Moc miłości. Myśli dla serca i duszy - ebook
Moc miłości. Myśli dla serca i duszy - ebook
Jenna Ortega, uwielbiana na całym świecie aktorka młodego pokolenia, zaprasza w podróż pełną wzruszeń z książką w ręku. Napisany przez nią poradnik przypomina czytelnikom, że w każdym drzemie potężna moc i że nigdy nie jesteśmy sami. Zawsze otacza nas miłość.
"Moc miłości. Myśli dla serca i duszy" to książka, która może cię wspierać w najtrudniejszych chwilach, a przyda się także w najradośniejszych momentach życia. Pokazuje, że miłość to uniwersalna siła, która pozwala nam przetrwać na przekór wszystkiemu.Zachęca do akceptacji samego siebie, budowania wartościowych relacji z innymi i czerpania radości z najmniejszych nawet rzeczy.
Kategoria: | Young Adult |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8321-856-4 |
Rozmiar pliku: | 927 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wychodzę do świata z przestrzeni światła i miłości. Potrafię okazać zrozumienie wielu osobom, które dzielą się ze mną swoimi zmaganiami, bez względu na to, czy kontaktują się ze mną w mediach społecznościowych, czy też zagadują mnie na ulicy. Moi fani często mówią innym językiem niż ja, prowadzą odmienny styl życia i są innego wyznania, a jednak, w gruncie rzeczy, łączą nas podobne kompleksy i wątpliwości. Wszyscy pragniemy ujrzeć miłość w swoim odbiciu w lustrze. Mam wielkie szczęście w życiu, ale przeżyłam też sporo trudnych chwil. Kiedy fanki piszą do mnie o samotności lub braku wiary w siebie, identyfikuję się z nimi, bo doskonale znam te odczucia. Pragnę abyście Wy, moje Czytelniczki, wiedziały, że nie jesteście same. Łączy nas więcej, niż się wydaje. Jesteśmy tu razem. Wszystko jest miłością.
Włożyłam w tę książkę swoje serce, więc mam nadzieję, że wniesie ona nieco światła i miłości do Waszego życia. Tak wiele chciałabym Wam opowiedzieć o mocy, która tkwi w naszym wnętrzu, a dzięki której możemy okazywać sobie życzliwość, podnosić się na duchu, rozwijać się i być w tym łagodne dla samych siebie. Dzielę się tu intymnymi refleksjami na temat budowania pewności siebie i poczucia własnej wartości, podejmowania ryzyka oraz radzenia sobie ze stresem i lękiem. Liczę, że moje osobiste doświadczenia oraz wnioski, jakie z nich wyciągnęłam, pomogą Wam stawić czoła wyzwaniom.
Mam to szczęście, że mogę codziennie realizować swoją pasję, jaką jest aktorstwo, i robić w życiu to, co naprawdę kocham. Zaistnienie w tej branży wymagało jednak ode mnie sporo odwagi i determinacji. Nigdy nie miałam pewności, czy dostanę rolę, o którą się staram, ale musiałam wierzyć, że zasługuję na angaż do dużych projektów. Myśl o ewentualnej porażce bywa przerażająca, lecz wiara w siebie ma nieocenioną wartość. Każdy z nas odbywa swoją indywidualną podróż. Kiedy porównuję się z innymi znajdującymi się wyżej na drabinie sukcesu, trudno mi jest docenić własne dokonania i swoją ciężką pracę w dążeniu do wyznaczonych celów. Realizowanie swoich pasji, zachowanie wiary w siebie i w to, że mamy coś światu do zaoferowania, a także porzucenie lęku, zazdrości i nawyku wątpienia w siebie – to najtrudniejsze, co trzeba zrobić. Musimy to praktykować każdego dnia. Czasem nam się uda, a czasami nie, ale zawsze możemy zacząć od nowa. Nigdy nie pozwólcie, aby Wasze lęki powstrzymały Was przed spełnianiem swoich marzeń. To Wy jesteście odpowiedzialne za swoje życie.
Z miłością,
JennaWychodzę do świata z przestrzeni światła i miłości. Nauczyłam się nie krytykować innych, nie mówić o nikim źle i nie poddawać się negatywnej energii. Wypowiadam się w pozytywny sposób na pasjonujące mnie tematy, aby zgromadzić wokół siebie ludzi, z którymi mogę omawiać ważne kwestie bez szerzenia nienawiści. Kiedy jednak brakuje mi wiedzy w danej dziedzinie, zdobywam ją, zanim się wypowiem.
