ręce są już znowu wolne. Kroki osoby, która go przyprowadziła, oddalały się, aż zniknęły za zamykającymi się drzwiami. Nie czekając ani chwili dłużej chwycił tkaninę worka i ściągnął go ze swej głowy. Mocne białe światło, odbijające się od jeszcze bielszych ścian, uderzyło go w niczego niespodziewające się oczy, oślepiając na dłuższy moment.

James powoli rozwarł powieki. Siedział na krześle przed szerokim biurkiem, zza którego z głębokiego fotela przyglądała mu się para niebieskich oczu.

— Bardzo cię przepraszam za tę całą szopkę, ale za moment zrozumiesz, że było to konieczne — odezwał się ciepły, damski głos.

Naprzeciw niego siedziała kobieta. Miała starannie upięte blond włosy, złoty naszyjnik zwisający tuż nad ostatnim guzikiem jej białej koszuli, nakrytej ciemnogranatową marynarką, oraz niewielkie kolczyki wypełnione szafirem.

Jeszcze przed chwilą miał w planach urządzić karczemną awanturę, ale z jakiegoś powodu głos rozmówczyni wyraźnie go uspokoił. Po za tym nie zwykł podnosić głosu na kobiety. Najwidoczniej nawet na takie, które go porywały. Zwłaszcza gdy były przy tym tak urodziwe…

— Gdzie jestem? — spytał więc miarowym głosem.

— Zanim ci to powiem, może najpierw się przedstawię. Jestem Sarah Rose. Doktor Sarah Rose.

— James Do…

— Doskonale wiem, kim jesteś — przerwała mu.

Na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech.

— Chcesz wiedzieć, gdzie jesteś? Trudno mi to będzie opisać kilkoma słowami. Najprościej będzie, kiedy opiszę ci całą sytuację w której się znaleźliśmy.

— My? — spytał zdziwiony.

— Ty, ja i wszyscy pozostali.

Mrugnął ironicznie oczami.

— To chwilę zajmie. Czego się napijesz?

— Mocnej kawy, jeśli można.

Sarah sięgnęła po telefon i wystukała numer wewnętrzny.

— Pam, przynieś proszę mocnej kawy panu Donovanowi — poleciła.

Po mniej więcej trzech minutach niezręcznego milczenia, do pokoju weszła drobna brunetka i stawiając przed Jamesem tacę z kawą, cukrem oraz mlekiem obdarzyła go szerokim, sympatycznym uśmiechem.

— “Co jedna, to ładniejsza!” — pomyślał, odwzajemniając uśmiech. Gdyby nie obecność doktor Rose, zapewne odprowadziłby ją wzrokiem aż do drzwi. Sarah patrzyła na niego, jakby słyszała jego myśli. Wlepił wzrok w środek filiżanki, unikając przeszywającego spojrzenia, a następnie pociągnął łyk gorącego napoju.

— Może być? — spytała go.

— Wyśmienita — odpowiedział.

— W takim razie pozwól, że zacznę.

Nie czekając na odpowiedź, kliknęła kilka przycisków na swoim laptopie, a na ścianie tuż za nią pojawił się obraz przedstawiający kilka wykresów.

— Znajdujesz się w instytucie zajmującym się badaniami genetycznymi. Od wielu lat obserwujemy to, co dzieje się na naszej planecie. A jest coraz gorzej…

Sarah sięgnęła po wskaźnik laserowy i zaczęła wskazywać poszczególne wykresy.

— Tutaj mamy populację globu. Wszystko niby wydaje się w porządku, od dłuższego czasu utrzymujemy naszą liczebność na stałym poziomie, ale…

Przeskoczyła na kolejny wykres.

— …jeśli przyjrzymy się innym statystykom, zobaczymy, że za ilością nie idzie jakość. Diagnozujemy coraz więcej wad genetycznych oraz chorób dziedzicznych. Średnia długość życia spada. Inteligencja… cóż… wystarczy spojrzeć… Do tego coraz więcej osób posiada naturalne predyspozycje do otyłości, chorób krążenia, depresji. Dodajmy do tego problemy z płodnością…

— Chce pani powiedzieć, że nasz gatunek jest zagrożony? — spytał w końcu James.

— Nie. Jeszcze nie. Ale sam widzisz, że nie zmierza on w dobrą stronę.

— Pani Rose, to jest tylko statystyka. Na słabsze osobniki przypadają też te silniejsze, a to znaczy, że raczej nie powinniśmy się…

— Masz rację, James — przerwała mu. — A to znaczy, że skoro statystyki są coraz gorsze, liczba silniejszych osobników drastycznie spada, a słabszych rośnie.

James zaśmiał się.

— A co to za problem? Zbierzmy tych silniejszych w jedno miejsce, urządźmy małą orgietkę i problem sam się rozwiąże.

Doktor Rose uniosła brwi i patrzyła chwilę w milczeniu na Jamesa.

— Cóż… Widzę, że koncepcja jest ci już z grubsza znana, więc możemy pominąć kilka kwestii.

James czekał dobre kilkanaście sekund, aż Sarah, nie mogąc już dłużej udawać powagi, wybuchnie niekontrolowanym śmiechem, niechcący go przy tym opluwając. Ku jego wielkiemu zdziwieniu nic takiego się nie stało.

— Żartuje sobie pani?
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: