- nowość
Modlitwy do Boga Ojca - ebook
Modlitwy do Boga Ojca - ebook
„Modlitwy do Boga Ojca” to poruszające rozważania, które wprowadzą cię w bliską i serdeczną relację z Bogiem Ojcem. Siostra Bożena Maria Hanusiak dzieli się swoimi modlitwami inspirowanymi Pismem Świętym, tworząc pełne miłości i ufności dialogi z Tym, który jest Źródłem wszystkiego. Zaprasza do osobistego zwracania się do Boga Ojca – w prostocie i zaufaniu dziecka, które w Jego obecności odnajduje pokój, pociechę i umocnienie na co dzień. Książka wzbogacona jest o dodatek zawierający fragmenty pism mistyków m.in. Eugenii Ravasio.
W prywatnej pobożności katolicy zdecydowanie za rzadko zwracają się do Boga Ojca. Dlatego ujmujący jest dla mnie przykład bł. Stefana Wyszyńskiego, który w swoich Zapiskach więziennych zawsze zwraca się właśnie do Niego – Ojca, który jest Stworzycielem i Rządcą świata i wszystkich spraw, które dzieją się pod niebem. Taką perspektywę pokazuje przecież sam Jezus, gdy daje uczniom przykład modlitwy: „Ojcze nasz, któryś jest w niebie…”. A przecież nie tylko Modlitwa Pańska, lecz każda myśl Jezusa i każdy Jego czyn skierowane są ku Ojcu. Kiedy wsłuchujemy się w modlitwy wypowiadane przez kapłana podczas liturgii, odkrywamy, że mają one właśnie taką strukturę: ku Ojcu, przez Jezusa, w Duchu. Książka pustelnicy siostry Bożeny Marii Hanusiak pomaga wejść w tę dynamikę modlitwy całego Kościoła.
o. Wojciech Surówka OP
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-68317-31-2 |
Rozmiar pliku: | 1,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Święto Katedry św. Piotra Apostoła,
22 lutego AD 2024Modlitwy do Boga Ojca siostry pustelnicy Bożeny Marii Hanusiak są wołaniem serca do Tego, od którego wszystko bierze swój początek. Nasza pobożność zwraca się zwykle albo do Boga ogólnie, bez szczegółowego odnoszenia się do poszczególnych Osób, albo do Chrystusa – Boga-człowieka, który jest nam najbliższy, ponieważ przyjął naszą ludzką naturę. Po Soborze Watykańskim II i rozwoju ruchów charyzmatycznych coraz więcej osób modli się do Ducha Świętego – osobowej Miłości łączącej Ojca z Synem, kontynuującej dzieło Chrystusa po Jego odejściu do domu Ojca jako Paraklet obecny w Kościele i w każdym ludzkim sercu, zwłaszcza po przyjęciu sakramentów chrztu świętego i bierzmowania.
Ogólna modlitwa do Boga w Trójcy Jedynego zwraca się do wszystkich trzech Osób albo do Boga Ojca. Dobrze byłoby, abyśmy do Boga Ojca zwracali się świadomie. Dawno temu pewna małżonka, która nie miała dzieci, mówiła, że modli się o dar macierzyństwa do Boga Ojca. Słusznie zwracała się do Tego, który wszystko ma w swym umyśle i od którego pochodzi wszelka zbawcza inicjatywa.
Jednak obok teoretycznych rozważań o roli poszczególnych Osób Trójcy Przenajświętszej bardzo ważna jest osobista, uczuciowa więź z Ojcem. Taka, jaką miał Chrystus i jaką ukazywał w Ewangelii swoim uczniom. Zwracał się do swego Ojca w formie zdrobniałej, jak ówczesne dzieci żydowskie do swoich tatusiów: _Abba_, Tatusiu!
Według św. Pawła taką więź i modlitwę kształtuje w ochrzczonych Duch Święty: „Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «_Abba_, Ojcze!». Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi” (Rz 8, 15–16)¹; „Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg zesłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: «_Abba_, Ojcze!»” (Ga 4, 6).
Siostra Bożena Maria przedstawia wzory takiej modlitwy opartej na wersetach Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu. W każdej sytuacji naszego życia możemy zwrócić się do miłosiernego Ojca posyłającego nam swego Syna i Ducha Świętego. Mamy prawo i możemy mówić do Niego bezpośrednio. Korzystajmy więc z tej możliwości. Starajmy się, by Bóg Ojciec był nam coraz bliższy. Jeśli jeszcze pokutuje w naszej pamięci obraz surowego, bezwzględnie sprawiedliwego Sędziego, niech zastąpi go miłujący wszystkich Ojciec, któremu zależy na każdym człowieku, który pragnie jego dobra, utwierdzania w swojej miłości i – jeśli trzeba – nawrócenia na właściwą drogę.
o. Tomasz Maria Dąbek OSBWy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię!
Mt 6, 8–9
Ojcze w niebie, bądź uwielbiony za Twoje święte imię, które pozwoliłeś mi poznać przez Jezusa, Twojego Syna. Bądź uwielbiony za pragnienie Ciebie, które zaszczepiłeś w mojej duszy, i płomień miłości, który sam rozpalasz we mnie, abym wznosił ku Tobie moje serce i pragnął Twojej chwały. Dziękuję za modlitwę, którą wzbudza we mnie Twój Duch, pozwalając mi nazywać Cię Ojcem i wstawiać się za moimi braćmi w Chrystusie. Niech Twoje imię będzie wywyższone i odbiera chwałę po wieki wieków od wszystkich ludzi ziemi. Niech w tym imieniu odnajdą ratunek ci, którzy jeszcze nie poznali Ciebie. Niech Twoje imię będzie ocaleniem dla błądzących w ciemnościach oddalenia od Twoich dróg. O to Cię błagam, Wszechmocny Ojcze, miłujący tych, którym dałeś życie.Panie, przenikasz i znasz mnie.
Ps 139, 1
Ojcze, Twój wzrok przenika mnie. Znasz mnie do głębi. Nie muszę jednak się lękać, bo Twoje spojrzenie jest pełne miłości i miłosierdzia. Jest pełne dobroci. Kochasz mnie. W nadmiarze swojej miłości zapragnąłeś mojego istnienia. Koisz ból ludzkiej duszy – zranionej złem. Leczysz z osamotnienia, pozwalając mi w Tobie odnaleźć Tego, który jest oparciem i schronieniem. Wyzwalasz z lęku przed Tobą, pociągając na drogę zawierzenia Twojej ojcowskiej miłości. Błogosławię Cię, mój Ojcze. Ku Tobie kieruję moje serce. Pragnę być Twoim na wieki.Usłysz, o Panie, moją modlitwę
i wysłuchaj mego wołania;
na moje łzy nie bądź nieczuły.
Ps 39, 13
Ojcze, wierzę, że słyszysz wołanie umęczonego serca, które w nikim poza Tobą nie znajduje oparcia. Przynoszę Ci moje cierpienia, życiowy trud, codzienne zmagania… Ofiaruję Ci moje łzy i proszę: wysłuchaj mojego wołania. Wzrusz się moją biedą. Ukój mój ból. Ty masz moc zamienić człowieczy smutek w radość. Przyjdź i pociesz moje ubogie serce trapione doświadczeniami. Okaż mi miłosierdzie.Będą patrzeć na tego, którego przebili.
Za 12, 10
Błogosławię, Ojcze, najmilsze rany Twojego Syna, które są znakiem Twojej miłości do mnie. Pozwoliłeś, aby Mu je zadano – w ten sposób złożył całopalną ofiarę zadośćuczynienia za moje grzechy. Przez nie otworzył On przede mną bramy Twojego królestwa. Błogosławię, Ojcze, ranę Jezusowego Serca, z którego wypłynął dla mnie zdrój miłosierdzia, aby obmyć mnie z grzechu, uleczyć i wyzwolić z mocy nieprzyjaciół. Ta rana mówi o tym, jak bardzo jestem Ci drogi. Patrząc na Jezusa wywyższonego na krzyżu, wielbię Ciebie, mojego Ojca, który dał mi życie i odkupił mnie z niewoli zła za najwyższą cenę. Błogosławię Cię w Twojej niewypowiedzianej miłości. Błogosławię Cię za niezgłębione miłosierdzie, które okazujesz mi przez swojego Syna. Błogosławię Cię w Duchu Świętym, który rozlewa się na mnie z Jego przebitego Serca, abym żył jak Twój syn.Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: „_Abba_, Ojcze!”.
Rz 8, 15
Ojcze, Twój Duch w głębinach mojego serca woła do Ciebie: „_Abba_, Ojcze!”. Dotknij mnie swoją miłością; pomnóż ufność wobec Ciebie. Pomóż mi wznosić ku Tobie w każdym czasie moje serce i nieustannie wzywać Twojego świętego imienia. Pozwól mi, Ojcze, odnaleźć w Tobie całą radość dziecka miłowanego przez Ciebie, upragnionego, które tak łatwo może w Tobie odnaleźć ukojenie i obronę. Pozwól odnaleźć radość, że należę do Ciebie, Boga miłości. Niech nie lękam się nikogo i niczego, niech żywię jedynie świętą bojaźń wobec Ciebie, mojego Ojca, aby nie ranić Cię grzechem, obojętnością, małodusznością, lecz odpowiadać na Twoją miłość tak, jak jesteś tego godzien.Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was.
1 P 5, 7
Ojcze, przynoszę Ci trud ludzi, których pozwalasz mi spotkać. Przynoszę Ci ich rany, słabości, niepokoje, braki… Składam je w Twoje wszechmocne dłonie. Nieskończenie większy od naszych trudności i pełen miłosierdzia, pomóż nam. Przyjdź z Twoją łaską. Przezwycięż zło. Obdarz mocą i światłem Twojego Ducha. Obdarz Twoją mądrością, by stawiać pewne kroki, w zaufaniu do Ciebie. Przyjdź do każdego, kto powierza mi swoje sprawy i troski. Najlepszy Ojcze, oddaję Ci je. Oddaję Ci każdą osobę, której cierpienie mnie wzrusza. Wejdź w to cierpienie. Oddal myśli zaciemniające umysł. Wzbudź mocną wiarę, że Tobie na nas zależy, bo nas kochasz. Niech każdy trud przybliża nas do Ciebie.Niech Twoja wola się spełnia na ziemi, tak jak w niebie.