W swojej pracy codziennie staram się wnosić miłość i pozytywne nastawienie na plan filmowy. Kocham to, co robię, i jestem bardzo wdzięczna, że mogę realizować swoją pasję. Pozwalam miłości wypływać ze mnie na różne sposoby – już nawet drobne miłe gesty wobec ludzi, z którymi pracuję, potrafią zdziałać cuda. Wstawanie wcześnie rano i praca do późna często stanowią dla mnie spore wyzwanie, ale nie pozwalam, żeby ten styl życia wpływał negatywnie na moje zachowanie wobec innych. Zawsze przypominam sobie o tym, jak bardzo jestem wdzięczna za to, że mogę pracować. To wielki przywilej.Pewna aktorka, z którą współpracowałam kiedyś na planie, zwróciła mi uwagę, że za każdym razem, gdy poznaję nową osobę, prawię jej jakiś komplement. Na początku przejęłam się, że uważa mnie za lizuskę. Potem jednak przypomniałam sobie, że gdy w najgorszym okresie mojego życia ktoś powiedział mi coś miłego – nawet jeśli dotyczyło to czegoś tak banalnego jak moje buty – podnosiło mnie to na duchu. Wzięłam sobie do serca tę lekcję i teraz w każdej nowo poznanej osobie szukam czegoś, co mogę w niej docenić. Może akurat ma zły dzień i drobny komplement wywoła uśmiech na jej twarzy? Czasem już sam fakt, że ktoś nas zauważa, może poprawić nam humor.
Pragnę być dobra dla innych i nie uważam, że to strata czasu i energii. Złośliwość jeszcze nigdy nie poprawiła nikomu samopoczucia. Dlaczego więc nie doszukiwać się w innych tego, co dobre?Zachęcam swoje przyjaciółki, aby skupiały się na cechach osobowości chłopaków, a nie tylko na ich wyglądzie, i spotykały się z tymi, z którymi mają o czym rozmawiać i przy których mogą się nauczyć czegoś nowego o sobie. Z takimi osobami zawsze możesz zbudować przyjaźń, a to najlepszy fundament dobrego związku. Zamiast więc ulegać urokowi fizycznemu, staram się najpierw kogoś poznać. Bardzo sobie cenię osoby optymistyczne, godne zaufania i mające poczucie humoru. Życie jest na tyle stresujące, że potrzebuję kogoś, kto będzie pomagał mi dbać o moje samopoczucie i dostrzegać dobro. Poza tym najbardziej atrakcyjną cechą u chłopaka jest według mnie życzliwość. Kiedy ktoś mi się spodoba, przyglądam się, jak traktuje ludzi, którzy nie dają mu nic w zamian – czy jest życzliwy z natury.Mam wspaniałą paczkę bliskich znajomych, z którymi dorastałam. Niedawno pogłębiłam relację z jedną z moich najbliższych przyjaciółek. Prowadzimy długie rozmowy o wszechświecie, polityce i sprawiedliwości społecznej, o naszej przyszłości oraz o tym, jak szybko wchodzimy w dorosłość. Dzielimy się opiniami na ważne tematy i obie mamy takie samo sarkastyczne poczucie humoru. Czuję, że mogę z nią dyskutować o rzeczach, o których nie mogłabym porozmawiać z wieloma innymi ludźmi. Oferuje mi nieoceniającą przestrzeń w trudnych i stresujących chwilach. Przyjaciółka, która tak dobrze mnie rozumie i z którą mam tak głęboką więź, to prawdziwy skarb. Nie wyobrażam sobie bez niej życia. Doskonale mnie zna, widzi, wspiera, docenia i bezwarunkowo kocha. Czyż nie tak właśnie opisujemy bratnią duszę?Jestem wdzięczna za każdą relację w swoim życiu, dobrą czy złą, ponieważ wszystkie przyczyniły się do mojego rozwoju. Czasem te niełatwe uczą nas jeszcze więcej niż te piękne, bez względu na to, jak bolesnych lekcji dostarczają.
W gimnazjum zaprzyjaźniłam się z pewną dziewczyną. Właśnie przeprowadziła się do naszego miasta, więc wzięłam ją pod swoje skrzydła i przedstawiłam znajomym. Na początku była bardzo miła, ale wkrótce pokazała swoje prawdziwe oblicze. Czułam się zdruzgotana! Z jakiegoś niezrozumiałego powodu skłóciła moją paczkę przyjaciół. Od tamtej pory z większą ostrożnością wpuszczam nowych ludzi do swojego kręgu znajomych i od razu wyjaśniam wszelkie ewentualne nieporozumienia. Dzięki temu doświadczeniu jeszcze bardziej doceniam swoje prawdziwe przyjaźnie.