-
W empik go
Misz-masz emocjonalny - ebook
Misz-masz emocjonalny - ebook
Wiersze, teksty, miniatury zebrane na przestrzeni lat, okraszone autorskimi makrofotografiami. Lepsze i gorsze, pełne emocji, taki codzienny i niecodzienny misz — masz. O miłości, tęsknocie, depresji.
| Kategoria: | Poezja |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8155-124-3 |
| Rozmiar pliku: | 3,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
***
nie, płakać po mnie nie będą
gdy okryje mnie gruda ziemi
nie, wspominać mnie nie będą
gdy zniknę z ich życia
nie, człowiekiem nie jestem
w porównaniu do nich — tylko prochem,
marnym prochem,
który depczą swoimi boskimi stopami
2002
***
czuję się
jak samotna mrówka
pośród traw
która zgubiła drogę do swego gniazda
taka mała i samotna
pośród wszystkich trosk
— wciąż się boję
kiedyś przyjdzie kres moich zmartwień
odnajdę właściwą drogę
2002***
nie będę ci się tłumaczyć z własnych marzeń
nie rozedrzesz pazurami mojej krainy bezpieczeństwa
tam i tylko tam wszystko idzie po mojej myśli
gładko, równo, bez cierpienia
nie odbierzesz mi mojej ciszy
pięciu minut z dala od zgiełku i hałasu
chwili spokoju i odcięcia
od ponurych realiów tego świata
nie zastraszysz mnie własnym wypaczeniem
ani szarpaniną współczesnego społeczeństwa
ja mam swój własny świat gdzie jestem bezpieczna
gdzie jestem tylko ja i moje urojenia
2003
***
PRZESTAĆ TOBĄ ODDYCHAĆ?
NIE POTRAFIĘ.***
próbuję wyobrazić sobie ciebie
pod moją parasolką.
i co z tego, że deszcz?
mogłabym
(bez zastanawiania się, czy rzeczywiście mogę)
wtulić się w ciebie
(bo przecież to mała parasolka
taka mała w kwiatki,
różowa).
pamiętam
już raz tak było
pamiętam cię pod moją parasolką.
2010
***
niczego w swoim życiu
nie pragnęłam bardziej
od ciebie.
i dlatego tak bardzo się boję.
- z listów do ciebie
nie, płakać po mnie nie będą
gdy okryje mnie gruda ziemi
nie, wspominać mnie nie będą
gdy zniknę z ich życia
nie, człowiekiem nie jestem
w porównaniu do nich — tylko prochem,
marnym prochem,
który depczą swoimi boskimi stopami
2002
***
czuję się
jak samotna mrówka
pośród traw
która zgubiła drogę do swego gniazda
taka mała i samotna
pośród wszystkich trosk
— wciąż się boję
kiedyś przyjdzie kres moich zmartwień
odnajdę właściwą drogę
2002***
nie będę ci się tłumaczyć z własnych marzeń
nie rozedrzesz pazurami mojej krainy bezpieczeństwa
tam i tylko tam wszystko idzie po mojej myśli
gładko, równo, bez cierpienia
nie odbierzesz mi mojej ciszy
pięciu minut z dala od zgiełku i hałasu
chwili spokoju i odcięcia
od ponurych realiów tego świata
nie zastraszysz mnie własnym wypaczeniem
ani szarpaniną współczesnego społeczeństwa
ja mam swój własny świat gdzie jestem bezpieczna
gdzie jestem tylko ja i moje urojenia
2003
***
PRZESTAĆ TOBĄ ODDYCHAĆ?
NIE POTRAFIĘ.***
próbuję wyobrazić sobie ciebie
pod moją parasolką.
i co z tego, że deszcz?
mogłabym
(bez zastanawiania się, czy rzeczywiście mogę)
wtulić się w ciebie
(bo przecież to mała parasolka
taka mała w kwiatki,
różowa).
pamiętam
już raz tak było
pamiętam cię pod moją parasolką.
2010
***
niczego w swoim życiu
nie pragnęłam bardziej
od ciebie.
i dlatego tak bardzo się boję.
- z listów do ciebie
więcej..