Mt 6, 10
Bądź błogosławiony, Ojcze, w Twoich zamiarach pełnych miłości wobec mnie, Twojego dziecka. Bądź błogosławiony w Twojej świętej woli, która kieruje losem Twoich umiłowanych stworzeń, powierzających się w Twoje ręce. To, co zamierzyłeś w niebiosach, niech spełnia się w życiu idących do Ciebie. Pozwól mi dojść do Twojej światłości i przyoblec się w Twoje światło. Ucz mnie odczytywać Twoje pragnienia, abym za nimi podążał – bez narzekania, bez oglądania się wstecz, w radości i poddaniu Tobie. Oddal zło i wyzwól moje serce z własnych zamiarów, abym w zaufaniu do Ciebie mógł wypełniać to, co jest Twoim zamysłem, bo w tym jest pełnia ludzkiego szczęścia. Przebacz, jeśli jeszcze w czymkolwiek opieram się Twojej świętej woli. Przebacz, jeśli niedbale wsłuchuję się w Twoje słowa. Przyjdź do mojej słabości i prowadź mnie. Ojcze, powierzam się Tobie.Ojcem dla sierot i dla wdów opiekunem
jest Bóg w swym świętym mieszkaniu.
Ps 68, 6
Wierzę, Ojcze, że jesteś z tymi, którzy w nikim nie mają oparcia. Świętość Twoja nie oddala Cię od Twoich małych dzieci. Jesteś Ojcem dla pozbawionych ludzkich zabezpieczeń, opuszczonych i samotnych… Podtrzymujesz je swoją mocną dłonią. Ojcze, nakłoń ku mnie swojego ucha. W swojej dobroci przyjdź mi z pomocą. Okryj płaszczem Twojej świętej opatrzności i nie pozwól, abym drżał z lęku o siebie. Ucz w Tobie pokładać całą nadzieję. Ty jesteś nieskończenie większy od wszystkich moich wrogów. I nigdy nie zostawisz mnie zdanego na samego siebie.Nie miłujcie świata
ani tego, co jest na świecie.
Jeśli ktoś miłuje świat,
nie ma w nim miłości Ojca.
Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc:
pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia,
pochodzi nie od Ojca, lecz od świata.
1 J 2, 15–16
Ojcze, daj mi kochać to, co wieczne, Twoje. Oderwij wzrok mojej duszy od tego, czym żyje świat. Daj Ciebie pragnąć, do Ciebie dążyć, Ciebie nad wszystko miłować. Dziękuję, że rozpaliłeś we mnie ogień Twojej świętej miłości. Nie pozwól mu przygasnąć we mnie. Niech jego płomień, podsycany wciąż przez Twojego Ducha, płonie we mnie, wnosząc w ten świat Twoje radosne światło. Niech rozświetla drogi żyjącym jeszcze w ciemnościach niewiary i oddalenia od Ciebie.Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
bo nawiedził lud swój i odkupił,
i moc zbawczą nam wzbudził
w domu sługi swego, Dawida.
Łk 1, 68–69
Ojcze, błogosławię Cię, bo pozwoliłeś, aby Twój jedyny Syn stał się jednym z nas. Twoja miłość sprawiła, że wzbudziłeś moc zbawczą w domu swoich wybranych. Zapłonąłeś zazdrosną miłością o serca tych, którym dałeś życie. Ulitowałeś się nad pogrążonymi w ciemnościach i zesłałeś na świat Odkupiciela. Bądź błogosławiony, Ojcze, bo zbawcza moc wciąż działa we mnie, wyzwalając mnie spod panowania nieprzyjaciół. Wierny swoim obietnicom, wybawiasz mnie od zła. Pragniesz, abym w Tobie odnalazł czułe ramiona Ojca zatroskanego o mój los, nieskończenie większego od moich wrogów, gotowego wciąż podawać mi swoją mocną dłoń, dźwigać mnie z poniżenia i prowadzić.A cokolwiek mówicie lub czynicie, wszystko niech będzie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego.
Kol 3, 17
Ojcze, przez Jezusa, Twojego Syna, dziękuję za Jego Najświętsze Ciało i Krew, którymi karmi mnie i poi w Kościele. Dziękuję za Ducha Świętego, którym mnie obdarzasz, naprowadzając na drogi sprawiedliwości i prawdy. Dziękuję za Twoją łaskę i miłosierną miłość, które mi nieustannie okazujesz. Dziękuję za Twoje ojcowskie ramiona zawsze otwarte dla mnie. Dziękuję za Twoje błogosławieństwo. Dziękuję za każdy dzień, który mi dajesz. Dziękuję za chleb powszedni. Dziękuję także za codzienny trud, przez który sam mnie przeprowadzasz, abym oczyszczony w ogniu Twojej miłości wszedł do Twojej chwały.